1.6 8v 75KM co się dzieje z tym silnikiem?
-
Mam dziwny problem, na benzynie i na gazie.
Sytuacja wygląda tak, gdy odpalam auto z rana to niby chodzi ono na wszystkich cylindrach ale nie chce się wkręcić na obroty. Wciskam gaz a on albo nie reaguje albo czuć, że coś go dławi i nie może przekroczyć tych obrotów.
Abym mógł rozpędzić silnik wyżej niż wolne obroty muszę kilkukrotnie szybko wcisnąć pedał gazu, wtedy jest jakaś reakcja. Im silnik cieplejszy tym lepiej reaguje na gaz. Wystarczy samochód po odpaleniu zostawić na 5 minut z włączonym na wolnych obrotach silnikiem i daje się nim już normalnie przyspieszać. Tak samo im silnik zimniejszy tym bardziej wypadają mu zapłony, im cieplejszy tym mniej, przy dobrym nagrzaniu auta prawie jest to nie wyczuwalne. Do tego samochód nie odpala za pierwszym przekręceniem wału (niezależnie czy ciepły czy zimny), trzeba mu dłużej potrzymać przekręcony kluczyć żeby zastartował.Przy porannej jeździe po odpaleniu też mam problem, ruszam wciskając gaz, auto powoli przyspiesza (czuć, że coś dławi silnik) i nagle dostaje "kopa" czyli dławienie ustaje.
Auto wczoraj porównywałem ze Felką Kamila z forum Felicii - jego 1.3 MPI jest bardziej żwawe od mojej 1.6 !! Tak więc wyraźnie samochód ma muła.
VAG pokazywał błąd sondy lambda - sondę wymieniłem wczoraj, błąd został wykasowany. Czy się pojawia - tego jeszcze nie wiem.
Ostatnio zmienione:
- świece NGK
- kable zapłonowe
- kopułka aparatu zapłonowego oraz palec
- sonda lambda
- wyczyszczona przepustnica (po czyszczeniu nie była kalibrowana przepustnica)
- wyczyszczona odma
Po tych wszystkich wymianach nie czuć znaczącej różnicy w jeździe niestety.
Co to jeszcze może być?
Wertuję strony forum i znalazłem kilka podejrzanych elementów:
- czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym (taki? http://allegro.pl/map-sensor-czujnik-cisnienia-skoda-felicja-1-6-1-6-i2318214969.html )
- czujnik spalania stukowego (taki? http://allegro.pl/czujnik-spalania-stukowego-felicja-octavia-1-6-ghx-i2344376206.html )
- regulacja zaworów
Niby części te nie są drogie, ale wolę nie kupować w ciemno i nie szukać przyczyny wymieniając sprawne podzespoły.
Właśnie wróciłem z przejażdżki po S8/A2
Jechałem spokojnie 140km/h i spokojnie dało się więcej. Przy delikatnym przyspieszaniu nie ma żadnych objawów. Natomiast przy mocniejszym wciskaniu gazu zaczyna szarpać bodajże od 3400obr przy przyspieszaniu (może nie szarpie jakby wypadały zapłony ale nie ciągnie równo do przodu).
Podobnie od tych 3400 obr silnik staje się dużo bardziej głośny niż na niższych obrotach, jakby tłumik wpadał w rezonans czy coś takiego. Dźwięk ten pojawia się praktycznie nagle przy tych obrotach.
P.S. czy w tym silniku ustawia się zapłon ręcznie czy tu wyprzedzeniem zapłonu steruje czujnik spalania stukowego?
-
nie znam się na VAG-ach. i jak to z nimi tam jest... ale nie przeskoczył Ci rozrząd przyadkiem o 1 zabek ?
-
nie znam się na
VAG-ach. i jak to z nimi tam jest... ale nie przeskoczył Ci rozrząd przyadkiem o 1
zabek ?Po czym bym to poznał?
-
ostatnio swojego składałem swifta, omyłkowo jeden ząbek pomyliłem. wałek krzywkowy o ząbek opóźniony... zamuła od dołu masakryczna.
jak masz tam jakiś dostęp to sprawdź znaki na rozrządzie chyba ze masz na łańcuh (ale tego nie wiem)
-
znalazleś przyczynę ?
-
znalazleś przyczynę
?U mnie po nagrzaniu samochód dobrze jedzie dołem obrotów - w końcu to 8v
Tylko właśnie na początku po odpaleniu telepie silnikiem oraz jest ten muł - choć po wymianie sondy lambda na inną trochę mniejszy.Sugerują mi na innym forum, że z powodu uszkodzonej sondy lambda mógł się zapchać katalizator...
-
Sonda lambda uszkodziła się przez przestawiony rozrząd. Co prawda we fiacie, ale miałem podobne objawy
-
Sonda lambda
uszkodziła się przez przestawiony rozrząd. Co prawda we fiacie, ale miałem podobne
objawyTeż miałeś taki objaw że jak się silnik nagrzał to już dobrze jechał na tym przestawionym rozrządzie?
-
Sprawdź rozrząd a potem przepchaj katalizator
-
Sprawdź rozrząd a
potem przepchaj katalizatorKatalizator wystarczy opukać dobrze młotkiem a potem przegazować samochód? Czy są inne sposoby?
-
Nie wiem czy Ci to pomoże ale u mnie na zimnym silniku muł jest z niego straszny, nawet rowerzyści i piesi mnie wtedy wyprzedzają.
Dopiero jak kreska na wskaźniku cieczy stoi pionowo, to można już normalnie przyspieszać.I też na zimnym silniku ma wtedy problemy z wkręcaniem się na obroty - co prawda daje sobie z tym radę ale bardzo ociężale.
Co do kata - potrzymaj go na obrotach albo skocz gdzieś na ekspresówkę i przegoń auto przy 100km/h albo i więcej na trzecim biegu, tak z kilka/naście minut.
-
a podjedź na diagnostyke i niech ci sprawdzą czyjnik temperatury czy go czasem nie zwarło i mu dawką nie świruje jak dla mnie to może być on bo rozrząd to już traszke drosza sprawa
-
a podjedź na
diagnostyke i niech ci sprawdzą czyjnik temperatury czy go czasem nie zwarło i mu
dawką nie świruje jak dla mnie to może być on bo rozrząd to już traszke drosza
sprawaSię okazało... problemem była nie działająca sonda lambda (w instalacji elektrycznej samochodu były pozamieniane kable, możliwe, że od nowości... A do tego przestawiony zapłon o prawie centymetr na aparacie zapłonowym, czyli o bardzo duży kąt.
Po właściwym podpięciu lambdy + odpowiednich nastawach zarówno zapłonu jak i komputera auto nabrało wigoru i znikły wszystkie dolegliwości.