[Swift '96, 1.0, 3d] czy jest brzęczyk od zapalonych świateł??
-
Czy w swiftach z tego rocznika jest brzęczyk ostrzegający przed włączonymi światłami po wyjęciu
kluczyka ze stacyjki??
U mnie auto "piszczy" normalnie, gdy otwieram drzwi a kluczyk jest w pozycji OFF. Robi to zawsze
i bez problemów. Natomiast nie zauważyłem żadnego sygnału ostrzegawczego, że światła są
włączone, mimo odłączonego zapłonu. Jest w ogóle coś takiego?? (nawet jeżeli jest to
wygląda na to, że jest zupełnie niezależne od brzęczyka przy pozostawionym kluczyku w
stacyjce)
Jeśli jest to jak to naprawić??
PS> Nie mam żadnych innych problemów z elektryką: klakson, oświetlenie wewnątrz i na zewnątrz
auta działa bez zarzutu.hmmm u mnie w 91r wersja GL nie ma żadnego brzęczyka, a jak jest w nowszych wersjach to nie wiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
U mnie (ss. 13 8v 92r)brzęczek jest i jak mam kluczyk w stacyjce otwieram drzwi to piszczy dźwiękiem impulsowym (bi bi bi…)a jak mam włączone światła to po wyjęciu kluczyka piszczy dziwakiem ciągłym (biiiiiiiiiii...)
-
U mnie (ss. 13 8v 92r)brzęczek jest i jak mam kluczyk w stacyjce otwieram drzwi to piszczy
dźwiękiem impulsowym (bi bi bi…)a jak mam włączone światła to po wyjęciu kluczyka
piszczy dziwakiem ciągłym (biiiiiiiiiii...)u mnie jest dokładnie tak samo i trzeba się do tego trochę przyzwyczaić
-
U mnie (ss. 13 8v 92r)brzęczek jest i jak mam kluczyk w stacyjce otwieram drzwi to piszczy
dźwiękiem impulsowym (bi bi bi…)a jak mam włączone światła to po wyjęciu kluczyka
piszczy dziwakiem ciągłym (biiiiiiiiiii...)W mojej ss 1,0 99r jest dokładnie taka sama sygnalizacja. Ale wiem, że ten typ dźwięków był używany już od 96, więc powinieneś je mieć.
-
U mnie (ss. 13 8v 92r)brzęczek jest i jak mam kluczyk w stacyjce otwieram drzwi to piszczy
dźwiękiem impulsowym (bi bi bi…)a jak mam włączone światła to po wyjęciu kluczyka
piszczy dziwakiem ciągłym (biiiiiiiiiii...)W moim sedanie z 1994 też tak mam. Ten od świateł jest nawet przydatny, ale ten od stacyjki mogliby sobie darować. Wkurza najbardziej jak dłubię przy przednich kołach i zostawiam go w stacyjce, żeby mi się kierownica nie zablokowała...
-
Ten od świateł jest nawet przydatny, ale ten od stacyjki mogliby sobie darować.
No wlasnie, jest cholernie denerwujacy, ktos wie, jak go unieszkodliwic?
-
No wlasnie, jest cholernie denerwujacy, ktos wie, jak go unieszkodliwic?
W konsoli środkowej pod radiem (patrząc od tyłu) jest takie małe ustrojstwo z głośniczkiem - wystarczy z tego wypiąć kostkę z kablami i po denerwującym brzęczyku.
Z tego co wiem wszystkie Swifty takowego posiadają a ew gdy nie działa to wina krańcówki odpowiedzialnej też za światełko koło lusterka (gdy otwierasz drzwi się zapala...)
-
W konsoli środkowej pod radiem (patrząc od tyłu) jest takie małe ustrojstwo z głośniczkiem -
wystarczy z tego wypiąć kostkę z kablami i po denerwującym brzęczyku.
Z tego co wiem wszystkie Swifty takowego posiadają a ew gdy nie działa to wina krańcówki
odpowiedzialnej też za światełko koło lusterka (gdy otwierasz drzwi się zapala...)Podbijam temat. U mnie brak brzęczyka (z forum dowiedziałem się,że coś takiego i u mnie istnieje).
Znalazłem kostkę - jest podpięta. Oświetlenie kabiny przy otwarciu drzwi działa. Zatem gdzie szukać przyczyny??
Dzięki za pomoc -
Podbijam temat. U mnie brak brzęczyka (z forum dowiedziałem się,że coś takiego i u mnie
istnieje).
Znalazłem kostkę - jest podpięta. Oświetlenie kabiny przy otwarciu drzwi działa. Zatem gdzie
szukać przyczyny??
Dzięki za pomocU mnie już działają oba brzęczyki ostrzegawcze... Nie potrafię powiedzieć konkretnie co pomogło. W każdym razie wymieniłem jeden z bezpieczników pod kierownicą (u mnie był dodatkowy problem z podświetleniem zegarów i działaniem radia). Po zmianie bezpiecznika wróciło podświetlenie zegarów i też jeden z brzęczyków zaczął się odzywać. Dodatkowo grzebałem przy radiu więc przyczyna braku brzęczyka "leży" gdzieś w tych rejonach. Podsumowując: NIE WIEM JAK, ALE NAPRAWIŁEM
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Moja rada: popróbuj z bezpiecznikami. -
W moim sedanie z 1994 też tak mam. Ten od świateł jest nawet przydatny, ale ten od stacyjki
mogliby sobie darować. Wkurza najbardziej jak dłubię przy przednich kołach i zostawiam go w
stacyjce, żeby mi się kierownica nie zablokowała...U siebie mam odłączone bzyczenie gdy zostawiam kluczyk w stacyjce. Jak dla mnie jest to całkowicie niepotrzebne.
Aby to wyłączyć, to w kostce do 'bzyczka' trzeba odłączyć (przeciąć) kabel niebieski na którym pojawia się +12 po włożeniu kluczyka w stacyjne.