drżenie pedału hamulca
-
A kiedy wymieniałeś płyn hamulcowy?
wrzesień 2006
-
tak jak w temacie, przy spokojnym hamowaniu wszystko ok. Natomiast jak jedzie się szybciej / od
80km/h .../ i chce się zwolinić- zatrzymać przy dociśnięciu czuje drgania na pedale
hamulca. Klocki ? a może tarcze ?
Klocki jescze nie chroboczą; tarcze-> mają 15kkmA kierownica Ci drzy?? Jak tak to obstawiam skrzywione tarcze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
na 90% obstawiam tarcze nawet po przetoczeniu za jakiś czas powraca drżenie jak złe licho
-
A kierownica Ci drzy?? Jak tak to obstawiam skrzywione
tarczejak docisne hamulec jeszcze bardziej to i kierownica drży.
Długo jeszcze tak pojezdze, zanim w końcu się nie zatrzymam ?
skoro tarcze do wymiany to klocki również, bo szkoda będzie nowych tarcz
-
jak docisne hamulec jeszcze bardziej to i kierownica drży.
Długo jeszcze tak pojezdze, zanim w końcu się nie zatrzymam ?
skoro tarcze do wymiany to klocki również, bo szkoda będzie nowych tarczsi jak wymieniasz tarcze to klocki najlepiej nówki tez zalozyc, inaczej to praktycznie sensu nie miala by wymiana
-
si jak wymieniasz tarcze to klocki najlepiej nówki tez zalozyc, inaczej to praktycznie sensu nie
miala by wymianaA mozesz mi powiedziec czemu??
-
A mozesz mi powiedziec czemu??
klocki sa ulozone pod stara tarcz. Tarcz mogla byc nie na calym obszarze zjechana mógl np klocek wystawac lekko(jak ktos sciagal klocki to wie ze po jakims czasie nie sa one równe na calej powierzchni) a przy zalozeniu nowej tarczy stary klocek moze wywolac niewlasciwy efekt przy czym nowa tarcz juz na samym starcie moze byc krzywo scierana, choc zarac ktos napisze ze to klocki sie scieraja i ma racje tylko ze tarczy tez sie zchodzi;p
-
i to jest prawda <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
klocki sa ulozone pod stara tarcz.
Zgadza sie... ja na klockach juz pare tys km mialem zrobione ale szkoda je bylo przy wymianie tarc z tez zmieniac wiec je u mechanika zeszlifowalismy i troche pojezdzilem z delikatnym hamowaniem zeby sie odpowiedno dotarly - okazalo sie ze prawie idealnie zeszlifowalismy bo na tarczy widac czy caly klocek lapie czy nie.. okl 100km pojezdzilem z delikatnym hamowaniem zeby sie ulozylo wszystko i bardzo ladnie teraz jest <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
jak docisne hamulec jeszcze bardziej to i kierownica drży.
Długo jeszcze tak pojezdze, zanim w końcu się nie zatrzymam ?
skoro tarcze do wymiany to klocki również, bo szkoda będzie nowych tarczJa mam to samo i juz przejechalem ok 1500 km na krzywych tarczach.
Stac sie nic nie powinno ale bedzie sie z czasem nasilac i bedzie gorsze hamowanie. -
ok, mam już nowe tarcze i klocki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
jakiegoś japońskiego producenta z małego sklepu na Ursynowie.
Jakby ktoś chciał wiedzieć, to po telefonie do Suzuki Motor Polska wiem, że orginalne tarcze do swifta 1.0 '01r. kosztują 279 zł za szt <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> a komplet klocków 330 zł <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ale to tylko taka ciekawostka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />