Stuki z tylnego zawieszenia SS Sedan 8V 94
-
Witam.
Około m-c temu w swoim sedanie wymieniłem tylne amorki i po ok. 2 tygodniach zaczęło się lekkie i ciche stukanie z okolic tylnego zawieszenia (coś jakby tłumik pukał w podłoge bagażnika, ale przy obydwu kołach). Natomiast jak jadę obciążonym autem to przy większych nierównościach poprzecznych następują głośne, głuche uderzenia... Szwagier mówi mi, że miał tak w Lanosie i to górne mocowanie tylnych amortyzatorów jest już zużyte i amorki na większych wyrwach uderzają w blachę nadwozia (guma po prostu nie daje rady tego wytłumić). Czy taka sytuacja może mieć miejsce? Podczas wymiany (samodzielnej) nie stwierdziłem jakichś uszkodzeń tych elementów, a na starych amorach tych stuków nie zauważyłem... Co o tym sądzicie? Nowe mocowania są w Intercarsie po ok. 35 pln\sztuka, a więc niedrogo. Wyjęcie amorków to też w sumie żadna filozofia. Wymieniać? Może ktoś z Was miał coś podobnego? -
< Nowe mocowania są w Intercarsie po ok. 35 pln\sztuka, a więc niedrogo.
Pomyłka - ok. 60 pln\szt. to już trochę drożej... <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
A może to tylni stabilizator?
-
A może to tylni stabilizator?
wejdź pod samochód najlepiej na kanale i zacznij min szarpać, ale wydaje mi się że stabilizator mógłby pukać przy przechylaniu się autka bądź podjazdach np pod krawężnik..
-
Takie lekkie stukanie też miałem. Na przeglądzie samochód szarpali na wszystkie strony i co - i nic <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Zero stuków. Szukałem na własną rękę i chyba znalazłem. Nikt by nie zgadł: w bagażniku stukał podnośnik. Po prostu nie był dokładnie zamocowany i się telepał <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A ja już chciałem pół samochodu rozebrac <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
U mnie stukał korektor siły hamowania
-
U mnie stukał korektor siły hamowania
Muszę go sobie sprawdzić, ale czuję że to coś innego... Może te nowe amorki (gazowe Magnum) już padają...
-
Mam nowe obserwacje związane z tymi stukami z tyłu. Te duże strzały na dużych dziurach powodują zużyte górne mocowania tylnych amorów, a te małe ciche pukania są dziwne. Jak nacisnę na tył auta i jak już amorki zadziałają i samochód już się nie buja to słychac takie brzdęknięcie sprężyny z rezonansem jakby ta sprężyna się układała na wahaczu dopiero. Co to za zjawisko? Czy przy wymianie amorów jak samochód był na podnośniku i sprężyna była odprężona to się przekręciła na dolnym i górnym mocowaniu? Nie zawracałbym Wam głowy, ale na kanał na działkę mogę dopiero podjechać pod koniec m-ca,a te dźwięki mnie strasznie irytują...
-
Nie zawracałbym Wam głowy, ale
na kanał na działkę mogę dopiero podjechać pod koniec m-ca,a te dźwięki mnie strasznie
irytują...ech... u mnie tak napindala, ze szkoda gadać... stuki, trzaski, dzwonienie... A wszystko po wymianie sprężyn. Najgorsze, że nie mam czasu jechać do mechanika...
-
ech... u mnie tak napindala, ze szkoda gadać... stuki, trzaski, dzwonienie... A wszystko po
wymianie sprężyn. Najgorsze, że nie mam czasu jechać do mechanika...Już mam spokój z tymi delikatnymi stukami. To sprężyny jak się prostowały i opierały się o swoje dolne mocowanie w tylnym wahaczu wydawały taki dzwoniący stukot. Podważyłem dolny koniec wyprostowanej sprężyny i podłożyłem kawałki gumy z dętki samochodowej i o dziwo pomogło! <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
A nawiasem mówiąc, czy oryginalnie nie ma w tym miejscu jakichś podkładek pod sprężynę? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Już mam spokój z tymi delikatnymi stukami. To sprężyny jak się prostowały i opierały się o swoje
dolne mocowanie w tylnym wahaczu wydawały taki dzwoniący stukot. Podważyłem dolny koniec
wyprostowanej sprężyny i podłożyłem kawałki gumy z dętki samochodowej i o dziwo pomogło!
A nawiasem mówiąc, czy oryginalnie nie ma w tym miejscu jakichś podkładek pod sprężynę?nie ma
-
nie ma
jak nie ma no to dętka wytrzyma <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Heh, bardzo typowe, na forum gdzieś była opisywana przyczyna i jej usunięcie. Mam dokładnie to samo - rozwiązaniem jest walnięcie dużym młotem w sprężynę, co pół roku należy powtarzać operację młotkową <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pzdr.
mike100