[GTi] - Zimowe opony 14 cali
-
- siła tarcia nie zależy od wielkości powierzchni styku ciała z podłożem,
To co piszesz zgodnie z punktem 2 jest nieprawdziwe.
Nieprawda, jest prawdziwe.
Wysuwasz zbyt daleko idące wnioski.Jeśli siła nacisku przy powierzchni 1m2 jest taka sama jak w przypadku powierzchni 2m2 to tarcie się nie zmienia. O tym mówi punkt 2, a nie o róznych siłach nacisku.
- siła tarcia nie zależy od wielkości powierzchni styku ciała z podłożem,
-
Jeśli siła nacisku przy powierzchni 1m2 jest taka sama jak w przypadku powierzchni 2m2 to tarcie
się nie zmienia. O tym mówi punkt 2, a nie o róznych siłach nacisku.Pozwól, że sparafrazuję: Jeśli siła nacisku jest taka sama przy powierzchni 165x50 mm jest taka sama jak w przypadku powierzchni 185x50 mm, to tarcie się nie zmienia. (założyłem, że 50 mm to szerokość "prostokąta" którym stykają się z podłożem obydwie opony). A siła o ile pamiętam zależy od masy i przyspieszenia. Przyspieszenie w założeniu, że auto nie stoi na pochylni jest równe ziemskiemu. Masa jest taka sama, przyspieszenia takie samo - to skąd różne siły??
Cytat:
Sam sobie odpowiedziales Wezsze opony = mniejsza powierzchnia styku z podlozem = wieksza sila
nacisku na kazdy cm2 = wieksze tarcieTo w końcu to tarcie się zmienia wraz ze zmianą powierzchni styku czy nie?
-
link:
- siła tarcia zależy od rodzaju powierzchni obu
stykających się ciał, - siła tarcia nie zależy od wielkości powierzchni styku
ciała z podłożem, - siła tarcia nie zależy od prędkości ciała
- siła tarcia jest wprost proporcjonalna do siły nacisku:
Wszystko sie zgadza <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Dlatego wlasnie szersza opona nie polepszy przyczepnosci przez zwiekszenie powierzchni styku z podlozem. Ale gdy zmniejszysz ta powierzchnie (wezsze opony) to automatycznie zwieksza sie sila nacisku na jednostke. A sila ta jest juz wprostproporcjonalna do tarcia.
To co piszesz zgodnie z punktem 2 jest nieprawdziwe.
Przeciez nigdy nie pisalem ze zalezy od wielkosci powierzchni - raczej ty to sugerowales <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A pytanie o to jaka "część" opony odpowiada za
przyczepność na lodzie dotyczy ściśle punktu 1. Na
szerszej oponie jest więcej takich "części" niż na
węższej - stąd rodzaj powierzchni bardziej
odpowiedni na lód.Tego to juz kompletnie nie rozumiem... Rodzaj powierzchni to nie ilosc jakis tam "czesci" tylko np. sklad mieszanki gumy.
BTW - całkiem ciekawa dyskusja się wywiązała ale chyba
zanadto odeszliśmy od głównego wątku, czyli jakie
opony należałoby założyć do GTI. Zgodnie z tym co
mówią producenci opon opony zimowe powinny być 1-2
rozmiary węższe od opon letnich.
Ale nigdzie nie
mówią, że muszą być 1-2 rozmiary węższe.Zgadzam sie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
- siła tarcia zależy od rodzaju powierzchni obu
-
Pozwól, że sparafrazuję: Jeśli siła nacisku jest taka sama przy powierzchni 165x50 mm jest taka
sama jak w przypadku powierzchni 185x50 mm, to tarcie się nie zmienia. (założyłem, że 50 mm
to szerokość "prostokąta" którym stykają się z podłożem obydwie opony). A siła o ile
pamiętam zależy od masy i przyspieszenia. Przyspieszenie w założeniu, że auto nie stoi na
pochylni jest równe ziemskiemu. Masa jest taka sama, przyspieszenia takie samo - to skąd
różne siły??
To w końcu to tarcie się zmienia wraz ze zmianą powierzchni styku czy nie?Zbiorczo:
Wartość siły tarcia T jest wprost proporcjonalna do wielkości siły nacisku Fn ciał trących o siebie. Stały stosunek siły tarcia do siły nacisku nazywa się współczynnikiem tarcia "mi".Nie przeczyłeś, że siła nacisku na cm2 w przypadku opon szerszych jest mniejsza, a węższych większa.
Podstaw to do wzoru i masz odpowiedź.Możesz też przejechać się rowerem z oponami o szerokości np. 3cm, a potem założyć sobie kółka 6cm.
Poczujesz różnicę. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Pozwól, że sparafrazuję: Jeśli siła nacisku jest taka
sama przy powierzchni 165x50 mm jest taka sama jak
w przypadku powierzchni 185x50 mm, to tarcie się
nie zmienia.No wlasnie - jesli. A w naszym przypadku nie jest <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A siła o ile pamiętam zależy od masy i
przyspieszenia. Przyspieszenie w założeniu, że auto
nie stoi na pochylni jest równe ziemskiemu. Masa
jest taka sama, przyspieszenia takie samo - to skąd
różne siły??Zle to interpretujesz. Jak zmniejszysz powierzchnie styku opony to na kazdy jej cm2 bedzie przypadac wieksza masa, zgadza sie? Stad sila nacisku sie zmieni.
To w końcu to tarcie się zmienia wraz ze zmianą
powierzchni styku czy nie?Nie zmienia sie wraz ze zmiana wielkosci powierzchni zakladajac ze sila nacisku jest taka sama. W naszym przypadku zmienia sie sila nacisku powodujac zmiane tarcia.
-
Wszystko sie zgadza Dlatego wlasnie szersza opona nie polepszy przyczepnosci przez zwiekszenie
powierzchni styku z podlozem. Ale gdy zmniejszysz ta powierzchnie (wezsze opony) to
automatycznie zwieksza sie sila nacisku na jednostke. A sila ta jest juz
wprostproporcjonalna do tarcia.Dobrze - czyli zacznijmy od początku - bo trochę się pogubiłem:
Twierdzisz, że siła tarcia, zależy od siły nacisku na jednostkę powierzchni?? (bo jak widać nie dokońca Cię rozumiem a nie chcę przyjmować sam z siebie założenia, że tak właśnie twierdzisz) -
Dobrze - czyli zacznijmy od początku - bo trochę się pogubiłem:
Twierdzisz, że siła tarcia, zależy od siły nacisku na jednostkę powierzchni?? (bo jak widać nieTak. Jest wprost proporcjonalna.
-
Zbiorczo:
Wartość siły tarcia T jest wprost proporcjonalna do wielkości siły nacisku Fn ciał trących o
siebie. Stały stosunek siły tarcia do siły nacisku nazywa się współczynnikiem tarcia "mi".
Nie przeczyłeś, że siła nacisku na cm2 w przypadku opon szerszych jest mniejsza, a węższych
większa.Zgadzam się tutaj z Tobą w 100%. Siła nacisku na jednostkę powierzchni jest mniejsza na szerokich oponach niż na wąskich.
Podstaw to do wzoru i masz odpowiedź.
W którym momencie w tym wzorze występuje siła nacisku na jednostkę powierzchni?
Możesz też przejechać się rowerem z oponami o szerokości np. 3cm, a potem założyć sobie kółka
6cm.
Poczujesz różnicę.Absolutnie żadnej różnicy, chyba, że będą to opony zimowe (o tym pozwól później bo najpierw próbuje ustalić, czy istnieje między nami zgoda na to, że że siła tarcia jest taka sama, pod warunkiem, że bieżnik opony jest taki sam = współczynnik "mi" jest taki sam i taka sama jest masa obydwu obiektów= taka sama siła nacisku).
-
Zgadzam się tutaj z Tobą w 100%. Siła nacisku na
jednostkę powierzchni jest mniejsza na szerokich
oponach niż na wąskich.Wiec co Ci nie pasuje? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W którym momencie w tym wzorze występuje siła nacisku na
jednostkę powierzchni?A myslisz ze o ktora sile chodzi? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Absolutnie żadnej różnicy, chyba, że będą to opony
zimowe<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Sorry, ale jezdziles kiedys na rowerze?
-
Zgadzam się tutaj z Tobą w 100%. Siła nacisku na jednostkę powierzchni jest mniejsza na
szerokich oponach niż na wąskich.
W którym momencie w tym wzorze występuje siła nacisku na jednostkę powierzchni?OK. Racja.
Napiszmy w końcu, że siła nacisku na jednostkę powierzchni to jest ciśnienie!T = Fn * mi => T = p * S * mi
O to się wszystko rozbija. Im większe ciśnienie wywiera opona na podłoże tym lepsza przyczepność.
-
Absolutnie żadnej różnicy, chyba, że będą to opony zimowe (
Jeżeli chodzi o te rowery <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Na rowerze cały rok targam do pracy. W zimie też. Rowery mam dwa. "Góral" i "kolarka". I w zimie lepiej się jedzie na kolarce z cieniutkimi oponami niż na szerokokapciowym góralu <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Wiec co Ci nie pasuje?
A myslisz ze o ktora sile chodzi?No to po kolei.
Cytat:
piter34 napisał:
Tak. Jest wprost proporcjonalna.Cytat:
piter34 napisał:
siła nacisku na jednostkę powierzchni to jest ciśnienie!
O to się wszystko rozbija. Im większe ciśnienie wywiera opona na podłoże tym lepsza przyczepność.Czyli wg Ciebie (napisałeś to wyraźnie) siła tarcia (czyli przyczepność) jest wprost proporcjonalna do siły nacisku na jednostkę powierzchni:
wersja 1)T = Fnjp * "mi "
Wg mnie siła tarcia jest wprost proporcjonalna do siły nacisku bez względu na wielkość powierzchni nacisku:
wersja 2)T = Fn * "mi"
T - siła tarcia; "mi" - współczynnik tarcia; Fnjp - siła nacisku na jednostkę powierzchni; Fn - siła nacisku bez uwzględnienia wielkości powierzchni; g - przyspieszenie ziemskie;
no to teraz taki może nienajmądrzejszy przykład ale jak najbardziej realny:
Mamy prostopadłościany o wymiarach 30x30x5cm i masie 10 kg każdy, wykonany z substancji X. Współczynnik tarcia substancji X o podłoże wynosi mi1
Stawiamy taki prostopadłościan na "krawędzi" (pionowo) siła tarcia w wersji 1 i w wersji 2 wynosi 10 mi1 x g [N]
a teraz różnice pomiędzy wersją 1 a wersją 2:
Bierzemy 20 takich prostopadłościanów i stawiamy je obok siebie (także pionowo).w wersji 1:
Siła tarcia 20 takich prostopadłościanów wynosi zgodnie ze wzorem 10 x mi1 x g [N]- jako, że zależy wprost proporcjonalnie od siły nacisku na jednostkę powierzchni a każdy prostopadłościan ma taką samą powierzchnię styku z podłożem i taką samą siłę nacisku (istotna jest siła nacisku na jednostkę powierzchni - czyli w tym przypadku powierzchnię stojącego prostopadłościanu).
w wersji 2:
Siła tarcia 20 takich prostopadłościanów wynosi 10 x mi1 x 20 x g [N] czyli 200 x mi1 x g [N] (mnożymy przez 20 bo interesuje nas siła nacisku czyli m x g bez względu na wielkość powierzchni)Jak widać w wersji 2 (mojej) siła tarcia jest 20 razy większa, bo nie istotna jest w niej siła nacisku na jednostkę powierzchni ale siła nacisku bez względu na powierzchnię. Co oznacza, żeby przesunąć 20 pionowo ustawionych obok siebie prostopadłościanów trzeba użyć 20 razy większej siły.
A teraz urealnienie przykładu: weź płytę chodnikową, postaw pionowo na asfalcie i spróbuj przesunąć. A później weź 20 płyt chodnikowych, postaw wszystkie płyty pionowo obok siebie i teraz spróbuj przesunąć. Zgodnie z twoim rozumowaniem, że siła tarcia którą musisz pokonać żeby to zrobić jest wprost proporcjonalna do siły nacisku na jednostkę powierzchni nie powinieneś mieć z tym problemu.
Jeśli Ci się uda przesunąć te 20 płyt to znaczy, że masz rację (albo, że ja mam rację a Ty jesteś stanowczo za silny żeby z Tobą dyskutować <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />)
Jeśli nie uda Ci się tych płyt przesunąć, to znaczy, że mam rację, że T = Fn x "mi" i zależy tylko od współczynnika tarcia i siły nacisku (czyli masy samochodu x przyspieszenie ziemskie), nie zależy zaś od siły nacisku na jednostkę powierzchni.
Jeśli się z powyższym zgadzasz to znaczy, że zgadzasz się z tym, że siła tarcia 2 identycznych (o takim samym "mi") opon o różnej szerokości nie zależy od ich szerokości (edit: czyli mówiąc najprościej siła nacisku zależy tylko od masy a nie od szerokości opony).A jak już się z tym zgodzisz to przejdę do wyjaśniania dlaczego opona zimowa jest lepsza na lód jak jest szersza.
-
A jak już się z tym zgodzisz to przejdę do wyjaśniania dlaczego opona zimowa jest lepsza na lód
jak jest szersza.Ja nie moge...
Bo mnie weźmie...Masz przed sobą biurko ze śliskim blatem?
Weź pusty kubek po herbacie. Ściśnik oburącz i działając siłą docisku ile dasz rady poruszaj kubkiem na boki. Fajnie się ślizga (ok 15 cm2 powierzchni?)To samo doświadczenie. Siła docisku i przesówania to samo. Ale w rękach trzymaj śrubokręt. Powierzchnia styku 1 mm2 Zniszczyłeś blat? Zapewne trudniej ruszać na boki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No to po kolei.
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W odpowiedzi na:
piter34 napisał:Tak. Jest wprost proporcjonalna.
Siła nacisku jest wprost proporcjonalna do siły tarcia.
W odpowiedzi na:
piter34 napisał:
siła nacisku na jednostkę powierzchni to jest ciśnienie!
O to się wszystko rozbija. Im większe ciśnienie wywiera opona na podłoże tym lepsza
przyczepność.Czyli wg Ciebie (napisałeś to wyraźnie) siła tarcia (czyli przyczepność) jest wprost
proporcjonalna do siły nacisku na jednostkę powierzchni:
wersja 1)T = Fnjp * "mi "Nie. T = p * S * mi
Wg mnie siła tarcia jest wprost proporcjonalna do siły nacisku bez względu na wielkość
powierzchni nacisku:
wersja 2)T = Fn * "mi"<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
T - siła tarcia; "mi" - współczynnik tarcia; Fnjp - siła nacisku na jednostkę powierzchni; Fn -
siła nacisku bez uwzględnienia wielkości powierzchni; g - przyspieszenie ziemskie;
no to teraz taki może nienajmądrzejszy przykład ale jak najbardziej realny:Mamy prostopadłościany o wymiarach 30x30x5cm i masie 10 kg każdy, wykonany z substancji X.
Współczynnik tarcia substancji X o podłoże wynosi mi1
Stawiamy taki prostopadłościan na "krawędzi" (pionowo) siła tarcia w wersji 1 i w wersji 2
wynosi 10 mi1 x g [N]Fn = m * g
T= 10 * g * mia teraz różnice pomiędzy wersją 1 a wersją 2:
Bierzemy 20 takich prostopadłościanów i stawiamy je obok siebie (także pionowo).
w wersji 1:
Siła tarcia 20 takich prostopadłościanów wynosi zgodnie ze wzorem 10 x mi1 x g [N]Wg mnie siła tarcia jednego klocka to T = 10 * mi *g
Jeśli potraktować te klocki jako jeden duży kloc, to:
T = 200 * mi * g- jako, że
zależy wprost proporcjonalnie od siły nacisku na jednostkę powierzchni a każdy
prostopadłościan ma taką samą powierzchnię styku z podłożem i taką samą siłę nacisku
(istotna jest siła nacisku na jednostkę powierzchni - czyli w tym przypadku powierzchnię
stojącego prostopadłościanu).
Nie podążam za Tobą. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie ma czegoś takiego jak "SIŁA nacisku na jednostkę powierzchni". Jako wielkość fizyczna jest to znane pod pojęciem CIŚNIENIE. p = Fn / Sw wersji 2:
Siła tarcia 20 takich prostopadłościanów wynosi 10 x mi1 x 20 x g [N] czyli 200 x mi1 x g [N]
(mnożymy przez 20 bo interesuje nas siła nacisku czyli m x g bez względu na wielkość
powierzchni)Tak mi tez wyszło w wersji 1.
Jak widać w wersji 2 (mojej) siła tarcia jest 20 razy większa, bo nie istotna jest w niej siła
nacisku na jednostkę powierzchni ale siła nacisku bez względu na powierzchnię.Gdybyś zwiększył dwukrotnie powierzchnię, a siła nacisku była taka sama to tarcie będzie mniejsze czy większe? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Co oznacza,
żeby przesunąć 20 pionowo ustawionych obok siebie prostopadłościanów trzeba użyć 20 razy
większej siły.No dokładnie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Trzeba się bardziej namęczyć.
A teraz urealnienie przykładu: weź płytę chodnikową, postaw pionowo na asfalcie i spróbuj
przesunąć. A później weź 20 płyt chodnikowych, postaw wszystkie płyty pionowo obok siebie i
teraz spróbuj przesunąć. Zgodnie z twoim rozumowaniem, że siła tarcia którą musisz pokonać
żeby to zrobić jest wprost proporcjonalna do siły nacisku na jednostkę powierzchni nie
powinieneś mieć z tym problemu.Jest wprost proporcjonalna do siły nacisku.
Jeśli Ci się uda przesunąć te 20 płyt to znaczy, że masz rację (albo, że ja mam rację a Ty
jesteś stanowczo za silny żeby z Tobą dyskutować )<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jeśli nie uda Ci się tych płyt przesunąć, to znaczy, że mam rację, że T = Fn x "mi" i zależy
tylko od współczynnika tarcia i siły nacisku (czyli masy samochodu x przyspieszenie
ziemskie), nie zależy zaś od siły nacisku na jednostkę powierzchni.Zależy od ciśnienia wywieranego przez jedno ciało na drugie oraz od powierzchni styku tych ciał! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jeśli się z powyższym zgadzasz to znaczy, że zgadzasz się z tym, że siła tarcia 2 identycznych
(o takim samym "mi") opon o różnej szerokości nie zależy od ich szerokości (edit: czyli
mówiąc najprościej siła nacisku zależy tylko od masy a nie od szerokości opony).Zależy, ponieważ powierzchnia styku z podłożem dla opony węższej jest mniejsza, a dla szerszej jest większa, a siła nacisku jest stała! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A jak już się z tym zgodzisz to przejdę do wyjaśniania dlaczego opona zimowa jest lepsza na lód
jak jest szersza.<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
- jako, że
-
Zależy, ponieważ powierzchnia styku z podłożem dla opony węższej jest mniejsza, a dla szerszej
jest większa, a siła nacisku jest stała!Aby było jeszcze jaśniej to weźmy auto o masie 1000kg i oponach 195mm szerokości oraz 155mm szerokości.
Siła nacisku oczywiście taka sama w obydwu przypadkach (masa pojazdu niezmienna).
A zatem Fn = constW pierwszym przypadku Fn1 = p1 * S1
W drugim przypadku Fn2 = p2 * S2Wiemy, że S1>S2 oraz Fn1 = Fn2, a zatem widać, że p2>p1, co mówi o tym, iż opona węższa wywiera większe ciśnienie na podłoże (lepiej wgryza się w śnieg, wodę, cokolwiek, daje lepszą przyczepność).
Siła tarcia w obydwu przypadkach jest taka sama (jesli wczesniej pisałem inaczej, to byłem w błędzie).
-
Tak. Jest wprost proporcjonalna.
Tu się myliłem. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Siła tarcia jest wprost proporcjonalna do siły nacisku. Nie ma czegoś takiego jak "siła nacisku na jednostkę powierzchni". -
Tu się myliłem.
Siła tarcia jest wprost proporcjonalna do siły nacisku. Nie ma czegoś takiego jak "siła nacisku
na jednostkę powierzchni".No to fajnie, że się zgadzamy. A jak sam napisałeś siła nacisku na jednostkę powierzchni to ciśnienie.
Cytat:
T = p * S * mi
a skoro p = Fn/s to, T = S * Fn/S * mi czyli T = Fn * mi - tarcie nie zależy od ciśnienia ani wprost proporcjonalnie ani jakkolwiek inaczej, jeśli by zależało to byłoby podobnie jak z moim głupim przykładem o płytach.
Cytat:
W pierwszym przypadku Fn1 = p1 * S1
W drugim przypadku Fn2 = p2 * S2Wiemy, że S1>S2 oraz Fn1 = Fn2, a zatem widać, że p2>p1, co mówi o tym, iż opona węższa wywiera większe ciśnienie na podłoże (lepiej wgryza się w śnieg, wodę, cokolwiek, daje lepszą przyczepność).
Siła tarcia w obydwu przypadkach jest taka sama (jesli wczesniej pisałem inaczej, to byłem w błędzie)
Nie - przyczepność zależy od tarcia - a skoro rośnie powierzchnia to analogicznie maleje ciśnienie - z wzoru na górze wynika, że "S się skracają" czyli tarcie jest takie samo przy takiej samej masie i mi - bez względu na ciśnienie.
Więc skoro już ustaliliśmy, że siła tarcia nie zależy od szerokości opony a ja twierdze, że będzie większa dla opony zimowej, jeśli tylko będzie szersza ,to wynika stąd, że "mi" musi zależeć od szerokości opony w szczególnym przypadku opony zimowej. Jeśli wziąć pod uwagę, że opona zimowa ma więcej lamel (które są w cywilnej oponie odpowiednikiem kolców w oponie rajdowej) jeśli jest szersza to można stąd już łatwo wywnioskować, że będzie lepiej trzymała na lodzie.
Jeszcze jedno - opony rajdowe na lód nie są wąskie - one są wystarczająco szerokie (mają w końcu kolce). Rajdowa opona nie będzie lepsza jeśli będzie miała 3 centymetry szerokości i jeden rząd kolców - a na pewno się będzie "wgryzała" - i to jak. -
AAAA! STOP!
Czytam to i juz zglupialem. Kompletnie nie wiem kto co mysli.
Teraz ja.Przyjmijmy ze swift jest symetryczny.
800kg - po 400 na os czyli po 200kg na kolo. Zatem jedno kolo wywiera nacisk 200kg na podloze.
Dla opony 185/55 niech bedzie powierzchnia styku 18,5 na 10cm. Wychodzi nacisk jednostkowy ~2kg/cm^2.
Dla 155/65 bedzie ~1,5kg/cm^2 ale powierzchnia jest 150cm^2 a nie 200.
W zwiazku z tym sila nacisku a tym samym tarcie/przyczepnosc przedniej opony jest zawsze takie samo niewazne czy to 195/55/15 czy 155/65/14. Ale tylko w uproszczeniu.
Idac dalej, przy nieodksztalcalnym podlozu przy jezdzie na wprost trakcja powinna byc taka sama dla roznych rozmiarem opon (takie rozumowanie tyczy sie np slikow).Jesli mamy bieznik to sprawa sie komplikuje bo klocki w oponie przy duzych obciazeniach pracuja odginajac sie. Czyli przy waskiej oponie jest mniej klockow ktore dostaja bardziej po d... . W zwiazku z tym choc nacisk opony waskiej i szerokiej jest taki sam i przy stojacym lub wolno przyspieszajacym samochodzie tarcie tez sie nie zmienia to przy gwaltownym przyspieszaniu zmienia sie charakter powierzchi opony i tarcie.
Waska bedzie sie lepiej prowadzic na mokrym(mniej wody do odprowadzenia) podobnie bedzie ze sniegiem i zimowka. Przy lodzie i kolcach znaczenie bedzie mial nacisk jednostkowy. Jak opona bedzie waska i malo kolcow to ladnie sie w lod beda wbijac a jak bedzie szeroka to beda sie slizgac po powierzchni.
Jak jest na lodzie ze zwykla zimowka tego nie wiem ale przypuszczam ze waska czy szeroka, nie bedzie roznicy.
kto sie nie zgadza?
-
No to fajnie, że się zgadzamy. A jak sam napisałeś siła nacisku na jednostkę powierzchni to
ciśnienie.<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
a skoro p = Fn/s to, T = S * Fn/S * mi czyli T = Fn * mi - tarcie nie zależy od ciśnienia ani
wprost proporcjonalnie ani jakkolwiek inaczej, jeśli by zależało to byłoby podobnie jak z
moim głupim przykładem o płytach.no a T = p * S * mi ?
W odpowiedzi na:
W pierwszym przypadku Fn1 = p1 * S1
W drugim przypadku Fn2 = p2 * S2
Wiemy, że S1
Siła tarcia w obydwu przypadkach jest taka sama (jesli wczesniej pisałem inaczej, to byłem w
błędzie)
Nie - przyczepność zależy od tarcia - a skoro rośnie powierzchnia to analogicznie maleje
ciśnienie - z wzoru na górze wynika, że "S się skracają" czyli tarcie jest takie samo przy
takiej samej masie i mi - bez względu na ciśnienie.No właśnie napisałem, ze tarcie takie samo, ale inne ciśnienie i powierzchnia styku. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Co to jest przyczepność? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Więc skoro już ustaliliśmy, że siła tarcia nie zależy od szerokości opony a ja twierdze, że
będzie większa dla opony zimowej,Ja też tak twierdzę, a wynika to z innej "gumy".
jeśli tylko będzie szersza ,to wynika stąd, że "mi" musi
zależeć od szerokości opony w szczególnym przypadku opony zimowej.Jak "mi" zależy od szerokości opony...? :hmmm:
Jeśli wziąć pod uwagę,
że opona zimowa ma więcej lamel (które są w cywilnej oponie odpowiednikiem kolców w oponie
rajdowej) jeśli jest szersza to można stąd już łatwo wywnioskować, że będzie lepiej
trzymała na lodzie.No dobrze... O co chodzi z tym lodem?
Czy rozważamy całkowicie płąaką powierzchnię?
Na taką to najlepsze slicki przecież, szerokie.Jeszcze jedno - opony rajdowe na lód nie są wąskie - one są wystarczająco szerokie (mają w końcu
kolce). Rajdowa opona nie będzie lepsza jeśli będzie miała 3 centymetry szerokości i jeden
rząd kolców - a na pewno się będzie "wgryzała" - i to jak.OK. Lód to przypadek szczególny. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Reszta jutro, jak będę trzeźwy. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Jak "mi" zależy od szerokości opony...? :hmmm:
Mało fizyczne wyjaśnienie ale proszę.
Bardzo wąska opona z 1 rzędem kolców na lodzie - ciśnienie na jeden kolec duże. Świetnie się wbija w lód. Ruszasz - duża siła na 1 kolec - kruszysz lód. Teraz już nie masz "mi" pomiędzy kolcem a lodem, teraz "mi" jest pomiędzy kolcem a pokruszonym (luźnym)lodem.
Normalna opona z kolcami - kolce się wbijają w lód. Siła przyłożona na jeden kolec nie "niszczy" lodu - jedziesz normalnie.
Bardzo szeroka opona z bardzo dużą ilością kolców - ciśnienie na 1 kolec bardzo małe - kolec się nie wbija w lód - teraz sytuacja jest taka jakbyś jechał po lodzie oponą z zewnętrzną warstwą blachy (też się nie wbija w lód a "materiał" ten sam co kolce). Czyli inne "mi" niż przy mniejszej szerokości opony.
Wydaje mi się, że "mi" nie zależy od powierzchni w przypadku gdy powierzchnia jest rodzajowo jednakowa - tzn. rodzaj powierzchni nie zależy od jej wielkości. Jak widać powyższym przykładzie - tak wcale nie musi być.