Siłą tą jest nacisk opony na powierzchnie.
Tak jak w przypadku wody.
Jadąc przez wodę o głębokości Xmm woda spod bieżnika pod wplywem nacisku umyka sprytnie rowkami
na zewnątrz i inne strony... Im szersza opona tym gorzej, bo trzeba kupe rowków... Jak nie
woda nie ucieknie rowkami to fajnie się ślizgamy
Co do śniegu i mokrego piasku to nie "umykają sprytnie" rowkami tylko się w nie po prostu wbijają - jak jedziesz zima po śniegu to jak zatrzymasz samochód to masz śnieg w rowkach na górze opony. Więc nie specjalnie ten śnieg jest odprowadzony bieżnikiem.
Żeby nie nabijać postów to od razu odpowiedź do piter34:
Część jest odprowadzana wzdłuż, a część wszerz. Dużo zależy od kształtu bieżnika.
Co do odprowadzania wszerz to już napisałem, że to trochę nie tak , śnieg jest "wgniatany" w bieżnik. I jak już się "wgniecie" to usuwa go tylko siła odśrodkowa.
Żeby już nie kombinować gotów jestem pójść na pewien kompromis co do odprowadzania bokiem, ale tylko przy zewnętrznej stronie opony - czyli 1-2 cm od krawędzi opony odprowadza w bok a środek odprowadza już tylko siła odśrodkowa. Bok opony jest taki sam w wąskiej i szerokiej, środek jest szerszy (szerszy pasek śniegu) w szerszej oponie. Co Ty na to ??
Jeszcze jedno - przeczytałem dzisiaj wątek jeszcze raz i stwierdzam, że w pewnym momencie niezbyt precyzyjnie wyraziłem się o "grudkach" a później już zaczęliśmy rozmawiać o oponach oblepionych śniegiem. Postaram się w paincie rysunek zrobić nt tego o co mi chodziło z tymi lamelami i grudkami. A w międzyczasie możemy postarać się rozstrzygnąć kwestie oczyszczania się opony szerokiej i wąskiej .