pierwsza większa przejażdżka
-
no kolego to już zakrawa na małą prowokację i aż mnie język świeżbi ale...... co na to her Mod - toć to już spam
ee tam ostatnio tu tak cicho że mały spamik ni <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />e zaszkodzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
no kolego to już zakrawa na małą prowokację i aż mnie język świeżbi ale...... co na to her Mod
- toć to już spam
no dobrze, zamilkne wiec, coby nie ... prowokowac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> i do pracy moderatora nie zmuszac <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Nie wiedziałem
Może zapamiętamW Jaworznie też je macie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> tak nawiasem to mam tam też znajomych którzy mją srebrne Tico <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
hihi - taki tyci tico zlocik u mnie - tylko problem z
noclegami bo jeśli są to drogo, al ejeśli ni
ebyłoby nas za dużo to ja mam wolną chate...<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> pomysłu winszuję zwłaszcza że to pokuszenie na nową wielką wyprawę <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozyjemy zobaczymy może coś się jeszcze po drodze ciekawego przypałęta <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
ee tam ostatnio tu tak cicho że mały spamik ni e
zaszkodziw sumie racja - coby szanowny Mad nie zapomniał o pewnych opcjach .....bo wiecie nieużywane zanikają <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
może być w dzieciach
z calego serca gromadki wiec <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
W Jaworznie też je macie tak nawiasem to mam tam też
znajomych którzy mją srebrne TicoW Jaworznie tramwaje nie jeżdżą - w Mysłowicach najbliżej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Zresztą ja tam nie wiem - niedawno tu mieszkam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
pomysłu winszuję zwłaszcza że to pokuszenie na nową wielką wyprawę
pozyjemy zobaczymy może coś się jeszcze po drodze ciekawego przypałętaz Innowrocławia nie jest aż tak daleko <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
dokładnie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> czas pokaże -
w sumie racja - coby szanowny Mad nie zapomniał o pewnych opcjach .....bo wiecie nieużywane
zanikająwiec wracajac do opalenizny i uroku itd ......
<img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> -
Tak jak pisałaś sąsiadko: "Pierwsze koty za płoty". Masz już jako taki chrzest za sobą o ile można to tak nazwać. Moje gratulacje i oby było coraz lepiej a pewnie będzie.Bo nic tak nie dodaje.... jak praktyka (nie mylic z proktologią). <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Pozdroiwonka serdeczne
-
musiałam podróżować sama,
bez przysłowiowego pana Kazia który by coś zrobił,
pokierowałTo pan Kazio już "przysłowiowy" się stał??? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> No widzisz, Meadow, do czego to doszło... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> I tak pan Kazio kreuje już polskie zwyczaje językowe <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
i wogóle dodał otuchy.
No tak, faktycznie... Najgorsze, że nikt Ci nie próbował dodać otuchy, Niedźwiadku... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Łącznie w ciągu tych 9 dni przejechałam jakieś 800km!
Może niektórzy będą się ironicznie uśmiechać ale
dla mnie to pierwsza poważna trasa i nie lada
wyczyn.Owszem, wyczyn to jest, biorąc pod uwagę początkującą "kierownicę". <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Dwa razy zabładziłam - oczywiście dwukrotnie w Gdańsku.
Spokojnie - nie tylko Tobie się to w Gdańsku zdarza... <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
Wizja
strurlania się wprost na dno jeziora po suchej
trawie i kącie powyżej 45 stopni była bradzo
sugestywna<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Za duża wyobraźnia czy... za mało fizyki w szkole? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jeden popis blondynizmu gdy usiłowałam się wydostać z
korka i zlokalizować kierunek wydostania się z
centrum koło Okopowej w Gdańsku w godzinach
popołudniowego szczytu nie zauwazyłam czerownego a
jak je zauważyłam to zatrzymałam się prostopadle do
kierunku ruchu.<img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> Mi też się coś podobnego niedawno przydarzyło w moim rodzinnym Lublinie... Zagadałem się z kolegą i na skrzyżowaniu skręciłem sobie tak z rozpędu w lewo (!) na czerwonym świetle. W ostatniej chwili kątem oka ujrzałem... radiowóz, ruszający jako pierwsze auto na ulicy, w którą skręciłem... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Policjanci chyba byli tak samo zaskoczeni, jak ja, bo nie podjęli pościgu - a mogli mnie łatwo d.pnąć <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />.
Miałem więcej szczęścia (niż rozumu), bo:
a) przerwy między zapaleniem się czerwonego, a następnie zielonego światła na prostopadłych ulicach były dość długie;
b) właściwie... to się cieszę, że stał tam radiowóz; dzięki temu żaden samochód nie "wyrywał" ostro do przodu zaraz po zapaleniu się żółtego światła <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Generalnie jednak staram się nie wjeżdżać na skrzyżowanie przy czerwonym... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Cieszę się, że i Tobie się udało (choć bacz w przyszłości na sygnalizatory!). <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />Średnia prędkość na trasie w granicach 90km/h chociaż i
więcej miejscami też udało wyciągnąćSądzę, że tu 90 km/h nie było średnią prędkością na trasie, lecz prędkością, jaką starałaś się utrzymać na trasie . Srednia prędkość to chyba ilość km przejechana w odpowiednim czasie (minus czas postojów) - i stąd wyciągnąć trzeba, ile to km przypadło na 1 h. Z doświadczenia wiem, że średnia V w Twoim przypadku mogła wynieść ok. 70 km/h - ale to i tak niezły wynik. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Panowie w tirach wcale nie byli tacy straszni jak mi
opowiadano. Nawet, gdy ładnie zjeżdżałam im z drogi
to mrugali wszystkimi światełkami.Panowie w tirach też są ludźmi; jeśli traktujesz ich po ludzku, odwzajemniają się (zwykle) tym samym <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Swoją drogą - ten zwyczaj z podziękowaniami światełkami bardzo mi się podoba i sam go stosuję.
Moje małe Cudo nie zawiodło mnie ani razu i za to ma u
mnie nową część bez węża w kieszeni w nagrodę.A cio to będzie? <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Możecie się śmiać ale ja jestem z siebie dumna. Nie
czuję się jeszcze kierowcą pełną gębą ale pierwsze
koty za płoty. Ta podróż kosztowała mnie trochę
nerwów i obaw ale gadajcie co chcecie i
uśmiechajcie się ironicznie i tak jestem dumna i
blada.IMO zapewne nikt się nie uśmiecha ironicznie (każdy z nas to kiedyś przeżywał) i też jesteśmy z Ciebie dumni. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
moze kiedyś zorganizujemy sobie taki Tico babski zlot
Ooo, jakaś dyskryminacja płciowa się szykuje <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />.
Czy już należy zaprotestować? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
TRAMWAJE a to kolega nie wie
A ja słyszałem, że tramwaje to BANY... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Zaś "bimbajki" kojarzą mi się z czymś innym (ale to na "goliznę" z tym... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />).
-
her Mod
Herr Mod... koleżanken... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Tak ogólnie to przyłączam się do gratulacji, ale cos mi nie gra. Może ja czegoś nie rozumiem, albo głupi jestem. Chcesz mi powiedzieć, że podjechałaś Ticusiem pod górkę o wzniesieniu 45 stopni? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Z tego co pamiętam, to trzeba by dobrej terenówki do takiej jazdy.
No chyba, że ja mam jakiś gorszy rocznik Ticusia <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Tak ogólnie to przyłączam się do gratulacji, ale cos
mi nie gra. Może ja czegoś nie rozumiem, albo głupi
jestem. Chcesz mi powiedzieć, że podjechałaś
Ticusiem pod górkę o wzniesieniu 45 stopni?
Z tego co pamiętam, to trzeba by dobrej terenówki do
takiej jazdy.No co Ty, Leonus... Przecież juz ktoś nas oświecił, że cyt. "Tico to super "sportowo-towarowo- terenowo -osobowe" auto" jest (cytat z innego wątku)! <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Tak ogólnie to przyłączam się do gratulacji, ale cos
mi nie gra. Może ja czegoś nie rozumiem, albo głupi
jestem. Chcesz mi powiedzieć, że podjechałaś
Ticusiem pod górkę o wzniesieniu 45 stopni?
Z tego co pamiętam, to trzeba by dobrej terenówki do
takiej jazdy.
No chyba, że ja mam jakiś gorszy rocznik Ticusia
PozdrawiamWitojcie Tikomaniacy!
Ten parking w G - Ó - R - N - E - J Brodnicy jest słynny ze swojej stromizny ale do 45O to mu trochę brakuje. Niemniej to jedyny parking w okolicy w trakcie Truskawkobrania i <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> dla szanownej Klubowiczki, bo podjazd na 12' po piachu i rozjechanej trawie do przyjemności nie należy.
Tym większy szacunek i pozdrowienia dla Ina. Mile wspominam ostatni pobyt: deptak na Królówkach (?) oraz Tężnie. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Tak ogólnie to przyłączam się do gratulacji, ale cos
mi nie gra. Może ja czegoś nie rozumiem, albo głupi
jestem. Chcesz mi powiedzieć, że podjechałaś
Ticusiem pod górkę o wzniesieniu 45 stopni?
Z tego co pamiętam, to trzeba by dobrej terenówki do
takiej jazdy.
No chyba, że ja mam jakiś gorszy rocznik Ticusia
Pozdrawiamwyobraźnia czyni <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />cuda ale nie mniej podjazd był naprawdę bardzo stromy i po piachu i suchej trawie
-
Witojcie Tikomaniacy!
Ten parking w G - Ó - R - N - E - J Brodnicy jest
słynny ze swojej stromizny ale do 45O to mu trochę
brakuje. Niemniej to jedyny parking w okolicy w
trakcie Truskawkobrania i dla szanownej
Klubowiczki, bo podjazd na 12' po piachu i
rozjechanej trawie do przyjemności nie należy.
Tym większy szacunek i pozdrowienia dla Ina. Mile
wspominam ostatni pobyt: deptak na Królówkach (?)
oraz Tężnie.nie mam zielonego pojęcia jaka to była dokładnie miejscowość ale przygotowane były na okoliczność festynu różne miejsca do parkowania, to o którym wspomniałam ma naprawdę więcej niż 12 st ale co do 45 nie będę się spierać - ważne że u podnóża wizja lądowania w jeziorze była mało zachęciająca <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Deptak to Królówka bo ulica nazywa się królowej Jadwigi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> zapraszam i w inne ciekawe miejsca w moim malutki grodzie przy następnej okazji - chętnie dam wskazówki co warto jeszcze zobaczyć a jak chęci będą to i za przewodnika służę <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> Królówka niestety do reprezentacyjnych nie należy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
No tak, faktycznie... Najgorsze, że nikt Ci nie próbował
dodać otuchy, Niedźwiadku...pozostawiam bez komentarza żeby wrogiej propagandy nie szerzyć <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Owszem, wyczyn to jest, biorąc pod uwagę początkującą
"kierownicę".
Spokojnie - nie tylko Tobie się to w Gdańsku zdarza...
Za duża wyobraźnia czy... za mało fizyki w szkole?złośliwiec <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Sądzę, że tu 90 km/h nie było średnią prędkością na
trasie, lecz prędkością, jaką starałaś się
utrzymać na trasie . Srednia prędkość to chyba
ilość km przejechana w odpowiednim czasie (minus
czas postojów) - i stąd wyciągnąć trzeba, ile to km
przypadło na 1 h. Z doświadczenia wiem, że średnia
V w Twoim przypadku mogła wynieść ok. 70 km/h - ale
to i tak niezły wynik.jeszcze większy złośliwiec <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Panowie w tirach też są ludźmi; jeśli traktujesz ich po
ludzku, odwzajemniają się (zwykle) tym samym .
Swoją drogą - ten zwyczaj z podziękowaniami
światełkami bardzo mi się podoba i sam go stosuję.Ciebie po drodze chyba nie mijałam? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A cio to będzie?
jeszcze nie wiem dokładnie ale coś się znajdzie; na mur beton będzie to ekstrawagancja a nie konieczność
IMO zapewne nikt się nie uśmiecha ironicznie (każdy z
nas to kiedyś przeżywał) i też jesteśmy z Ciebie
dumni.miło mi to słyszeć <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" />