Jak podłączyć halogeny przeciwgłowe?
-
-------------------------------- od moderatora ------------------------------
Wątek niniejszy został (w celach porządkowych <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />) wyodrębniony z wątku "Praktyczne usprawnienia w Tico" mojego autorstwa i dotyczy możliwości i sposobów podłączenia dodatkowych reflektorów przeciwmgielnych w Tico. Jeśli ktoś zamierza sobie takie sprawić, niech przeczyta i przemyśli poniższe wypowiedzi - wnioski po lekturze mogą okazać się cenne.User Phido w odpowiedzi na mój post o przednich halogenach przeciwmgłowych potwierdził przydatność doposażenia Tico w takie lampy:
3. Halogeny przeciwmgielne - nabyłem takie zwykłe, prostokątne (nie świecą najgorzej, a w razie
rozbicia szybki, co się niestety zdarza przy parkowaniu, nie ma kłopotu z wymianą na nowe
za przyzwoitą cenę ok. 30 zł, gdyż można je dostać w prawie każdym sklepie motoryzacyjnym).
Halogeny takie powinny być umieszczone jak najniżej, bo ich zadaniem jest świecenie nie na
dużą odległość na wprost, ale podświetlenie drogi i pobocza przy samej ziemi, tam, gdzie
mgła jest najrzadsza lub jej nie ma (mgła zwykle unosi się kilkanaście centymetrów nad
jezdnią); żaden reflektor nie prześwietli jej na wylot, można tylko potraktować ją od
spodu. Takie umocowanie, jak u mnie, sprawdza się znakomicie we mgle i na zaśnieżonej
jezdni, gdzie warto mieć widoczne pobocze. Montując halogeny nie trzeba wiercić otworów w
zderzaku, przykręcone są bowiem do śrub mocujących zderzak (w takich wgłębieniach) za
pomocą odpowiednio wygiętych wysięgników z blachy (zapewniają one duże możliwości
ustawienia halogenów). Dodatkowo należy zastosować przekażnik (np. od fiata 126p), ja dałem
jeszcze 2 bezpieczniki 15A (po jednym na każdą lampę) i zamontowałem wyłącznik (trochę
duży, chyba od poloneza - ale ma podświetlenie diodowe, które też przerobiłem dla własnych
potrzeb - gdy świeci zielono, sygnalizuje włączenie świateł krótkich, a gdy świeci
pomarańczowo - oznacza włączenie halogenów, czyli po włączeniu tegoż włącznika). Wskazówki
dotyczące montażu, schemat instalacji oraz odpowiednie przepisy dotyczące umiejscowienia
dodatkowych świateł (tak, tak, są takie) znaleźć można w opakowaniu z halogenami.Właśnie pare dni temu miałem okazję przekonać się, co oznacza określenie "ściana z mgły" <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> i postanowiłem również zainstalować dodatkowe oświetlenie. Czy jednak nie lepiej po prostu podpiąć się z tymi lampami w obwod tylnej lapmy przeciwmgielnej? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Wygoda w użytkowaniu ogromna, problemu z brzęczykiem również nie ma <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
-
Właśnie pare dni temu miałem okazję przekonać się, co
oznacza określenie "ściana z mgły" i postanowiłem
również zainstalować dodatkowe oświetlenie.<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Czy jednak nie lepiej po prostu podpiąć się z tymi
lampami w obwod tylnej lapmy przeciwmgielnej?Owszem, jest to możliwe, ale uważam, że wcale nie byłoby to lepsze... Dlaczego? O tym niżej.
Wygoda w użytkowaniu ogromna,
No, oczywiście... I tak musisz użyć wyłącznika do załączenia przeciwmgłówek, a ten standardowy od tylnego światła jest umieszczony dość nieergonomicznie... Zaś ten mój umieściłem w wygodnym miejscu, nie trzeba grzebać pod kierownicą przy wyłączniku, opuszczając nisko wzrok i odrywając się w ten sposób od obserwacji drogi. Poza tym podświetlenie dodatkowego włącznika znajdującego się w normalnym polu widzenia kierowcy gwarantuje szybkie zorientowanie się podczas jazdy (i nie tylko), czy te światła są włączone, czy nie.
problemu z brzęczykiem również nie ma
A jakiego problemu? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Przy moim połączeniu, gdzie p-mgłówki można załączyć dopiero po włączeniu świateł postojowych, nie ma żadnych problemów z brzęczykiem (ponieważ sygnalizuje on niewyłączenie "postojówek", a co za tym idzie - wszystkich świateł, bo działają one równolegle z "postojówkami"; zaś gdy wyłączę światła postojowe, gasną także p-mgłowe, nawet wtedy, gdy ich wyłącznik jest w pozycji "załączone").
Miałem kiedyś zamontowane w <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> wartburgu światła przeciwmgielne działające zupełnie niezależnie od innych świateł. Nie polecam takiego rozwiązania.Dlaczego zdecydowałem się na dodatkowy wyłącznik? Ponieważ czasem zdarza się, że korzystam ze świateł p-mgielnych wtedy, gdy nie ma mgły (np. podczas jazdy po krętej drodze; w terenie górzystym; po obfitych opadach śniegu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - gdy nie wiesz, czy jeszcze jesteś na drodze, czy ją właśnie opuszczasz, itp.). Nie ma potrzeby wówczas włączania dodatkowego oświetlenia tyłu, które jest męczące dla osób jadących za mną; poza tym (przy sprzężonych p-mgłówkach przednich z tylnymi) wyłączając przednie światła przed pojazdem nadjeżdżającym z przeciwka i włączając je ponownie migałbym tym z tyłu po oczach na okrągło silnym czerwonym światłem.
W mojej konfiguracji włączam tył rzadko, naprawdę tylko wtedy, gdy jest na tyle silna mgła, o jakiej mówią przepisy (czyli ograniczająca widoczność do 50 m). Więc w praktyce - dość rzadko sięgam pod kierownicę z lewej strony. Poza tym mam pełną swobodę w używaniu przednich świateł (niezależnie od warunków pogodowych), zwłaszcza że włączam je jednym ruchem, niemalże bez odrywania ręki od kierownicy (wystarczy rozprostować palce prawej dłoni i przesunąć je do przodu, aby trafić w przełącznik).Tak więc - sam zdecyduj, co jest lepsze. Możesz oczywiście skorzystać z fabrycznego wyłącznika, ale jest to po prostu niewygodne w użyciu.
EDIT: ciąg dalszy mojego opisu montażu reflektorów (w formie odpowiedzi na pytania kol. Przemneu):
Mógłbyś jeszcze dokładniej opisać jak zamontowałeś te
przeciwmgielne lampki? Do czego tak naprawdę są
przymocowane? Chyba nie do plastiku zderzaka?Nie, trzeba dorobić wsporniki z blachy w kształcie litery U. W dolnym odcinku tego "U" wiercisz otwór, przez który będzie przechodziła śruba trzymająca zderzak (ta we wgłębieniu zderzaka). Równolegle położone ramiona wspornika muszą być trochę dłuższe, niż zagłębienie w zderzaku (bo ten wspornik będzie właśnie siedział w tym zagłębieniu, wcale go nie będzie widać), a na końcu w/w ramion wierci się otwory na halogen (jak zobaczysz w sklepie sposób mocowania takich halogenów, jak moje - tzn. przelotowo, na jedną śrubę - to się zorientujesz, o co chodzi). Przygotowując wspornik warto zostawić dłuższe ramiona, przykręcić go do zderzaka tą śrubą z wgłębienia, przyłożyć lampę i wtedy zdecydować, gdzie uciąć ramiona.
Jeszcze jedna uwaga: ja robiłem wsporniki z blachy będącej kiedyś obudową pralki, więc dosyć cienkiej, a co za tym idzie - elastycznej. Na przeglądzie gwarancyjnym mechanik zwrócił mi uwagę, że lampy czasami delikatnie drgają przy pracującym silniku (sam to wcześniej zauważyłem), więc powinno się zmienić wsporniki na solidniejsze. Nie zmieniłem tego, bo w ogóle te drgania nie miały wpływu na sposób oświetlenia drogi - wszystko było OK. Mimo wszystko radzę znaleźć troszkę grubszą blachę, ale taką, która dawałaby się giąć ręką - po zamontowaniu halogeny trzeba sobie samemu "ręcznie" ustawić, żeby dobrze świeciły.Jakie żarówki w nich masz?
H 3.
Użyłeś do nich 1 przekaźnika?
Tak, jeden przekaźnik (jest na fotce, ten pod maską). Dodatkowo polecam bezpiecznik albo dwa (po jednym na lampę - jak u mnie). 15 A - mniejsze palą się od razu. Fotkę znajdziemy tu: KLIK.
I twierdzisz, że te halogeniki naprawdę coś dają?
Jak już wspominałem jakoś w innych autach nie bardzo
widziałem sens tych reflektorków - świecą przed sam
samochód zwykle góra na 2-3 metry... nawet we mgle
nie wiele to daje - może jedynie troszkę boki
oświetla. Jazda z nimi czy bez nich zawsze wydawała
mi się podobna.Hm, ostatnio wielu kierowców jeździ na p-mgłówkach podczas bardzo dobrych warunków pogodowych (chyba chcą się pochwalić, że mają... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />). W takiej sytuacji naprawdę nie na wiele się przydają. Nie wiem też, jakie są tam żarówki, odbłyśniki, klosze i takie tam... Takie jak te moje, bez żadnych bajeranckich kształtów itp. są po prostu pomyślane jako odpowiednie halogeny p-mgłowe, z solidnymi żarówkami. I muszę stwierdzić, że sprawdzają się ZNAKOMICIE we mgle (do tego są) i na ośnieżonych drogach, w lasach i na wąskich szosach (gdzie warto doświetlić pobocze). Jazdy z nimi we mgle nie da się porównać do jazdy na standardowym oświetleniu. Czasami warunki są takie, że najlepiej jechać tylko na postojówkach i włączonych halogenach (w bardzo gęstej mgle, gdy już samo włączenie świateł krótkich powoduje, że widzisz przed sobą tylko białą ścianę).
Poza tym jest jeszcze jedna rzecz: takie "dorabiane" halogeny, jeśli je odpowiednio zamocujesz, możesz dowolnie ustawiać - a nie wiem, czy jest taka możliwość w tych "fabrycznych". Moje świecą dobrze na boki i taką samą odległość z przodu, co krótkie światła. Kwestia ustawienia.
Ja tam jestem bardzo z nich zadowolony. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />Może kiedyś się też zastanowie nad czymś takim...
Wracając do tematu - jak je podłączyłeś? Tzn. zasilanie
z akumulatora ale gdzie podpiąłeś przekaźnik? Czy
jest możliwość załączenia ich bez zapalonych
świateł pozycyjnych lub mijania?Ojej, nie pamiętam, bo to jakieś 6 lat temu było... Zasilanie chyba z akumulatora, trochę grubszym przewodem (w końcu spory pobór prądu, 2 żarówki H3). Włączyć je można po włączeniu postojówek lub świateł krótkich/drogowych; bez włączonego jakiegokolwiek oświetlenia zewnętrznego "nie bangla" (można podłączyć niezależnie, ale po co? I tak, korzystając z nich, musisz mieć włączone tylne światła pozycyjne).
Poza tym - gdybym tak zrobił, trzeba byłoby kolejny brzęczyk... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> A to już za dużo. -
No, oczywiście... I tak musisz użyć wyłącznika do załączenia przeciwmgłówek, a ten standardowy
od tylnego światła jest umieszczony dość nieergonomicznie... Zaś ten mój umieściłem w
wygodnym miejscu, nie trzeba grzebać pod kierownicą przy wyłączniku, opuszczając nisko
wzrok i odrywając się w ten sposób od obserwacji drogi. Poza tym podświetlenie dodatkowego
włącznika znajdującego się w normalnym polu widzenia kierowcy gwarantuje szybkie
zorientowanie się podczas jazdy (i nie tylko), czy te światła są włączone, czy nie.Zgadzam się, parę razy zdażyło mi się jechać z włączonym tylnym p-mgielnym bo nie zauważyłem kontrolki, ktora ładnie się chowa za kółkiem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.
..........poza tym (przy sprzężonych p-mgłówkach
przednich z tylnymi) wyłączając przednie światła przed pojazdem nadjeżdżającym z przeciwka
i włączając je ponownie migałbym tym z tyłu po oczach na okrągło silnym czerwonym
światłem.Wydaje mi się <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />, że światła przeciwmgłowe powinny świecić "płasko" nachylając się lekko (ok 2 st.) w kierunku jezdni i wtedy nie oświetla się kierowców z przodu i nie trzeba ich wtedy wyłączać.
A tak przy okazji, czy nie zastosowałeś świateł takich jak tutaj na allegro?
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=46121425 -
Zgadzam się, parę razy zdażyło mi się jechać z włączonym
tylnym p-mgielnym bo nie zauważyłem kontrolki,
ktora ładnie się chowa za kółkiem .No właśnie. Poza tym na pewno parę razy jechałeś przy dobrej widoczności za autem z włączoną tylna lampą p-mgielną, więc wiesz, że wtedy naprawdę ona przeszkadza.
Wydaje mi się , że światła przeciwmgłowe powinny świecić
"płasko" nachylając się lekko (ok 2 st.) w kierunku
jezdni i wtedy nie oświetla się kierowców z przodu
i nie trzeba ich wtedy wyłączać.To prawda - kwestia ustawienia. Rzadko, ale jednak niektórzy kierowcy (szczególnie niskich samochodów) błyskają z daleka "długimi", domagając się wyłączenia świateł dodatkowych - wtedy wyłączam.
A tak przy okazji, czy nie zastosowałeś świateł takich
jak tutaj na allegro?
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=46121425To nie te. Podobne z przodu, ale mają inne mocowania (te moje łatwiej można było zamontować w tico). Nie ten producent (miałem kiedyś w innym aucie halogeny "Zelmot", ale były duże i okrągłe). Nie jestem pewien, ale w komplecie były chyba też żarówki H3. Poza tym kosztowały mniej - ja zapłaciłem w sklepie ok. 30 zł.
Jeśli chcesz, mogę odkręcić i obfocić.Pozdrawiam
-
To nie te. Podobne z przodu, ale mają inne mocowania (te moje łatwiej można było zamontować w
tico). Nie ten producent (miałem kiedyś w innym aucie halogeny "Zelmot", ale były duże i
okrągłe). Nie jestem pewien, ale w komplecie były chyba też żarówki H3. Poza tym kosztowały
mniej - ja zapłaciłem w sklepie ok. 30 zł.
Jeśli chcesz, mogę odkręcić i obfocić.Nie trzeba, ale dzięki. Pochodze po sklepach troche i poszukam z odpowiednimi mocowaniami. Jak już coś zrobię to dam znać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A jeśli chodzi o przełącznik to mnie przekonałeś <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Dzięki za szybką odpowiedź <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
pozdrawiam
-
Nie trzeba, ale dzięki. Pochodze po sklepach troche i
poszukam z odpowiednimi mocowaniami.Dziś sprawdziłem w garażu (miałem jeszcze opakowanie i instrukcję montażu) - moje lampy wyprodukowała firma WESEM i kosztowały 34 zł. Mają lepiej rozwiązany sposób mocowania od tych z ZELMOTu.
Jak już coś zrobię to dam znać
Koniecznie! A może foto też?
A jeśli chodzi o przełącznik to mnie przekonałeś.
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Mnie akurat takie rozwiązanie bardziej zadowala.
Dzięki za szybką odpowiedź
No problem <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Pozdrawiam i czekam na relację z działań na froncie oświetleniowym <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Na pewno docenisz dobrodziejstwo p-mgłówek... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Tak więc - sam zdecyduj, co jest lepsze. Możesz oczywiście skorzystać z fabrycznego wyłącznika, ale jest to po
prostu niewygodne w użyciu.Poza tym byloby to nielegalne - proponuje zapoznac sie z PoRD.