[MK3] Dziwny dźwięk z hamulców
-
Witam
Mam małe pytanie do Was co to może być. Chyba jeszcze nikt w historii SwiftKlubu nie miał podobnego przypadku, w każdym razie historia o tym nie wspomina <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A do rzeczy.
Rano/w ciągu dnia/wieczorem odpalam wystudzone auto.
Ruszam nim ale zwykle jak to bywa przy wyjeździe z parkingu trzeba auto wyhamować do "0" żeby upewnić się że można bezpiecznie wyjechać. I wtedy pojawia się ten dźwięk. Takie BUUU jak w starym zdezelowanym autobusie przy hamowaniu, trzęsie się od tego czegoś cała kierownica a dźwięk jest głośny. Dzieje się to tylko przy pierwszym hamowaniu i do tego jeszcze hamulec jest sporo twardszy niż standartowo. Po przejechaniu dowolnej odległości i przyhamowaniu raz silnikiem wszystko wraca do normy i mogę jechać długo i długo i wszystko działa świetnie - zupełnie tak jakby serwo się "naładowało". Ten niepokojący dźwięk wydaje mi się że słyszę z prawego przedniego koła.Miałem wymienioną pompę hamulcową i serwo, mam nowe tarcze i klocki i zmieniony przy tym wszystkim płyn na nowy.
A problem z tym dźwiękiem pojawił się wczoraj - gdy było bardzo wilgotno w powietrzu. Dziś też pada i też ten dźwięk wystąpił.
Natomiast jak było tylko zimno albo ciepło nic takiego nie występowało.
Aha - płynu hamulcowego nie ubywa zupełnie nic.
Ma ktoś może pomysł co to może być? Jadę w dość długą trasę w sobotę, z Wawy do Węgorzewa i wolałbym się nie stresować czy hamulec mi następnym razem zadziała czy nie...
-
... ciach
hehe <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
wydaje mi sie ze to jest poprostu osad na tarczach i dopuki klocki tego nie zetra to masz taki odglos buczenia. A sadze tak bo jak przejade palcem po tarczy to mam taki czarny nalot i podobnie reaguje mi przy pierwszym przyhamowaniu.
-
Czyli innymi słowy nie powinienem się martwić i poprostu spokojnie pozwolić się zetrzeć temu nalotowi na przestrzeni czasu?
Tylko dziwi mnie ten twardy hamulec... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Czy jest w silniku przy serwie jakiś zaworek zwrotny? (o ile pamiętam takie coś było w Tico i też na początku trudno było wcisnąć pedał, był strasznie twardy ale jak zaworek odpuścił to wszystko wracało do normy...) -
Czyli innymi słowy nie powinienem się martwić i poprostu spokojnie pozwolić się zetrzeć temu
nalotowi na przestrzeni czasu?
Tylko dziwi mnie ten twardy hamulec...
Czy jest w silniku przy serwie jakiś zaworek zwrotny? (o ile pamiętam takie coś było w Tico i
też na początku trudno było wcisnąć pedał, był strasznie twardy ale jak zaworek odpuścił to
wszystko wracało do normy...)tego to <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
ja tam lama jestem w sprawach czysto technicznych <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />