Trwałość amorków
-
Roznia sie budowa a dokladniej w gazowych tez jest olej ale nad olejem znajduje sie gaz ktory zapobiega pienieniu oleju podczas pracy amortyzatora. Ktore lepsze i trwalsze? Hmmmmmmm, to raczej trudno odpowiedziec, napewno lepsze sa markowe od niemarkowych.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> -
Możecie się wypowiedzieć jaki przebieg udało Wam się
osiągnąć na amortyzatorach do ich wymiany? Lub też
ile już macie km zrobionych, a amortyzatory wciąż
te same?
Moje autko ma już prawie 78tyś, a podejrzewam, że amorki
zmieniane nie były... w kwietniu będzie przegląd to
się okaże.
A czy są jakieś objawy typowe dla Tico świadczące o
zużyciu amorów? Poza wyciekami, itd.U mnie wyciekow nie bylo,jedynie bujanie.
A wytrzymaly prawie 100tys(zgon) -
Mi amorki z tylu wytrzymaly 46 tys.km. Ich zuzycie objawialo sie wiekszymi bujaniami nadwozia oraz jeden z nich juz
stukal (mial luz na tloczysku). Jesli moge cos doradzic to przy wymianie amorow z tylu kupujcie komplet srub bo
zazwyczaj jest problem z odkreceniem starych.Ktos kiedys pisal, ale nie pomne: tu, czy na liscie mailingowej, ze przed wymiana przez tydzien codziennie psiukal WD40 na sruby - i odkrecil bez zadnego problemu.
-
Roznia sie budowa a dokladniej w gazowych tez jest olej ale nad olejem znajduje sie gaz ktory zapobiega pienieniu
oleju podczas pracy amortyzatora. Ktore lepsze i trwalsze? Hmmmmmmm, to raczej trudno odpowiedziec, napewno
lepsze sa markowe od niemarkowych.I na pewno gazowe, a prawidlowo: gazowo-olejowe, beda "sztywniejsze" - szybciej reaguja na nierownosci.
-
moje tylne wytrzymały około 30000 km i były w stanie ok.14%.
Kupiłem jakieś Tocico czy co...i chodzą bardzo fajnie od paru tysięcy kilometrów -
u mnie śmigały 7 lat i 113 tys. trzaskały sie już strasznie wiec wymieniłem cłe zawieszenie tył i przód ze spręzynami na kayaba
-
u mnie śmigały 7 lat i 113 tys. trzaskały sie już
strasznie wiec wymieniłem cłe zawieszenie tył i
przód ze spręzynami na kayabaA przeglądy przechodziły? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
U mnie problem polegal na tym, ze sruba krecila sie razem z tuleja w glowce amortyzatora, nie mozna jej bylo wyciagnac, niestety poszla w ruch szlifierka i sruba zostala ucieta.
-
Moja znajoma przejechała na nowych ok 6000km i na przeglądzie w zeszłym tygodniu stwierdzono że ich skutecznosć wynosi jednego 7%, a drugiego 0%, było to nowe tylne amorki założone w kwietniu 2004 roku.
Ja w moim Tik-Tak-u mam przejchane 34tyś i nie wymieniałem jeszcze amorków <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
pozdr -
Moja znajoma przejechała na nowych ok 6000km i na przeglądzie w zeszłym tygodniu stwierdzono że
ich skutecznosć wynosi jednego 7%, a drugiego 0%, było to nowe tylne amorki założone w
kwietniu 2004 roku.
A jakiej marki? -
A jakiej marki?
Nie wiem bo to nie ja jej zakładałem, a jak zmeniałem to napisów już nie było, ale napewno polskie bo był polski znak jakości
-
Nie wiem bo to nie ja jej zakładałem, a jak zmeniałem to napisów już nie było, ale napewno
polskie bo był polski znak jakości
A może źle były ustawione parametry na przyrządzie pomiarowym? Podobno też aby wynik badania tylnych amorków w tico byl w miarę prawidłowy powinny z tyłu siedzieć dwie osoby <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
A może źle były ustawione parametry na przyrządzie
pomiarowym? Podobno też aby wynik badania tylnych
amorków w tico byl w miarę prawidłowy powinny z
tyłu siedzieć dwie osobyChyba nie, a nawet jeśli styłu siedziałyby dwie osoby mysle że skuteczność wzrosłaby o ok 10%, to i tak amorki są słabe. To że amorki są do wymiany stwierdziłem po jeżdzie za tym tik-tak-iem.
-
A przeglądy przechodziły?
A co to za sztuka?