zlosniki.pl
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się

    poziom oleju w 1.0 GL

    SUZUKI SWIFT / ALTO / IGNIS - forum
    8
    14
    51
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • T
      tomek10GL Użytkownik archiwalny
      ostatnio edytowany przez tomek10GL

      Panowie, jak sprawdzacie olej w swoich świstach to ile powinno go być?

      Powiem szczerze, że nie zwróciłem uwagi ile go było na "bagnecie" zaraz po pierwszym przeglądzie...Teraz mam przejechane 4000 i pozoim oleju to mniej/więcej środek miarki.

      Czy zdażają się sytuacje, gdzie SS do trzech lat "biorą"olej ??? <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />

      pzdr!!!
      tomek

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • D
        DONOTDELETE Użytkownik archiwalny
        ostatnio edytowany przez DONOTDELETE

        Panowie, jak sprawdzacie olej w swoich świstach to ile powinno go być?
        Powiem szczerze, że nie zwróciłem uwagi ile go było na "bagnecie" zaraz po pierwszym
        przeglądzie...Teraz mam przejechane 4000 i pozoim oleju to mniej/więcej środek miarki.
        Czy zdażają się sytuacje, gdzie SS do trzech lat "biorą"olej ???

        jak jest pol miarki to jest OK.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • S
          sosna Użytkownik archiwalny
          ostatnio edytowany przez sosna

          jak jest pol miarki to jest OK.

          Tak ma być i już.
          Po 10 miesiącach nadal mam tyle ile na początku.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • P
            piter34 Użytkownik archiwalny
            ostatnio edytowany przez piter34

            Panowie, jak sprawdzacie olej w swoich świstach to ile powinno go być?
            Powiem szczerze, że nie zwróciłem uwagi ile go było na "bagnecie" zaraz po pierwszym
            przeglądzie...Teraz mam przejechane 4000 i pozoim oleju to mniej/więcej środek miarki.
            Czy zdażają się sytuacje, gdzie SS do trzech lat "biorą"olej ???
            pzdr!!!
            tomek

            Hoho! Kolega Krakus znowu sie pojawil..
            SS nie biora oleju. Jesli masz w polowie miarki to jest git.<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • D
              dingo22 Użytkownik archiwalny
              ostatnio edytowany przez dingo22

              W ogóle to fatalnie się sprawdza poziom oleju w swiftach. Ten bagnecik jest gdzieś tam z tyłu i jak go pociągnę, to zwykle się albo uderze <img src="/images/graemlins/piesc.gif" alt="" /> albo skalecze <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> o ten przewód z filtru powietrza(? - taka duża tuba na górze) lub o jego wystające mocowania. Ja też mam poziom oleju w połowie kresek (może troche bliżej górnej) i przecież tak powinno być... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • L
                latimer Użytkownik archiwalny
                ostatnio edytowany przez latimer

                Według instrukcji do mojego Swifta poziom oleju powinien sięgać górnej kreski.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • T
                  Tommi Użytkownik archiwalny
                  ostatnio edytowany przez Tommi

                  Panowie, jak sprawdzacie olej w swoich świstach to ile
                  powinno go być?
                  Powiem szczerze, że nie zwróciłem uwagi ile go było na
                  "bagnecie" zaraz po pierwszym przeglądzie...Teraz
                  mam przejechane 4000 i pozoim oleju to mniej/więcej
                  środek miarki.
                  Czy zdażają się sytuacje, gdzie SS do trzech lat
                  "biorą"olej ???
                  pzdr!!!
                  tomek
                  swifty do 3 lat nie biora oleju,
                  polonez to byl samochod, nawet nowy bral 0,5 l /1000km <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • J
                    Jastrzomb Użytkownik archiwalny
                    ostatnio edytowany przez Jastrzomb

                    swifty do 3 lat nie biora oleju,
                    polonez to byl samochod, nawet nowy bral 0,5 l /1000km

                    O tu sie nie zgodze, moj poprzedni samochod to byl Polonez, zrobilem nim 160 tys km i wlasciwie nic przy nim nie robilem wiekszego, a oleju tyle wylewalem ile wlewalem.

                    PS Raz mi sie nie chcialo samemu wymieniac olej i zlecilem mechanikowi, tyle jego uczniowie wlali ze po kilkuset kilometrach jakies uszczelki przy rozrzadzie wywalilo (pozniej jak sprawdzilem to wyszlo ze prawie litr za duzo wlali - oczywiscie oni sie do niczego nie przyznali - w koncu ich za reke nie zlapalem). To byl jedyny ubytek oleju w tym samochodzie, a spokojnie to ja nim nie jezdzilem oj nie nie <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" />

                    pozdro
                    Jastrzomb

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • T
                      Tommi Użytkownik archiwalny
                      ostatnio edytowany przez Tommi

                      O tu sie nie zgodze, moj poprzedni samochod to byl
                      Polonez, zrobilem nim 160 tys km i wlasciwie nic
                      przy nim nie robilem wiekszego, a oleju tyle
                      wylewalem ile wlewalem.
                      PS Raz mi sie nie chcialo samemu wymieniac olej i
                      zlecilem mechanikowi, tyle jego uczniowie wlali ze
                      po kilkuset kilometrach jakies uszczelki przy
                      rozrzadzie wywalilo (pozniej jak sprawdzilem to
                      wyszlo ze prawie litr za duzo wlali - oczywiscie
                      oni sie do niczego nie przyznali - w koncu ich za
                      reke nie zlapalem). To byl jedyny ubytek oleju w
                      tym samochodzie, a spokojnie to ja nim nie
                      jezdzilem oj nie nie
                      pozdro

                      eeee, ja to mowie o tych polonezach co byly zanim dewoo fabryke przejelo, takim moj ojciec kiedys jezdzil i temu trzeba bylo dolewac pol litra co 1000 km

                      Jastrzomb

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                      • J
                        Jastrzomb Użytkownik archiwalny
                        ostatnio edytowany przez Jastrzomb

                        eeee, ja to mowie o tych polonezach co byly zanim dewoo
                        fabryke przejelo, takim moj ojciec kiedys jezdzil i
                        temu trzeba bylo dolewac pol litra co 1000 km

                        Z Polonezami to tak bylo ze trzeba bylo trafic na dobry egzemplarz i wtedy czlowiek mogl byc z niego naprawde zadowolony - a moze ze wszystkimi samochodami tak jest - znajoma zle ze Swiftem trafila i ciagle cos jej sie psuje. Jak jeszce czlowiek zalozyl gaz to wychodzilo mniej niz Swift na benzyne. I do tego cena czesci - kiedys potluklem halogen - cale 12 zl mnie kosztowal <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> - nowka w sklepie. Jak bede mial chwile czasu to napisze porownanie Poldka z Swiftem bo mam duzy sentymnet do tego polskiego samochodu (a zrobilem nim przez 6 lat ponad 160 kkm), w wielu rzeczach przewyzsza SS.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                        • S
                          sosna Użytkownik archiwalny
                          ostatnio edytowany przez sosna

                          Z Polonezami to tak bylo ze trzeba bylo trafic na dobry egzemplarz i wtedy czlowiek mogl byc z niego naprawde
                          zadowolony - a moze ze wszystkimi samochodami tak jest - znajoma zle ze Swiftem trafila i ciagle cos jej sie
                          psuje. Jak jeszce czlowiek zalozyl gaz to wychodzilo mniej niz Swift na benzyne. I do tego cena czesci - kiedys
                          potluklem halogen - cale 12 zl mnie kosztowal - nowka w sklepie. Jak bede mial chwile czasu to napisze
                          porownanie Poldka z Swiftem bo mam duzy sentymnet do tego polskiego samochodu (a zrobilem nim przez 6 lat ponad
                          160 kkm), w wielu rzeczach przewyzsza SS.

                          No tak oczywiście. Te rzeczy to :
                          dużo miejsca i tanie części.
                          Jeździłem od nowości 1,5 95 rok pr. i 100000 na gazie.
                          Bardzo dobrze trzyma się drogi.140 km/h na trasie (tak jak teraz Swiftem).
                          11 l gazu zimą po mieście.7-8 l w trasie (w zależnosci) od jazdy i obciążenia.

                          Fatalna blacha (taki egzemplarz,u kumpla ten sam model i rocznik ani śladu).
                          Poleciała również cała podłoga.
                          Poszedł ze względu chyba tylko na instalację gazową za 2000 PLN w styczniu.

                          I POJAWIŁ SIĘ SWIFT. Trochę ciasny, ale jaka frajda przesiąść się z Poldka.

                          Pozdrawiam

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                          • L
                            latimer Użytkownik archiwalny
                            ostatnio edytowany przez latimer

                            No tak oczywiście. Te rzeczy to :
                            dużo miejsca i tanie części.
                            Jeździłem od nowości 1,5 95 rok pr. i 100000 na gazie.
                            Bardzo dobrze trzyma się drogi.140 km/h na trasie (tak jak teraz Swiftem).
                            11 l gazu zimą po mieście.7-8 l w trasie (w zależnosci) od jazdy i obciążenia.
                            Fatalna blacha (taki egzemplarz,u kumpla ten sam model i rocznik ani śladu).
                            Poleciała również cała podłoga.
                            Poszedł ze względu chyba tylko na instalację gazową za 2000 PLN w styczniu.
                            I POJAWIŁ SIĘ SWIFT. Trochę ciasny, ale jaka frajda przesiąść się z Poldka.
                            Pozdrawiam

                            Tak się składa, że jeździłem Polonezam chyba wszystkich generacji i niestety nie do końca mogę się zgodzić z tym, że jest w nim więcej miejsca niż w Swifcie. Kabina jest może szersza ale na nogi to w Poldku dla wysokich osób (mam 188 cm wzrostu) nie ma miejsca - prawa noga między kierownicą i drążkiem zmiany biegów, do tego w nowszych modelach pedały umieszczone są tak blisko siebie, że nie mogę (mając obuwie rozmiaru 45) szybko przerzucić nogi z pedału gazu na pedał hamulca - oderwałem nawet raz podeszwę.
                            Na pewno Polonez ma wyższy poziom bezpieczeństwa biernego.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                            • P
                              piter34 Użytkownik archiwalny
                              ostatnio edytowany przez piter34

                              ...do tego w nowszych modelach pedały umieszczone
                              są tak blisko siebie, że nie mogę (mając obuwie rozmiaru 45) szybko przerzucić nogi >z pedału gazu na pedał hamulca - oderwałem nawet raz podeszwę.

                              <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                              • J
                                Jastrzomb Użytkownik archiwalny
                                ostatnio edytowany przez Jastrzomb

                                Tak się składa, że jeździłem Polonezam chyba wszystkich
                                generacji i niestety nie do końca mogę się zgodzić
                                z tym, że jest w nim więcej miejsca niż w Swifcie.
                                Kabina jest może szersza ale na nogi to w Poldku
                                dla wysokich osób (mam 188 cm wzrostu) nie ma
                                miejsca - prawa noga między kierownicą i drążkiem
                                zmiany biegów, do tego w nowszych modelach pedały
                                umieszczone są tak blisko siebie, że nie mogę
                                (mając obuwie rozmiaru 45) szybko przerzucić nogi z
                                pedału gazu na pedał hamulca - oderwałem nawet raz
                                podeszwę.
                                Na pewno Polonez ma wyższy poziom bezpieczeństwa
                                biernego.

                                Ja jak przesiadlem sie z Poloneza do Swifta to przede wszystkim odczulem wszedobylski brak miejsce w Swifcie - malo nad glowa, przy nogach, w ramionach i w bagazniku. Tutaj Swift zdecydowanie ustepuje. Porownywanie bezpieczenstwa nie ma najmniejszego sensu - nie ta waga i rozmiar.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                • 1 / 1
                                • Pierwszy post
                                  Ostatni post