Swift 98 - mokra podloga pod nogami kierowcy
-
niestety nikt dobrze nie wskazał którędy leci woda , a daje ostro i cała wykładzina pod komputerem jest mokra + ściana grodziowa
Po rozcięciu kilku swiftów + wyjęciu deski i laniu wody doszłem do celu , od tego zaczyna się całe gnicie podłogi pod nogami kierowcy bo woda stoi tam non stop
-
i co to za miejsce ?
-
podczas jazdy cieknie z miejsca tam gdzie mówi Erde , czyli łączenie nadkoli z ścianą grodziową , obok gumy przez którą wchodzi wiązka elektryczna . Każdy swift tam puchnie , nie widziałem zdrowego
A miejsce z którego leci pod nogi , na cały filc z ściany grodziowej to podszybie , i jest to miejsce na samym rogu tam gdzie łączy się sciana grodziowa i cała reszta. Jest tam mocny "dołek" ( wada konstrukcyjna ) więc zawsze stoi tam woda . Sprawa do zaspawania jedynie po wyjęciu deski , komputera praktycznie wszystkiego. Tańsza naprawa to zaklejenie tego mastyka\klejem ale jeszcze nie udało mi się włożyć tam łap bo mam za duże , a klej w tubie nie podejdzie.
Sprawdzone miejsce na 5 swiftach , wszędzie gniło tak samo , a raczej nie gniło a pękała blacha na łączeniu
-
Tego dołka przy podszybiu szukać od strony kabiny czy od strony silnika? Można tam tymczasowa spróbować dać silikon?
-
A sprawdzałeś czy przypadkiem dywanik nie pachnie płynem do spryskiwaczy?
-
Sprawdzałem zapach i był raczej bezwonny (no może troche zaczynało zalatywać stechlizna)
-
powinnieneś dojść do tego miejsca po zdjęciu podszybia
-
W takim razie jak uda mi się znaleźć jakiś garaż to spróbuję się tam dostać. A jest szansa na jakieś rozwiązanie tymczasowe?
-
ogólnie podwnić wykladzinę i lej po szybie dużo wody , zobaczysz czy to tamtedy cieknie ale na 99% tak.
Patent tymczasowy i skuteczny to zaklejenie szczelnie całego miejsca
-
powinnieneś dojść
do tego miejsca po zdjęciu podszybiaSorry, ale gówno prawda...
Próbowałem i nic z tego, chyba że ma się rączki max. 10-latka.