Co to może być?
-
a "przeciągnąć" to nie znaczy żeby odcinkę złapać albo jakieś 5tysi??
hmmm mi inaczej tłumaczył ale si enie kłóce, dodam jeszcze że hamulce nie obcierają, spalanie w normie około 7 L <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam zauważyłem, odkąd mam Swifta, że czasami mój samochód jest żwawszy (szybciej raguje na
dodanie gazu i szybciej przyspiesza), a czasami bardziej zamulasty, bez zmiany obciążenia,
czego to może być wina ? Kumpla który miał niby tak samo z Astrą II, był w serwisie i
powiedizeli mu że ma od czasu do czasu "przeciągnąć" auto na biegu (czyli jechać przez
krótki czas na np 3 tys obrotów na 2) czy to może być to ?Tez tak mialem w gti-ku i powiem szczerze ze zawsze myslalem ze to od
zawartosci tlenu w powietrzu...zauwazylem ze im zimniej tym lepiej chodzil <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Ale pewnosci nie mialem nigdy <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> -
Tez tak mialem w gti-ku i powiem szczerze ze zawsze myslalem ze to od
zawartosci tlenu w powietrzu...zauwazylem ze im zimniej tym lepiej chodzil
Ale pewnosci nie mialem nigdy
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
ja Też to zauważyłem i u mnie różnica jest całkiem spora i myślę, że to zależy od pogody, bo dużo lepiej chodzi jak jest zimno <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
W 1.0 również to widać - co prawda nie patrzyłem na to pod względem zależności od pogody, ale prawda - czasem Swift jest żwawy, innym razem (rzadziej, ale się zdaża) przyspiesza odczuwalnie gorzej. Może te auta już tak mają? W Puncie 1.2 75KM matki czy moim poprzednim Fordzie nie zauważyłem czegoś takiego...
Pozdr.
-
Witam zauważyłem, odkąd mam Swifta, że czasami mój samochód jest żwawszy (szybciej raguje na
dodanie gazu i szybciej przyspiesza), a czasami bardziej zamulasty, bez zmiany obciążenia,
czego to może być wina ? Kumpla który miał niby tak samo z Astrą II, był w serwisie i
powiedizeli mu że ma od czasu do czasu "przeciągnąć" auto na biegu (czyli jechać przez
krótki czas na np 3 tys obrotów na 2) czy to może być to ?Cześć, są pewne analizy które mówią, że obniżenie temperatury powietrza dolotowego do silnika o 4 stopnie Celsjusza zwiększają moc silnika o 1%, także poruszana przez kolegów niżej przyczyna na pewno ma wpływ. Zresztą gdyby to nie miało sensu nie było by intercoolerów, czyli chłodnic międzystopniowych, w autach uturbionych a w naszych swiftach nie było by zasysania powietrza z nadkola. Zwróć też proszę uwagę czy ta mniejsza żwawość silnika występuje po tankowaniu tylko na niektórych stacjach paliwa..rożnie jest z tym paliwem.
-
Cześć, są pewne analizy które mówią, że obniżenie temperatury powietrza dolotowego do silnika o
4 stopnie Celsjusza zwiększają moc silnika o 1%, także poruszana przez kolegów niżej
przyczyna na pewno ma wpływ. Zresztą gdyby to nie miało sensu nie było by intercoolerów,
czyli chłodnic międzystopniowych, w autach uturbionych a w naszych swiftach nie było by
zasysania powietrza z nadkola. Zwróć też proszę uwagę czy ta mniejsza żwawość silnika
występuje po tankowaniu tylko na niektórych stacjach paliwa..rożnie jest z tym paliwem.Święta racja jeśli chodzi o paliwo. Kilka dni temu poruszany był wątek a propos jakości benzyny. No i blado wypadł Statoil i Lukoil. Pierwsi dostali za paliwo a drudzy za to, że są ruskimi:)heheh
Korzystając z okazyjnych cen benzyny postawiłem się i suzi otrzymała pełny bak vervy 98. Muszę przyznać, że różnica jest odczuwalna. Mimo, że to tylko 1.0 ładnie się depcze po gazie:) -
hmmm mi inaczej tłumaczył ale si enie kłóce, dodam
jeszcze że hamulce nie obcierają, spalanie w normie
około 7 LTo albo jeździsz w samych korkach albo i tak już przeciągasz tego biednego litra bo przy mojej dość dynamicznej jeździe łykał max 6.5L (bratu przy spokojnej od 4,5 do 5,5L)
Wg mnie jakość paliwa.
Z drugiej strony dobrze od czasu do czasu przegazować i przeczyścić wtrysk, tak samo jak dobrze od czasu do czasu gwałtowniej pohamować aby dotrzeć tarcze i klocki niż je głaskać. -
To albo jeździsz w samych korkach albo i tak już przeciągasz tego biednego litra bo przy mojej
dość dynamicznej jeździe łykał max 6.5L (bratu przy spokojnej od 4,5 do 5,5L)
Wg mnie jakość paliwa.
Z drugiej strony dobrze od czasu do czasu przegazować i przeczyścić wtrysk, tak samo jak dobrze
od czasu do czasu gwałtowniej pohamować aby dotrzeć tarcze i klocki niż je głaskać.Widocznie tak Swifty mają, nie przeciągam auta, a w korkach to owszem zawzwyczaj stoje + jeszcze pare świateł ... robi swoje, jak jechałem stałą prędkością ok 90Km/h to na 100 wyszło 4,5 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
To albo jeździsz w samych korkach albo i tak już przeciągasz tego biednego litra bo przy mojej
dość dynamicznej jeździe łykał max 6.5L (bratu przy spokojnej od 4,5 do 5,5L)Hmmm... czy ja tam wiem - mój 99% sprawny (jedynie zaworek PCV do wymiany, ale ciągle odkładam to na "kiedyś" przez potrzebę przeróbki Ticowego/Matizowego) Swifcik 1.0 też łyka średnio te 6-6,5l/100km (czyli prawie 7l/100km), przy najczęściej spokojnej jeździe i niewielkiej ilości korków...
Pozdr.
-
mi w lato w granicach 7,5 (szersze opony) w zime koło 7, liczy się również styl jazdy...
-
Hmmm... czy ja tam wiem - mój 99% sprawny (jedynie zaworek PCV do wymiany, ale ciągle odkładam
to na "kiedyś" przez potrzebę przeróbki Ticowego/Matizowego)nie musisz na siłe przerabiać - znajdź na jakimś szrocie oryginalny zaworek i po sprawie. Może jakiś dobrze zaopatrzony sklep z gratami do Suzuki też będzie miał. Kiedyś ktoś na tym forum pisał, że ma jeden zapasowy...
-
nie musisz na siłe przerabiać - znajdź na jakimś szrocie oryginalny zaworek i po sprawie. Może
jakiś dobrze zaopatrzony sklep z gratami do Suzuki też będzie miał. Kiedyś ktoś na tym
forum pisał, że ma jeden zapasowy...Jak trzeba będzie, jakoś ten Matixowy/Ticowy zaworek się przerobi - na razie czekam też jeszcze, aż w jednym z tematów zostanie ustalone, jak toto dobrze zamontować (bo są dwie wersje i wciąż nie wiem, która właściwa). A tak w ogóle mam okazję zamienić Swifta na Audi 80 B3 1.6 Diesel '87 i na razie to mnie najmocniej zastanawia... (choć raczej nie zamienię - Swift jest teczhnicznie b.dobry i wiem, czym jeżdżę - a taki Audik z przebiegiem ~300 000km to już jednak lekka niewiadoma... za to blacha ocynk).
Pozdr.
-
Jak trzeba będzie, jakoś ten Matixowy/Ticowy zaworek się przerobi - na razie czekam też jeszcze,
aż w jednym z tematów zostanie ustalone, jak toto dobrze zamontować (bo są dwie wersje i
wciąż nie wiem, która właściwa). A tak w ogóle mam okazję zamienić Swifta na Audi 80 B3 1.6
Diesel '87 i na razie to mnie najmocniej zastanawia... (choć raczej nie zamienię - Swift
jest teczhnicznie b.dobry i wiem, czym jeżdżę - a taki Audik z przebiegiem ~300 000km to
już jednak lekka niewiadoma... za to blacha ocynk).
Pozdr.Sam bym miał dylemat... Na pewno Audi 80 to bardzo solidne i komfortowe auto, części są dobrze dostępne. Przebieg w tym roczniku nie ma większego znaczenia, wszystko zależy jak jest utrzymany