Odezwa do motocyklistów :)
-
Na kilku forach motocyklowych i podobnych pojawiły się głosy że czas najwyższy wzorem Krakowa zawalczyć o możliwość wykorzystywania buspasów dla motocyklistów.
Tym bardziej, że nadchodzą wybory samorządowe jest szansa wywalczyć sobie to prawo (wprowadzenie jego nie wymaga żadnych nakładów finansowych poza złożeniem podpisu przez władze na odpowiednio przygotowanym i zaakceptowanym dokumencie).
Jazda jednośladem powinna być promowana z racji kilku podstawowych rzeczy.
Padły następujące argumenty "za":
-
jednoślad jest zdecydowanie bardziej ekologiczny niż samochód, spala zdecydowanie mniej benzyny niż auto, mniej trujących związków dostaje się do atmosfery.
-
zwykle w samochodzie jedzie jedna osoba, zajmując swoim pojazdem klika metrów kwadratowych powierzchni, dzięki czemu tworzą się korki. Jednośladów na tej samej przestrzeni może być kilka.
-
jednośladem można ruszyć zdecydowanie szybciej spod świateł niż samochodem, co daje większą przepustowość na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. Więcej pojazdów, które przejechały przez skrzyżowanie to większe zadowolenie kierowców oraz odkorkowanie miasta.
-
jednoślad jest zdecydowanie lżejszy niż samochód, dzięki czemu mniej niszczy drogę, po której jeździ. Drogę taką trzeba rzadziej remontować, więcej pieniędzy zostaje na inne cele.
W Warszawie na moście Śląsko-Dąbrowskim został wdrożony taki pomysł i moim zdaniem spisuje się świetnie. Prawo wjazdu na ten most mają tylko pojazdy komunikacji miejskiej, urządu miasta oraz JEDNOŚLADY. Do tej pory z tego co wiem nie było tam ŻADNEGO wypadku czy choćby najmniejszej kolizji ze strony jednośladu. Wszyscy uprawnieni korzystają z tej przeprawy przez Wisłę i są bardzo zadowoleni.
Na ul. Grzybowskiej na jej remontowanym odcinku również oprócz pojazdów komunikacji miejskiej zezwolono na wjazd jednośladów. Tu również nikomu to nie przeszkadza.Walczmy o pozwolenie poruszania się jednośladami po buspasach, dzięki temu wszyscy zyskają bezpieczniejsze, mniej zakorkowane, mniej zniszczone i czystsze ulice.
Co Wy na to?
Zapraszam na fanpage tematu:
-
-
Oczywiście, że jestem za.
Fakt, że w Gdańsku Buspasów nie ma, ale podczas remontu ul. Grunwaldzkiej w ubiegłym roku były i motocykliści nimi śmigali (skuterowcy też). Czynili to jednak pod strachem a lepiej było by, żeby to robili legalnie. -
Oczywiście, że
jestem za.
Fakt, że w Gdańsku
Buspasów nie ma, ale podczas remontu ul. Grunwaldzkiej w ubiegłym roku były i
motocykliści nimi śmigali (skuterowcy też). Czynili to jednak pod strachem a lepiej
było by, żeby to robili legalnie.Zgadza się. W Warszawie za to w tej chwili grozi mandat, choć nie wszystkich to odstrasza...