Wysokie spalnie 1,3 8V MK III - jedziemy jeszcze raz
-
Twój problem naprawdę jest poważny, bo sporo wymieniłeś części - wydałeś kasę a fura dalej pije
jak smok...Zapłon jeszcze ustaw, jak to nie pomoże to zostaje albo szrot albo giełda
Pozostaje zbierać kasę na coś innego do jeżdzenia a swifta zostawie chyba do kzk/kjs wiem,że nie jest to gti ale na czymś trzeba nauczyć się jeździć, a w umiejętnościach, hamulcach, zawieszeniu,oponach jest bardzo duże pole do popisu.
Znacie kogoś kto w Łodzi może mi ustawić ten stopień zapłonu? -
Niestety po tankowaniu okazało się, że sonda nic nie
dała. Jak spalał 10l tak spala dalej. Trochę mnie
to już załamało...jeśli macie jakieś pomysły jak
zmniejszyć spalanie to podzielcie się nimi.Ja bym na twoim miejscu poszedl w kierunku sprawdzenia czujnikow i ecu...
-
Znacie kogoś kto w Łodzi może mi ustawić ten stopień zapłonu?
kazdy mechanik
-
mi swiftem nigdy nie udalo sie przekroczyc po miescie zima 7,5 litra przy palowaniu do odcinki
na kazdym biegu wiec w 10 litrow przy silniku 1.3 w swifcie nie wierze
jedyne co mi do glowy przychodzi to wyciek gdzies po prostu..No nie wiem być może, ale w moim przed założeniem gazu sprawdzałem i przy normalnej jeździe, czyli nie pałowanie, ale też nie za delikatnie to wychodziło 7-7,5 w mieście i
6 w trasie a jak troszkę poszalałem to wskazówka spadała o wiele szybciej,dlatego obstawiam, że potrafi 10l wciągnąć, chociaż po takiej jeździe nie sprawdzałem <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />Tylko na pewno Jasiek23 nawet jak jeździ dynamicznie to nie tak i powinien mieścić się w tych 7- 7,5 chyba, że ma mocno zmęczony silnik, albo faktycznie jakiś wyciek, bo to dziwne żeby po wymianie tylu rzeczy nie było żadnej różnicy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
kazdy mechanik
każdy mechanik który wie które styki w swifcie zewrzeć
kiedyś w ASO suzuki zaplacilem za ustawienie 40 pln a tam na pewno wiedzieć będą
albo kupić sobie na allegro lampe stroboskopową na diodzie za 20 pln i ustawić sobie samemu (mi to zajęło kilka minut)
-
Przeglądałem wiele wcześniejszych tematów na forum, wielu ma ten sam problem jednak rozwiązanie
jego nie jest jednoznaczne. Dlatego postanowiłem założyć temat gdzie będę opisywał czy dają
coś wprowadzane zmiany w samochodzie i jak rozwiązać ten problem. Swifta MK III 1.3 8v w
moich rękach od 2 tygodni. Przebieg 155kkmDo tej pory przejechałem cały jeden bak tankowany pod korek, spalanie wyszło 10,1l, Cykl
mieszany 50/50% jeśli miasto to w większości bez korków, trasa do 110km/h. Obroty 2000 -
3000, biegi zmieniam pod dojściu do 3000.- hamulce nie obcierają
- bak nie cieknie, przewody też nie
Samochód dogrzewa się idealnie, tak jak powinno być, trzyma temperaturę na środku skali. Obroty
biegu jałowego na ciepłym silniku schodzą po chwili stania do 900 jak wcisnę lekko gaz to
się podnoszą i pomimo tego że dawno odpuściłem to i tak rosną i spadają do pierwotnego
poziomu bardzo wolno.Przed tankowaniem wymieniłem.
- olej, także w skrzyni
- filtr powietrza i oleju
- termostat
- pompę wody
- płyn chłodniczy
- płyn hamulcowy
- świece
- rozrząd
- tłoczki hamulcowe
Jak widać nic to nie dało.
Na stole czekają już:
- kable zapłonowe
- kopułka i palec
- pasek klinowy
- filtr paliwa
Sprawdzę szczelność doprowadzenia powietrza czy nie jest jakiś przewód dziurawy lub obluzowany
(na co tutaj zwrócić szczególną uwagę?)Później znowu sprawdzę spalanie po tych zmianach.
Następna w kolejności jeśli to nie pomoże:
- sonda lambda
- czujnik TPS
- czyszczenie przepustnicy
Jeśli macie jeszcze jakieś uwagi to chętnie skorzystam z waszych doświadczeń.
A walkę z wysokim spalaniem muszę wygrać:) nie spocznę póki się nie uda:)
u mnie okazalo sie ze komputer jest do wymiany bo nie dzialal wiec moze masz go uszkodzonego i zle dane do sondy daje?
-
u mnie okazalo sie ze komputer jest do wymiany bo nie
dzialal wiec moze masz go uszkodzonego i zle dane
do sondy daje?Kolego! Plisssssssss tnij cytaty <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Kolego! Plisssssssss tnij cytaty
nie no bo tak mi sie przytoczylo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> no ale ok <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jutro jadę ustawić ten kąt zapłonu. W związku z tym, że słyszłem i czytałem już wiele liczb of 5 do 12 chciałbym rozstrzygnąć tą kwestię - na ile ustawić? 8?
-
Jutro jadę ustawić ten kąt zapłonu. W związku z tym, że słyszłem i czytałem już wiele liczb of 5
do 12 chciałbym rozstrzygnąć tą kwestię - na ile ustawić? 8?wg instrukcji obslugi 5 st
-
Jutro jadę ustawić ten kąt zapłonu. W związku z tym, że słyszłem i czytałem już wiele liczb of 5
do 12 chciałbym rozstrzygnąć tą kwestię - na ile ustawić? 8?Kąt wyprzedzenia zapłonu wg.Węgra dla 1.3/8V to 6 stopni.
/żródło: http://www.suzukiswift1.extra.hu/suzuki_gepkonyv.pdf
strona 78/
Na stronie 80 jest podany sposób ustawienia. -
Zapłon wyregulowany na 6st. aż mi się nie chciało wierzyć jak usłyszałem że wcześniej był na 18st. Zobaczymy czy to coś pomoże. Przy okazji okazało się że w komorze silnika cos syczy. Wszystkie kable podciśnienia zostały sprawdzone i są ok. Przy najbliższej okazji zdejmę pasek z alternatora i zobaczę czy to nie świszczą łożyska, pasek lub wiatrak alternatora. Jeszcze jedną opcją jest nieszczelny kolektor wydechowy. Na razie zobaczymy czy wyregulowanie zapłonu przyniesie jakieś efekty.
-
Przy okazji okazało się że w komorze silnika cos syczy.
W sumie w moim odkąd go mam coś syczy w komorze silnika (szczególnie zaraz po odpaleniu, potem staje się to ledwo słyszalne) - ale autko jeździ bezproblemowo. Może to więc standard w Swiftach, a nie jakiś problem? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
-
Zapłon wyregulowany na 6st. aż mi się nie chciało wierzyć jak usłyszałem że wcześniej był na
18st. Zobaczymy czy to coś pomoże. Przy okazji okazało się że w komorze silnika cos syczy.
Wszystkie kable podciśnienia zostały sprawdzone i są ok. Przy najbliższej okazji zdejmę
pasek z alternatora i zobaczę czy to nie świszczą łożyska, pasek lub wiatrak alternatora.
Jeszcze jedną opcją jest nieszczelny kolektor wydechowy. Na razie zobaczymy czy
wyregulowanie zapłonu przyniesie jakieś efekty.Syczenie może powodować mój ulubiony zaworek PCV, który może jest zrąbany i zamiast na wolnych obrotach zatrzymywać powietrze z rurki odmy do kolektora ssącego przepuszcza i wydaje taki charakterystyczny syk. Nie masz czasem delikatnie podwyższonych wolnych obrotów i po dodaniu gazu za wolno nie spadają?
-
W sumie w moim odkąd go mam coś syczy w komorze silnika (szczególnie zaraz po odpaleniu, potem staje się to ledwo
słyszalne) - ale autko jeździ bezproblemowo. Może to więc standard w Swiftach, a nie jakiś problem?
Pozdr.Sprawdź sobie taki mały tłumik - element numer 20.. Ja miałem jedna rurkę odłączoną co idzie od niego do spodu obudowy filtra powietrza i syczało...
-
Syczenie może powodować mój ulubiony zaworek PCV, który może jest zrąbany i zamiast na wolnych
obrotach zatrzymywać powietrze z rurki odmy do kolektora ssącego przepuszcza i wydaje taki
charakterystyczny syk. Nie masz czasem delikatnie podwyższonych wolnych obrotów i po
dodaniu gazu za wolno nie spadają?Dokładnie takie mam objawy, już wcześniej o tym wspominałem i czytałem o tym zaworku i zamierzam się tym zająć w najblizszym czasie. Czy nowy gdzieś można dostać?..oprócz ASO bo tam cena chyba powalająca jest. I jeszcze jedno ...gdzie znajduje się ten zaworek?
-
Syczenie może powodować mój ulubiony zaworek PCV, który może jest zrąbany i zamiast na wolnych
obrotach zatrzymywać powietrze z rurki odmy do kolektora ssącego przepuszcza i wydaje taki
charakterystyczny syk. Nie masz czasem delikatnie podwyższonych wolnych obrotów i po
dodaniu gazu za wolno nie spadają?Przepraszam, że wcinam się w temat - ale u mnie występują dokładnie takie objawy, jak opisałeś (syczenie, troszkę podwyższone wolne obroty i wolno spadają po dodaniu gazu), do tego spalanie jest IMHO nieco za wysokie - rozumiem, że wskazuje to na zaworek PCV i po jego zmniejszeniu mogę spodziewać się zmniejszenia spalania (sonda lambda sprawdzona, filtry powietrza i paliwa nowe, a 1.0 pali mi śrrednio po 6,5l/100km - zrzucałem winę na zimę)?
Mógłbyś mi napisać, jakie efekty powoduje taki uszkodzony zaworek (w codziennym użytkowaniu auta) - może warto będzie się tym pobawić <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
-
Dokładnie takie mam objawy, już wcześniej o tym wspominałem i czytałem o tym zaworku i zamierzam
się tym zająć w najblizszym czasie. Czy nowy gdzieś można dostać?..oprócz ASO bo tam cena
chyba powalająca jest. I jeszcze jedno ...gdzie znajduje się ten zaworek?O zaworku było ostatnio dość dużo o np. tu najlepiej kupić od matiza ponoć podchodzi bez problemów
-
O zaworku było ostatnio dość dużo o np. tu najlepiej kupić od matiza ponoć podchodzi bez
problemówod matiza jest sporo większy - trzeba rozwiercić blaszkę która trzyma zaworek, trochę go skrócić itp ale daje radę <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
od matiza jest sporo większy - trzeba rozwiercić blaszkę która trzyma zaworek, trochę go skrócić
itp ale daje radęTaki montaż jest do kitu bo wtedy montuje sie go odwrotnie! Co prawda z obrotami jest trochę lepiej, ale wynika to z zatkania nim dziury po oryginalnym zaworku. Montując go w ten sposób równie dobrze można zatkać sobie otwór po starym zaworku plasteliną...