Gaźnik ???
-
Może dysza jakaś przytkana, a z tymi obrotami to może coś się zacina poprostu, wg. mnie bardzo
możliwe.jutro posprawdzam bo dziś trzeba sie podleczyć. co do dyszy to tak z dnia na dzien by sie przytkało <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
dzieki i pozdro -
jutro posprawdzam bo dziś trzeba sie podleczyć. co do dyszy to tak z dnia na dzien by sie
przytkało
dzieki i pozdrotrudno powiedzieć, ale ja w gaźniku miałem w sobotę rózne syfy łącznie z parafiną zastygłą. Chyba żeby pompka niewydolna była. Zajrzyj do gzźnika, jak on tam wygląda. pozdrawiam
-
sprawdz czy kabelki sie nie rozłaczyły z tyłu gażnika po prostu na ssaniu ci chodzi a bez nie sprawdz kabelki
-
dzis obczaiłem płączenia tych wszystkich kabelków, popsikałem elementy ruchome wd-40 i obroty na gazie utrzumyją sie w normie ale na benie dalej gasnie i zauważyłem jeszcze ze jak zgasnie na benie i wyłącze kluczyk to wskazówka obrotomierza podnosi sie na jakies 2500 ( tak sie dzieje zazwyczaj gdy sie wyłącza silnik a chodzi smigło na chłodnicy, co najdziwniejsze dzis wiatrak nie chodził a i tak podnosiło wskazówke) <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
pozdro -
dzis obczaiłem płączenia tych wszystkich kabelków, popsikałem elementy ruchome wd-40 i obroty na
gazie utrzumyją sie w normie ale na benie dalej gasnie i zauważyłem jeszcze ze jak zgasnie
na benie i wyłącze kluczyk to wskazówka obrotomierza podnosi sie na jakies 2500 ( tak sie
dzieje zazwyczaj gdy sie wyłącza silnik a chodzi smigło na chłodnicy, co najdziwniejsze
dzis wiatrak nie chodził a i tak podnosiło wskazówke)
pozdromoże coś wyczytam w Jałowieckim, to jutro się odezwę. U mnie też czasami tak się zadzieje z benzyną, szczególnie w mrozy. Trzeba pomyśleć jak temu zaradzić.
-
gaźnik w domku, zaczynam czyszczenie
-
czy ktoś wie, czy ten wyłącznik biegu jałowego można wykręcic z gaźnika bo u mnie coś nie da rady, dysze sprawdziłem i są git, więc co mi pozostaje jeszcze???
-
czy ktoś wie, czy ten wyłącznik biegu jałowego można wykręcic z gaźnika bo u mnie coś nie da
rady, dysze sprawdziłem i są git, więc co mi pozostaje jeszcze???złozylem gaznik, zamontowałem odpaliłem i co i nic, dalej na benzynie nie trzyma obrotów na jałowym, czy moze tego przyczyną być przykładowo pompka paliwa która na jałowym nie daje rady pompowac paliwa, ale przeciez paliwo jest w gazniku to i tak pompka raczej odpada, normalnie juz nie mam pojecia o co jej biega <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Jak to się stało że wątek zaczęty przeze mnie przeistoczył się w wątek mr. SEITZ ???????????????
-
Jak to się stało że wątek zaczęty przeze mnie przeistoczył się w wątek mr. SEITZ ??????????????? tu nie ma wyłączności na wątki. Jak ktoś przeczyta Twoją wiadomośc i da radę Ci pomóc to tak ,zrobi.
-
złozylem gaznik, zamontowałem odpaliłem i co i nic, dalej na benzynie nie trzyma obrotów na
jałowym, czy moze tego przyczyną być przykładowo pompka paliwa która na jałowym nie daje
rady pompowac paliwa, ale przeciez paliwo jest w gazniku to i tak pompka raczej odpada,
normalnie juz nie mam pojecia o co jej biegaA masz też tak, że gaśnie przy hamowaniu?
Ja ostatnio poczyściłem troszkę gaźnik i zlałem go penetrusem wszędzie, gdzie chodzą jakieś sprężynki ośki, śrubki. Wcześniej podkręcałem obroty na jałowym . Ach zmieniłem jeszcze paleć w rozdzielaczu (ma troche większą oporność od poprzendiego) Wyczyściłem ładnie palec i kopułkę.
Efekt.
Zarówno na gazie , jak i na benzynie lepiej trzyma obroty na jałowym, ale...
1. nie jest to regułą
2. wczoraj przyhamowałem i obroty spadłu znacznie (nie piszę w liczbach, bo źle wskazuje obrotomierz)Gdzieś jest wątek, w którym mowa była o przewodzie od serwa. Nie wiem jaki jest związek, ale poszukam, a sam przewód trzeba będzie obejrzeć. Poza tym jeszcze raz dokładnie poczytać o gaźniku z książki.
-
No dobrze ale wątek zmienił też to co jest najważniejsze. Przecież SEITZ mógł założyć swój wątek i nie było by problemu. Mój wątek i wątek SEITZ to dwa różne problemy !!!!!!!!!!!!
-
A masz też tak, że gaśnie przy hamowaniu?
Ja ostatnio poczyściłem troszkę gaźnik i zlałem go
penetrusem wszędzie, gdzie chodzą jakieś sprężynki
ośki, śrubki. Wcześniej podkręcałem obroty na
jałowym . Ach zmieniłem jeszcze paleć w
rozdzielaczu (ma troche większą oporność od
poprzendiego) Wyczyściłem ładnie palec i kopułkę.
Efekt.
Zarówno na gazie , jak i na benzynie lepiej trzyma
obroty na jałowym, ale...
1. nie jest to regułą
2. wczoraj przyhamowałem i obroty spadłu znacznie (nie
piszę w liczbach, bo źle wskazuje obrotomierz)
Gdzieś jest wątek, w którym mowa była o przewodzie od
serwa. Nie wiem jaki jest związek, ale poszukam, a
sam przewód trzeba będzie obejrzeć. Poza tym
jeszcze raz dokładnie poczytać o gaźniku z książki.U mnie jest tak ze przy hamowaniu spadają obroty a przewód od serwa mam nowy z zaworem i opaskami.
-
U mnie jest tak ze przy hamowaniu spadają obroty a przewód od serwa mam nowy z zaworem i
opaskami.a szukałes już przyczyny? znalazłeś coś?
-
Z> No dobrze ale wątek zmienił też to co jest najważniejsze. Przecież SEITZ mógł założyć swój wątek
i nie było by problemu. Mój wątek i wątek SEITZ to dwa różne problemy !!!!!!!!!!!!
e po co mnożyć wątki. Tak przynajmniej wokół jednego tematu krążymy, a i Ty na przyszłosć moze coś skorzystasz <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
zresztą mod moze się wypowie, albo uporządkuje. -
No dobrze ale wątek zmienił też to co jest najważniejsze. Przecież SEITZ mógł założyć swój wątek
i nie było by problemu. Mój wątek i wątek SEITZ to dwa różne problemy !!!!!!!!!!!!<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> za straty moralne, jak wroce bo ide pogrzebać przy autku to zazłoze nowy wątek, a swoja drogą to ciekawe kto to ten "SEITZ" jak piszesz
pozdro -
hehehe dobre. no widzisz podpadłeś <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
hehehe dobre. no widzisz podpadłeś
No chyba podpadłem u niektórych, ale wydaje mi się że w ten sposób to ktoś kto zada pytanie może nigdy nie uzyskać na nie odpowiedzi - A CHYBA NIE O TO CHODZI W TYM CAłYM INTERESIE.
No tak zmieniłem nicka SEIZ na SEITZ - przepraszam powyższego (a swoją drogą to chyba (?) wszyscy ci bardziej domyślni wiedzą o co biega oprócz niego samego) No to ci pa. -
a szukałes już przyczyny? znalazłeś coś?
Generalnie to nie znalazłem a już różne kombinacje stosowałem. Nieszczelność przewodów podciśnieniowych czy np podkładki pod gaźnikiem już wykluczyłem. Wydaje mi się czasem że jak zdejme słonia tzn tą rurę to efekt tych obrotów jest mniej odczuwalny ale do końca tego nie sprawdziłem. Czasem nie hamując tylko wrzucam sprzęgło i luz i też się tak dzieje.
-
mam identyczne objawy i z wczesniejszych postow na naszym forum u siebie obrstawiam ze u siebie
mam walnieta uszczelke pod gaznieki. Widocznie jest popekana i jak jest zimno to wiadomo
guma sie zmniejsza i widocznie az takich przedmuchow powietrza niema ale jak sie silnik
nagrzeje to wszystko wraca do normy i pada. JA planuje ta uszczelke/poduszke zmienic jak
bedzie cieplej.Ja przy podobnych obiawach wymieniłem pewną małą membrankę z dekielkiemi jest ok.