Demontaż dyfra
-
Wyjąłem wybierak a później odkręciłem te 3 płaskie śruby od sprężyn i wyjąłem sprężynki...
ale za cholerę mi nie wychodzą te stalowe kulki. Tzn nie chcą wypaść mimo że potrząsam całą skrzynią. Widok tam jest kiepski więc nie widzę czy są na miejscu. Wypaść na pewno nie wypadły. Coś robię nie tak? Mogę dalej rozpołowić skrzynię i liczyć, że wtedy mi wylecą? -
mi pomógł silny magnes , ale po przekreceniu skrzyni i popukaniu tez wyłaziły
-
mi pomógł silny
magnes , ale po przekreceniu skrzyni i popukaniu tez wyłaziłyGdyby mi nie wyszły to w sumie chyba nie powinny przeszkadzać przy rozpołowieniu skrzyni i najwyżej później wylecą (śrubki i sprężynki zdjęte)?
Drugie pytanie - gdybym musiał zmieniać dyfer na zapasowy to czy dam radę ściągnąć to łożysko i plastik z dyfra (żeby przełożyć na drugi) bez ściągacza do łożysk czy nie ma szans? To dość luźno siedzi czy "ani drgnie"?
-
A to różnie. W jednym dyfrze bez problemu, w innym trzeba sobie pomóc. Ale raczej bez problemu schodzi.
A do kulek to ja mam taki mały teleskopowy uchwyt magnetyczny.
-
Dyfer wyjęty Po rozsunięciu obudów na jakieś 3cm musiałem jeszcze płaską 12-ką odkręcić jedną łapkę od wstecznego. Kulki wyszły bez problemów już po rozpołowieniu skrzyni - przepchałem je na wylot i wyciągnąłem z drugiej strony kanalików namagnesowanym śrubokrętem Teraz oby tylko wszystko dobrze poskładać
-
Jakbyś mnie posłuchał i odkręcił ośkę wstecznego byłby łatwiej. Tzn. przy rozbieraniu to jeszcze nie taki problem, ale przy składaniu dużo łatwiej jest jeśli wybierak wstecznego jest przykręcony. Wtedy przykręcamy tylko ośkę wstecznego. Nie ma problemu, że jest klej na obudowie, a wybierak trza jakoś przykręcić.
-
Jakbyś mnie
posłuchał i odkręcił ośkę wstecznego byłby łatwiej. Tzn. przy rozbieraniu to jeszcze
nie taki problem, ale przy składaniu dużo łatwiej jest jeśli wybierak wstecznego
jest przykręcony. Wtedy przykręcamy tylko ośkę wstecznego. Nie ma problemu, że jest
klej na obudowie, a wybierak trza jakoś przykręcić.Odkręciłem ją ale to dużo nie dało. I tak nie mogłem rozdzielić bardziej tej obudowy niż na 3cm bez odkręcenia tego wybieraka. Klinowało się wszystko.
-
A piątkę ściągałeś?
-
A piątkę ściągałeś?
Nie. Przecież mówiłem, że nie chce ruszać 5ki
-
A to nie dotarło...
No to musisz się męczyć z odkręcaniem wybieraka wstecznego. Pamiętaj, żeby ośkę dobrze ustawić, albo dokręć sobie ją już przed złożeniem skrzyni.
-
A to nie dotarło...
No to musisz się
męczyć z odkręcaniem wybieraka wstecznego. Pamiętaj, żeby ośkę dobrze ustawić, albo
dokręć sobie ją już przed złożeniem skrzyni.Poszło
Ośkę dokręciłem przed złożeniem. Na 2 śrubki wybieraka wstecznego też już mam patent - jedną trzeba odkręcić całkiem, drugą tylko poluzować - wtedy mamy oś obrotu dla wybieraka i nie ma z nim dużego problemu żeby go wypiąć z kółka wstecznego.
Przy składaniu tylko zrobiłem jeden babol - po założeniu wybieraka wstecznego ze 3 razy sprawdzałem przed skręceniem obudowy czy siedzi dobrze w kołku wstecznego (siedział ;)) ale nie zerknąłem dobrze czy siedzi w nim też ta wajcha od 5ki po środku... Oczywiście wyskoczyła w ostatniej chwili o czym się przekonałem już po skręceniu obudowy (widełki od 5ki się zaklinowały w dolnej pozycji). Musiałem rozkręcić i poprawić.
Jutro będę miał skrzynię na aucie to przetestuje czy już wszystko ok.
Dzięki za pomoc.Ps. Ma ktoś może na wierzchu koło zębate biegu wstecznego? Ono ma jakiś kod oznaczenia na sobie? Litery? Cyfry? Gdyby ktoś mógł zerknąć to będę wdzięczny