[All] Krzywe tarcze hamulcowe ?
-
100% racji. a jak ktoś krzyczy o bezpieczeństwo to niech sobie kupi auto 10 x poduszka powietrzna a nie swifta
-
Przykładowo;
oryginalne, choć stare tarcze, dobrze przetoczone na pewno będą lepsze niż nie jeden
nowy zamiennik. To bardzo dobra metoda. W sam raz do takich tanich aut jak swift aby
dobrze hamował. Nie warto lekceważyć metod rzemieślniczych. Wielu ślusarzy robi
lepszą robotę niż robotnicy w fabrykach zamienników gdzieś w Korei czy Chinach.W pełni się z Tobą zgadzam, ale pod warunkiem, że tarcze mają odpowiednią grubość.
Warto o tym wspomnieć, ponieważ ktoś może dojść do wniosku, że tarcze o grubości 5 mm też można przetoczyć i śmigać na takich żyletkach. -
Kurde to teraz już nie wiem , dla mnie nówka to nówka A widziałem reklamy przetaczania na aucie , jest jakaś różnica czy jak ? Jak przetocze to klocki mogą zostać te same ??
-
No jak ktoś toczy tarczę na aucie a nie na tokarce to rzeczywiście może być źle.
-
No jak ktoś toczy
tarczę na aucie a nie na tokarce to rzeczywiście może być źle.Chodziło mi o to że toczą nie ściągając z samochodu...
-
no mnie tez o to chodziło. Kiedyś widziałem jak pseudo mechanik podniósł auto z jednej strony i włączył silnik. Kołko się kręciło a on przykładał pilnik do tarczy i "toczył"..
-
No to o taka chałe mi nie chodzi. Ja sobie to wyobrażam tak ,że zdejmuję koło i maszynę pokroju tokarki jest w stanie zainstalować jakoś przy aucie , tak aby ominąć potrzebę zdjęcia tarczy z auta . A co z klockami ? jak mi przetoczą to muszę je wymienić na nówki?? Z przetoczonymi tarczami będę musiał się początkowo jakoś delikatniej obchodzić ?
Znalazłem kolesia który wygląda na takiego, który wie co i jak. Za małą kasę powiedział że przetoczy, tylko że tarcze muszą być zdemontowane. Dużo z tym roboty ??
-
Klocki dopasowują się do tarczy. Tak, że jak nawet przetoczysz tarcze to klocki daj nowe.
-
który wygląda na takiego, który wie co i jak. Za małą kasę powiedział że przetoczy,
tylko że tarcze muszą być zdemontowane. Dużo z tym roboty ??
Jak się sprężysz to 30-45 minut pod warunkiem, że nic nie będzie zapieczone. -
zestaw brembo +
ferodo też mam z przodu i jest okTrochę archeologii, ale nie było wyjścia. Trochę poszukałem po necie i nieco negatywnych opinii znalazłem na temat tarcz Brembo. Nawet u Nas na forum ktoś pisał, że nowe tarcze się zwichrowały. Wobec tego mam prośbę do osób, co jeżdżą (bądź jeździły na takim zestawie) o wypowiedzenie się w kwestii jakości tarcz brembo. Szykuję się do wymiany hamulców z przodu i nie chcę wpakować kasę w coś, co po kilku hamowaniach się pokrzywi.
Jeszcze co do kwestii tarcz, co mogłoby być dobrym zamiennikiem dla tarczy Brembo? Zastanawiam się nad takimi firmami: ATE (ktoś na takich jeździ?), Delphi, ewentualnie TRW? (Wszystkie w intercarsie są w podobnej cenie)
To teraz kilka pytań co do klocków ferodo:
- Na ile km starczają przy normalnej, niewyczynowej jeździe?
- Jak wygląda kwestia pylenia tych klocków? Przy obecnym zestawie jaki mam felgi po ok. 300km są całe w pyle z klocków.
-
Używam tarcz Brembo i klocków Ferodo w 1.0 od 2005 roku.
Żadnych problemów a parę mocnych hamowań zaliczyłem.
Delphi mam szczęki. Jakość wykonania wzorowa (porównanie z LPR).
ATE jakoś do mnie nie przemawia, ale nie używałem i nie zamierzam, bo na tym co mam dobrze się mi hamuje.
Tarcze zjechałem do zniknięcia znaczników przy 74647km.- Na ile km
starczają przy normalnej, niewyczynowej jeździe?
Pierwsze klocki wymieniałem po 32311km, drugie po zrobieniu 42316km a nigdy nie zużywam ich maksymalnie, tylko wymieniam jak już widzę, że długo nie pociągną.
- Jak wygląda
kwestia pylenia tych klocków? Przy obecnym zestawie jaki mam felgi po ok. 300km są
całe w pyle z klocków.
Pylą. TRW, które mam w Audi pylą tak samo.
Płyn do felg Karchera i fele jak nowe
Pojęcie pylenia jest względne, więc to co mi nie przeszkadza innemu może nie pozwolić spać w nocy
- Na ile km
-
Również zakładałem tarcze BREMBO 2 lata temu w 1.3 8V i jak do tej pory, nic złego się nie dzieje z tarczami - a styl jazdy różny, w zależności od sytuacji .
Klocki jednak inne, DISC BRAK PADS JAPAN - tyle na pudełku napisane reszta to japońskie szlaczki - wymieniane po nie całych 30 tys km.
Drugi komplet klocków taki sam jak poprzedni - aktualnie jeszcze w użytkowaniu, ale już powoli się kończą.
Podsumowując - na tarczach BREMBO bezproblemowo zrobione niecałe 60 tys km. i na moje oko jeszcze sporo pojeżdżą. Klocki natomiast - podałem to co napisane na pudelku -nazwy się nie dopatrzyłem ale również sprawują się ok i pylenie umiarkowane . -
ATE jakoś do mnie
nie przemawia, ale nie używałem i nie zamierzam, bo na tym co mam dobrze się mi
hamuje.Jest jakiś konkretny powód, dla którego ta marka do Ciebie nie przemawia?
Tarcze zjechałem do
zniknięcia znaczników przy 74647km.
Pierwsze klocki
wymieniałem po 32311km, drugie po zrobieniu 42316km a nigdy nie zużywam ich
maksymalnie, tylko wymieniam jak już widzę, że długo nie pociągną.Dzięki za dane.
Pylą. TRW, które
mam w Audi pylą tak samo.
Płyn do felg
Karchera i fele jak noweCzyli w takim razie taka ich uroda.
Pojęcie pylenia
jest względne, więc to co mi nie przeszkadza innemu może nie pozwolić spać w nocyPytam bo myślałem, że to tylko u mnie takie coś się dzieje.