[all] Twarde amory w Swifcie
-
mozesz probowac, ale wez pod uwage kilka rzeczy: podczas pracy amor sie nagrzewa mocno i taki
olej sie spienia i juz nie masz amora. specjalny olej do amorow wlasnie ma takie cechy zeby
sie nie pienic i lepiej odprowadzac cieplo. Poza tym 15w40 na bank nie bedzie w ogole ci
dzialal w amorze, predzej pomysl o jakims dobrym syntetyku do skrzyni biegow. ale i tak
lepiej kupic bilsteiny B4... odpowiedniki serii.Gokon miał takie Bilsteiny ale sprzedał wieki temu. w necie znalazłem tylko jedne...w Belgii...trochę za daleko aby kupować niepewny używany towar.
-
tu o przebudowie zawieszenia
papug <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
co wy tacy nerwowi
a jak jest zbudowane mocowanie amora w MK1 i czym sie rozni od MK2/MK3? Moze zalozyc wahacze od
MK3 i mocowanie gorne i powinno smigac?Od razu powinienes był spytać o to czym się różni... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
skoro nie wiesz to wyjaśnię bardzo krótko. Wahacze nie podejdą do MK1 bo mają zupełnie inną konstrukcję. Nawet jeśli by podeszły to sprężyny od MK2 mają większą średnicę i poprostu nie upchiesz tego w nadkolu ( sprawdzone na własnych doświadczeniach) -
no ja mam krosno amorki ale w tylniej klapie teleskopy siem nazywajom
to bym musiał takich chyba z 10 sztuk związać drutem w jeden pęk żeby trzymały koło <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
to bym musiał takich chyba z 10 sztuk związać drutem w jeden pęk żeby trzymały koło
jak druciarstwo to druciarstwo <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
A jednak już pierwsze zdanie mojego posta mówi o MK1
przy Twoim doswiadczeniu powinienes w takim razie wiedziec jaki temat nadac <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
hehehe
dlaczego chcecie lac olej SILNIKOWY do amorów? to juz nie ma polskeigo amortyzolu albo...
no wlasnie.. przeciez są oleje o RÓŻNYCH gęstosciach do amortyzatorów.
w kazdym rowerowym kupicie olej do amortyzatorów o wymaganej twardosci.
5W , 10, 15, 20 i gęstrze na zamowienie. są mieszalne, wiec zrobienie 7.5W nie robi problemu.
z doswiadczenia wiem ze seryjne tłumiki wytrzymują olej twardszy o 50%.
jezeli ktos rzezbi zawieszenie, warto tez pomyslec o wymianie seryjnego oleju na nowy. ten olej tez sie przepracowuje, brudzi, zmienia własciwosci.
i nie jest to druciarstwo tylko to co robi sie w profi amorach.btw. kiedys dzwoniąc do Zerkpolu, dowiedziałem sie czym sie roznią B4/B6 lub B6/B8 (nie pamietam teraz oznaczen) ale ogolnie sportowe od sportowych krótkich - pan janek bierze je na tokarke i skraca - tyle ze w Zerkpolu wiec jest gwarancja.
btw2. GTCupline z allegro to seria taiwan zamowione z gęstrzym olejem i krotszym tłoczyskiem. -
przy Twoim doswiadczeniu powinienes w takim razie wiedziec jaki temat nadac
Temat dotyczy ogólnie jazdy na amorach utwardzanych metodą "home-made" ponieważ ze świecą szukać kogoś kto robiłby takie cuda w MK1 temat dotyczy wszystkich Swiftów, a żeby uniknąć tekstów typu "kup sobie Koni Sport i po sprawie " (czego i tak nie udało się uniknąć <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> ) w treści napisane jest że to dotyczy MK1
No chyba jaśniej już nie mogłem powiedzieć co autor miał na myśli <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
No i nareszcie jakas kompetentna odpowiedź <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Wszystko dobrze, tylko musiałbym umieć ocenić gęstość oleju wlanego teraz./..do tego chyba służy wiskozometr o ile dobrze pamiętam, a o polskim oleju do amorów poprostu nie miałem pojęcia.Pozdro <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
jak druciarstwo to druciarstwo
To nie jest druciarstwo tylko "Polak potrafi" <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
nie zebym sie cwaniaczył bo na forum od chwili jestem ale jest cos takeigo jak google... a co za tym idzie mozna znalesc tematy na forach o utwardzaniu amortyzatorów, np. RAJDOWYPOZNAN
http://www.rajdowypoznan.com/topics8/amortyzatory-fabianowo-vt707.htm
i tam są namiary na ludzi którzy siedzą w amorach mocno, co wazniejsze inni ludzie jezdza w rajdach na tym druciarstwie. ale chyba faktycznie kupic trzeba bile lub koniki, bo moje KYB które zaraz wlasnie jada do fabianowa nie dadza rady......
moze nie spawac tez starego auta u blacharza, lub go nie malowac poza salonem bo to tez druciarstwo?wlasnie doczytałem ze tez chcesz skracac amorki. przerabiałem ten temat wiele razy, obecnie w derby mam zawias twardy jak beton, a koło podnosi się po 6centymetrowym uniesieniu progu wiec nie robi sie chora dziura w nadkolu. amorki (serie GTCupline) które sa krótsze o ok 30% od serii mam skrocone o 6cm ! ogolnie metoda jest prosta, kazdy tokarz to zrobi za flache lub ok 20-40zł od sztuki. wazne zeby tłoczysko po maxymalnym wyciągnięciu nie dopuszczało do luzu sprezyny (bo rozumiem ze masz springi tez jakos kombinowane przycinane tak?)
jak masz pytania to wal. fotorelacja ze skracania tez jest.wlasnie doczytałem ze tez chcesz skracac amorki. przerabiałem ten temat wiele razy, obecnie w derby mam zawias twardy jak beton, a koło podnosi się po 6centymetrowym uniesieniu progu wiec nie robi sie chora dziura w nadkolu. amorki (serie GTCupline) które sa krótsze o ok 30% od serii mam skrucone o 6cm ! ogolnie metoda jest prosta, kazdy tokarz to zrobi za flache lub ok 20-40zł od sztuki. wazne zeby tłoczysko po maxymalnym wyciągnięciu nie dopuszczało do luzu sprezyny (bo rozumiem ze masz springi tez jakos kombinowane przycinane tak?)
jak masz pytania to wal. fotorelacja ze skracania tez jest. -
Springi które mama wlożone to Platimex który obniża o 35 mm Co do skracania to najciekawsze jest to że mam chyba jakieś nieoryginalne amory, bo rozciągnięty amor nie powoduje luzu na sprężynie, a wcześniej jeździły one z seryjnymi springami.
Poza tym czy do przetoczenia amorków u tokarza trzeba będzie rozmontować amor na części czy da radę bez takich komplikacji??? -
Poza tym czy do przetoczenia amorków u tokarza trzeba będzie rozmontować amor na części czy da
radę bez takich komplikacji???nie trzeba. i tak toczyc musi powoli bo materiał na tłoczysku jest powierzchniowo utwardzany i trzeba delikatnie skrawac. wystarczy ze złapie za gwint, wycentruje a 2os trzyma za korpus i raz na chwile go troche wepchnie i wyciągnie zeby sie tłoczysko przesmarowało. mozna tez zewnętznie smarowac zeby uszczelki nie uszkodzic.
http://img370.imageshack.us/img370/6623/18042007004fw4.jpg
http://img378.imageshack.us/img378/7909/18042007006wa9.jpgpamiętaj ze po skroceniu amora jak go puscisz to tłoczysko moze wpasc do wewnątrz korpusu, warto przygotowac nakrętke i tuleje z kawałka rurki lub nawet tasma klejąca. łapiesz?
-
OK. wszystko jasne... <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Teraz tylko pozostaje mi poszukać odpowiedniego oleju i kombinować z przeróbką <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
moze je wyslij do fabianowa?
-
Poszukiwania sportowych amorków do GTI MK1 nie przyniosły rezultatu
Znajomy mechanik podpowiedział mi jeden patent i obecnie nad nim intensywnie myślę. Mianowicie
chodzi o utwardzenie amorków seryjnych poprzez wymianę oleju na gęstszy.
Czy ktoś z Was robił juz takie cuda?? Jeśli tak to na jakim oleju i jaki był tego rezultat
końcowy??
Ponadto słyszałem też że amorki można skrócić... Czy chodzi poprostu o skrócenie i
przegwintowanie na nowo tłoka, czy to może coś bardziej skomplikowanego???
Pozdrawiamsluchaj, moze zainteresuje cie taka oferta?
na teamswifcie gostek sprzedaje uzywki do mk1 za US$140.