Tarcze do Swifta co sądzicie?
-
z tego co slyszalem przynaimniej z opini innych userow to na takim setupie Ferrodo strasznie sie
scieraja ...ogolnie pomimo pozytywnych opini ja juz ferrodo nie zaloze, zwlaszcza z serii premier czyli
odpowiednik seryjnych klockow
po zmianie na zestaw brembo/ferrodo biło przy hamowaniu z duzych predkosci, klocki scierały sie bardzo nierowno,
wytrzymały 20tys. i zostaly zmienone na japonskie kashiyamy - od razu poprawa w hamowaniu, brak bicia, klocki scieraja sie rowno i nie zostawiaja tyle pyłu na felgach co ferrodo
jedyny plus - pomimo usilnych prob nie udalo mi sie ich ani razu spalicmoze przyczyna bylo niepoprawne ulozenie sie do nowych tarcz, ale drugi raz juz bym ich nie ryzykowal
natomiast tarcze po przejechaniu 30 tys wygladaja prawie jak nowe i polecam kazdemu
-
A no właśnie napiszcie jakie polecacie set-y tarcze i klocki do Swifta 2000 1,0 GL... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Raczej z tej dolnej półki bym prosił...ale w miarę OK i sprawdzone. Z góry dziekuję za info... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Chodzi o firmę i nie za drogie...
Wiem, że klocki mozna już kupić od 60zł/set, a tarcze od 90zł/sztuka...ale których producentów polecacie? Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
z tego co slyszalem przynaimniej z opini innych userow to na takim setupie Ferrodo strasznie sie
scieraja ...Na każdej nacinanej/nawiercanej tarczy klocki będą się szybciej zużywać <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
ja jezdze na nowych klockach lukasa - zdecydowanie lepsze niz stare lukasy i znacznie (naprawde znacznie) lepsze od ferrodo, ktore sa takim tjunikowym gadzetem bardziej niz dobrymi klockami.
-
ja jezdze na nowych klockach lukasa - zdecydowanie
lepsze niz stare lukasy i znacznie (naprawde
znacznie) lepsze od ferrodo, ktore sa takim
tjunikowym gadzetem bardziej niz dobrymi klockami.Mam wrazenie ze z tymi ferrodo to dziwna sprawa... Moze jakies podroby kraza na naszym rynku <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Czesc osob mowi ze sa slabe i bardzo szybko sie scieraja a druga czesc jest zadowolona i mowi o jakosci i trwalosci tych klockow. Tak jakby to byly 2 zupelnie rozne produkty <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Moze to zalezy od miejsca produkcji <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Moze sa w roznych krajach produkowane i zalezy na co sie trafi <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Ja zrobilem na moich ponad 40 tys (w tym duuuuzo mocnych hamowan) i zostalo ich jeszcze naprawde sporo... Dzialaja lepiej niz poprzednie zamienniki. Tak wiec ciekawa sprawa z tymi Ferrodkami <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja jeszcze nie wiem jakie sa roznice ale za tydzien powiem to odczuc. Jutro wstawiam tarcze Zimmermann i klocki Ferodo (thx Erde <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />). Przez jakis czas lekko pojezdze a pozniej zobaczymy czy bedzie naprawde git <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Mam wrazenie ze z tymi ferrodo to dziwna sprawa... Moze jakies podroby kraza na naszym rynku
po prostu czerwone ferrodo to zamienik oryginalnych klockow seryjnych, tyle ze firmowane przez ferrodo, dopiero produkty z wyzszej polki sa ok
co do przejechanych km na klockach to zalezy jak kto jezdzi i hamuje, wiadomo ze przy hamowaniu z duzych predkosci zuzyja sie szybciej
ja osobiscie polecam za niewielka cene japonskie klocki KASHIYAMA - kosztuja niewiele wiecej niz jakies najtansze zamienniki, a znam duzo osob ktore na nich jezdzi na codzien i raczej pozytywne opinie
do kupienia w JC - tylo trzeba prosic o japonskie bo inaczej wciskaja swoj badziew -
po prostu czerwone ferrodo to zamienik oryginalnych
klockow seryjnych, tyle ze firmowane przez ferrodo,
dopiero produkty z wyzszej polki sa okAle to co napisalem dotyczy wlasnie klocuszkow Premier. Mam wrazenie ze sa lepsze i gorsze...
co do przejechanych km na klockach to zalezy jak kto
jezdzi i hamuje, wiadomo ze przy hamowaniu z duzych
predkosci zuzyja sie szybciejOczywiscie. Dlatego tym bardziej dziwi mnie ze niektorzy mimo spokojnej delikatnej jazdy narzekaja ze te klocki sa slabe i szybko sie scieraja a ja na takich samych zaliczylem ponad 40kkm, kilka KJS, duzo mocnych hamowan i klockow jeszcze sporo zostalo...
-
Ja jeszcze nie wiem jakie sa roznice ale za tydzien
powiem to odczuc. Jutro wstawiam tarcze Zimmermann
i klocki Ferodo (thx Erde ). Przez jakis czas
lekko pojezdze a pozniej zobaczymy czy bedzie
naprawde gitCzyzby sie namiary na cos przydaly? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
jaka cena ?
Są dostępne na allegro 104zł za sztukę. -
Są dostępne na allegro 104zł za sztukę.
doplacasz 29 zl i masz EBC - nie pozalujesz !
-
Czyzby sie namiary na cos przydaly?
No baaaaaa, pewnie ze tak <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dziekuje raz jeszcze <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
No baaaaaa, pewnie ze tak dziekuje raz jeszcze
Nie ma za co. Mam nadzieje ze bedziesz zadowolony z zakupow. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
A no właśnie napiszcie jakie polecacie set-y tarcze i klocki do Swifta 2000 1,0 GL...
Raczej z tej dolnej półki bym prosił...ale w miarę OK i sprawdzone. Z góry dziekuję za info...
Chodzi o firmę i nie za drogie...
Wiem, że klocki mozna już kupić od 60zł/set, a tarcze od 90zł/sztuka...ale których producentów
polecacie? PozdrawiamMasz rocznik 2000 i juz zmieniasz tarcze?? ja mam 98 a jeszcze nie zmienialem przy przebiegu 103 tysiaki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Masz rocznik 2000 i juz zmieniasz tarcze?? ja mam 98 a jeszcze nie zmienialem przy przebiegu 103
tysiakiTO albo jeździsz oszczednie (dla hamulców), albo jeździsz na tarczach o za małej grubości.
-
Mam około 85 tys km i pora juz na wymianę wg mnie i nie tylko! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Klocki także trzeba zmienić!
-
Masz rocznik 2000 i juz zmieniasz tarcze?? ja mam 98 a
jeszcze nie zmienialem przy przebiegu 103 tysiakiJa przy 40/50kkm miałem przetaczane oryginały (alpy latem przy 30^C - rozmięknięte klocki i tarcze zaczęły bić), a przy 80kkm włożone nowe tarcze... teraz przebieg 120kkm ... ot ale wszystko zależy gdzie i jak się jeździ - jak ktoś robi dziennie po 200km po autostradzie to się nie nahamuje, a jak ktoś jeździ 40km na dzień przez centrum miasta to zużycie będzie miał nieporównywalnie większe.
U mnie klocki oryginały wytrzymały koło 55kkm bo były jeszcze azbestowe, obecne klocki jak dożywają 40kkm to się cieszę a wcale ostro nie pałuję <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
A ja zbieram na nacinane i nawiercane Zimmermanny
Do tego klocki Ferrodo i będzie naprawdę coolodpuść sobie nawiercane zimmermanny!!
dzisiaj widziałem takie w imprezce, mialy 30kkm i były już popękane..
facet (dystrybutor ferodo) powiedział, że wiecej ich nie założy a jak te się skończą bądź rozlecą to standardowe brembo założy..
pozdr. -
odpuść sobie nawiercane zimmermanny!!
dzisiaj widziałem takie w imprezce, mialy 30kkm i były już popękane..
facet (dystrybutor ferodo) powiedział ........Ten facet to Lech Wojcik. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Cytuje:
" tarcze nawiercane są do sportu. Nikogo nie interesuje przebieg 30 czy w moim przypadku koło 40 tys. km. Przy małych średnicach otwory, rowki w sumie niewiele dają. Przy tarczach niewentylowanych cos tam poprawiają. Nie można tez bezkrytycznie łączyć tarcz sportowych z niesportowymi klockami. A fizyka mówi, że najważniejsza jest średnica tarcz = ramie siły. Potem liczy sie współczynnik materiału klocków. Tarcze sa chłodnicą dla układu hamulcowego. Odbieraja 90% ciepła wytworzonego w czasie hamowania. Sa jeszcze często zapomniane tematy, jak płyn hamulcowy, który może mieć max 2 lata a najlepiej rok. I styl hamowania. Dziurki i rowki pomagają i pełnią nieco inną rolę niż sie potocznie wydaje."
Lech Wójcik "Ferodo" -
Ja obecnie z przodu mam zalozone klocki koloru zielonego firmy bodajze Bushindo czy jakos tak (kiedys podobno zawsze do suzuki ich klocki ASO montowalo... fimrma wykupiona chyba przez kashiyame) komplet przedni za pol ceny za 150zl bo lezal dlugo na polce i za pol ceny je dostalem... hamuja wyraznie lepiej niz te wloskie cos co bylo wczesniej zalozone (poprzednia wlascicielka naprawiala samochod najmniejszym kosztem... siadczy o tym sreberko w lampie od wstecznego zamiast klosza tego co odbija swiatlo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />