Suzuki Swift 93' spalanie
-
Generalnie wskazówka w Swifcie lubi ostro przekłamywać... Tankujesz do pełna, jedziesz i jedziesz i jedziesz, a ona ani drgnie. A jak już zacznie spadać to momentalnie robi Ci się pół baku benzyny... Co do wiadomości związanych z bakiem i ilością benzyny w nim polecam lekturę: FAQ
-
ja do swojego się przyzwyczaiłem
Zawsze jest pesymistycznie nastawiony
Wracałem kiedyś z Wrocka, niby była 1/4 baku, a weszło prawie 20l, czyli było trochę ponad połowa
Jechałem z Łodzi, zaczął przerywać, stanąłem 12km od domu, ale spodziewałem się tego
Dlatego trzeba poznać swoje auto -
A ja se dodam, że jak naleję do pustego baku 40 litrów, to wskazówkę mam pionowo (dużo powyżej "F"), a zatrzymanie z braku paliwa następuje przy kresce "E". Co swift to obyczaj. Jak był piątek to węgrzy średnio się starali przy kalibrowaniu wskaźników. Ta teoria ma nawet sens, bo mój swift został wyprodukowany 31 grudnia 2001 o 18:30, pewnie połowa fabryki była nawalona jak dziki agrest
-
Po kilku dniach obserwacji doszedłem do wniosku, ze nic nie leci z żadnych przewodów. Przy otwierania baku nic nie syczy, przy zamkniętym nie czuć benzyna (czyli chyba się nie ulatnia).
Dzisiaj zalałem do pełna (do pierwszego "pukniecia"). Weszło 20,65 l na przejechane 240km. czyli wychodzi jakieś 8,5 l/100. Według mnie jest to o wiele za dużo.
Zostaje mi chyba odwiedzenie mechanika, bo być może będzie trzeba wyregulować gaźnik, chociaż na "luzie" obroty kształtują się na poziomie 800. -
Przy
otwierania baku nic nie syczy, przy zamkniętym nie czuć benzyna (czyli chyba się nie
ulatnia).nie musi lecieć, jak nie ma syczenia, to gdzieś masz nieszczelność i tyle.
Dzisiaj zalałem do
pełna (do pierwszego "pukniecia"). Weszło 20,65 l na przejechane 240km. czyli
wychodzi jakieś 8,5 l/100. Według mnie jest to o wiele za dużo.miasto ? ogrzewanie ? styl jazdy ? korki ? co prawda to 1.0 ale coś musi mieć wpływ, jeśli nie kierowca i otoczenie, to jakaś usterka w samochodzie ( czujnik i itp. )
Zostaje mi chyba
odwiedzenie mechanika, bo być może będzie trzeba wyregulować gaźnik, chociaż na
"luzie" obroty kształtują się na poziomie 800.jaki gaźnik ? masz wtrysk jednopunktowy ... ułomek co prawda ale jednak ...
-
zmierz napięcie sondy lambda u mechaniora...
-
miasto ? ogrzewanie
? styl jazdy ? korki ? co prawda to 1.0 ale coś musi mieć wpływMiasto owszem, ogrzewanie z początku włączone na maxa potem przełączam na na letnie
Przez te 240km nie byłem jeszcze w żadnym typowym korku, ewentualnie chwilowe zatory ale to max 10 minutowe. Styl jazdy raczej spokojny, po mieście 60-70 (zazwyczaj w Łodzi nie ma możliwości szybciej :D). Wątpię żeby od tych warunków palił te 8,5 l, już nawet twingo mojego brata przy jego "brawurowej" jeździe spala max 7,5 w podobnych warunkach a pojemność to 1.1cm3.W takim razie nie zostaje mi nic innego jak jechać do mechanika na wszelkie badania
Pojadę do mechanika,
-
zmierz napięcie
sondy lambda u mechaniora...Zrobię jak mówisz gdyż może to mieć duży wpływ na spalanie
-
Zrobię jak mówisz
gdyż może to mieć duży wpływ na spalanieniekoniecznie musi to być przyczyną, ale jest to jeden z głównych kandydatów
P.s: mój 1.3 w Łodzi pali jakieś 7-7,5l poruszając się w trybie not eco driving -
No widzisz czyli powiedzmy że poruszamy się z podobną ekonomicznością tyle że ja mam mniejszy silnik i więcej pali Czyli na pewno coś jest nie tak