Naprawa karoserii (wgniotki parkingowe, gradobicie)
-
Panie, po
wczorajszym gradzie pełno ludzi ma u nas podobny problemWczoraj grad w Lublinie był?
U mnie tylko deszcz...BTW w środę też było dziwnie: tam, gdzie pracuję, walił grad od 0,5 do 3-4 cm średnicy. Moje dzieciaki stały wtedy na balkonie i łapały go w ręce (blok oddalony od mojej pracy o jakieś 1,5 km w linii prostej). A na następnej ulicy (20 m dalej) gradu nie było, tylko deszcz...
-
BTW w środę też
było dziwnie: /.../
Ja pamiętam jak któregoś roku grad spadł... ścianą. Dosłownie spadła z nieba ściana gradu jednocześnie,a dopiero potem zaczął normalnie padać. -
Pewnie już za późno, ale może poczekaj do końca "sezonu gradowego"? Szkoda naprawić i tydzień później naprawiać znowu.
BTW, mnie (parę lat temu) grad rozbił boczną (!) szybę i szyberdach, wgniotek karoserii nie liczyłem (auto było "do jeżdżenia"). Wygląda, że takie problemy wchodzą do standardu, jak zimą śnieg, tak latem grad.
-
Czemu za późno? Wcale nie. Kasę wezmę, a kiedy zrobię... to insza inszość. Przecież mogę poczekać... ale właśnie - ile czekać? Kiedy ten okres gradowy się skończy?
Dziś był młody człowiek, rzeczoznawca. Uprzejmy, sympatyczny. Poprzyglądaliśmy się dokładnie i wychwyciliśmy wszystko, co było wgniecione. 4 małe wgniotki na masce, 16 na dachu, nawet 2 z boku (nie jestem pewien, czy to od gradu, czy od drzwi innych aut na parkingu - ale zaznaczył wszystkie). Czekam na wycenę. Wezmę kosztorysowo, a zrobię nie w ASO (gdzie na pewno będą się zabierali za szpachlowanie i malowanie - tak mówił rzeczoznawca), lecz w innym zakładzie metodą "Puller". Albo... mam jeszcze namiar na magika w Gdańsku, który ponoć też ładnie wyciąga bezinwazyjnie. Nad morze wybieram się w sierpniu, więc... zobaczę, gdzie taniej będzie. Z grubsza wychodzi mi, że zapłacę mniej więcej tyle, ile dostanę z ubezpieczalni, a może jeszcze parę groszy zostanie.
Chociaż znajomi garażowi twierdzą, że wcale nie widać i żeby nie naprawiać. Ale będę prostował. -
Chociaż znajomi
garażowi twierdzą, że wcale nie widać i żeby nie naprawiać. Ale będę
prostował.Bierz kasę i naprawiaj we własnym zakresie (zostanie Ci na pokrowce i choinkę zapachową ), bo o nowe cacuszko trzeba dbać.
-
Czemu za późno?
Wcale nie. Kasę wezmę, a kiedy zrobię... to insza inszość. Przecież mogę poczekać...
ale właśnie - ile czekać?
Jak nie grady, to wichury, nie wichury to zaspy, nie zaspy to podtopienia. Zawsze coś będzie...Kiedy ten okres gradowy się skończy?
Tydzień przed wystawieniem auta na sprzedaż -
Bierz kasę i
naprawiaj we własnym zakresie (zostanie Ci na pokrowce i choinkę zapachową ),Tak będzie. A za pokrowcami trzeba się rozejrzeć - nigdy więcej czarnej tapicerki ).
o nowe cacuszko trzeba dbać.
Kiedy czasu nie ma...
-
Tydzień przed
wystawieniem auta na sprzedażCyt. ze Shreka: "No to se jeszcze poczeka!"
-
No i mam decyzję - odszkodowanie prawie 1500 zł.
W przyszłym tygodniu jadę do warsztatu na wyciąganie. -
No i mam decyzję -
odszkodowanie prawie 1500 zł.
W przyszłym
tygodniu jadę do warsztatu na wyciąganie.Nie będzie zwyżki AC za "niewskazanie sprawcy"?
-
Nie będzie zwyżki
AC za "niewskazanie sprawcy"?Wskazałem.
-
odszkodowanie prawie 1500 zł.
Jakoś tak... niewiele, nie?
-
Jakoś tak... niewiele, nie?
Zobaczymy, ile sobie zażyczą w zakładzie.
-
Korzystał ktoś z
takiej usługi?
Droga to impreza?
A może zna ktoś
dobre adresy takiego warsztatu w woj. lubelskim? Muszę skorzystać.Ja korzystałem już dwa razy (dwa razy ktoś na parkingu mi załatwił drzwi) i naprawdę rewelacja. Bardzo szybko daje się to usunąć, no i dużo taniej niż z tradycyjnym lakierowaniem i szpachlowaniem. Co do serwisu to znam, ale w Warszawie:)
-
Ja korzystałem już
dwa razy (dwa razy ktoś na parkingu mi załatwił drzwi) i naprawdę rewelacja. Bardzo
szybko daje się to usunąć, no i dużo taniej niż z tradycyjnym lakierowaniem i
szpachlowaniem. Co do serwisu to znam, ale w Warszawie:)Daj namiary, proszę - adres i telefon - jeśli możesz.
-
Daj namiary, proszę
- adres i telefon - jeśli możesz.
Dane ze strony:
puller.com.pl
usuwanie wgnieceń w samochodzieul. Liwska 2
(róg Wysockiego, Bródno)
w budynku ASO MAZDA
03-391 Warszawa
tel. (22) 675 11 08, (22) 77 33 884
[email protected]pn.-pt. 9:00 - 18:00
sob. 9:00 - 15:00 -
Dzięki. Być może skorzystam.