Tarcze do Swifta co sądzicie?
-
po prostu czerwone ferrodo to zamienik oryginalnych
klockow seryjnych, tyle ze firmowane przez ferrodo,
dopiero produkty z wyzszej polki sa okAle to co napisalem dotyczy wlasnie klocuszkow Premier. Mam wrazenie ze sa lepsze i gorsze...
co do przejechanych km na klockach to zalezy jak kto
jezdzi i hamuje, wiadomo ze przy hamowaniu z duzych
predkosci zuzyja sie szybciejOczywiscie. Dlatego tym bardziej dziwi mnie ze niektorzy mimo spokojnej delikatnej jazdy narzekaja ze te klocki sa slabe i szybko sie scieraja a ja na takich samych zaliczylem ponad 40kkm, kilka KJS, duzo mocnych hamowan i klockow jeszcze sporo zostalo...
-
Ja jeszcze nie wiem jakie sa roznice ale za tydzien
powiem to odczuc. Jutro wstawiam tarcze Zimmermann
i klocki Ferodo (thx Erde ). Przez jakis czas
lekko pojezdze a pozniej zobaczymy czy bedzie
naprawde gitCzyzby sie namiary na cos przydaly? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
jaka cena ?
Są dostępne na allegro 104zł za sztukę. -
Są dostępne na allegro 104zł za sztukę.
doplacasz 29 zl i masz EBC - nie pozalujesz !
-
Czyzby sie namiary na cos przydaly?
No baaaaaa, pewnie ze tak <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dziekuje raz jeszcze <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
No baaaaaa, pewnie ze tak dziekuje raz jeszcze
Nie ma za co. Mam nadzieje ze bedziesz zadowolony z zakupow. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
A no właśnie napiszcie jakie polecacie set-y tarcze i klocki do Swifta 2000 1,0 GL...
Raczej z tej dolnej półki bym prosił...ale w miarę OK i sprawdzone. Z góry dziekuję za info...
Chodzi o firmę i nie za drogie...
Wiem, że klocki mozna już kupić od 60zł/set, a tarcze od 90zł/sztuka...ale których producentów
polecacie? PozdrawiamMasz rocznik 2000 i juz zmieniasz tarcze?? ja mam 98 a jeszcze nie zmienialem przy przebiegu 103 tysiaki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Masz rocznik 2000 i juz zmieniasz tarcze?? ja mam 98 a jeszcze nie zmienialem przy przebiegu 103
tysiakiTO albo jeździsz oszczednie (dla hamulców), albo jeździsz na tarczach o za małej grubości.
-
Mam około 85 tys km i pora juz na wymianę wg mnie i nie tylko! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Klocki także trzeba zmienić!
-
Masz rocznik 2000 i juz zmieniasz tarcze?? ja mam 98 a
jeszcze nie zmienialem przy przebiegu 103 tysiakiJa przy 40/50kkm miałem przetaczane oryginały (alpy latem przy 30^C - rozmięknięte klocki i tarcze zaczęły bić), a przy 80kkm włożone nowe tarcze... teraz przebieg 120kkm ... ot ale wszystko zależy gdzie i jak się jeździ - jak ktoś robi dziennie po 200km po autostradzie to się nie nahamuje, a jak ktoś jeździ 40km na dzień przez centrum miasta to zużycie będzie miał nieporównywalnie większe.
U mnie klocki oryginały wytrzymały koło 55kkm bo były jeszcze azbestowe, obecne klocki jak dożywają 40kkm to się cieszę a wcale ostro nie pałuję <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
A ja zbieram na nacinane i nawiercane Zimmermanny
Do tego klocki Ferrodo i będzie naprawdę coolodpuść sobie nawiercane zimmermanny!!
dzisiaj widziałem takie w imprezce, mialy 30kkm i były już popękane..
facet (dystrybutor ferodo) powiedział, że wiecej ich nie założy a jak te się skończą bądź rozlecą to standardowe brembo założy..
pozdr. -
odpuść sobie nawiercane zimmermanny!!
dzisiaj widziałem takie w imprezce, mialy 30kkm i były już popękane..
facet (dystrybutor ferodo) powiedział ........Ten facet to Lech Wojcik. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Cytuje:
" tarcze nawiercane są do sportu. Nikogo nie interesuje przebieg 30 czy w moim przypadku koło 40 tys. km. Przy małych średnicach otwory, rowki w sumie niewiele dają. Przy tarczach niewentylowanych cos tam poprawiają. Nie można tez bezkrytycznie łączyć tarcz sportowych z niesportowymi klockami. A fizyka mówi, że najważniejsza jest średnica tarcz = ramie siły. Potem liczy sie współczynnik materiału klocków. Tarcze sa chłodnicą dla układu hamulcowego. Odbieraja 90% ciepła wytworzonego w czasie hamowania. Sa jeszcze często zapomniane tematy, jak płyn hamulcowy, który może mieć max 2 lata a najlepiej rok. I styl hamowania. Dziurki i rowki pomagają i pełnią nieco inną rolę niż sie potocznie wydaje."
Lech Wójcik "Ferodo" -
Ja obecnie z przodu mam zalozone klocki koloru zielonego firmy bodajze Bushindo czy jakos tak (kiedys podobno zawsze do suzuki ich klocki ASO montowalo... fimrma wykupiona chyba przez kashiyame) komplet przedni za pol ceny za 150zl bo lezal dlugo na polce i za pol ceny je dostalem... hamuja wyraznie lepiej niz te wloskie cos co bylo wczesniej zalozone (poprzednia wlascicielka naprawiala samochod najmniejszym kosztem... siadczy o tym sreberko w lampie od wstecznego zamiast klosza tego co odbija swiatlo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Ten facet to Lech Wojcik.
Cytuje:
" tarcze nawiercane są do sportu. Nikogo nie interesuje przebieg 30 czy w moim przypadku koło 40
tys. km. Przy małych średnicach otwory, rowki w sumie niewiele dają. Przy tarczach
niewentylowanych cos tam poprawiają. Nie można tez bezkrytycznie łączyć tarcz sportowych z
niesportowymi klockami. A fizyka mówi, że najważniejsza jest średnica tarcz = ramie siły.
Potem liczy sie współczynnik materiału klocków. Tarcze sa chłodnicą dla układu hamulcowego.
Odbieraja 90% ciepła wytworzonego w czasie hamowania. Sa jeszcze często zapomniane tematy,
jak płyn hamulcowy, który może mieć max 2 lata a najlepiej rok. I styl hamowania. Dziurki i
rowki pomagają i pełnią nieco inną rolę niż sie potocznie wydaje."ok,
wszystko się zgadza, tyle że z tego co wiem reno22 raczej nie jeździ sportowo na codzień, a raczej robi setki km przy normalnej jeździe..
dlatego uważam, że nawiercane zimmermanny były by porażką, albo "nietrafionym" zakupem.. -
Móje auta duzo jeżdżą po mieście i w górach-czasem wysoko! Wiec jak widać hamulce dostają w tyłek! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Móje auta duzo jeżdżą po mieście i w górach-czasem
wysoko! Wiec jak widać hamulce dostają w tyłek!Heh, no właśnie ja tak samo.
Zazwyczaj 2x wymiana klocków po około 30/40kkm i trzeba wymienić tarcze.
Dlatego 80kkm na tarcze to moim zdaniem normalka, a podane tutaj ponad 100kkm na tarczach to albo już nie ma w ogóle tarczy albo ktoś cały czas wkłada bardzo miękkie klocki które się ścierają szybciej niż tarcza (np w Seicento kolega ma 2x wymiana tarcz na jedne klocki ot taki urok materiału że tarcza się ściera a nie klocki <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> ,potrafię sobie wyobrazić także sytuację odwrotną 3-4x wymiana klocków a dopiero później tarczy) -
Mam około 85 tys km i pora juz na wymianę wg mnie i nie tylko! Klocki także trzeba zmienić!
Ja bede wymieniał przy 90k, tez z klockami.