Dziwne zachowanie lampki akumulatora
-
Dzisiaj po wyciągnięciu kluczyka z stacyjki, zapaliła się lampka od ładowania akumulatora. Zacząłem więc odpalać auto, gasić, włączałem światła aż w końcu lampka już się nie paliła po wyjęciu kluczyka. Teraz natomiast po odpaleniu Fav, lampka się żarzy a jak wcisnę gaz to się świeci na maksa, jak puszczę to znowu przygasa, ale po przygazowaniu cały czas się świeci, tyle tylko że mocniej.
Posprawdzałem przewody, wyczyściłem masę i miejsca łączeń kabli, ale to nic nie dało. W końcu zmierzyłem ładowanie i wyszło że na wolnych jest około 12,3V, natomiast jak się przygazuje to rośnie do 12,8V. To chyba trochę mało, ale nie wiem za bardzo co jest walnięte, ponadto zastanawia mnie dlaczego paliła się po wyjęciu kluczyka? -
Dzisiaj po wyciągnięciu kluczyka z stacyjki, zapaliła
się lampka od ładowania akumulatora. Zacząłem więc
odpalać auto, gasić, włączałem światła aż w końcu
lampka już się nie paliła po wyjęciu kluczyka.
Teraz natomiast po odpaleniu Fav, lampka się żarzy
a jak wcisnę gaz to się świeci na maksa, jak
puszczę to znowu przygasa, ale po przygazowaniu
cały czas się świeci, tyle tylko że mocniej.
Posprawdzałem przewody, wyczyściłem masę i miejsca
łączeń kabli, ale to nic nie dało. W końcu
zmierzyłem ładowanie i wyszło że na wolnych jest
około 12,3V, natomiast jak się przygazuje to rośnie
do 12,8V. To chyba trochę mało, ale nie wiem za
bardzo co jest walnięte, ponadto zastanawia mnie
dlaczego paliła się po wyjęciu kluczyka?Co do palenia lampki po wyjęciu kluczyka to nie wiem - całą reszta to klasyczny przypadek walniętej diody w mostu prostowniczym - PATRZ TU (inne frum)
POZDRAWIAM!
-
Dzięki.
Mam jeszcze jedno pytanie, domyślam się że te diody to mają chyba jakieś oznaczenia? Czy po prostu kupić byle jakie wysokoprądowe i niskoprądowe? -
Dzięki.
Mam jeszcze jedno pytanie, domyślam się że te diody to
mają chyba jakieś oznaczenia? Czy po prostu kupić
byle jakie wysokoprądowe i niskoprądowe?Najprawdopodobniej (sądząc po objawach - sam tak miałem) poszła któraś z wysokoprądowych. We wrocławiu znam tylko jedno miejsce gdzie można je kupić (wiadomo sklepy wolą sprzedawać całe mostki po 110zł zamiast diody po 7-8zł). Tak więc będziesz musiał poszukać gdzieś tych wysokoprądowych (takie pastylki). żeby 2 razy nie jeździć weź sobie od razu po 1 sztuce z plusem i z minusem na obudowie...
-
A ja mam taki objaw nie bede zakladal nowego watku:
mi nie swieci zarowka od akumulatora ale nie laduje mi tzn raz laduje a raz nie bo np odpale pojade do domu 7km chwile postoi pod domem i juz nie odpale tak jak by byl rozladowany akumulator bo jak zakreci dwa razy w zwolnionym tepie to potem gasnie po przekreceniu na rozruch wszystko czy moze to byc ta sama przyczyna? nie raz mam ladowanie na 14 a jeszcze nie traafilem ze nie ma ladowania tylko raz jak pojechalem z reklamacja na akumulator bo myslalem ze to jego wina ziom mi powiedzial ze nie mam ladowania bo byloi 12,8 ale LAMPKA SIE NEI PALILA <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />((((((( a wiem ze dziala bo jak rpzegrecam to sie zachoduje tak jak powinna -
Najprawdopodobniej (sądząc po objawach - sam tak
miałem) poszła któraś z wysokoprądowych.
A czy te diody to mają jakieś standardowe obudowy? Ilu amperowe mają to być diody? -
A czy te diody to mają jakieś standardowe obudowy? Ilu
amperowe mają to być diody?te które ja dawałem u mnie to były 20 albo 25A - kupuje się diody do mostka i przynajmniej u mnie fizycznie pasowały...
-
a szczoki sprawdzone?
-
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Dzięki MIDO za poradę i manual. Faktycznie była uwalona jedna dioda, teraz jest OK a prąd ładowania to 13,9V więc chyba jest dobry.
Jeszcze raz dzięki <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Dzięki MIDO za poradę i manual. Faktycznie była
uwalona jedna dioda, teraz jest OK a prąd ładowania
to 13,9V więc chyba jest dobry.
Jeszcze raz dziękiNie ma sprawy - zapomniałem Ci powiedzieć że warto by było od razu wymienić WSZYSTKIE diody ( ja tak zrobiłem ale dopiero przy wymianie 3 diody w mostku) i potem nie ma już żadnych problemów - choć może to ja trafiłem na jakiś wadliwy egzemplarz mostka - diody padały co pół roku.... teraz mam nowy komplet (nisko- i wysokoprądowe)i jestem happy.
POZDRAWIAM!!
-
Co do palenia lampki po wyjęciu kluczyka to nie wiem -
całą reszta to klasyczny przypadek walniętej diody
w mostu prostowniczym - PATRZ TU (inne frum)
POZDRAWIAM!Witam. Miałem to samo jakieś dwa lata temu. Na wysokich obrotach paliła się na wolnych świeciła ale słabo. Były uszkodzone diody prostownicze.
-
Nie ma sprawy - zapomniałem Ci powiedzieć że warto by
było od razu wymienić WSZYSTKIE diody
Tak też zrobiłem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> No może prawie, bo wymieniłem wszystkie wysokoprądowe, zostawiłem tylko stare niskoprądowe. -
Tak też zrobiłem No może prawie, bo wymieniłem
wszystkie wysokoprądowe, zostawiłem tylko stare
niskoprądowe.No i gra gitara! Nie spotkałem się jeszcze z padem tych niskoprądowych więc zakładając że nie trafiłeś na walniętą partię tych które wsadziłeś <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> - z mostkiem masz już spokój <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />