Gaz do Swifta - warto? ;)
-
Moj znajomy mial Corolke E10, ktora byla kupiona juz z ins. gazowa (II gen). Z jednej strony
caly czas cos tam nie pasowalo, a to po butowaniu i zejsciu na wolne obr gasl, a to cos
slabo sie wkrecal, a to sie nie chcial przelaczac z benzyny na gaz i odwrotnie, ale z
drugiej strony zalewalismy za 2 dychy i robilismy "dynamiczne" 80-90 km i nie bolalo, bo na
dwie osoby po dyszce i poplywac nad zalew mozna bylo skoczyc. Na gazie wyraznie slabiej
jezdzil niz na benzynie, ale oszczednosc bardzo duza. W ogole kogo bym nie znal z gazem to
zawsze cos tam sie kaszanilo, raz czesciej, raz rzadziej, ale generalnie zawsze cos tam
bylo nie halo. Imho wszystko zalezy od $, bo oszczednosc jest spora. Nie wiem jak to bedzie
wygladac w Swifcie ale wolalbym kupic 1.3 i zalozyc gaz, roznica w spalaniu nie duza, a
zostanie troche dynamikiJa szczerze na gazie nie zauważyłem zbytniego spadku dynamiki, a te objawy co piszesz to podstawowe błędy popełniane przez gazowników bardzo łatwe do skorygowania.
Spadek dynamiki przy inst. gazowych jest głownie z winy samych użytkowników, przy ustawieniu sami chcą aby samochodzik palił jak najmniej, ale na samym powietrzu nie będzie się jeździło.
Ja mam ustawiony w komputerku gazowym tryb sportowy ,autator śmiga w większym zakresie pali ok 0,7 l więcej jak na trybie oszczędnościowym - ale za to nie ubywa dynamiki!!! -
Ja szczerze na gazie nie zauważyłem zbytniego spadku dynamiki,
Dopoki na swiatlach obok nie stanie identyczny samochod z identycznym silnikiem ale bez gazu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Spadek dynamiki przy inst. gazowych jest głownie z winy samych użytkowników, przy ustawieniu
sami chcą aby samochodzik palił jak najmniej, ale na samym powietrzu nie będzie się
jeździło.Tam instalacja byla ustawiona prawidlowo. Z tego co pamietam to w II gen jest zwezka w dolocie, a tutaj fizyki nie oszukamy, mniej powietrza - gorzej jedzie.
Ja mam ustawiony w komputerku gazowym tryb sportowy ,autator śmiga w większym zakresie pali ok
0,7 l więcej jak na trybie oszczędnościowym - ale za to nie ubywa dynamiki!!!W II gen zawsze ubywa.
-
powiem Ci,że znam ten ból,ale zrobiłem wszystko co trzeba było i przymierzam się do montażu
stabilizatora na tył(części już mam od) tylko muszę uzbierać teraz na to no i może na
święta zmiana lamp przednich na lampy z elektr reg. no i wymiana w końcu świec,które
kupiłem z 2 tyg temu i wożę płyn do chłodnicy jakiś Glixol i się zastanawiam czy lać czy
nie ale podobno w miarę zaleje zobaczymy,no i krok po kroku i też będziesz miał już spokój
z takimi rzeczamiJa dylemacik z inwestychami w Świstaka mam jeszcze taki, że samochodzik jednak dość stary ('92) i niewiele warty (jakieś 2000 może?). Nie opłaca mi się więc inwestować w niego jakichś ogromnych pieniędzy - poza tym, co konieczne do normalnej jazdy. Tym bardziej, że po zimie myśli mi się wymarzone GTI (o ile mózg nie weźmie góry nad sercem - GTI się marzy, ale tu już jednak spalanie sporo większe, a i częsci droższe) <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
W poprzedni samochód (Ford Orion 1.3 '84), kupiony za 900zł, zainwestowałem ponad 1000zł - efekt taki, że stan techniczny był niemalże idealny. Co z tego, skoro sprzedany za 650zł... takie coś człowieka rysuje i już zastanawia się nad każdą inwestycją w samochodzik <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Co nie zmienia faktu, że czekam na wolny kanał u kumpla i za wydech się weźmiemy, do tego pewnie i konserwacja się zdarzy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pompa wody cieknie na razie naprawdę minimalnie - toteż dopiero jak powstanie większy problem, się ją zmieni.
Pozdr.
-
Ja dylemacik z inwestychami w Świstaka mam jeszcze taki, że samochodzik jednak dość stary ('92)
i niewiele warty (jakieś 2000 może?). Nie opłaca mi się więc inwestować w niego jakichś
ogromnych pieniędzy - poza tym, co konieczne do normalnej jazdy.
W poprzedni samochód (Ford Orion 1.3 '84), kupiony za 900zł, zainwestowałem ponad 1000zł - efekt
taki, że stan techniczny był niemalże idealny. Co z tego, skoro sprzedany za 650zł... takie
coś człowieka rysuje i już zastanawia się nad każdą inwestycją w samochodzikW każdy samochód trzeba zainwestować... Ja nie wierzę w to, że ktoś sprzedaje auto bo mu się znudziło - po prostu przestaje widziec sens w dalsze ładowanie w niego pieniędzy i ucieka z nim. To już nie te czasy, że na starym samochodzie się zarabiało podwójnie (czasy PRL).
Ja już też nie założę do swojego instalacji LPG, choć nie jestem ich przeciwnikiem - po prostu już się nie opłaca. Zresztą co jakiś czas łapię doła, że już nie warto pchać kasy w świstaka, ale jeszcze się nie poddaję. A lista rzeczy do wymiany rośnie proporcjonalnie do wieku auta...
-
kupuj smialo Gaz do 1.0 !!! - auto jezdzi u mnie na przyslowiową "wodę" . "UŻYWCE" MÓWIĘ jednak NIE -to tylko same problemy...
-
W każdy samochód trzeba zainwestować... Ja nie wierzę w to, że ktoś sprzedaje auto bo mu się
znudziło - po prostu przestaje widziec sens w dalsze ładowanie w niego pieniędzy i ucieka z
nim. To już nie te czasy, że na starym samochodzie się zarabiało podwójnie (czasy PRL).
Ja już też nie założę do swojego instalacji LPG, choć nie jestem ich przeciwnikiem - po prostu
już się nie opłaca. Zresztą co jakiś czas łapię doła, że już nie warto pchać kasy w
świstaka, ale jeszcze się nie poddaję. A lista rzeczy do wymiany rośnie proporcjonalnie do
wieku auta...Wiesz.. kwestia tego ile jeszcze zamierzasz tym swiftem jezdzic.. jak zalozysz gaz to po przejechaniu ok 15 tys km moze troszke wiecej gaz ci sie zwroci a potem bedziesz juz jezdzil duzo taniej... potem przy sprzedazy swifta bedzie prosciej go sprzedac za troszke wieksze pieniadze ze wzgledu na to ze ma ten gaz zalozony. A te 15 tys km to wcale nie jest tak duzo przeciez.. Tylko wlasnie zalezy wszystko od tego kiedy zamierzasz swifta zmieniac na cos lepszego <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Wiesz.. kwestia tego ile jeszcze zamierzasz tym swiftem jezdzic.. jak zalozysz gaz to po
przejechaniu ok 15 tys km moze troszke wiecej gaz ci sie zwroci a potem bedziesz juz
jezdzil duzo taniej... potem przy sprzedazy swifta bedzie prosciej go sprzedac za troszke
wieksze pieniadze ze wzgledu na to ze ma ten gaz zalozony. A te 15 tys km to wcale nie jest
tak duzo przeciez.. Tylko wlasnie zalezy wszystko od tego kiedy zamierzasz swifta zmieniac
na cos lepszegoW sumie to rocznie robię około 20 kkm... Oj nie kuś mnie!
-
W sumie to rocznie robię około 20 kkm... Oj nie kuś mnie!
To myślę, że nawet w 1.0 ci się opłaci jeśli trochę chcesz pojeździć Swiftem...
Nie wiem jak Ty ale ja furę dopiero chyba będę zmieniał na jakąś rodzinną czyli przede wszystkim taką z duży,m bagażnikiem bezpieczną... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Nie wiem jak Ty ale ja furę dopiero chyba będę zmieniał na jakąś rodzinną czyli przede wszystkim
taką z dużym bagażnikiem bezpieczną...Jaką furę byś wybrał? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Niestety dużych Suzuki nie ma (oprócz Grand Vitary ewentualnie używanego Baleno kombi) <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Nie wiem jak Ty ale ja furę dopiero chyba będę zmieniał na jakąś rodzinną czyli przede wszystkim
taką z duży,m bagażnikiem bezpieczną...Suzuki Swift Sedan <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Jaką furę byś wybrał? Niestety dużych Suzuki nie ma (oprócz Grand Vitary ewentualnie używanego
Baleno kombi)Ja zmieniam na Balerona kombi;]
Jakby nie patrzył to napompowany pompka świst ale kombi!!!
Uciekł mi ładny 2001 1,6 ful opcja z oryginalnym Holenderskim gazem za 10500!!! -
Ja zmieniam na Balerona kombi;]
Jakby nie patrzył to napompowany pompka świst ale kombi!!!
Uciekł mi ładny 2001 1,6 ful opcja z oryginalnym Holenderskim gazem za 10500!!!No to ciekawa oferta była. Ale on był do opłat pewnie?
-
Suzuki Swift Sedan
Ja go mam i jakoś się mieścimy we czwórkę i bagarek jest na wózek jak na wymiar. Baleno kombi nie jest złe, ale podobno nie tak bezawaryjne jak SS i części dużo droższe...
-
Ja go mam i jakoś się mieścimy we czwórkę i bagarek jest na wózek jak na wymiar. Baleno kombi
nie jest złe, ale podobno nie tak bezawaryjne jak SS i części dużo droższe...ale za to ocynkowane <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jaką furę byś wybrał? Niestety dużych Suzuki nie ma (oprócz Grand Vitary ewentualnie używanego
Baleno kombi)Za pare lat to Suzuki Kizashi 3 <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
I w LPG go <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
ale za to ocynkowane
Ale koroduje niestety też... np "sanki"
Od 12 lat mam Baleno w rodzinie więc wiec coś o nim <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Ale koroduje niestety też... np "sanki"
Od 12 lat mam Baleno w rodzinie więc wiec coś o nim
Napisz coś więcej!!! -
Napisz coś więcej!!!
To chyba nie w tym wątku ale np z LPG nie ma żadnych problemów.. już chyba prawie 100tys. kilometrów na LPG zrobił i problemów nie ma - silnieczek to 1.6