[GTi mk3] Problem ze spadającymi obrotami
-
Albo czujnik
temperatury silnika padł i daje dawkę na zimnym silniku jakby był już rozgrzany...jak by czujnik padł, to by go zalewał cały czas i jeździł na ssaniu
-
Odpowiedz to zimne,
wilgotne powietrze wpadajace w przeplywke.
przejdzie mucoś mi się wydaje Marcinku że się mylisz
nie ma różnicy jakie to powietrze jest, latem przy upałach działo się dokładnie to samo -
TPS wystrojony idealnie zgodnie z instrukcja, zarowno u Przemka jak i u Marcina... Czyszczonego wazeliniarza (pseudo krokowy) tez bym wykluczyl, bo RR czyscil tez to u mnie, a ja nie mialem takich problemow nigdy w GTi. Za to mam identyko w Coltcie, potrafi sobie losowo spac na 500rpm po wcisnieciu sprzegla i spowrotem na te swoje 700-900 w zaleznosci od tego jaki ma dzisiaj humor gaznik. Wiem, ze to zupelnie inny samochod, silnik i wogole, ale zauwazylem ze u mnie najczesniej sie to robi jak wcisne sprzeglo i mocno nacisne na hamulec, jakby serwo od hamulca go przyduszalo (???). Trop ze skladem mieszanki na wolnych przez wieksza przepustnice moze byc prawidlowy... AFR trzeba by zmierzyc, sonda w du.. wydech i do roboty
-
no podjadę na jakąś stacje diagnostyczna i sprawdzę tą mieszankę paliwa....
a co myślicie o tym, że zapłon jest źle ustawiony, toteż się przestawił o ile to możliwe ?? -
no podjadę na jakąś
stacje diagnostyczna i sprawdzę tą mieszankę paliwa....
a co myślicie o
tym, że zapłon jest źle ustawiony, toteż się przestawił o ile to możliwe ??a sprawdziłeś to o co Cię prosiłem
-
a sprawdziłeś to o
co Cię prosiłemFiltra nie zmieniałem, bo Przemas ma identyczny i ma taki objaw tylko na gazie, a na benzynie jest wszystko ok.
Tak na poważnie to niedawno wstałem i nie miałem jeszcze kiedy dojść do garażu -
Filtra nie
zmieniałem, bo Przemas ma identyczny i ma taki objaw tylko na gazie, a na benzynie
jest wszystko ok.sprawdź, bo Przemas chyba nie ma przelotu u siebie na wiadrach
Tak na poważnie to
niedawno wstałem i nie miałem jeszcze kiedy dojść do garażuznowu
-
coś mi się wydaje
Marcinku że się mylisz
nie ma różnicy
jakie to powietrze jest, latem przy upałach działo się dokładnie to samoa ja ci mowie ze to MAF
nie ma sensu z tym walczyc, mozesz jedynie sprobowac zresetowac kompa, czasami pomaga
-
Albo ecumaster i MAF --> MAP
-
Dziś byłem na badaniu spalin i wyszło bardzo przyzwoicie, mimo przelotu i braku kata emisja co2 w normie, no generalnie wszystkie parametry ok.
Natomiast na biegu jałowym ilość paliwa w spalinach przekracza normę pięciokrotnie !!
i co Wy na to ? -
1.38v G13BA
Wczoraj tez zacząłem ten wątek ale mam internet testowy i czasem chyba ktoś zasłania rolety i nie doszło;]
A mianowicie też mam takie jaja jak wciskam sprzęgło to wskazówka leci na dol jak głupia. Jak zmieniam powyżej 3 tyciecy z prędkością multitiptronic to jak nie spadną obroty poniżej 2000 za bardzo to samochód ma buta i przyspieszenie. Ale zadyszki dostaje ja a paliwa idzie pewnie nie mało. Mam nowe sprzęgło valeo. Bierze od razu ale wciskam do końca. I co tu począć myślałem ze to ten tps. Mam jeszcze parę wężyków do wymiany bo sparciałe. Czyściłem wtrysk od gory bo troche nawalone z odmy bylo. Cieknie mi troche od spodu spod wtrysku?przepustnicy? ale w internecie coś uszczelek znaleźć nie mogę.Ale to myślę że nie od tego.
A i tpsa mam srebrnego w czarnej obudowie takiego jajowatego anie kwadratowego plastikowego.Dlaczego? Bo w sklepie jak wybiorę specyfikacje to sie kwadraciak pojawia a nie mój. I co wy na to.
Te obroty diagnozowałem bo raz samochód zwwy jak f1 przy dobrych obrotachak smigam 3jka 4ka 5tka a z 1 to sie ciężko zbiera brak wigoru a gaz w podłoge i hałas to nie wyjście.
Jeździć sie da ale jak to nie miliony nie kosztuje to można zawczasu działać. I na ciepłym silniku mam te mini dlawniecia po zmianie biegu w góre lub w dół. JAk jade na mule to zwinnie gazem i sprzęgłem udaje mi sie je wyeliminować ale baletnicą to ja już nie zostanę to wolałbym wiedzieć co szwankuje. -
Dziś byłem na
badaniu spalin i wyszło bardzo przyzwoicie, mimo przelotu i braku kata emisja co2 w
normie, no generalnie wszystkie parametry ok.
Natomiast na biegu
jałowym ilość paliwa w spalinach przekracza normę pięciokrotnie !!
i co Wy na to ?umnie jest all ok z przelotem i nyską
no to moze warto zagladac do TPSa, moze jest zle ustawiony, a spalanie jakie masz? ja bym ustawil na nowo tpsa. -
umnie jest all ok z
przelotem i nyską
no to moze warto
zagladac do TPSa, moze jest zle ustawiony, a spalanie jakie masz? ja bym ustawil na
nowo tpsa.TPSa miałem ustawianego zgodnie z instrukcją do przepustnicy z nysy i po ustawieniu już się tak działo, więc TPSa bym raczej wykluczył.
Spalanie w trasie jest ok w granicach 6,5-7 l na setke, natomiast w mieście gdzie już używa się niskich obrotów itd przy spokojnej jeździe jest coś około 10l na setkę.
I tu potwierdza się że na niskich obrotach zalewa silnik.
Czy to może być wina uszkodzonego kompa, albo wtrysków ??Kolego Rozpylacz ten temat dotyczy GTi a nie 8v !!! Więc proszę tu nie śmiecić.
-
TPSa miałem
ustawianego zgodnie z instrukcją do przepustnicy z nysy i po ustawieniu już się tak
działo, więc TPSa bym raczej wykluczył.
Spalanie w trasie
jest ok w granicach 6,5-7 l na setke, natomiast w mieście gdzie już używa się
niskich obrotów itd przy spokojnej jeździe jest coś około 10l na setkę.
I tu potwierdza się
że na niskich obrotach zalewa silnik.
Czy to może być
wina uszkodzonego kompa, albo wtrysków ??
Kolego Rozpylacz
ten temat dotyczy GTi a nie 8v !!! Więc proszę tu nie śmiecić.10l w miescie to niejest tak zle(zalezy jaks ie jezdzi po miescie i co ile masz stopa).
ja bym dla pewnosci sprawdzil tpsa moze granice przewodzenia ustawiliscie nie w tym miejscu;].
bo inaczej trzeba by zaczac od sprawdzania czunikow. -
10l w miescie to
niejest tak zle(zalezy jaks ie jezdzi po miescie i co ile masz stopa).
ja bym dla pewnosci
sprawdzil tpsa moze granice przewodzenia ustawiliscie nie w tym miejscu;].
bo inaczej trzeba
by zaczac od sprawdzania czunikow.dodam jeszcze, że jak się go ostro przepałuje, to obroty już nie spadają.
Co prawda za chwilę znowu jest to samo jak auto postoi chwilkę i odsapnie. -
dodam jeszcze, że
jak się go ostro przepałuje, to obroty już nie spadają.
Co prawda za chwilę
znowu jest to samo jak auto postoi chwilkę i odsapnie.Wniosek jest prosty, trzeba jeździć tak jak w poradniku Parucha odnoście Imprezy, gaz na zasadzie 0/1 czyli albo w podłodze albo w ogóle