piłeś/brałeś NIE JEDŹ
-
oczywiście zgadzam się z Tobą, że jazda po piwko jest naganna..
tak samo jak gadanie przez telefon i pisanie smsów, te drugie totalnie dekoncentrują kierowce.. -
zdaniem to jeszcze gorzej by było, kiedyś za PRL były kary pieniężne za prowadzenie po alkoholu i było mniej wypadków niż teraz,
tak było, bo było 20 razy mniej samochodów
-
Moze i kryłem, ale teraz jak byl ten wypadek z nastolatką co ja radny potrącił to zmieniłem zdanie. Zresztą co sądzicie o władzy?? Formalne przyzwolenie picia dla posłów, policjantów i innych którzy stoją nad szarym Kowalskim???
-
Moze i kryłem, ale teraz jak
byl ten wypadek z nastolatką co ja radny potrącił to zmieniłem zdanie. Zresztą co sądzicie o
władzy?? Formalne przyzwolenie picia dla posłów, policjantów i innych którzy stoją nad szarym
Kowalskim???IMO zmeczony czlowiek za kolkiem jest rownie albo bardziej niebezpieczny, niz osobnik na lekkiej "bani".
Skoro mamy nieformalne przyzwolenie na prowadzenie samochodu po 24h w pracy, nie robmy afery z powodu tych kilku pijanych, ktorych nie stac na taksowke.
Mam wrazenie, ze nagonka na kierowcow z procentami, to szukanie kozla ofiarnego za to, co mamy na drogach. Procenty i "nadmierna predkosc", stala gadka przedstawicieli prasowych policji - a to nie pijani zabijaja najwiecej.
-
Z racji wykonywanego zawodu spotykam się niestety codziennie z wypadkami .
Przyczyny są różne ale pomóc może tylko zdrowy rozsądek i to co sami sobą reprezentujemy .
Fajnie , że są takie akcje aczkolwiek wolałbym żeby takich przykładów było jak najmniej .
W Polsce nie ma podziału regionów ze względu na wypadkowość ale panuje przyzwolenie na niektóre zachowania , zresztą sam czasem bywam świadkiem takich wydarzeń .
Jeśli chodzi o % to niestety norma , że siada się po jednym bądź po piwku , bo przecież to ''tylko jedno piwko'' albo mówicie o dopalaczach , to już szara norma , że ktoś wsiądzie po dymku z ''Dopalaczy'' bądź ''Kolekcjonerach'' (zmieniają się tylko nazwy) .
Spotkałem się z tym w zeszłym tygodniu gdy zatrzymany został kierowca przewozu osób , na zadane pytanie dotyczące jego jazdy wężykiem odpowiedział, że nic nie pił , nie brał narkotyków i nikomu nie zagrażał .
Albo ludzie włączą myślenie albo kary zrobią swoje . -
Ja bym jeszcze dołączył rozmawianie przez telefon komórkowy w czasie jazdy, bez stosowania zestawów głośnomówiących lub słuchawkowych... Powinno się z całą stanowczością karać tego typu kierowców... W mieście tacy ludzie przez swoją nieuwagę są b. niebezpieczni...
-
Albo ludzie włączą myślenie albo kary zrobią swoje.
Kary?? Mnogość ustaw zakazów i sankcji ograniczają człowieka. I tym bardziej niektórzy robią "na złość" budny naród i tyle.
-
IMO zmeczony czlowiek za
kolkiem jest rownie albo bardziej niebezpieczny, niz osobnik na lekkiej "bani".Hmm! Zależy co uważasz za "lekką banię"? Ale masz rację. Zmęczenie bywa najczęstszą przyczyną zjechania na przeciwległy pas ruchu. Równie częstą przyczyną jest znużenie, czyli wolna jazda na dłuuuugim odcinku drogi.
Skoro mamy nieformalne
przyzwolenie na prowadzenie samochodu po 24h w pracy, nie robmy afery z powodu tych kilku
pijanych, ktorych nie stac na taksowke.
Mam wrazenie, ze nagonka na
kierowcow z procentami, to szukanie kozla ofiarnego za to, co mamy na drogach. Procenty i
"nadmierna predkosc", stala gadka przedstawicieli prasowych policji - a to nie pijani zabijaja
najwiecej.Napewno oberwę ale... W wielu krajach jest mniej nietrzeźwych kierowców z uwagi na wyższy próg stanu trzeźwości. W Polsce było by tak samo, gdyby np. zwiększyli próg do 0,5 promille. Czy zauważyliście może taki stan, że większość nietrzeźwych kierowców to tzw. "wczorajsi"? Gościowi wydaje się, że już jest ok a tu się okazuje, że ma 0,8 i ... Media krzyczą, zatrzymalismy pijanego kierowcę!! Bicie piany!
A co się robi, żeby w knajpach były alkomaty?
Wielu kierowców, wiedząc (potwierdzone badaniem), że jest "pod wpływem może i by nie wsiadła za kółko. A tak? Wypije drinka na początku imprezy, wydaje mu się, że juz wytrzeźwiał a tu zonk!
Wiele pracy trzeba jeszcze dla "wytrzeźwienia" narodu. -
Napewno oberwę ale... W wielu
krajach jest mniej nietrzeźwych kierowców z uwagi na wyższy próg stanu trzeźwości. W Polsce
było by tak samo, gdyby np. zwiększyli próg do 0,5 promille.Dobry manewr zeby "podciagnac" sie w statystykach
Czy zauważyliście może taki stan,
że większość nietrzeźwych kierowców to tzw. "wczorajsi"? Gościowi wydaje się, że już jest ok a
tu się okazuje, że ma 0,8 i ... Media krzyczą, zatrzymalismy pijanego >kierowcę!! Bicie piany!I tu znowu klania sie manewr statystyczny , nikt nie mowi zatrzymalismy 1000 nietrzezwych kierowcow i 12000 po piwie ladniej brzmi zatrzymano 13000 pijanych kierowcow !!!! ogladalnosc rosnie
A co się robi, żeby w
knajpach były alkomaty?
Wielu kierowców, wiedząc
(potwierdzone badaniem), że jest "pod wpływem może i by nie wsiadła za kółko. A tak? Wypije
drinka na początku imprezy, wydaje mu się, że juz wytrzeźwiał a tu zonk!Niejest obowiazkiem barmana dbac o trzezwosc klijenta
Wiele pracy trzeba jeszcze
dla "wytrzeźwienia" narodu.Narod nie wielblad pic musi , byle nie w samochodzie
-
Z tym alkomatem to dobra sprawa .
Jakiś czas temu był nawet taki pomysł jeśli chodzi o władze miasta Warszawy aby nawiązać współpracę z barami , knajpami itd .
Niestety niewiele kto się zgodził , było sporo chętnych ale pomysł upadł .
Był on tylko w fazie projektu i na tym się skończyło .
Bo właśnie tak się utłukło , że jak się wypije jednego na początku to później można jechać .
To zdanie słyszał każdy z nas .
Wydaje mi się , że masa mediów i pomoc miast , państwa w tym także działania policji mogą spowodować zmianę tego ustroju .
Marek też masz trochę racji jeśli chodzi o ten próg dopuszczalnej zawartości alk. w wydychanym powietrzu ale ja wolałbym wyeliminować zupełnie udział alk. w wypadkach bo właśnie przez tolerowanie takich zachowań typu: wczoraj wypiłem ostro ale dziś już chyba jest ok , bo nasze umiejętności psychomotoryczne na pewno jeszcze nie powróciły w pełni do sprawności niestety zginęło mnóstwo osób . -
Marek też masz trochę racji
jeśli chodzi o ten próg dopuszczalnej zawartości alk. w wydychanym powietrzu ale ja wolałbym
wyeliminować zupełnie udział alk. w wypadkach bo właśnie przez tolerowanie takich zachowań
typu: wczoraj wypiłem ostro ale dziś już chyba jest ok , bo nasze umiejętności
psychomotoryczne na pewno jeszcze nie powróciły w pełni do sprawności niestety zginęło mnóstwo
osób .No wiesz. Mi chodzi o tzw. normalne wypicie kilku drinków (dwa, trzy). Przy "ostrym piciu czasami dwa dni to mało aby dojść do stanu 0,00.