[GTI] Tuning a problemy z odpalaniem
-
Mam silnik GTI ze sportowym kolektorem dolotowym (Gummedyk). Latem nie ma najmniejszych problemów, chodzi jak złoto, ale już jesienią jest przerąbane - uruchomienie silnika gdy temperatura spada poniżej 3-5 stopni graniczy z cudem: zaskoczy i za sekundę gaśnie. O jeździe zimą można zapomnieć. Kumpel pokazywał mi patent z uruchamianiem jedną ręką rozrusznika za pomocą odpowiednio podłączonego przewodu w komorze silnika i przytykaniem drugą ręką dolotu (po zdjęciu filtra oczywiście), ale to nie jest rozwiązanie do codziennej jazdy.
Ponieważ poprzednia rajdówka została rozbita, teraz mam zamiar przełożyć ten silnik do mojego nowego Swifta i zastanawiam się co możnaby zrobić żeby nie mieć problemów zimą. Będę tym samochodem codziennie jeździł do pracy, więc MUSI odpalać od pierwszego kopa.
Jakie są Wasze doświadczenia? Jak przeróbki wpływają na trudności z odpalaniem przy niskich temperaturach?Przy okazji pytanie - co możnaby jeszcze zrobić? Generalnie mam zamiar troszkę "poprawić" głowicę - trochę ją splanować, poprawić zawory, kanały, itd. Zastanawiam się nad zmaną wałków, ale nie wiem na jakie - to jest samochód na ulicę (rezygnuję z rajdów, przerzucam się całkowicie na latanie) więc zależy mi przede wszystkim na elastyczności, ale także dużym przyspieszeniu podczas wyprzedzania. Regulowane kółka rozrządu pewnie przy wymianie wałków by się przydały.
-
Może masz wymontowane podgrzewanie przepustnicy... (niedawno była rozmowa na ten temat)
-
A moze problem z twoim odpalniem jest spowodowany duza wilgocia.
Tam gdzie chyab zamieszkuje jest troche wilgoci <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
A co do wałków pogadaj z Guniem. On ma i jest zadowol0ony -
Zmień kolektor na seryjny i będzie latał jak trzeba. Do Gummedyka to pojechałbym najwyżej na wymianę opon, a nie dłubanie silnika...Doszły mnie słuchy z wiarygodnych źródeł że ma raczej złą sławe jeśli chodzi o tuning.
-
Zmień kolektor na seryjny i będzie latał jak trzeba. Do
Gummedyka to pojechałbym najwyżej na wymianę opon,
a nie dłubanie silnika...Doszły mnie słuchy z
wiarygodnych źródeł że ma raczej złą sławe jeśli
chodzi o tuning.mi sie wydaje ze z nim jest tak jak z RP
-
mi sie wydaje ze z nim jest tak jak z RP
W koncu to tez legionowo.Słyszałem od Bartka o tym jak mu się panewka obróciła w silniku robionym przez Gummedyka, słyszałem ( i widziałem) korbowody które polerował diaxem... Z reszta jak któś nazywa się Gummedyk, to proste skojarzenie że jest wulkanizatorem, a nie tunerem silników.
-
Czyli rozumiem że te problemy z odpalaniem nie dotyczą ogólnie tuningowanych Swiftów, tylko jest to wyłącznie sprawa Gumkolektora dolotowego. Wszedłem w jego posiadanie zupełnym przypadkiem - wpadłem do Polski na parę dni i było niewiele czasu na przeszczep silnika, okazało się że oryginalny kolektor GTi był walnięty, więc ponieważ naprawdę się spieszyło kumpel niewiele myśląc wyjął kolektor ze swojej rajdówki (klasa H) i zamontował w moim samochodzie.
Swoją drogą dlaczego rozwiercony kolektor może powodować takie problemy przy niskich temperaturach? Sam silnik, przepustnica, przepływomierz, itd. nie są w żaden sposób zmodyfikowane, zupełna seria.
-
drogą dlaczego rozwiercony kolektor może powodować takie problemy przy niskich
temperaturach? Sam silnik, przepustnica, przepływomierz, itd. nie są w żaden sposób
zmodyfikowane, zupełna seria.Trudno jest mi powidziec konkretnie dlaczego tak sie dzieje, ale pierwszy raz stykam sie z takim problemem, a pomny o różne przypadki Gummedykowych wynalazków śmiem wysnuwać teorię iż winowajcą jest właśnie kolektor.
Gunio w swojej rakiecie ma ponad 140 koni i silnik jest konkretnie dłubany.Mimo to kolektor jest fabryczny( byćmoże troszkę dłubnięty ) i wszystko działa jak należy. Jakby nie patrzeć seryjny kolektor nawet troszkę poprawiony bedzie lepszym rozwiązaniem niz rzemiosło budowane od początku.W końcu fabryka płaciła ciezkie pieniądze inżynierom za opracowanie jak najlepszych części, a taki jeden czy drugi łebski znad Wisły nie znając się prawie wcale poprostu coś może spieprzyć...Jeśli będziesz miał możliwość załóż kolektor seryjny i zobacz co będzie wtedy... -
No i sprawa się wyjaśniła: śrubka regulująca krańcowe położenie przepustnicy była źle ustawiona, przepustnica nigdy dokładnie do końca się nie zamykała, dlatego kręcąc śrubą obrotów biegu jałowego nigdy nie mogłem zejść poniżej 1000 obr/min. Silnik dostawał za dużo powietrza i na zimno nie dawał rady go wykorzystać. Generalnie położenie tej śrubki jest ustawiane w fabryce i nie powinno się już jej dotykać, jednak poprzedni właściciel silnika musiał coś pogrzebać i konieczna była regulacja. Ustawiłem ją tak, żeby przepustnica się całkowicie zamykała, wyregulowałem TPS-a, ustawiłem 800 obr/min przy ciepłym silniku i skończyły się problemy z zapalaniem.
Najprostsze rozwiązania są najtrudniejsze...PS. Testowałem przy +2 stopniach (poprzednio nie odpalał już przy +7), nie wiem jak to będzie na mrozie...
-
To troche dziwne bo ja przy swojej nie mam srubki od wolnych obrotow jedynie mozna ustawic przez podniesienie motylka czyli otwarcie przepustnicy.
Mam teraz ustawione ~1k rpm na cieplym.Jedynie na zimnym mam 2k rpm ale tylko przez chwile.
Pali od dotyku.Tak wiec teoria ze za duzo dostaje powietrza niebardzo mi tu podchodzi <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
nie mam srubki od wolnych obrotow
To jest właśnie dziwne, bo w instrukcji serwisowej do GTi jak byk jest opis tej śrubki.
Tak wiec teoria ze za duzo dostaje powietrza niebardzo mi tu podchodzi
Po pierwsze od wyregulowania przepustnicy odpala, czyli jak zmniejszyłem ilość powietrza to zaczęło działać.
Po drugie silnik musiał dostawać za dużo powietrza, bo jak przytykałem dolot ręką, to zapalał przy dowolnie niskiej temperaturze.
Pytanie jednak, czy nadmiar powietrza jest przyczyną czy skutkiem? Podejrzewam że problem nadal istnieje, jednak leży w zupełnie czym innym, a tylko dzięki regulacji przepustnicy silnik teraz jakoś odpala. -
To jest właśnie dziwne, bo w instrukcji serwisowej do GTi jak byk jest opis tej śrubki.
no nie do konca sie zrozumielismy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ja nie mam seryjnej przepustnicy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
dlatego napisalem ze ja nie mam czym krecic, a i tak odpala <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />Po pierwsze od wyregulowania przepustnicy odpala, czyli jak zmniejszyłem ilość powietrza to
zaczęło działać.
Po drugie silnik musiał dostawać za dużo powietrza, bo jak przytykałem dolot ręką, to zapalał
przy dowolnie niskiej temperaturze.
Pytanie jednak, czy nadmiar powietrza jest przyczyną czy skutkiem? Podejrzewam że problem nadal
istnieje, jednak leży w zupełnie czym innym, a tylko dzięki regulacji przepustnicy silnik
teraz jakoś odpala.a tyka przekaznik tzn silnik krokowy?.
Buczy dolot na wolnych obrotach? -
no nie do konca sie zrozumielismy ja nie mam seryjnej przepustnicy
A jaką masz?? Od czego?? Może od S14 ?;>
-
A jaką masz?? Od czego?? Może od S14 ?;
<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
teraz to ja sie zalamalem <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
tyle pisania i gufno z tego <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
teraz to ja sie zalamalem
tyle pisania i gufno z tegoA gdzie o tym pisałeś bo ja najwyraźniej tego nie czytałem i nie ma tego chyba w tym wątku bo to Twój 2 post w nim <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
A gdzie o tym pisałeś bo ja najwyraźniej tego nie czytałem i nie ma tego chyba w tym wątku bo to
Twój 2 post w nimnooo napewno tego nie robilem wczoraj po porannej kawie tylko jakies pol roku temu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
wezcie mu dajcie linka, bo ja mu dam, ale w dziub <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
wezcie mu dajcie linka, bo ja mu dam, ale w dziub
Prącie bardzo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
MKV ty zagorzały zlosnikiowcu, jak mogłeś przegapić TEN WĄTEK <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Inna kwestia, że fetorman nie napisałeś z czego masz tą przepustnicę <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
Inna kwestia, że fetorman nie napisałeś z czego masz tą przepustnicę
Napisał w wątku który podałeś że nissan primera 2.0
-
a tyka przekaznik tzn silnik krokowy?.
Eee... jaki silnik krokowy? Silnik krokowy to silnik elektryczny, który obraca się skokowo, za każdym razem o ten sam dokładnie określony kąt. W GTi czegoś takiego nie ma.
Buczy dolot na wolnych obrotach?
Hmm.. buczeć za bardzo nie buczy, słychać tylko świst zasysania powietrza przez małą szczelinę.