Swift 1.6 - błąd 13
-
Witajcie, dzisiaj jadąc sobie spokojnie do domku ,zapalił sie check ,jechałem sobie 70km/h na piątym biegu ,bo szklanka jak cholera ,świecił sie dobrą minutę ,po czym zgasł , przełączyłem sobie szybko na błyskanie kodów, i wybłyskał mi "13" kilka razy,
silnik pracuje jak zawsze ,czy to znak że sonda siada ?
silnik bez gazu,1.6i -
u mnie tak było często jak jechałem jedna predkoscia dłużej obojetnie na jakim biegu , tylko nie gasła bez reseta z aku
pomogła regulacja TPS-a(przypadkowo bo chciałem zlikwidować szarpanie a nie bład 13) wg instrukcji na forum od tamtej pory ani razu sie nie zapaliła wiec u mnie była to sprawa mieszanki ale koledzy pisali o sondzie że sie zawiesza
najlepiej weź miernik i sprawdź TPS-a -
13 nie koniecznie musi oznaczać uszkodzoną sondę, sprawdź miernikiem samą sondę a potem sprawdź wtyczkę z gniazdkiem, może brak kontaktu był przyczyną pojawienia się błędu.
Popraw wtyczkę, zrób reset i obserwuj, ew. sprawdź sam przewód do lambdy. -
Miernikiem nie sprawdzisz dobrze lambdy, może pokazywać prawidłową wartość a i tak być uszkodzona. Ważne jak ona pracuje (oscyluje). niestety multimetrem tego nie zmierzysz.
-
W wątku kolegi Zubrowatego dotyczącym dużego spalania był pokazany taki wskaźnik diodowy, co ładnie pokazywał oscylacje sondy. Z tego co wiem to taki proste układziki można na Allegro kupić.
-
Ach, no tak, era cyfrowa teraz, ja ciągle analogowego używam
-
coś takiego wyszło ,
i coś mi sie niepodoba w ładowaniu
A co gorsze po wczorajszych zabawach poszło mi z litr boryga ;(