Praktyczne usprawnienia w Tico
-
Wielkie brawa za praktyczne usprawnienie samochodu
Tak jest! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
1. Praktyczne. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
2. Estetycznie i profesjonalnie wykonane. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
3. Dokładny, zwizualizowany manual. <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
Wielkie brawa za praktyczne usprawnienie samochodu
No cóż... W zasadzie ja jedynie takie praktyczne usprawnienia uznaję... <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
C.d.n.
Etap drugi modyfikacji zaowocował takim oto efektem:
Postanowiłem nie ruszać żarówek a zabarwić same klawisze podklejając od wewnątrz coś zielonego. Po wielu próbach z najprzeróżniejszymi materiałami wybrałem jeden, który okazał się idealny. Mam czarną taśmę klejącą dwustronną, taką jak można spotkać np. na elementach do przyklejenia do szyby (dodatkowe lampy "stopu") i na tej taśmie jest właśnie zielona folia ochronna, którą zrywamy przed przyklejeniem... I to jest właśnie to! Jej kolor i stopień przezroczystości jest idealny! Potrzebny kawałeczek tej folii nie jest nawet specjalnie przyklejony- trzyma się na kleju, który pokrywał tylną część płytki czołowej klawiszy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No i mamy zimę. Wielu z nas przysłania chłodnicę paskami z tektury, ograniczając w ten sposób straty ciepła (które można wykorzystać do ogrzania wnętrza auta) i próbując przyspieszyć rozgrzewanie silnika (szczególnie na krótkich trasach). Zamiast docinania tektury proponuję zapytać w sklepach motoryzacyjnych o zimową przesłonę wlotu powietrza do komory silnika; jest to wytłoczka z plastiku podobnego do tego, z którego wyrabiane są owiewki szyb. Do mocowania służą cztery "łapki", które zakleszczają się w otworach zderzaka - spojlera (uwaga - plastik staje się łamliwy przy ujemnych temperaturach; ja już ułamałem jedną łapkę). Przesłonę (firmy HEKO) kupiłem kilka lat temu za 11 zł.
Montaż polega na wsunięciu przesłony pod tablicę rejestracyjną i dopchnięciu jej tak, aby sprężyste łapki "wskoczyły" w szpary zderzaka, blokując plastik na stałe. Całość po zamontowaniu wygląda bardzo estetycznie, a założenie lub zdjęcie przesłony trwa kilka sekund i nie trzeba przy tym brudzić rąk:
W razie niemożności kupna takiej przesłonki można wykonać ją samemu z plastiku lub cienkiej blachy. Trzeba tylko w miarę dokładnie wyciąć odpowiedni kształt i zapewnić odpowiednie umocowanie (aby nie zgubić przesłony w trakcie jazdy).
Polecam takie rozwiązanie - jak pisałem, montaż i demontaż (bez brudzenia rąk) trwa tylko chwilę, dzięki czemu możemy szybko przystosować intensywność chłodzenia silnika do wahań temperatury otoczenia. Ja często stosuję osłonę jeżdżąc w mieście na krótkich odcinkach, gdy temperatura spada poniżej zera. Nie trzeba jej zdejmować jadąc w trasę.
Oczywiście, niezależnie od tego warto zadbać o sprawny termostat w układzie chłodzenia. -
Podzielę się także moim pomysłem w kwestii "dochłodzenia" silnika w lecie.
Jeżdżę na LPG i zauważyłem szybsze nagrzewanie się silnika podczas postoju (np. przed światłami). Aby polepszyć wymianę gorącego powietrza w komorze silnika z otoczeniem (co w pewnym stopniu wspomaga pracę układu chłodzenia), zdecydowałem się na demontaż w lecie wewnętrznego fragmentu atrapy. W oryginale atrapa wygląda tak:
Ten fragment mocowany jest od wewnątrz komory silnika tylko dwoma wkrętami - niestety, trochę trudno się do nich dostać (do wykręcenia przydaje się krótki śrubokręt krzyżakowy). Wymontowany plastik wygląda tak:
Na szczęście wygląd przodu auta nie psuje się (chyba, że się pochylimy, spoglądając na samochód z wysokości chłodnicy). Brak tej osłonki umożliwia swobodny dopływ powietrza w okolice kolektora wydechowego i części przedniej bloku silnika. Otwarcie przyznaję, że nie zauważyłem znaczącej różnicy w zachowaniu się wskazówki temperatury - jednak cieszy mnie sama świadomość polepszenia chłodzenia niewielkim nakładem sił (odkręcenie dwóch wkrętów) i przy zerowych kosztach. Na zimę przykręcam osłonkę z powrotem.
Zwracam uwagę na jedną rzecz: po wyjęciu osłonki widoczny jest fragment konstrukcji w kolorze nadwozia. Ponieważ mam czarne zderzaki i atrapę, pomalowałem widoczny fragment wzmocnienia czarną farbą nitro (w ten sposób nie rzuca się ono w oczy) - na fotce zaznaczyłem strzałką:
-
To o czym tu piszę nie jest tylko i wyłącznie moim "patentem" i zostało już opisane również
przez innych użytkowników forum, w innym wątku. Ale ja postanowiłem moją modyfikację
zamieścić tutaj, czyli w miejscu jak najbardziej do tego odpowiednim.Pewnie każdy z użytkowników Tico zastanawiał się nad tym, dlaczego tylko jeden z czterech
klawiszy wyłączników znajdujących się po lewej stronie kolumny kierownicy jest podświetlony
i widoczny w nocy?! Naprawdę nie wiem... wygląda to na daleko idącą oszczędność i
uproszczenie. Najwyraźniej producent doszedł do wniosku, że wystarczy jak w całkowitych
ciemnościach kierowca będzie mógł zlokalizować klawisz ogrzewania tylnej szyby a pozostałe
to już sobie wymaca... Okazuje się jednak, że wszystkie 3 moduły wyłączników w fazie
projektowania przystosowano do montażu w nich żarówek zarówno kontrolek załączenia jak i
podświetlenia klawiszy. Niestety mimo, że płytki drukowane wewnątrz modułów wyłączników
mają stosowne pola przewidziane do zasilania żarówek to w drugiej, równolegle połączonej
płytce brakuje otworków do montażu tychże żarówek! Otworki trzeba sobie własnoręcznie
wywiercić. Dodatkowo ani złącza elektryczne wlutowane w płytki wyłączników, ani przeciwne
złącza zamontowane na końcach wiązek elektrycznych dochodzących do wyłączników nie mają
obsadzonych styków, które umożliwiałyby podłączenie brakującego oświetlenia.Połączyłem więc wszystkie moduły wyłączników razem i skorzystałem z napięcia zasilającego
podświetlenie klawisza wyłacznika ogrzewania tylnej szyby. Aby całość mogła być łatwo
demontowalna zastosowałem miniaturowe złączki elektryczne typu "Berg" dostępne w sklepach
elektronicznych.Poniżej fotki przełączników po modyfikacji, z dołożonymi żarówkami oraz dolutowanymi przewodami
wraz ze złączkami miniaturowymi. Zastosowałem oryginalne żaróweczki wraz z oprawkami
dostępne w cenie kilku złotych w sklepach z częściami Daewoo (ok. 5zł/ szt):Wykonanie widocznego powyżej przecięcia ścieżki jest wskazane- izoluje obwód zasilania żarówek
od obwodu światła przeciwmgłowego. Nie rozdzielenie, w moim przypadku, wywoływało zwarcie i
przepalanie bezpiecznika zabezpieczającego m.in. podświetlenie tablicy zegarów i
przełączników.Płytka jednego z wyłączników widoczna od środka:
Aby zrobić większy otwór w wewnętrznej płytce musiałem niestety wcześniej wylutować złącze
elektryczne i rozdzielić obie płytkiWidok wszystkich wyłączników po połączeniu (kabelki wyłącznika światła przeciwmgłowego są
dłuższe aby umożliwić równe łączenie zestawu):Chwilowo efekt modyfikacji wygląda tak:
Jak widać mimo, że klawisze przełącznika wycieraczki są przystosowane do podświetlenia to ich
kolor jest inny od fabrycznie podświetlonego klawisza wyłacznika ogrzewania szyby (nie są
zielone). Planuję zabarwienie na zielono żarówek lub lepiej wewnętrznej strony klawiszy.
Klawisz światła przeciwmgłowego wymaga jak widać poważniejszej modyfikacji polegającej na
wykonaniu od podstaw całkowicie nowej płytki czołowej z przezroczystym symbolem światła
przeciwmgłowego. Płytka ta oryginalnie ma postać plastikowej, samoprzylepnej płytki
wklejonej od zewnątrz do zagłębienia klawisza.C.d.n.
na zmiane koloru podświetlenia sugeruje zalożyć na żaróweczki gumki zielona tak jak ma to miejsce w radiach samochodowych.sprawdza sie! <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Potrzebne materiały to: płyta MDF 6 mm pocięta na elementy
19,5 X 55 cm, 19 X 55 cm, 49,5 X 55 cm, 48 X 16 cm, 48 X 16 cm
listwa 3,5 X 1,5 X 96 cm, 3,5 X 1,5 X 88 cm
zawias listwowy 40 cm
kątownik drewniany 2,5 X 2,5 X 96 cm,
2 magnesy szafkowe
wkręty do drewna 3 X 20 mm
3 X 24 mm
4 śrubki M3 X 12 mm z nakrętkami
śruby M4 X 16 mm z nakrętkami
materiał obiciowy -
Narzędzia:
wiertarka, pilarka, szlifierka kątowa, płaski pilnik do drewna, piłka ręczna do drewna, miarka , płótno ścierne 60 lub 80, bezbarwny lakier do drewna, czarny lakier akrylowy-matowy, pędzelek szpachla do drewna, szpachelka, klej do drewna np. Wikol, wkrętak płaski i gwiazdkowy, zszywacz tapicerski, ołówek stolarski. -
Montaż zaczynamy od konstrukcji podłogi która składa się z 2 listew 3,5 X 96, 3,5 X 15 X 88 i 2 płyt 17 X 54, 25 X 54. Płytę przykładamy równo do listwy ustawionej na sztorc (krawędż o szerokości 15 mm) od strony oparcia, na płask (krawędż 35 mm) od strony pasa tylnego. Elementy nawiercamy wiertłem 2,5 pod otwory na wkręty 3 X 20 mm. Przed skręceniem na stałe należy miejsce łączeń posmarować klejem.
-
Aby łby wkrętów schowały się w płycie należy wykonać faskę wiertłem 6 - 8 mm
-
Smarujemy jedną krawędż kątownika 2,5 X 2,5 X 96 klejem i przyklejamy do listwy przy oparciu tak, aby powstała równa krawędż z bokiem tej listwy o szerokości 15 mm
-
Następnie połączenie to wzmacniamy 5 wkrętami 3 X 24 mm rozmieszczonymi w równych odległościach między sobą.
-
7.
Element konstrukcji od strony oparcia. -
8.
Klapa bagażnika.
Z płyty która ma być klapą bagażnika obieramy bok o szerokości 49,5cm krawędż spiłować należy pod kątem 45*od zewnętrznej strony w celu uzyskania miejsca na zawias w przypadku otwarcia klapy. Drugi wymiar (z 55 cm). powinien być tak dobrany by krawędż sfazowana stykała się z wewnętrzną krawędzią wzmocnionej już listwy od strony oparcia a pasem tylnym. Luka powinna wynosić ok. 5mm na wysokości zamka bagażnika. Klapę następnie odwracamy klapę „na lewą stronę” i nawiercamy otwory mocujące pod śruby M4 X 16. Następnie zakładamy od zewnętrznej strony śruby w uprzednio wyfrezowanych otworach, łby śrub na równi z powierzchnią płyty. Od strony zawiasu nakręcamy nakrętki. -
9.
Wystające ponad nakrętkę śruby obcinamy szlifierką -
Od spodu konstrukcji podłogi przyklejamy płyty 48 X 10 i 48 X 15. Węższą do węższego elementu szerszą do szerszego, pamiętając o wysunięciu jej o 1,5 – 2 cm w celu uzyskania podpory dla klapy bagażnika. Całą konstrukcję wkładamy we wnękę bagażnika. Następnie mierzymy położenie kątowników 2,5 X 2,5 X 28 oraz 2,5 X 2,5 X 19,5 na płycie układając je tak aby przeciw prostokątna znalazła się od strony podłogi.
-
Kątowniki maja za zadanie usztywnić powierzchnię podłogi oraz spowodować jej unieruchomienie w bagażniku
-
Wewnętrzne krawędzie boków podłogi oraz klapę malujemy na czarno. Do listwy od strony pasa tylnego dodatkowo montujemy magnesy szafkowe (by podczas jazdy klapa nie miała tendencji do uchylania się na nierównościach podczas jazdy. Blaszki magnesów do klapy mocujemy śrubami M3 X 12.w klapie robimy faskę w celu ukrycia nakrętki. Wystające elementy szlifujemy na równo z blatem. wnęce bagażnika. Po zaznaczeniu miejsca mocowania należy przykleić je do podłoża a następnie przykręcić od zewnętrznej strony podłogi wkrętami 3 X 24mm
Oczywiście należy pamiętać o fasce pod łby wkrętów. -
Przymierzamy klapę wraz z zawiasem do konstrukcji podłogi. Po ustaleniu równych szczelin wiercimy otwory pod wkręty. Zawias mocujemy wkrętami 3 X 20 mm
-
Maskujemy zawias . Dobieramy tak kawałek płyty – maskownicy by pokrył swoja powierzchnią obszar znajdujący się między bokami płyty bagażnika. Od strony zawiasu ścinamy krawędż pod kątem 45* lub więcej. Umożliwi to odchylenie klapy podłogi pod większym katem. Zawias oraz wystające łby wkrętów szlifujemy lekko tarczą listkową 60 lub 80. Także tą maskownicę od spodu szlifujemy lekko na obszarze zawiasu tak, aby po przyłożeniu jej do konstrukcji stanowiła równa powierzchnię. Maskownicę smarujemy klejem i skręcamy wkrętami 3 X 20 mm