Przełącznik zespolony - jak się do niego dobrać?? (MANUAL)
-
Cześć,
mam podobny problem, nie mam świateł mijania i długich, zamierzam dobrać się do tego przełącznika, w serwisie zaproponowano mi za to urządzonko 800pln <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
mam tylko pytanko, czy rzeczywiście wyczyszczenie przełącznika wystarczy na dłuższy czas, czy za miesiąc będę miała ten sam problem?
Napisz jakie są Twoje doświadczenia , dzięki i pozdrawiam.Renata
Z racji tego że nikt nie wiedział jak dobrać się do tego przełącznika zespolonego w Swifcie sam
zabrałem się za robotę
A więc jeszcze raz po krótce opowiem co się działo że przystąpiłem do walki z tym
przełącznikiem. Otóż sprawa wyglądała tak, że po jednokrotny przekręceniu włacznika świateł
włączały się pozycyjne, natomiast po przekręceniu dalej nie włączały się już światła
mijania. Czasami przy dobrym manewrowaniu tym przełącznikiem od świateł załączały się ale
to były jednorazowe przypadki.Zwiastunem, że już niedługo może coś się dziać ze światłami jest to, że po dłuższej jeździe z
włączonymi reflektorami lewa wierzchnia strona plastiku nad kolumną kierowniczą (po lewej
stronie włącznika świateł awaryjnych) jest cieplejsza niz cała reszta tego plastiku. U mnie
po rozebraniu wszystkiego okazało się że wszystko jest w tym miejscu aż nadtopione).Ile satysfakcji dało mi te że udało mi się elegancko naprawić przełącznik od świateł i działa
teraz jak nowy...W każdym razie przedstawię Wam co trzeba zrobić żeby nie działający włącznik świateł nabrał
drugiej młodościMoże mój manual będzie marny ale mam nadzieję, że komuś może się to przydać w przyszłości
- Zdejmujemy klakson z kierownicy (trzeba go wyszarpnąć silnym ruchem "do siebie")
- odkręcamy śrubę na kierownicy po czym szamoczemy się z kierownicą aż wieloklin raczy puścić i
samo koło zejdzie z kolumny kierowniczej
- odkręcamy plastik spod kierownicy, który znajduje się nad nogami kierowcy. Na dole tego
plastiku po lewej i prawej znajdują się 2 śrubki krzyżakowe, na górze siedzi ten plastik
tylko na wcisk.Odginamy jego dół w kierunku fotela i sam powinien ładnie odskoczyć.
- odkręcamy wszystkie śruby które znajdują się w plastiku osłaniającym kolumnę kierowniczą
(wszystkie śrubki są od dołu kolumny, 3 trzymają te plastiki do samej kolumny a 2 trzymają
górną i dolną część plastiku razem)
- zdejmujemy dolną część plastiku spod kolumny kierownicy (górnej w tym momencie jeszcze nie
ruszamy
- od przełącznika zespolonego odchodzi pęk kabli przytwierdzonych za pomocą samozaciskowej
taśmy. Zdejmujemy tę taśmę aby można było manewrować kablami.
- Odkręcamy 3-4 śruby trzymające przełącznik zespolony (znajdują się one na froncie kolumny
kierowniczej, siedząc na fotelu i spoglądając w kierunku kolumny kierowczniej powinniśmy je
bez trudu odnaleść)
- po odkręceniu tych śrub zsuwamy przełącznik zespolony razem górną plastikową osłoną kolumny w
swoją stronę.
- po zdjęciu przełącznika obracamy go do góry nogami
- następnie odkręcamy 2 śrubki krzyżakowe będące przy płytce drukowanej znajdującej się po
stronie naszego felernego przełącznika świateł
- wyciągamy tę płytkę drukowaną z przełącznika delikatnie aby nie urwać żadnego z kabelków na
niej przylutowanych
- obracamy ją do góry nogami i dziwimy się jak paskudnie ona wygląda i jak bardzo jest
zaśniedziała
- bierzemy drobny papier ścierny i czyścimy dokładnie wszystkie styki znajdujące się na
spodniej stronie tej płytki. Wszystkie styki czyścimy i ścieramy aż będą miały piekny,
miedziany kolor
- to samo robimy z 2 plastikowymi przełącznikami widocznymi po zdjęciu tej płytki drukowanej.
Przełączniki te da się bez problemu wyciągnąć z przełącznika zespolonego, wystarczy je
delikatnie podważyć śrubokrętem.
- czyścimy do czysta z nalotu wszystkie blaszki znajdujące się na obydwu przełącznikach.
Wszystko ma lśnić
- następnie składamy w całość najpierw te małe przełączniczki, następnie płytkę drukowaną i
całą resztę gratów które wykręciliśmy pamiętając o odwrotnej kolejności montażu
Uwagi:
- jeśli nie chcesz świecić jak światła proponuję przed rozkręceniem wszystkiego odłączyć
akumulator
- wszystko w tym przełączniku zespolonym jest umazane smarem, dzięki któremu wszystkie
przełączniki ładnie się poruszają i nie blokują, tak więc sugeruję usunąć go jak najmniej
podczas walki z przełącznikiem
- czas wyczyszczenia oraz rozłożenia wszystkiego to jakieś 1,5 godziny zakładając że jest się
kompltnym laikiem w tych kwestiach (tak jak ja)
- ilość śrubek pozostałych po złożeniu wszystkiego "do kupy" spowrotem musi się równać 0, bo
inaczej coś podczas jazdy może odpaść
- szczególnie uczulam na porządne dokręcenie kierownicy
Specjalne P O D Z I Ę K O W A N I A należą się koledze "Kiniecki" za udostępnienie mi zapasowego
przełącznika zespolonego do nauki jego naprawyA oto ta płytka drukowana już po wyczyszczeniu, przed wyczyszczeniem to co miedziane obecnie
było dosłownie czarne: -
Ja miałem problem z tym i powie szczerze, że najpierw wd-40, ale to pomogło na krótko, a jak znowu padł to pojechałem na szrot i tam za używany z rozbitego dałem 50 zł (po znajomości) tylko sam musiałem sobie wykręcić (jak narazie już 1,5roku i działa baz zarzutu)
-
boję się że na szrocie dostanę podobny do tego co mam, a wd-40 nie pomogło sprawdzałam, ale może rzeczywiście znajdę jaką używkę, na allegro z tym kiepsko, <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
-
boję się że na szrocie dostanę podobny do tego co mam, a wd-40 nie pomogło sprawdzałam, ale może
rzeczywiście znajdę jaką używkę, na allegro z tym kiepsko,a ja swoj wyczyscilem i juz od 3 miesiecy dziala elegancko, a nie dzialala tylna wycieraczka, oprocz tego wyczyscilem tez ze swiatlami bo dlugich nie bylo i nic sie juz nie grzeje. to proste a opis powyzej jest idealny.
-
Dzięki za ten manual bo niebawem go wykorzystam. Dziś rano miałem tylko pozycyjne, później znów wszystko wróciło do normy. Wolę dmuchać na zimne i zawczasu zając się słynnym "przełącznikiem zespolonym".
Z racji tego że nikt nie wiedział jak dobrać się do tego przełącznika zespolonego w Swifcie sam
zabrałem się za robotęA więc jeszcze raz po krótce opowiem co się działo że przystąpiłem do walki z tym
przełącznikiem. Otóż sprawa wyglądała tak, że po jednokrotny przekręceniu włacznika świateł
włączały się pozycyjne, natomiast po przekręceniu dalej nie włączały się już światła
mijania. Czasami przy dobrym manewrowaniu tym przełącznikiem od świateł załączały się ale
to były jednorazowe przypadki.Zwiastunem, że już niedługo może coś się dziać ze światłami jest to, że po dłuższej jeździe z
włączonymi reflektorami lewa wierzchnia strona plastiku nad kolumną kierowniczą (po lewej
stronie włącznika świateł awaryjnych) jest cieplejsza niz cała reszta tego plastiku. U mnie
po rozebraniu wszystkiego okazało się że wszystko jest w tym miejscu aż nadtopione).Ile satysfakcji dało mi te że udało mi się elegancko naprawić przełącznik od świateł i działa
teraz jak nowy...W każdym razie przedstawię Wam co trzeba zrobić żeby nie działający włącznik świateł nabrał
drugiej młodościMoże mój manual będzie marny ale mam nadzieję, że komuś może się to przydać w przyszłości
- Zdejmujemy klakson z kierownicy (trzeba go wyszarpnąć silnym ruchem "do siebie")
- odkręcamy śrubę na kierownicy po czym szamoczemy się z kierownicą aż wieloklin raczy puścić i
samo koło zejdzie z kolumny kierowniczej
- odkręcamy plastik spod kierownicy, który znajduje się nad nogami kierowcy. Na dole tego
plastiku po lewej i prawej znajdują się 2 śrubki krzyżakowe, na górze siedzi ten plastik
tylko na wcisk.Odginamy jego dół w kierunku fotela i sam powinien ładnie odskoczyć.
- odkręcamy wszystkie śruby które znajdują się w plastiku osłaniającym kolumnę kierowniczą
(wszystkie śrubki są od dołu kolumny, 3 trzymają te plastiki do samej kolumny a 2 trzymają
górną i dolną część plastiku razem)
- zdejmujemy dolną część plastiku spod kolumny kierownicy (górnej w tym momencie jeszcze nie
ruszamy
- od przełącznika zespolonego odchodzi pęk kabli przytwierdzonych za pomocą samozaciskowej
taśmy. Zdejmujemy tę taśmę aby można było manewrować kablami.
- Odkręcamy 3-4 śruby trzymające przełącznik zespolony (znajdują się one na froncie kolumny
kierowniczej, siedząc na fotelu i spoglądając w kierunku kolumny kierowczniej powinniśmy je
bez trudu odnaleść)
- po odkręceniu tych śrub zsuwamy przełącznik zespolony razem górną plastikową osłoną kolumny w
swoją stronę.
- po zdjęciu przełącznika obracamy go do góry nogami
- następnie odkręcamy 2 śrubki krzyżakowe będące przy płytce drukowanej znajdującej się po
stronie naszego felernego przełącznika świateł
- wyciągamy tę płytkę drukowaną z przełącznika delikatnie aby nie urwać żadnego z kabelków na
niej przylutowanych
- obracamy ją do góry nogami i dziwimy się jak paskudnie ona wygląda i jak bardzo jest
zaśniedziała
- bierzemy drobny papier ścierny i czyścimy dokładnie wszystkie styki znajdujące się na
spodniej stronie tej płytki. Wszystkie styki czyścimy i ścieramy aż będą miały piekny,
miedziany kolor
- to samo robimy z 2 plastikowymi przełącznikami widocznymi po zdjęciu tej płytki drukowanej.
Przełączniki te da się bez problemu wyciągnąć z przełącznika zespolonego, wystarczy je
delikatnie podważyć śrubokrętem.
- czyścimy do czysta z nalotu wszystkie blaszki znajdujące się na obydwu przełącznikach.
Wszystko ma lśnić
- następnie składamy w całość najpierw te małe przełączniczki, następnie płytkę drukowaną i
całą resztę gratów które wykręciliśmy pamiętając o odwrotnej kolejności montażu
Uwagi:
- jeśli nie chcesz świecić jak światła proponuję przed rozkręceniem wszystkiego odłączyć
akumulator
- wszystko w tym przełączniku zespolonym jest umazane smarem, dzięki któremu wszystkie
przełączniki ładnie się poruszają i nie blokują, tak więc sugeruję usunąć go jak najmniej
podczas walki z przełącznikiem
- czas wyczyszczenia oraz rozłożenia wszystkiego to jakieś 1,5 godziny zakładając że jest się
kompltnym laikiem w tych kwestiach (tak jak ja)
- ilość śrubek pozostałych po złożeniu wszystkiego "do kupy" spowrotem musi się równać 0, bo
inaczej coś podczas jazdy może odpaść
- szczególnie uczulam na porządne dokręcenie kierownicy
Specjalne P O D Z I Ę K O W A N I A należą się koledze "Kiniecki" za udostępnienie mi zapasowego
przełącznika zespolonego do nauki jego naprawyA oto ta płytka drukowana już po wyczyszczeniu, przed wyczyszczeniem to co miedziane obecnie
było dosłownie czarne: -
Dzięki za ten manual bo niebawem go wykorzystam. Dziś rano miałem tylko pozycyjne, później znów
wszystko wróciło do normy. Wolę dmuchać na zimne i zawczasu zając się słynnym
"przełącznikiem zespolonym".A u mnie już nie ma co czyścić... Zamówiłem sobie używkę za 110 pln z przesyłką i mam nadzieję, że już nie będę miał przygód z tym cholerstwem...
-
A u mnie już nie ma co czyścić... Zamówiłem sobie używkę za 110 pln z przesyłką i mam nadzieję,
że już nie będę miał przygód z tym cholerstwem...Ja czekam na bardziej przyjazne temperatury. Póki co mój włącznik działa. Mam nadzieję,że dotrwa do interwencji.
-
Njalepiej jest zamontowac przelacznik od mk2 bo jest bardziej wytrzymaly.
Kostki nie beda pasowac ale jesli sie kupi juz taki przelacznik to wystarczy przelutowac kable i bedzie ok.
Temat przerabiany co miesiac wiec daje glowe ze dziala. -
Njalepiej jest zamontowac przelacznik od mk2 bo jest bardziej wytrzymaly.
Kostki nie beda pasowac ale jesli sie kupi juz taki przelacznik to wystarczy przelutowac kable i
bedzie ok.
Temat przerabiany co miesiac wiec daje glowe ze dziala.Dobrze wiedzieć <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Tak na marginesie mam pytanie a propos przełącznika zespolonego. W moim mk3 nie trzeba wkładać kluczyka aby włączyć zarówno postojówki jak i światła mijania. Czy to oznacza,że ktoś kiedyś coś "rzeźbił" przy elektryce mojego Świstaka?? Jak jest u Was Drodzy Forumowicze??
-
Tak na marginesie mam pytanie a propos przełącznika zespolonego. W moim mk3 nie trzeba wkładać
kluczyka aby włączyć zarówno postojówki jak i światła mijania. Czy to oznacza,że ktoś
kiedyś coś "rzeźbił" przy elektryce mojego Świstaka?? Jak jest u Was Drodzy Forumowicze??U mnie też tak jest <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> i do tego chyba będę musiał rozbierać te całe ustrojstwo, bo coś w czasie jazdy momentami światła gasną <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
U mnie też tak jest i do tego chyba będę musiał rozbierać te całe ustrojstwo, bo coś w czasie
jazdy momentami światła gasnąŚwistak to prawdziwa "błyskoteka"
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Tak na marginesie mam pytanie a propos przełącznika zespolonego. W moim mk3 nie trzeba wkładać
kluczyka aby włączyć zarówno postojówki jak i światła mijania. Czy to oznacza,że ktoś
kiedyś coś "rzeźbił" przy elektryce mojego Świstaka?? Jak jest u Was Drodzy Forumowicze??u mnie tez tak jest- wtedy pipka brzeczyk, tak samo jak kluczyk sie zostawi w stacyjce. Ale oczywiscie drwi musza byc otwarte.
Ja zapytam natomiast o czujniki przy drzwiach bo mam z nimi problem - nie lacza czasem. Mozna to dokupic nowe? Albo od innego auta przeszczepic?
-
Ja zapytam natomiast o czujniki przy drzwiach bo mam z
nimi problem - nie lacza czasem. Mozna to dokupic
nowe? Albo od innego auta przeszczepic?Raczej przeczyścić. Z wiekiem śniedzieją i w tym upatrywałbym problemu.
-
Raczej przeczyścić. Z wiekiem śniedzieją i w tym upatrywałbym problemu.
U mnie nie działał od strony drzwi kierowcy. Wymieniłem na ten działający od strony pasażera i wszystko grało. Więc podciągnałem zasilanie od strony pasażera i wszystko hula:) A to "pikanie" to standard dla świstaków czy może tylko dla bogatszych wersji?? Mój to GLS.
-
A to
"pikanie" to standard dla świstaków czy może tylko dla bogatszych wersji?? Mój to GLS.Raczej standard, bo ja mam golasa i mi pika jak zostawię kluczyki w stacyjce i otworze drzwi, a jak zostawię na światłach to piszczy ciągłym sygnałem
-
A to "pikanie" to
standard dla świstaków czy może tylko dla
bogatszych wersji?? Mój to GLS.Standard. Niektórzy to usuwają. Gdzieś było to niedawno.
-
Standard. Niektórzy to usuwają. Gdzieś było to niedawno.
Ok dzięki za podpowiedź. W takim razie poszukam bo nie mam "pikania".
-
Tak na marginesie mam pytanie a propos przełącznika zespolonego. W moim mk3 nie trzeba wkładać
kluczyka aby włączyć zarówno postojówki jak i światła mijania. Czy to oznacza,że ktoś
kiedyś coś "rzeźbił" przy elektryce mojego Świstaka?? Jak jest u Was Drodzy Forumowicze??To normalne. W azjatyckich samochodach i m.in. w Oplach światła są tak podłączone, że działają bez włączania zapłonu (nawet światło stop działa).
-
U mnie też tak jest i do tego chyba będę musiał rozbierać te całe ustrojstwo, bo coś w czasie
jazdy momentami światła gasnąPrzełącznik zespolony do czyszczenia/wymiany Panie... U mnie czyszczenie nic nie pomogło, styki są nadpalone i zmuszony byłem do zakupu używanego. Jutro paczka powinna dojść <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />
U mnie światła gasną czasem podczas jazdy, czasem po włączeniu długich nie mam potem pozycji, lub gdy jeżdżę po miescie i często włączam i wyłączam światła to potem pozycje też nie chcą działać i czasem pomaga tylko włączenie długich, potem jak po kilku minutach przełączę na mijania to się łaskawie pojawiają... Tragedia! Najgorzej jest w dzień jak nie widac czy światła mijania palą się czy nie... A teraz mandat za "nimanie" świateł podnieśli do 500 pln <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> To ja już wolę zapłacić 110 pln i zrobić to jak należy. Mam tylko nadzieję, że "nowy" przełącznik będzie odrobinę lepszy od starego...