Ceny gazu rosną więc trzeba ograniczyć jegoZużycie
-
A juz ci tłumacze jak uzyskałem 6,7 gazu na 100:
2 osoby w aucie + bagaże. Droga na północ ( o dziwo to ma znaczenie), jazda ze stała prędkością
w zakresie 80-100 km, nie przekraczane 3200 obrotów, żadnych "nerwowych" manewrów,
wyprzedzanie tylko w razie konieczności. Praktycznie cegła na gaz i 90 na liczniku. I da
się zejśc do tak minimalnego spalania.zgadzam sie! nie wystarczy wymienic wszystko o czym tutaj piszemy technika to 50% sukcesu! ja takowa nadal dopracowuje <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A juz ci tłumacze jak uzyskałem 6,7 gazu na 100:
2 osoby w aucie + bagaże. Droga na północ ( o dziwo to
ma znaczenie), jazda ze stała prędkością w zakresie
80-100 km, nie przekraczane 3200 obrotów, żadnych
"nerwowych" manewrów, wyprzedzanie tylko w razie
konieczności. Praktycznie cegła na gaz i 90 na
liczniku. I da się zejśc do tak minimalnego
spalania.
Do minimalnego spalania dochodzimy zostawiajac autko w garazu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Do minimalnego spalania dochodzimy zostawiajac autko w garazu
ja do minimalnego zchodzilem jak nie mialem jeszcze LPG i spuszczalem benzol nocami od taty z baku... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> a on sie dziwil czemu Fela pali 11l/100km w koncu przestalem bo mnie sumienie ruszylo.... i LPG zalozylem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
zgadzam sie! nie wystarczy wymienic wszystko o czym
tutaj piszemy technika to 50% sukcesu! ja takowa
nadal dopracowuje
Przede wszystkim nalezy zaczac od tego, ze prawie zawsze spalanko ludzie obliczaja na podstawie km z licznika, a to nie jest zbyt dokladne urzadzonko (przynajmniej w wykonaniu mechanicznym, jak jest w Fav).
Jak tu i owdzie sie ktos chwali, ze w Fav ma w miescie spalanie 7l/100km gazu, to chyba nie wie jak wyglada prawdziwe miasto z korkami, sporo pewnie tez jezdzi na benie (rozruchy i nagrzewanie), pewnie tez licznik troche zawyza liczbe przejechanych km, no i zaworki tez raczej cierpia. -
ja do minimalnego zchodzilem jak nie mialem jeszcze LPG
i spuszczalem benzol nocami od taty z baku... a on
sie dziwil czemu Fela pali 11l/100km w koncu
przestalem bo mnie sumienie ruszylo.... i LPG
zalozylem
To Ty i Twoj tata jezdzicie na benzolu <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />?
No to wasze silniki chyba dlugo nie pociagna jesli jezdzicie na benzolu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />(benzol inaczej benzen).P.S. jedna z wielu zalet lpg jest to, ze nikt Ci nie bedize podkradal gazu ze zbionika Twojego autka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
wiesz jakis hit - musze sie znajomym chemika pochwalic ze benzol to inaczej benzen <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> dobre <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
a masz racje nikt ci nie podskradnie, ale najleprzy myk to jak tato stwierdzil ze jak gaz zalozylem to nam obu spadly koszty eksploatacji <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
A juz ci tłumacze jak uzyskałem 6,7 gazu na 100:
2 osoby w aucie + bagaże. Droga na północ ( o dziwo to ma znaczenie), jazda ze stała prędkością
w zakresie 80-100 km, nie przekraczane 3200 obrotów, żadnych "nerwowych" manewrów,
wyprzedzanie tylko w razie konieczności. Praktycznie cegła na gaz i 90 na liczniku. I da
się zejśc do tak minimalnego spalania.Ja po założeniu instalacji i pierwszej regulacji po 1200km to miałem spalanie 7l/100km +- 5% i to przy ciężkiej nodze ale jak juz przejechałem 8kkm - raz miałem 7, innym razem 11 a teraz się ustabilizowało na poziomie 9l. Najlepszy moj wynik to na zbiorniku 32l zrobiłem nie całe 500km co daje ok 6,5 l / 100 km LPG !!! - zaraz po 1 regulacji, ale teraz to juz marzenie ściętej głowy.
-
ja zalozylem zimowki 155/70/13 w porownaniu do letnich 195/50/15 juz mi litra mniej spalila i mam teraz w jezdzie mieszanej ale wiekszosc miasto 9L/100 ale mam teraz przejechane 400km na 36L z tym ze 6 przejazdow po 50km a reszta to sa podjazdy w granicach 2-5km duzo odpalania (tylko na gazie) zadko nagrzana do optimum 4 osoby na pokladzie plus plecaki czyli powiedzmy 5 osob bez bagazu w baku benzyny praktycznie nie ma i ciagle obroty staralem sie trzymac w okolicy 3k (2,7k-3,1k) troche wyprzedzan
-
Przede wszystkim nalezy zaczac od tego, ze prawie zawsze spalanko ludzie obliczaja na podstawie
km z licznika, a to nie jest zbyt dokladne urzadzonko (przynajmniej w wykonaniu
mechanicznym, jak jest w Fav).Jak tu i owdzie sie ktos chwali, ze w Fav ma w miescie spalanie 7l/100km gazu, to chyba nie wie
jak wyglada prawdziwe miasto z korkami, sporo pewnie tez jezdzi na benie (rozruchy i
nagrzewanie), pewnie tez licznik troche zawyza liczbe przejechanych km, no i zaworki tez
raczej cierpia.Ech, a u mnie bez zmian. Nowa instalacja, poprawiana, wielokrotnie regulowana u "specjalistów", wszystkie elementy typu świece, WN itd. zmienione i spalanie......ok. 18 miasto (w Łodzi)Ku.... żesz!!! A może w tym mieście nawet favoritkom jeżdźenie szkodzi <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Ja po założeniu instalacji i pierwszej regulacji po
1200km to miałem spalanie 7l/100km +- 5% i to przy
ciężkiej nodze ale jak juz przejechałem 8kkm - raz
miałem 7, innym razem 11 a teraz się ustabilizowało
na poziomie 9l. Najlepszy moj wynik to na zbiorniku
32l zrobiłem nie całe 500km co daje ok 6,5 l / 100
km LPG !!! - zaraz po 1 regulacji, ale teraz to juz
marzenie ściętej głowy.jak wam samochody palą po 7-8 litrów i wy mówice ze macie ciężką noge to ja nie wiem ...albo macie tak ubogą mieszanke ze moze i faktycznie macie ciezka noge bo wciskacie do oporu a skodzina jak nie jechała tak nie jedzie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> albo to u mnie jest cos nie tak moja 10 jak spali w miescie to jestem baardzo zadowolony niżej nigdy mi sie nie udało chyba.Ale fakt jest taki ze jak jezdzilem dwoma innymi fav(nie mojimi) to były duzo mniej dynamiczne.Nna trasie przy jezdzie zazwyszaj 100-120 pali około 7.5-8 zgorszami
-
i sie nie martw, bo twoje spalanie jest w normie moja pali 10-11 l gazu .Mieszkam w Rybniku jest caly przekopany bo stawiaja super hiper duper markety i nie sposob przejechac miasta bez stania w korku.A jezeli ktos pisze ze mu pali 8 w miescie to albo przemyka przez to swoje miasteczko noca kiedy nie ma ruchu albo sa tam ze dwie ulice.
-
No wlasnie moja zadko zchodzi ponizej 10l. zapewne maja tak gaz wyregulowany ze tak malo pali ale pewnie i jechac nie bardzo chce a moja smiga elegancko i nie narzekam na spalanie w koncu ma juz swoj wiek a silnik do nowoczesnych nie nalezy
-
No wlasnie moja zadko zchodzi ponizej 10l. zapewne maja tak gaz wyregulowany ze tak malo pali
ale pewnie i jechac nie bardzo chce a moja smiga elegancko i nie narzekam na spalanie w
koncu ma juz swoj wiek a silnik do nowoczesnych nie nalezyu mnie to jest tak że jak mało pali to chodzi super a jak juz więcej pali w granicach 10 litrów w trasie to strasznie muli i więcej jak 110 km/h nie wydusi.
-
u mnie to jest tak że jak mało pali to chodzi super a
jak juz więcej pali w granicach 10 litrów w trasie
to strasznie muli i więcej jak 110 km/h nie wydusi.fajna ta twoja skoda umnie jest zupełnie na odwrot chociaz 10 w trasie to chyba nie mialem
-
Wymieniłem kopułkę, palec rozdzielacza, filtr powietrza, ustawiłem zapłon ok. 4 - 6 stopni ,
nasmarowałem aparat zapłonowy, przerobiłem wlot powietrza tylko na zimne, sprawdziłem
ciśnienie w oponach - przód 0,21 MPa, tył 0,20 MPa wyregulowałem instalacje LPG,
sprawdziłem stan świec i przerwę na elektrodach, łożyska w tylnych kołach bo już szumiały i
pewnie też przy tym większe opory tarcia były, jeszcze chcę ustawić luzy na zaworach,
wymienić przewody zapłonowe mam teraz SENTECH i nie wiem czy zmienić je na inne czy kupić
takie same - nigdy nie było z nimi problemu a i drogie nie są - 25 zł , filtr gazu tylko że
nie mogę go nigdzie kupić Co do świec to zastanawiam się czy nie kupić NGK ale te co mam
BOSCHA 6+ symbolu nie pamiętam są jak na razie w dobrym stanie wizualnym i myślę że jeszcze
z 10 tyś spokojnie mogę na nich zrobić.
Ja po tych zabiegach doszedłem do 8.75 l /100 km ale myślę że jeszcze o 1 litr dało by się zejść
w zeszłym roku miałem ciężko spalić więcej jak 8l / 100 km i to już przy aucie załadowanym
na maxa.
Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły co by można zrobić żeby zmniejszyć zużycie gazu ?
Pochwalcie się ile wasze autka palą ?Zrobiłem jeszcze kryzę na dolocie powietrza - zatkałem rurę - tą sztywna co podłącza się słoni zatyczką z odrmażacza i wytopiłem dziurę trochę większą od 5 zł wyregulowałem instalację i po 3 tankowaniach od 0 - do pełna wyszło spalanie 8 l / 100km w trybie mieszanym myślę że to całkiem niezły wynik jak na tą porę roku, auto nie straciło na mocy a nawet zyskało w zakresie 2000 - 3000 obrotów, wyżej go i tak nigdy nie kręcę.
-
Mi dokladnie tyle samo, 12,5 na 100 po miescie i co zrobic? :>
Co moze miec wplyw na takie spalanie?
Swiece NGK, nowe, Kable dobre (po myciu komory silnika auto dzialalo bez problemu)
Kopulka sprawdzana ...i podobno dobraPoza tym nie chce palic na gazie nawet przy niewielkim chlodzie (0st)
Co proponujecie?Pozdrawiam
F.
-
no i <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> po zmianie kopolki i palca zaoszczedzilem litr <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> dzisiaj zmienilem kable i zalalem do pelna ciekawe co teraz bedzie, zwlaszcza ze mam zimowki....
-
Zrobiłem jeszcze kryzę na dolocie powietrza - zatkałem rurę - tą sztywna co podłącza się słoni
zatyczką z odrmażacza i wytopiłem dziurę trochę większą od 5 zł wyregulowałem instalację i
po 3 tankowaniach od 0 - do pełna wyszło spalanie 8 l / 100km w trybie mieszanym myślę że
to całkiem niezły wynik jak na tą porę roku, auto nie straciło na mocy a nawet zyskało w
zakresie 2000 - 3000 obrotów, wyżej go i tak nigdy nie kręcę.Zauważyłem jeszcze że teraz końcówka rury wydechowej jest pokryta rdzą a wcześniej była pokryta sadzą przy spalaniu 9 - 10 litrów, jak Skoda mi paliła ok 7 litrów to tez końcówka była pokryta rdzą czy ktoś też coś podobnego zauważył ?
-
Mi dokladnie tyle samo, 12,5 na 100 po miescie i co zrobic? :Co moze miec wplyw na takie
spalanie?
Swiece NGK, nowe, Kable dobre (po myciu komory silnika auto dzialalo bez problemu)
Kopulka sprawdzana ...i podobno dobra
Poza tym nie chce palic na gazie nawet przy niewielkim chlodzie (0st)
Co proponujecie?
Pozdrawiam
F.podczas kilku ostatnich dni podczs rannego odpalania gdy tak jak zawsze zapodawałem dawke rozruchową nie było słychać pssss tylko chtrhtrchtr i podejżewam że to może już membranka troszke sie zużyła, miałem w tym tygodniu oddać autko do mechanika( opisane w innym poście ale wyszły inne opłaty wiec jeszcze poczekam ) więc moim zdaniem lepiej jak pali za duzo niz ma palić mało i spalć zaworki jak to któryś ze zlosnikiowców napisał a dodam ze kabeliki swiece i palec mam nowe, a to że obstawiam na membranke świadczą nie trzymane obroty pomimo bardzo częstych regulacji.
pozdro -
Zauważyłem jeszcze że teraz końcówka rury wydechowej jest pokryta rdzą a wcześniej była pokryta
sadzą przy spalaniu 9 - 10 litrów, jak Skoda mi paliła ok 7 litrów to tez końcówka była
pokryta rdzą czy ktoś też coś podobnego zauważył ?a w tych 9-10 litrach, to oleju za wiele nie było?