Płukanie układu chłodzenia / bloku
-
Moja "frycia" już niemłoda, powoli się sypie, używam jej głównie do jazdy na krótkich dystansach. Tej zimy układ chłodzenia, a konkretnie chłodnica (niewymieniana od jej produkcji) pękła i zaczął wyciekać z niej płyn. Całe szczęście był to plastik na górze chłodnicy, przez co płyn z bloku się nie wydostał. Uzupełniłem zbiornik wyrównawczy (troszkę mocniejszą mieszanką) i sprawdziłem, czy na spodzie nie ma wycieków, na całe moje szczęście nie było.
Tej wiosny postanowiłem, wymienić chłodniczkę, ponieważ w swoich zasobach zapasowych takową osiadam, ale przed całą operacją wymiany chciałem przepłukać układ i blok silnika. Czy jest sens? Czy mam podpiąć szlauch i przepłukać bieżącą wodą, czy macie inne propozycje. Może ktoś z Was miał taką sytuację? -
Książkowo zalecają spuścić płyn i napełnić woda destylowaną, zapalić wóz, pojeździć, spuścić...
-
Wiem, że są te magiczne preparaty do płukania, ale one się chyba tyczą chłodnicy, a ja w tej chwili jej nie zamontowałem. Zrobię eksperyment i przepłukam bieżącą, następnie założę chłodnicę podgrzeję autko, spuszczę wodę, i to co wyleci, powtórzę jeszcze czynność z magicznym płynem do płukania i zleję wszystko i zaleję już odpowiednim płynem do mojego autka. Postaram się tutaj opisać wszelkie czynności.
-
Najlepiej normalna wodą wg instrukcji z 3x przepłukać, szkoda kasy na preparaty.
-
Płukaj woda, tylko alternatora nie zalej...