Tylne sprężyny z 3d 94' pasują do 5d 98' ?
-
Zacznijmy od tego,
że w swifcie tył jest za lekki i zawsze wyjdzie nie tak jak trzeba, dopakuj mu z 50
kg do bagażnika i jedź na stacje diagnostyczną na sprawdzenie amortyzatorów.Obecnie mam dopakowane jakieś 150 kg i to stanowczo za dużo jak na możliwości tylnego zawieszenia.
-
Obecnie mam
dopakowane jakieś 150 kg i to stanowczo za dużo jak na możliwości tylnego
zawieszenia.Wiesz, mi tłucze przy jakiś ~80 kg ale ja to mam do wymiany silentblocki (czy jak to się tam pisze), tylko, że żeby to wymienić trzeba rozkładać praktycznie całe zawieszenie - części ok 200 zł ale robocizna drugie tyle jak nie więcej, do tego dolicz, że trzeb zdjąć przewody hamulcowe i pewnie któryś padnie to się już robi kolejna 100
-
Wiesz, mi tłucze
przy jakiś ~80 kg ale ja to mam do wymiany silentblocki (czy jak to się tam pisze),
tylko, że żeby to wymienić trzeba rozkładać praktycznie całe zawieszenie - części ok
200 zł ale robocizna drugie tyle jak nie więcej, do tego dolicz, że trzeb zdjąć
przewody hamulcowe i pewnie któryś padnie to się już robi kolejna 100Czyli możliwe, że u mnie wszystko w porządku z zawiechą z tyłu tylko tyle, że mam pewnie "za miękkie" amory?!
-
Czyli możliwe, że u
mnie wszystko w porządku z zawiechą z tyłu tylko tyle, że mam pewnie "za miękkie"
amory?!A jak tak na pusto weźmiesz go rozbujasz góra dół ile razy się jeszcze bujnie do zatrzymania jak przestaniesz kołysać? Mam nadzieje, że zrozumiałeś o co mi chodzi
-
Amory tutaj nie mają nic do rzeczy skoro sprężyny Tobie dobijają. Może tak jest w litrowych sprężynach że są po prostu miękkie, ja ostatnio jechałem z 2 skrzyniami biegów- jedna swiftowa druga matiza i 3 osoby z tyłu, grubo ponad 200 kg i nic nie dobijało, mam jamexy.
-
A jak tak na pusto
weźmiesz go rozbujasz góra dół ile razy się jeszcze bujnie do zatrzymania jak
przestaniesz kołysać?Nigdy nie próbowałem, ale myślę, że może z raz. Generalnie jak naciskam bagażnik to z wielkim trudem udaje mi się go uginać.
-
Amory tutaj nie
mają nic do rzeczy skoro sprężyny Tobie dobijają. Może tak jest w litrowych
sprężynach że są po prostu miękkie, ja ostatnio jechałem z 2 skrzyniami biegów-
jedna swiftowa druga matiza i 3 osoby z tyłu, grubo ponad 200 kg i nic nie dobijało,
mam jamexy.Tak mi się zdaje, że to może być już wina zużytych sprężyn. Jeśli wymieniać to wypadałoby już wszystkie na raz i mieć święty spokój na jakieś kilka następnych lat. Tylko skąd wziąć z 500 zł na komplet nowych sprężyn...
-
Mam sprężyny z litra i GTi jak potrzebujesz, do wyboru do koloru Co prawda z montażem cieżej bo nie mam ściągaczy na tył, ale przód bez problemu :), tył na trytyki ściągałem i też wyciągnąłem.
-
Aha! Już! Ile lat
jeżdżę na badania techniczne (czytaj rejestracyjne), ani
razu nie sprawdzali mi amortyzatorów Kiedyś nawet poprosiłem,
to Pan diagnosta mi odpowiedział: "a po co?"A mi ostatnio właśnie sprawdził z własnej inicjatywy - pewnie dlatego, że pojawiłem się na tej SKP pierwszy raz
-
Mam sprężyny z
litra i GTi jak potrzebujesz, do wyboru do koloru Co prawda z montażem cieżej bo
nie mam ściągaczy na tył, ale przód bez problemu :), tył na trytyki ściągałem i też
wyciągnąłem.Jakie trytki tam dałeś? Muszą być jakieś mocne
Ktoś obciążał tył a Ty w kanale zaciskałeś te trytki czy jak?
-
Czyli możliwe, że u
mnie wszystko w porządku z zawiechą z tyłu tylko tyle, że mam pewnie "za miękkie"
amory?!Moim zdaniem masz już zamęczone sprężyny, podobnie mam w swoim egzemplarzu
-
Tak mi się zdaje,
że to może być już wina zużytych sprężyn. Jeśli wymieniać to wypadałoby już
wszystkie na raz i mieć święty spokój na jakieś kilka następnych lat. Tylko skąd
wziąć z 500 zł na komplet nowych sprężyn...Przodu nie ruszaj, bo on tu nie jest problemem
-
Wiesz jak miałbym
brać sprężyny z GTi to nie zostawię przodu z 1.0...znowu zaczynasz z "dziadkowaniem"?
-
tyl: odkręcasz amora u góry, podnosisz auto, ściągasz koło, wyciągasz sprężynę,zakładasz nową sprężynę, zakładasz koło lub wkładasz drugi podnościk pod wahacz (lepsza opcja), celujesz amorem, skręcasz i gotowe.
przód: okręcasz u góry amora, podnosisz auto powoli, wyciągasz spężynę, zakładasz nową, celujesz amorem, opuszczasz auto, skręcasz. -
Tzn.?
Jak nawet tył będzie troszkę twardszy na springach z GTI, a przodu nie ruszysz to się przecież nic nie stanie
-
U mnie nie dało rady wyciągnąć sprężyny jamexowej bez ściskania jej, tył podniosłem na lewarku, oparłem podłużnicę o kobyłkę, odkręciłem amorka i nie dało rady, musiałem ściskać, a na szybko użyłem łącznie 4 trytytki.
-
Jak nawet tył
będzie troszkę twardszy na springach z GTI, a przodu nie ruszysz to się przecież nic
nie stanieWolę chyba mieć komplet którychś (w tym przypadku GTi), a nie wszystko z innej parafii...
A odpowie ktoś na moje pytanie zadane trochę wcześniej dotyczące właśnie sprężyn z GTi?