zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    Nierówne obroty na benzynie :-(

    Kącik VAG
    3
    11
    27
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • S
      sylwo28 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez sylwo28

      Witam,

      No wiem, wiem że to było już klepane setki razy. Czytałem stare posty ale nie znalazłem tam odpowiedzi na mój problem.

      Otóż mam takie zjawisko: podczas jazdy na wprost (lub kiedy auto stoi) obroty jałowe są nierówne (od 400 do 1000 - obroty "pływają"). Jak skręcam w lewo - wolne obroty są OK !!! (równe 1000). Jak skręcam w prawo - auto natychmiast gaśnie. Ki diabeł ? <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />

      Sprawdzałem ten dynks co na fotce - membranka wydaje się OK. Wymieniłem filtr paliwa - brudny był strasznie - trochę lepiej ale to nie to. Wykręcałem elektrozawór wolnych obrotów i czyściłem - tak jak powyżej. Oczywiście na ssaniu pracuje OK. Na gazie też.

      Jakieś pomysły ? Co to może być ????

      pozdr

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • M
        maciekt8 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez maciekt8

        Witam,

        No wiem, wiem że to było już klepane setki razy.
        Czytałem stare posty ale nie znalazłem tam
        odpowiedzi na mój problem.

        Otóż mam takie zjawisko: podczas jazdy na wprost (lub
        kiedy auto stoi) obroty jałowe są nierówne (od 400
        do 1000 - obroty "pływają"). Jak skręcam w lewo -
        wolne obroty są OK !!! (równe 1000). Jak skręcam w
        prawo - auto natychmiast gaśnie. Ki diabeł ?

        Sprawdzałem ten dynks co na fotce - membranka wydaje się
        OK. Wymieniłem filtr paliwa - brudny był strasznie

        • trochę lepiej ale to nie to. Wykręcałem
          elektrozawór wolnych obrotów i czyściłem - tak jak
          powyżej. Oczywiście na ssaniu pracuje OK. Na gazie
          też.

        Jakieś pomysły ? Co to może być ????

        pozdr

        Witam. Mówimy oczywiście o benzynie? Rozumiem że kopółka itd są ok, połączenia elektryczne również. Jak mieszanka jest za uboga to silnik ma niestabilne obroty, przygasa jakby zaraz chciał zgasnąć. Jak ma za bogatą to ma też niskie obroty i może też niestabilnie chidzić ponieważ zalewa świece, nie przepala. Jeśli nic nie było kręcone to może jakiś przewód podciśnieniowy od aparatu zapłonowego ew jakiś syfek w gaźniku. Porponowałbym wyczyścić gaźnik przedmuchać dusze i kanały. Może też być uszczelka pod gaźnikiem i łapie lewe powietrze.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • S
          sylwo28 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez sylwo28

          Witam. Mówimy oczywiście o benzynie? Rozumiem że kopółka itd są ok, połączenia elektryczne
          również. Jak mieszanka jest za uboga to silnik ma niestabilne obroty, przygasa jakby zaraz
          chciał zgasnąć. Jak ma za bogatą to ma też niskie obroty i może też niestabilnie chidzić
          ponieważ zalewa świece, nie przepala. Jeśli nic nie było kręcone to może jakiś przewód
          podciśnieniowy od aparatu zapłonowego ew jakiś syfek w gaźniku. Porponowałbym wyczyścić
          gaźnik przedmuchać dusze i kanały. Może też być uszczelka pod gaźnikiem i łapie lewe
          powietrze.

          Jak w tytule - o benzynę mnie się rozchodzi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
          Gaźnikiem nie kręciłem. Raz był czyszczony rok temu - składałem wtedy jeden z dwóch rozgrzebanych - "fajna" robota <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
          Zryzykuje i tą śrubą od składu mieszanki może pokręcę... - bo w sumie zawsze mi żarł dużo beny jak czasami na nią z gazu przełączyłem...
          Wężyk, kable - to nie to, bo na gazie i na ssaniu jest OKI. Zostaje syf w gaźniku albo ta nieszczęsna uszczelka...

          jakieś inne sugestie ?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • M
            maciekt8 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez maciekt8

            Jak w tytule - o benzynę mnie się rozchodzi
            Gaźnikiem nie kręciłem. Raz był czyszczony rok temu -
            składałem wtedy jeden z dwóch rozgrzebanych -
            "fajna" robota
            Zryzykuje i tą śrubą od składu mieszanki może pokręcę...

            • bo w sumie zawsze mi żarł dużo beny jak czasami
              na nią z gazu przełączyłem...
              Wężyk, kable - to nie to, bo na gazie i na ssaniu jest
              OKI. Zostaje syf w gaźniku albo ta nieszczęsna
              uszczelka...
              jakieś inne sugestie ?

            Wyczysć tak jak pisałeś elektrozawór od wolnych obrotów i sprawdź połączenia. A co do regulacji mieszanki to zacznij wkręcać śrubę aż obroty zaczną spadać i silnik bedzie przygasać. Potem zacznij wykręcać do momentu aż uzyskasz jak najwyższe obroty i silnik będzie równo pracował.
            Ja czasem robię taką rzecz co by wypłukać jakieś dborne brudy z gaźnika- biorę czystą szmatę zakrywam gaźnik od góry i piłuje gazem resztki jakiś syfów zostaną wyssane. Ewentualnie jak zakryjesz dostęp powietrza do gaźnika to powinny maleć obroty a w końcu powinien zgasnąć. bo jeśli nie zgaśnie to może ta uszczelka przepuszczać.
            Pisz o efektach gdyby coś. pozdr

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • S
              sylwo28 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez sylwo28

              Wyczysć tak jak pisałeś elektrozawór od wolnych obrotów i sprawdź połączenia. A co do regulacji
              mieszanki to zacznij wkręcać śrubę aż obroty zaczną spadać i silnik bedzie przygasać. Potem
              zacznij wykręcać do momentu aż uzyskasz jak najwyższe obroty i silnik będzie równo
              pracował.
              Ja czasem robię taką rzecz co by wypłukać jakieś dborne brudy z gaźnika- biorę czystą szmatę
              zakrywam gaźnik od góry i piłuje gazem resztki jakiś syfów zostaną wyssane. Ewentualnie
              jak zakryjesz dostęp powietrza do gaźnika to powinny maleć obroty a w końcu powinien
              zgasnąć. bo jeśli nie zgaśnie to może ta uszczelka przepuszczać.
              Pisz o efektach gdyby coś. pozdr

              Dzięki za porade <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> , zanim zdejmę gaźnik spróbuję wyssać ew. syfy Twoim sposobem.
              A, no i jedna sprawa. Wczoraj robiłem próby elektrozaworu wolnych obrotów, tzn. załączałem i wyłaczałem mu zasilanie. Było słychać że pracuje ("stukał" przy dotykaniu końcówką kabla) ale obroty były bez zmian ! (tz. nadal nierówne - po prostu żadnej reakcji na to czy było podłaczone zasilanie czy nie.)). To co, zasyfiony kanał w gaźniku ?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • M
                maciekt8 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez maciekt8

                Dzięki za porade , zanim zdejmę gaźnik spróbuję
                wyssać ew. syfy Twoim sposobem.
                A, no i jedna sprawa. Wczoraj robiłem próby
                elektrozaworu wolnych obrotów, tzn. załączałem i
                wyłaczałem mu zasilanie. Było słychać że pracuje
                ("stukał" przy dotykaniu końcówką kabla) ale obroty
                były bez zmian ! (tz. nadal nierówne - po prostu
                żadnej reakcji na to czy było podłaczone zasilanie
                czy nie.)). To co, zasyfiony kanał w gaźniku ?

                Kiedy pracuje na ssaniu to nie ma znaczenia, ale na biegu jałowym jak odłączysz zasilanie od zaworu to powinien zgasnąć. Odcinany jest dopływ benzyny.
                A jak tam luzy na aparacie zapłonowym może są jużtak duże a może rozrząd tzn łańcuch wyciągnięty.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • B
                  Barbuletis Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Barbuletis

                  Kiedy pracuje na ssaniu to nie ma znaczenia, ale na biegu jałowym jak odłączysz zasilanie od
                  zaworu to powinien zgasnąć. Odcinany jest dopływ benzyny.
                  A jak tam luzy na aparacie zapłonowym może są jużtak duże a może rozrząd tzn łańcuch
                  wyciągnięty.

                  ale jak na gazie chodzi dobrze to raczej nie luzy ja miałem straszne luzy na sprzęgiełku aparatu zapłonowego i miałem nie stabilne wolne obroty ale na gazie za to na bęzinie były stabilne.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • S
                    sylwo28 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez sylwo28

                    Kiedy pracuje na ssaniu to nie ma znaczenia, ale na biegu jałowym jak odłączysz zasilanie od
                    zaworu to powinien zgasnąć. Odcinany jest dopływ benzyny.
                    A jak tam luzy na aparacie zapłonowym może są jużtak duże a może rozrząd tzn łańcuch
                    wyciągnięty.

                    Niedawno pisałem o wymianie rozrządu i skazowaniu luzów na aparacie - to nie to.
                    Zauważyłem, że czasami jakby te obroty "wracały" do prawidłowych - może to faktycznie jakiś syf. Mam już nową uszczelkę pod gaźnik - w sobotę spróbuję powalczyć z tym gaźnikiem, kompresor do przedmuchu już też sobie załatwiłem.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • M
                      maciekt8 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez maciekt8

                      Niedawno pisałem o wymianie rozrządu i skazowaniu luzów
                      na aparacie - to nie to.
                      Zauważyłem, że czasami jakby te obroty "wracały" do
                      prawidłowych - może to faktycznie jakiś syf. Mam
                      już nową uszczelkę pod gaźnik - w sobotę spróbuję
                      powalczyć z tym gaźnikiem, kompresor do przedmuchu
                      już też sobie załatwiłem.

                      A jak wygląda sprawa ssania. Nie zacina się?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                      • S
                        sylwo28 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez sylwo28

                        A jak wygląda sprawa ssania. Nie zacina się?

                        Nie, nie, nie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

                        W sobotę rozebrałem gaźnik na części pierwsze. W komorze pływakowej były jakieś "strupy", kupa syfu. Wyjąłem wszystkie dysze, sprawdziłem wszystkie przepony, membranki, wężyki itp. (częsc wężyków wymieniłem). Przemyłem preparatem czyszczącym wszystkie kanaliki itp. Bardzo dużo syfu było w tym żółtym plastikowym zbiorniczku przykręconym do gaźnika. Wymieniłem uszczelkę pomiędzy gaźnikiem a kolektorem - stara "przepuszczała" - i to był chyba powód tych nierównych obrotów. Piszę "chyba" gdyż po złożeniu wszystkiego do "kupy" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> i odpaleniu silnika, miałem zgryz <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> bo obroty dalej były nierówne ! To się wqr... i dałem mu "po garach" na trasie. No, i teraz jest OK ! Widocznie został jakiś syf w kanalikach i przy depnięciu gazem po prostu wyssało go.
                        Póki co, o nierównych obrotach mogę zapomnieć <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

                        pozdr, dzięki za sugestie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                        • M
                          maciekt8 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez maciekt8

                          Nie, nie, nie
                          W sobotę rozebrałem gaźnik na części pierwsze. W komorze
                          pływakowej były jakieś "strupy", kupa syfu. Wyjąłem
                          wszystkie dysze, sprawdziłem wszystkie przepony,
                          membranki, wężyki itp. (częsc wężyków wymieniłem).
                          Przemyłem preparatem czyszczącym wszystkie kanaliki
                          itp. Bardzo dużo syfu było w tym żółtym plastikowym
                          zbiorniczku przykręconym do gaźnika. Wymieniłem
                          uszczelkę pomiędzy gaźnikiem a kolektorem - stara
                          "przepuszczała" - i to był chyba powód tych
                          nierównych obrotów. Piszę "chyba" gdyż po złożeniu
                          wszystkiego do "kupy" i odpaleniu silnika, miałem
                          zgryz bo obroty dalej były nierówne ! To się
                          wqr... i dałem mu "po garach" na trasie. No, i
                          teraz jest OK ! Widocznie został jakiś syf w
                          kanalikach i przy depnięciu gazem po prostu wyssało
                          go.
                          Póki co, o nierównych obrotach mogę zapomnieć
                          pozdr, dzięki za sugestie

                          Witam. U mnie tez były jak poskładałem gaźnik to przez pierwsze kilka minut obroty były nie równe i chodził niestabilnie ale później ok. Czyli wszystko sie wyjaśniło. Gratuluje i pozdr

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                          • 1 / 1
                          • Pierwszy post
                            Ostatni post