Rozrusznik - na ciepło nie kreci
-
Zrobiony. Trochę ciasno siedzi w tulejce tej od koła, ale zmiana na + zdecydowana!
Rozrusznik poprostu ładnie zaskakuje, cicho i bez zgrzytów.
Wypadałoby teraZ pojechać do gazowników, którzy zdarli ze mnie 90 zł, za zrobienie rozrusznika
(rzekomo nowy bendix włozyli) przed 2 miesiącami i pierd... im ty bendixem w okno.
Zaczynam się przekonywać, że co się da trzeba samemu naprawiać albo mieć naprawdę zaufanego
mechaniora, albo nad każdym innym stać i patrzec mu na ręce.Echdzisiaj jade po bendix, załoze i zobacze co bedzie sie działo. mam nadzieje ze w koncu bedzie krecil jak nalezy. tyle ze dalej nie wiem co z ta dzwignia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> bo niby tak jak zalozylem wczesiej i ty mowisz ze ma byc to jest dobrze, ale wyczytalem w ksiazce ze "osłona na pokrywie tylnej,zamocowana srubą m6" czyli tam gdzie szczotki. Wynikaloby z tego ze to jest tył rozrusznika, a wczesniej napisane jest ze ta dzwignia ma byc zalozona "krawędzią bez wcięcia do przodu rozrusznika" czyli nie tak jak pisałes i nie tak jak mi ona lepiej pasowała przy montowaniu tego,tylko odwrotnie wlasnie. I co teraz? <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
dzisiaj jade po bendix, załoze i zobacze co bedzie sie działo. mam nadzieje ze w koncu bedzie
krecil jak nalezy. tyle ze dalej nie wiem co z ta dzwignia bo niby tak jak zalozylem
wczesiej i ty mowisz ze ma byc to jest dobrze, ale wyczytalem w ksiazce ze "osłona na
pokrywie tylnej,zamocowana srubą m6" czyli tam gdzie szczotki. Wynikaloby z tego ze to jest
tył rozrusznika, a wczesniej napisane jest ze ta dzwignia ma byc zalozona "krawędzią bez
wcięcia do przodu rozrusznika" czyli nie tak jak pisałes i nie tak jak mi ona lepiej
pasowała przy montowaniu tego,tylko odwrotnie wlasnie. I co teraz?Załóż dźwignię na bendix, wsadź tę gumę. Włóż trzpień na dźwignię i złóz do kupy, nawet bez skręcania. Poruszaj trzpieniem i zobacz, jak chodzi bendiź po ośce. Jeśli bez problemu dochodzi do końca z jednej i drugie strony to skręć i będzie cacy. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Załóż dźwignię na bendix, wsadź tę gumę. Włóż trzpień na dźwignię i złóz do kupy, nawet bez
skręcania. Poruszaj trzpieniem i zobacz, jak chodzi bendiź po ośce. Jeśli bez problemu
dochodzi do końca z jednej i drugie strony to skręć i będzie cacy.A powiedz mi jeszcze jakie tam są elementy jeszcze u ciebie co wypychają ten bendix? U mnie jest tylko ten rdzen ruchomy,na nim spręzyna,wypycha on tą dzwignie,ona bendix i tyle.jakies mam takie wrazenie jeszcze ze cos moze mi tam brakowac.w ksiązce jest jeszcze narysowany jakis trzpień i uzwojenie. Tylko czy to jest tam juz zlane z tym włącznikiem elektromagnetycznym czy powinno byc wsadzane normalnie, bo nie widzialem tam takich elementów?
-
A powiedz mi jeszcze jakie tam są elementy jeszcze u ciebie co wypychają ten bendix? U mnie jest
tylko ten rdzen ruchomy,na nim spręzyna,wypycha on tą dzwignie,ona bendix i tyle.jakies mam
takie wrazenie jeszcze ze cos moze mi tam brakowac.w ksiązce jest jeszcze narysowany jakis
trzpień i uzwojenie. Tylko czy to jest tam juz zlane z tym włącznikiem elektromagnetycznym
czy powinno byc wsadzane normalnie, bo nie widzialem tam takich elementów?Spoczko. Elektromagnes to tyle co masz, czyli obudowa i trzpień ze sprężyną gwarantująca jego powrót. Elektromagnes dostaje prąd i wtedy wciąga trzpień, który pociąga dźwignię, ta przesuwa bendix. puszczasz kluczyk po rozruchu trzpeń wraca dzięki sprężynie. Narysowany jest trzpień i uzwojenie, bo faktycznie w obudowie jest uzwojenie.
-
Spoczko. Elektromagnes to tyle co masz, czyli obudowa i trzpień ze sprężyną gwarantująca jego
powrót. Elektromagnes dostaje prąd i wtedy wciąga trzpień, który pociąga dźwignię, ta
przesuwa bendix. puszczasz kluczyk po rozruchu trzpeń wraca dzięki sprężynie. Narysowany
jest trzpień i uzwojenie, bo faktycznie w obudowie jest uzwojenie.Dziękuwa. Mam bendix i szczotki. Ide zmienic zaraz. Dam znac czy cos pomoglo
-
Dobra. Zmieniłem szczotki i bendix i dalej nie kręci. Przy próbie zakręcenia słychać tylko "cyk" i wszystko stoi.PWczesniej przynajmniej wirnik sie krecił, teraz juz nic. Cyk i cisza. Po dłuzszym odczekaniu znów mu sie uda załapać. Wiec co teraz? Pomóżta Pany bo mnie juz słabi to
-
Dobra. Zmieniłem szczotki i bendix i dalej nie kręci. Przy próbie zakręcenia słychać tylko "cyk"
i wszystko stoi.PWczesniej przynajmniej wirnik sie krecił, teraz juz nic. Cyk i cisza. Po
dłuzszym odczekaniu znów mu sie uda załapać. Wiec co teraz? Pomóżta Pany bo mnie juz słabi
toA na krótko (przez zwarcie)sprawdziłeś? Zobacz jakimś sruwkrętem, tylko się nie przysmaż!
A trzpieńładnie siedział w tej dxwigni?
Bendix przesuwał się be problemu.A ten przewód cienki nie jest zasyfiony?
Może uzwijenie gdzieć jest naruszone?Obejrzałeś?
Tę dźwignię jak w końcu włozyłeś? wycięciem w stronę zębatki?
-
A na krótko (przez zwarcie)sprawdziłeś? Zobacz jakimś sruwkrętem, tylko się nie przysmaż!
A trzpieńładnie siedział w tej dxwigni?
Bendix przesuwał się be problemu.
A ten przewód cienki nie jest zasyfiony?
Może uzwijenie gdzieć jest naruszone?Obejrzałeś?
Tę dźwignię jak w końcu włozyłeś? wycięciem w stronę zębatki?jak go zlozylem wczoraj to go bezposrednio pod akum i normalnie chodzil tzn. kółko sie wysuwalo. a jak go juz do auta wsadzilem to raz odpalil i potem juz nic, tylko cyk i stoi. cos chyba wirnik trzyma,ze sie nie obraca. moze te nowe szczotki? dzwignia sie ladnie wysuwala,bendix tez do samego konca.dzwignie wsadzilem krawedzią z wcieciem w strone szczotek,wciecie jest przy tej gumie (czyli jak wynika z ksiązki w strone tyłu rozrusznika). styki wyczyszczone. jak juz mu sie uda zakrecic, to tak glosno jakos, cos tam charata. walniecie młotkiem po obudowie go przywraca do zycia.
-
jak go zlozylem wczoraj to go bezposrednio pod akum i normalnie chodzil tzn. kółko sie wysuwalo.
a jak go juz do auta wsadzilem to raz odpalil i potem juz nic, tylko cyk i stoi. cos chyba
wirnik trzyma,ze sie nie obraca. moze te nowe szczotki? dzwignia sie ladnie wysuwala,bendix
tez do samego konca.dzwignie wsadzilem krawedzią z wcieciem w strone szczotek,wciecie jest
przy tej gumie (czyli jak wynika z ksiązki w strone tyłu rozrusznika). styki wyczyszczone.
jak juz mu sie uda zakrecic, to tak glosno jakos, cos tam charata. walniecie młotkiem po
obudowie go przywraca do zycia.To mogą być szczotki, ale mówiłeś, ze komutator przeczyściłeś, to nie poinno być problemów. A izolacja w komutatorze też przeczyściłeś?
Jakby ośka gdzieś była krzywa, to raczej tarłoby i zauwazyłbyś gdzieś jakieś zniszczenie uzwojeń. Jak staje to taczej na szczotkach. Komutator trzeba dokładnie obejrzeć. Nie powinno jednak nic chrupać.Z tą dźwignią to najlepsze zdjęcie byłoby, bo ciężko nam się dogadać. Ja założyłem tak: Jeśli przyjąć, że blacha na dźwigni ma kształt litery U, to załozyłem dołem "U" w strone szczotej. I tak wg. mnie i tego co wyczytałem w książce jest dobrze.Jak pird... w obudowę pomaga, to rzeczywiście moze wieszać się na sczotkach. A one ładnie w swiich prowadnicach przesuwały się?
-
To mogą być szczotki, ale mówiłeś, ze komutator przeczyściłeś, to nie poinno być problemów. A
izolacja w komutatorze też przeczyściłeś?
Jakby ośka gdzieś była krzywa, to raczej tarłoby i zauwazyłbyś gdzieś jakieś zniszczenie
uzwojeń. Jak staje to taczej na szczotkach. Komutator trzeba dokładnie obejrzeć. Nie
powinno jednak nic chrupać.
Z tą dźwignią to najlepsze zdjęcie byłoby, bo ciężko nam się dogadać. Ja założyłem tak: Jeśli
przyjąć, że blacha na dźwigni ma kształt litery U, to załozyłem dołem "U" w strone
szczotej. I tak wg. mnie i tego co wyczytałem w książce jest dobrze.Jak pird... w obudowę
pomaga, to rzeczywiście moze wieszać się na sczotkach. A one ładnie w swiich prowadnicach
przesuwały się?Rozebralem kolejny raz i tak:
1. komutator przejechany papierem czysciutki (jaka izolacja w komutatorze?)
2. szczotki dotarłem juz wczesniej papierem zeby luzno chodziły
3. uzwojenia wszystkie wygladają na całe nieprzepalone niezniszczone
4. nowe są tulejki szczotki i bendix
5. wszystko poczyszczoneA z tą dzwignią <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> to ja mam tak jak mówisz z tym U, (że dół U w strone gumki nie?) ale jest problem z samą dzwignią. Tą którą te U trzyma w połowie nie? Tzn jedna krawędź jest prosta a druga ma takie wcięcie i ja założyłem tak ze po stronie góry U krawędź bez wcięcia, a po stronie dołu U idzie krawędź z tym wcięciem. Wcięcie od strony gumki. Szkoda ze nie mam aparatu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> ale mam nadzieje ze jarzysz o co mi chodzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
W kazdym razie sklecilem to dzisiaj jeszcze raz, wsadzilem do auta i 10 strzałów wykonał prawidłowo.
I oby juz tak zostało bo juz mnie to wymeczyło dosyć <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
No i jak?
śmiga rozrusznik?
Mam nadzieję.
Bo niedługo to będziemy mieli specjalny szyfrowy jęz\yk do tej dźwigni <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
śmiga rozrusznik?
Mam nadzieję.
Bo niedługo to będziemy mieli specjalny szyfrowy jęz\yk do tej dźwigniNo smiga <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Nie ma takiego ładnego brzmienia jak ostatnio jeszcze, ale przynajmniej zawsze równo kreci i nie blokuje sie juz. Moze te szczotki sie jeszcze dotrą i bedzie git <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ciekawe czy ktoś te naszą gadke zrozumie, jak mu sie rozrusznik sypnie i znajdzie ten post <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
No smiga
Nie ma takiego ładnego brzmienia jak ostatnio jeszcze, ale przynajmniej zawsze równo kreci i nie
blokuje sie juz. Moze te szczotki sie jeszcze dotrą i bedzie git
Ciekawe czy ktoś te naszą gadke zrozumie, jak mu sie rozrusznik sypnie i znajdzie ten postBędzie szukał U, 10 wcięć, wogóle wyjdzie mu, że ma tylko pół części z tych o których piszemy. To dobrze, że śmiga. Może rzeczywiście szczotki jeszcze muszą sie ułożyć. A teraz na mrozie, to wogóle wszystko ciężko się rusza.