[Mk III 1.6] Trzęsie autem powyżej 120km/h
-
Drgania występują przy stałej prędkości ,przyśpiesza się normalnie ,bez żadnych dolegliwości ,po prostu po przekroczeniu 100 zaczyna trzepać buda ,im szybciej tym zwiększa się częstotliwość drgań ,przy 140 zaczynam wpadać w wibracje razem z autem . Może to wszystko jest jakąś przestrogą dla mnie ?
-
Drgania występują
przy stałej prędkości ,przyśpiesza się normalnie ,bez żadnych dolegliwości ,po
prostu po przekroczeniu 100 zaczyna trzepać buda ,im szybciej tym zwiększa się
częstotliwość drgań ,przy 140 zaczynam wpadać w wibracje razem z autem . Może to
wszystko jest jakąś przestrogą dla mnie ?zmień jeszcze koła na chwilę, zanim rozbierzesz pół samochodu
-
pewnie się gula na oponie zrobiła albo źle wyważone kółka.
-
Możliwe ze to tylne koło jest walniete ,dzisiaj jak zajade do domu ,zmienię jeszcze tylne koła,
-
hej podepnę się pod temat
u mnie tez trzęsło przy 100 ale to winna była tuleja na wahaczu po wymianie cisza ale
teraz muszę wymienić drążek (chyba) bo ścigą w lewo i jak ruszam kierownica szybko to stuka a jak podważę drążek a druga osoba kreci to przestaje i juz sworznie tez kiepskiei zastanawiam sie nad tym
http://allegro.pl/show_item.php?item=3770627061oraz drążki po 35zł/szt będzie kpl.
wiem że nie najlepszej jakości ale tanio a że krucho z kasą to może na 2 lata starczy
co o tym myślicie -
Jak masz krucho z kasą, to pożycz od kogoś jeszcze 150zł i zrób to porządnie, ten zestaw więcej jak 20-30tys km nie zrobi, o ile nie polecą wcześniej osłony gumowe sworzni, wtedy to się do 10tys można nie dokulać. Pomyśl, wymieniłeś tuleje wahacza za +- 30zł+robota mając świadomość, że i tak wahacz jest kiepski. Marnotrawstwo pieniędzy imo.
Jak chcesz dobre drążki, to mam oryginały w super stanie
-
a co byś polecił do kwoty 350 bez drążków
jakie końcówki bo whacze do wiem ze dokuji albo yamatodopiero później zobaczyłem te sworznie jak było po ptokach
dziś jeszcze na dodatek miałem przygodę z almą rozrusznik padł i musiałem po 22 jechać po żonę i mam go pcham go co za padaka
-
Ja mam Denckermanna (wahacz prawy przód + łącznik stabilizatora przód) i jakość tych części jest marna.
Gumka na sworzniu pękła błyskawicznie, a te gumki w łączniku po pół roku wyglądają gorzej niż w 19 letnim oryginale
-
aha no to muszę poszukać innych a jakie końcówki
i rozrusznik już wymieniony w almie
-
DENCKERMANNY tak jak koledzy piszą nie warte są nawet uwagi, a kupować po to aby tylko coś założyć, dodatkowo jeszcze dochodzą koszty ustawienia zbieżności, to wyrzucenie pieniędzy w błoto.
Ogólnie polecane są wahacze Yamato(uwaga na podróbki- jest ich nie mało),555 oraz Dokuji.
Końcówki warte uwagi i w mądrych pieniądzach, to moim zdaniem DELPHI, DOKUJI, YAMATO, FEBII BILSTEIN, 555
JC AUTO - miałem i nie polecam żadnych części tego producentaW swoim założyłem sobie wahacze DOKUJI, oraz końcówki YAMATO.
Na chwilę obecną za mało na nich zrobiłem(ok 8 tys/km) żeby móc je ocenić, ale myślę, że taki zestaw powinien się sprawdzić. Jak na razie jest malyna -
Chyba już wiem czemu trzepie budą ,
jak odkręciłem tylne koła ,okazało sie że jest w nich sporo błota w jednym miejscu ,zaraz jade na obwodnice rozbujać swifta ,
-
Tak, przypuszczenia sie potwierdziły, zalegające błoto pozostałe po niedzielnym wypadzie na rybki powodowało bicie koła , więc zanim zaczniemy wymieniać tarcze i przeguby ,zajrzyjmy do felg czy niema tam syfu ,
Pozdrawiam was w nowym roku -
W swoim założyłem
sobie wahacze DOKUJI, oraz końcówki YAMATO.ile cię to kosztowało
-
Jak chcesz dobre
drążki, to mam oryginały w super stanieile te drążki?
-
ile cię to
kosztowało320 zł dwa wahacze, oraz 80 zł końcówki + ustawienie zbieżności 70zł
-
to na taki zestaw to muszę trochę dozbierać do 600zl bo jeszcze drązki
chyba trzeba będzie robić na raty
-
ja już się kilka razy na tanich częściach sparzyłem i teraz wychodzę z założenia, że jak mam kupić jakąś tańszą część i się zastanawiać nad jej jakością, wytrzymałością, to lepiej dać sobie na wstrzymanie bo naprawdę szkoda tylko swojego czasu, pracy i mamony.
Jak musowo masz to do roboty na teraz, to może raty nie będą złym pomysłem, jak nie musisz na już, to poczekaj, aż sobie kasę dozbierasz, ale nie pakuj się w tanie i nie pewne części, bo to naprawdę tylko pozorna oszczędność.
-
na raty chodziło mi o to że po jednej 2 części a nie kredyt :):):):) ale to też rozwiązanie nie głupie szczególnie jak za darmo
-
Oryginalne wahacze yamato zrobiły u mnie już 43tys km na glebie -40mm i we wrześniu na przeglądzie diagnosta bił brawo jak podbijał Co do 555, to jest raczej problem z ich dostępnością (przynajmniej w typowych hurowniach, z internetówką nie wiem jak jest), natomiast JC to nie producent, tylko dystrybutor, tak jak np. Kager, działa to na podobnych zasadach jak produkty z Biedronki Czasem coś znośnego można trafić, ale to loteria.
Na raty nic w zawieszeniu robić nie można, gdyż remont zawiechy więczy ustawienie zbieżności, szkoda robić coś dwa razy.
-
na raty chodziło
mi o to że po jednej 2 części a nie kredyt :):):):) ale to też rozwiązanie nie
głupie szczególnie jak za darmoto ja źle Cię zrozumiałem , ale robić po jednej czy dwie rzeczy w zawieszeniu, to tak jak pisze macq mija się z celem, bo za każdym razem byś musiał zbieżność ustawiać