zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    Uwaga na zamienniki - filtr oleju

    Kącik techniczny - Swift do 2003 r.
    11
    15
    38
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • S
      suzi Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez suzi

      Witam
      W piątek moja zuzia zrobiła mi KUKU.
      Wyprzedzam Żuka, jadę sobie 110km/h, i nagle w lusterku wstecznym widzę tylko siwy dym.
      Po sekundzie w aucie czuć smród palonego oleju, zerkam na kontrolki a tu pali się czerwona oliwiarka.
      Gaszę silnik i na luzie zjeżdżam na pobocze. Wyskakuję z auta, a ono ginie w chmurze niebieskiego dymu. Myślałem, że się jara.
      Po chwili wiatr przegania chmurę, i pomimo dymu wydobywającego się z pod maski decyduję się otworzyć klapę. Otwieram - a tu siwo, smród, wszystko zapieprzone olejem.
      Pod samochodem kałuża oleju wyciekającego z silnika.
      Co jest grane ???
      Myślę, patrzę i widzę że najwięcej oleju kapie z filtra oleju.
      Jeszcze chwilę czekam aż wszystko ostygnie, zakasuję rękawy, na rękę zakładam reklamówkę i łapię za filtr, A ON SOBIE DYNDA. Dokręciłem go ze 3 obroty, próbuję dociągnąć, a tu gwint przeskakuje.
      Okazało się, że w czasie jazdy zerwał się gwint na filtrze. Telefon, hol, kanał.
      Po wjechaniu na kanał okazało się, że filtr można zdjąć z silnika bez odkręcania - tak luźny jest gwint.
      W czasie oględzin filtra zauważyłem że gwint łapał samymi wierzchołkami i w wyniku naprężeń termicznych w pewnym momencie puścił (sam go rok temu zakręcałem gołą ręką, z czuciem).
      Wymieniłem filtr, olej, pół dnia myłem silnik i wszystko wokół.
      Odpaliłem i chodzi.
      [color:"red"] ] Zastanawiam się czy panewki lub coś innego nie uległo uszkodzeniu bo silnik przez kilkadziesiąt sekund pracował bez oleju na obrotach ponad 3 tys/min.
      [color:"black"] [/color] Filtr był z Sędziszowa, olej Mobil super S
      Na razie założyłem filtr Filtrona, ale zastanawiam się nad oryginałem.
      Co Wy na to
      pzdr suzi

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • B
        Blade Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Blade

        ] Zastanawiam się czy panewki lub coś innego nie uległo uszkodzeniu bo silnik przez
        kilkadziesiąt sekund pracował bez oleju na obrotach ponad 3 tys/min.

        Czy po wymianie pali Ci się lampka oleju? Czy słychać jakieś dziwne dźwięki-stuki, "warczenie" itp?
        Jeżeli nie, to powinno być ok. Choć oczywiście wszystko też może wyjść za jakiś czas <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • C
          cop76 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez cop76

          Na razie założyłem filtr Filtrona, ale zastanawiam się nad oryginałem.
          Co Wy na to

          Ja juz drugi rok mam filtr Championa i smiga. wiec moze zastanow sie czy orginalny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • M
            Mickey Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mickey

            Ja ostatnio jeździłem na filterku do TICO. O dziwo większy od swiftowego ale gwint dokładnie pasował i nic się nie działo.
            Myślę że ktoś Ci po prostu wcisnął zły filtr i tyle <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />

            A co do silnika to myślę że przecież cały olej nie uciekł... a pompa raczej dała radę.
            Co innego jakbyś pomykał bez plynu chłodniczego - tu lubią pękać tłoki w 1.3 8V ale brak oleju to tylko wzrost temperatury z powodu braku smarowania i pierścienie dostały ostro po dupie ale taka chwilka to się pewno nic nie stało.
            Pojeździsz kilka miesięcy i będziesz wiedział.

            Swifty to dobre auta som <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • B
              bartek Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez bartek

              qwa co z tym olejem wylatującym z silnika,już 3ci swift w przeciągu 3 dni <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

              jeżeli w porę zgasiłeś silnik(odrazu jak się kontrolka zapaliła),to nic się nie powinno stać.
              pojeździj chwilę i zobacz czy silnik normalnie brzmi i normalnie się zachowuje.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • S
                suzi Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez suzi

                qwa co z tym olejem wylatującym z silnika,już 3ci swift w przeciągu 3 dni
                jeżeli w porę zgasiłeś silnik(odrazu jak się kontrolka zapaliła),to nic się nie powinno stać.
                pojeździj chwilę i zobacz czy silnik normalnie brzmi i normalnie się zachowuje.

                Parę sekund chodził z zapaloną kontrolką oleju. Po zatrzymaniu wyciekło z niego z pół litra a może więcej, i na kanale ok.0,7 litra, czyli w momencie zatrzymania w silniku było ok 1/2 stanu.
                Ciśnienia na pewno nie było bo paliła się kontrolka ale pompa chyba jeszcze podawała jakieś znikome ilości oleju na wał.
                O tuleje się nie boję, tylko zastanawiam się czy nie przyłapało panewek na wale.
                Na razie nic nie wskazuje na to, że coś uległo uszkodzeniu. Silnik pracuje jek pracował.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • G
                  gunio83 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez gunio83

                  Parę sekund chodził z zapaloną kontrolką oleju. Po
                  zatrzymaniu wyciekło z niego z pół litra a może
                  więcej, i na kanale ok.0,7 litra, czyli w momencie
                  zatrzymania w silniku było ok 1/2 stanu.
                  Ciśnienia na pewno nie było bo paliła się kontrolka ale
                  pompa chyba jeszcze podawała jakieś znikome ilości
                  oleju na wał.
                  O tuleje się nie boję, tylko zastanawiam się czy nie
                  przyłapało panewek na wale.
                  Na razie nic nie wskazuje na to, że coś uległo
                  uszkodzeniu. Silnik pracuje jek pracował.

                  Spoko nie powinno się nic stać. Jeżeli olej był dobry to jescze lepił się na panewkach.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • N
                    NaczelnyFilozof Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez NaczelnyFilozof

                    Ja ostatnio jeździłem na filterku do TICO. O dziwo większy od swiftowego ale gwint dokładnie
                    pasował i nic się nie działo.

                    U mnie też w 1.6 filtr z Tico siedzi...

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • M
                      mati ostatnio edytowany przez mati

                      Zastanawiam się czy panewki lub coś innego nie
                      uległo uszkodzeniu bo silnik przez kilkadziesiąt
                      sekund pracował bez oleju na obrotach ponad 3
                      tys/min.

                      Jednak trochę oleju zostało, także jest szansa, że nic strasznego się nie stało <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

                      Filtr był z Sędziszowa, olej Mobil super S
                      Na razie założyłem filtr Filtrona, ale zastanawiam się
                      nad oryginałem.

                      Być może przyczyną był niewłaściwy montaż, albo jakiś felerny egzemplarz <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
                      Natomiast orginały klepią teraz w Austrii, a Sędziszów również wysyła coś na zachód (kto wie - może wracają do nas jako orginały <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />)

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                      • K
                        kastorcodex Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez kastorcodex

                        Ja mam filtr z NIPPRATS dokręcony ręką bez żadnych kluczy i chodzi doskonale

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                        • N
                          nanbu Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez nanbu

                          Ja mam filtr z NIPPRATS dokręcony ręką bez żadnych kluczy i chodzi doskonale
                          Bo filtr oleju zawsze dokręcamy ręką ! i tak go zassa, więc nie ma potrzeby majzlem czy młotem go traktować !

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                          • K
                            kastorcodex Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez kastorcodex

                            No w Swifcie to tak i tylko jeżeli jest pożadnie wykonany oring <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                            • N
                              nanbu Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez nanbu

                              No w Swifcie to tak i tylko jeżeli jest pożadnie wykonany oring

                              Nie wiem jak jest w innych autach, ale z filtrami w moich Swiftach (opukać) problemy nie miałem, a stosowałem Max`y, jakieś z JC i teraz mam oryginalne. Metoda montażu zawsze była ta sama, czyli gołymi rękami.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                              • P
                                paruch Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez paruch

                                4 dni temu miałem to samo. Tylko u mnie winowajcą był dołożony przeze mnie rozdzielacz pod czujnik ciśnienia oleju (firmy Auto Gauge <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> ). Miałem na nim zamontowane czujniki temp i ciśnienia oleju do zegarów. Na którejś dziurze gwint poszedł. Ten sam motyw z chmurą (na początku myślałem że to woda, ale smród mnie naprowadził), z buchaniem dymu spod maski i zasyfioną komorą silnikową... Przejechałem tak kilka km i na jezdnię poszło litr oleju (tyle musiałem dolać do pełna). Co gorsza ukruszony kawałek gwintu został w bloku. Na szczęście udało się go wydobyć. Silnik cały i zdrowy.

                                Co do Twojego przypadku, ile oleju zostało w silniku?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                • P
                                  paruch Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez paruch

                                  Parę sekund chodził z zapaloną kontrolką oleju. Po zatrzymaniu wyciekło z niego z pół litra a
                                  może więcej, i na kanale ok.0,7 litra, czyli w momencie zatrzymania w silniku było ok 1/2

                                  Powinno być ok <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                  • 1 / 1
                                  • Pierwszy post
                                    Ostatni post