Nie odpala, akumulator się nie ładuje
-
wkurzasz mnie. zachowujesz się jak gówniarz... "zróbcie za mnie bo ja nie umiem", "szkoda mi kasy".
- kupujesz/pożyczasz miernik
- uruchamiasz auto i sprawdzasz prąd ładowania
- sprawdzasz masę przy alternatorze (przewód przykręcony przy kolektorze dolotowym)
- sprawdzasz bezpieczniki w skrzynce (chyba 60A)
- czyścisz dokładnie klemy - muszą być dobrze!!!!!!!!! przykręcone !!!!!!!!!
- sprawdzasz pracę pompy paliwa (przekręcasz kluczyk i słuchasz czy ją słychać)
- sprawdzasz wtryskiwacz (zdejmujesz filtr powietrza i kręcisz) - jak jest mokro przy wtrysku to jest paliwo
- sprawdzasz iskrę
- sprawdzasz przewody
- masz w ogóle założony pasek alternatora ?
- masz dobrze naciągnięty pasek?
- i wiele wiele więcej.
to nie musi być wina akumulatora czy alternatora. możesz równie dobrze mieć gdzieś zwarcie
NIKT OPRÓCZ MECHANIKA TEGO ZA CIEBIE NIE ZROBI
-
No jeśli jest tak
jak wszystko opisałeś to oczywiście od razu wskazuje na alternator - jak go na pych
odpaliłeś to jesli alternator nie pracuje to nie ma skąd brać prądu do dalszej pracy
silnika
Pierwsze zawsze
powinieneś sprawdzić przy elektryce to napięcie akumulatora. Na pracującym silniku
napięcie powinno wynosić między 13,4 a 14,4V z tego co pamiętam. Jeśli jest niższe
to znaczy że nie ładuje alternator (no chyba, że powłączałeś całą elektrykę w
samochodzie jednocześnie to i na pracującym silnik udo 11V ci może spaśćmi pokazuje:
14.1 - 14.2 przy samym silniku
13,9 przy samych światłach z silnikiemwykazal mi znajomy mechanik ze najprawdopodobniej alternator padł lub/i regulator napiecia
jakies tam
-
jak ci mogło paść jak ładowanie masz. akumulator i ładowanie nie jest problemem
-
mi pokazuje:
14.1 - 14.2 przy
samym silniku
13,9 przy samych
światłach z silnikiem
wykazal mi znajomy
mechanik ze najprawdopodobniej alternator padł lub/i regulator napiecia
jakies tamCzłowieku czy Ty czytasz posty w których ci ludzie odpowiadają?? Przecież już chyba w 3 poście Ci napisałem, że prawidłowe napięcie to między 13.4V a 14.4V a Ty masz 14.1 to gdzie tu awaria?! Z Twoim podejściem do tematu to nie wiem czy sobie poradzisz z naprawą tego jak chciałeś wymieniać alternator nie znając nawet napięcia w instalacji...
Teraz to sprawdź te rzeczy które Ci kolega wyżej napisał a zwłaszcza czy klemy sa czyste i mocno dokręcone, i masa czy jest dobrze przykręcona itp.
-
Teraz to sprawdź te
rzeczy które Ci kolega wyżej napisał a zwłaszcza czy klemy sa czyste i mocno
dokręcone, i masa czy jest dobrze przykręcona itp.Mimo, że kolega rav52 ma aku na gwarancji to awarii tegoż aku też nie można wykluczyć - ja kupiłem swego czasu do Suzi akumulator z Norauto i padł po 3 miesiącach - założyłem inny nowy i śmiga do dziś
-
Człowieku czy Ty
czytasz posty w których ci ludzie odpowiadają??A po co ma czytać? Może ktoś się zlituje, podjedzie i mu naprawi furę za free
-
ale przecież koledze rav silnik kręci tylko nie odpala aż do rozładowania akumulatora. czemu zatem winny ma być aku ? gdyby padł to by wcale nie kręcił. ładowanie ma więc po kilku przekręceniach alternator coś tam powinien wytworzyć aby auto uruchomić. uważam że przyczyna leży gdzie indziej.
PS: rav pisał ze sprawdzał też na aku kolegi.
-
ale przecież
koledze rav silnik kręci tylko nie odpala aż do rozładowania akumulatora. czemu
zatem winny ma być aku ? gdyby padł to by wcale nie kręcił. ładowanie ma więc po
kilku przekręceniach alternator coś tam powinien wytworzyć aby auto uruchomić.
uważam że przyczyna leży gdzie indziej.
PS: rav pisał ze
sprawdzał też na aku kolegi.to może rzeczywiście trzeba sprawdzić bezpieczniki pod maską
-
Człowieku czy Ty
czytasz posty w których ci ludzie odpowiadają?? Przecież już chyba w 3 poście Ci
napisałem, że prawidłowe napięcie to między 13.4V a 14.4V a Ty masz 14.1 to gdzie tu
awaria?! Z Twoim podejściem do tematu to nie wiem czy sobie poradzisz z naprawą tego
jak chciałeś wymieniać alternator nie znając nawet napięcia w instalacji...
Teraz to sprawdź te
rzeczy które Ci kolega wyżej napisał a zwłaszcza czy klemy sa czyste i mocno
dokręcone, i masa czy jest dobrze przykręcona itp.ja juz nie wiem co jest nie tak, oddalem do znajomego mechanika, napisze co faktycznie sie stalo
-
ja juz nie wiem co
jest nie tak, oddalem do znajomego mechanika, napisze co faktycznie sie staloNo i to jest najlepsze podejście do sprawy w Twoim przypadku, bo wiedzy technicznej to kompletnie nie masz. Dobrze, że jest mechanik znajomy.
-
ze starości wysiadł regulator napięcia w alternatorze
kupiłem uzywany alternator jak sie okazało rozj***ny równo:
-nie ładował akumulatora
-szczotki hałasowały bardziej niż w najgorszym zajeżdżonym mercu z tabliczką TAXI na górzeMechanik przełożył z tego co kupiłem regulator napięcia i wszystko działa : )
-
ze starości wysiadł
regulator napięcia w alternatorze
kupiłem uzywany
alternator jak sie okazało rozj***ny równo:
-nie ładował
akumulatora
-szczotki
hałasowały bardziej niż w najgorszym zajeżdżonym mercu z tabliczką TAXI na górze
Mechanik przełożył
z tego co kupiłem regulator napięcia i wszystko działa : )Kupiłeś od kogoś z forum?
Dobrze, ze chociaż regulator był w nim dobry...
Dziwne, że był walnięty, wyniki Twoich pomiarów nie wskazywały na regulator -
Kupiłeś od kogoś z
forum?
Dobrze, ze chociaż
regulator był w nim dobry...
Dziwne, że był
walnięty, wyniki Twoich pomiarów nie wskazywały na regulatornie, od jakiegoś randoma na allegro, ktory mieszkal w okolicy