Awaria Suzi :( 1.3 GTi 93'
-
Eh wiem co czujesz mi jak sie swift zepsół to już tak miesiąc pod domem stoi notabene nie moim domem by sie nie denerwować.
Pompe możesz na słuch ocenieć czy chodzi (po przekręceniu kluczyka dość wyraźnie buczy przez jakieś 3-5 sek) albo manualnie tj. odnajdujesz 2 przewody co idą z grodzi do wtrysku ten grubszy odkręcasz bądz odpinasz (jak wolisz) i przekręcasz (albo Ci przekręcają) kluczyk (pozor pozor budut triskat).
Ja mam 1.6 więc tyle Ci moge poradzić.
Pozdrawiam i bratam sie z Tobą w twym smutku -
Ehh, szkoda slow bo auto padlo i popsulo mi caly sobotni
dzionek. Mloda wqrzona na maxa i wogole
Nawet nie wiem co sie stalo. Rano pojechalem do szkoly i
bylo wsio git. Autko normalnie odpalilo, chodzilo i
wogole. Po zajeciach odpalilem tylko ze zdziwilo
mnie to ze auto troszke nierowno chodzilo a obroty
sa wysokie i skakaly sobie 1-1.2 tys. Pomyslalem,
spoko moze cos nie tak podjade w poniedzialek do
mechanika jakiegos. Przyjechalem do domu i po
drodze nie zauwarzylem zadnych nieprawidlowosci
oprucz tych obrotow silnika. Postawilem autko pod
domkiem. Dochodzi 18 i mam jechac do mlodej.
Wsiadam i krece i krece i krece i nic ale wreszcie
zalapal i chodzi. Dojechalem do nowego dworu(11km),
zaparkowalem i wylaczylem go. Ale mysle ze jeszcze
sprawdze i @$%^& jasny by go szczelil. Juz nie
odpalil Kolega mnie scholowal spowrotem na
kamienskiego. Po drodze probowalem nawet odpalic na
biegu ale tez nic
Dzwonilem do PiterK'a ale jedyna sesowna odpowiedz dal
mi Paruch "auto ci sie zepsulo"
Powiem tak. Na dzien dziesiejszy nie mialem czasu
grzebac. Sprawdzilem kable i swiece. I iskra jest.
Moze ktos ma jeszcze jakies pomysly. Moze pompa???
Jak moge samemu wykluczyc kolejne partie?
Powiem ze tak naprawde jestem laikiem ale kiedys trzeba
zaczas sie uczyc. Jak dotad sam wymienialem w tej
suzuce czesci wiec teraz tez raczej dam rade
Aaa i jeszcze jedno. Suzuki mialy moze jakies firmowe
imobilajzery??
Pozdrawiam !!!Sprawdz czy na zimnym silniku pali.
-
Sprawdz czy na zimnym silniku pali.
?? nie rozumie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
On wogole nie pali. Rozrusznik kreci ale silnik nie pali <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Nieraz jest taki moment jak by chcial zalapac ale dupa blada.Pompa niby buczy ale czy sprawna? bede musial przewod zdjac i zobaczyc czy tryska.
-
Aaa i jeszcze jedno. Suzuki mialy moze jakies firmowe imobilajzery??
W Dżitiajach nie wiem, ja mam. Jesli masz na desce lamke auta z kłódką to masz. Jeśli podczas odpalania ona miga znaczy że coś z immobilajzerem nie tak
-
W Dżitiajach nie wiem, ja mam. Jesli masz na desce lamke auta z kłódką to masz. Jeśli podczas
odpalania ona miga znaczy że coś z immobilajzerem nie takAaaa to nie mam.
Hihi czuje sie jak na czacie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> jedna odp za druga <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Aaaa to nie mam.
Hihi czuje sie jak na czacie jedna odp za drugaEkipa ze zlotu wróciła to sie teraz wyżyc musi <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
No to nie miło <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Skoro iskra jest, to trzeba zweryfikować, czy podaje paliwo (zgodnie z moimi przedmówcami).
Immobilizery występowały na pewno u Węgrów, ale czy GTi też to miały to nie znaju <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Samochod odzyskal przytomnosc a jego serce ruszylo <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
A teraz jestem zly na te 130 zl ktore zostawilem u elekryka "POLAK" przez wlasna glupote.
Przyczyna byly zalane swiece, a wlasciwie moze nie przyczyna a efektem koncowym. Taki sprytny pan powiedzial ze przyczyna mogla byc wilgoc, ktora doprowadzila do tego ze auto nie moglo zapalic a ja poprzez natretne krecenie zalalem swiece. Ostatecznie samochod dziala tylko ze musze wymienic kable WN.
A teraz wogole pojazd na zaklad w ktorym robilem suze. Dokladnie mowa tu o bardzo znanym zakladzie ktory miesci sie we Wroclawiu na ulicy Rakowej "POLAK". Bylem przy tym jak robili auto bo wpadlem na chwile. Wygladalo to tak. Przyszedl pan diagnosta, wyciagnal swiece, dal mlodemu do czyszczenia, sprawdzil opor na przewodach WN, sprawdzil napiecie na czujniku temp, wkrecil moje stare swiece.Zalorzyl kabelki + 1 swoj bo moj niby wykazywal wieksza rezystancje. Za to wszystko skasowal mnie:
- przeglad instalacji 100zl + vat
- 1 przwod WN 8zl + vat
czyli ostatecznie 130zl <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> i jak on to powiedzial po zanizeniu i upusciku. A dopiero sie wqrzylem jak po zapytaniu go czemu tak drogo uslyszalem odp:
"Bo przy Pana samochodzie diagnosta spedzil troszke czasu"
Tego juz bylo za duzo i milo poprosilem fakture VAT <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> Pan zdziwil sie mowiac ze myslal ze nie bedzie fakturki i dlatego dal tak niskie ceny. Ale wypisal.Ostatecznie jestem zly na siebie bo sam moglem to zrobic, zly na zaklad za cene <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> ale zadowolony ze SUZI SMIGA <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Dziekuje wszystkim za pomoc <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
..... Wygladalo to tak. Przyszedl pan diagnosta, wyciagnal swiece, dal
mlodemu do czyszczenia, sprawdzil opor na przewodach WN, sprawdzil napiecie na czujniku
temp, wkrecil moje stare swiece.Zalorzyl kabelki + 1 swoj bo moj niby wykazywal wieksza
rezystancje. ....<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Świec się nie czyści - no ew. piaskuje.
Czyszczenie mechaniczne izolatora zwykle ... kwalifikuje go do wymiany ! Powierzchnia zostaje porysowana, gdzie gromadzi się nagar co oczywiście powoduje zwiększenie upływności powierzchniowej izolatora.
Praktycznie kazdy kabelek o róznej długości bedzie miał inna rezystancję co przy tej wielkości prądach jakie tam płyną raczej nie ma prawie żadnego znaczenia.
Istotne jest aby nie miał przebić izolacji. -
Świec się nie czyści - no ew. piaskuje.
Czyszczenie mechaniczne izolatora zwykle ... kwalifikuje go do wymiany ! Powierzchnia zostaje
porysowana, gdzie gromadzi się nagar co oczywiście powoduje zwiększenie upływności
powierzchniowej izolatora.
Praktycznie kazdy kabelek o róznej długości bedzie miał inna rezystancję co przy tej wielkości
prądach jakie tam płyną raczej nie ma prawie żadnego znaczenia.
Istotne jest aby nie miał przebić izolacji.No widzisz. "Polak" potrafi, hehe. Ja juz i tak ostatni raz tam pojechalem. Swiece kupie nowe, kable tez wiec to i tak nie ma znaczenia. Tylko jeszcze wiekszy minus <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" /> = <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> dla tego zakladu. Dziekuje za info.
-
No widzisz. "Polak" potrafi, hehe. Ja juz i tak ostatni raz tam pojechalem. Swiece kupie nowe,
kable tez wiec to i tak nie ma znaczenia. Tylko jeszcze wiekszy minus = dla tego
zakladu. Dziekuje za info.Proponuję wrzucić zakład do "czarnej listy" <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Nie mowilem Ci o moim elektryku? Ten obok Zarychty, polecam po calosci, bardzo solidny koles!
No nic, ja tez nieraz sie nacialem ale cos takiego to masakra... Dobrze wiedziec co omijac!
Powodzenia! -
Proponuję wrzucić zakład do "czarnej listy"
A teraz najlepsze. Wczoraj godzina 22. Jade do dziewczyny na nowy dwor. Jade na most milejnijny a auto zaczyna szarpac. I od wczoraj max obrotow to 2000. Dalej nie chce isc.
Znacie moze przyczyne?? Przykladowo na jalowym trzymam i wciskam pedal gazu na maxa. Reakcja auta jest taka 2000-1000-2000-1000-2000-1000 hehe.
Dzis do pracy 20 km jechalem okolo 40 min. Max predkosc to 55 km/h. MASAKRA.
Zrobilem dzis checl engine przelacznikiem. Na poczatku wystukal mi kod 34 - przepływomierz powietrza. Nastepnie zrobilem resa przez odlaczenie masy na jakis wiekszy czas i teraz wskazuje ze jest wsio oki.
MIAL KTOS TAKI JUZ PRZYPADEK??
Jutro kupuje nowe kable WN moze to cos zmieni. Zobaczymy.
A wracajac do zakladu. Oni w tym zakladzie jak lekarze. Nic niemoga powiedziec. Opisuje im jakie sa objawy a oni za kazdym razem "prosze przyjechac to sprawdzimy" Tylko ze ja juz mam dosc jazdy do nich bo nie mam tyle kasy. Albo powiedzialem im ze komp pokazywal kod 34 a oni zdziwieni, i ze wczoraj nic takiego nie bylo.
Szkoda slow i nerwow. No i kieszen coraz lzejsza sie robi.
-
.... I od wczoraj max obrotow to 2000. Dalej nie chce isc.....
Zrobilem dzis checl engine przelacznikiem. Na poczatku wystukal mi kod 34 - przepływomierz
powietrza. Nastepnie zrobilem resa przez odlaczenie masy na jakis wiekszy czas i teraz
wskazuje ze jest wsio oki. .....Wiesz - jak zacząłem czytać to od razu jakos skojażyłem z problemem kumpla w jego Golfie TDI - identyczny miał przypadek jak mu przepływomierz zdechł.
Szczerze powiedziawszy nie wiem jakiego rodzaju jest przepływka u Ciebie (po prostu nie widziałem) więc może tam należałoby szukać problemów ?
W mojej audicy jak mi kiedyś gaz strzelił (jeszcze bez kompa) to przepływomierz (mam klapkowy) zablokował mi sie w poz. pełnego otwarcia i praktycznie nie było możliwości jazdy na Pb.
Samo nawet uruchmienie silnika na Pb było dosyć "problematyczne".
Na LPG nie miałem wówczas żadnch problemów ale ... aby jakotako jeździł nawet na Pb (licząc się ze słabymi osiągami) jeździłem przez pewien czas z odłączonym przepływomierzem zanim go nie zreanimowałem. -
Dzis wymienilem kable WN i dalej ten sam objaw. Jak zimny to kreci sie do 2,5 tys jak nagrzeje to do 2000 <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> jezdzic sie nie da i troszke dymi a z rur cieknie cos <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Dzis wymienilem kable WN i dalej ten sam objaw. Jak zimny to kreci sie do 2,5 tys jak nagrzeje
to do 2000 jezdzic sie nie da i troszke dymi a z rur cieknie cosA jak się zachowałby jakbyś całkiem odpiął przepływomierz ?
-
Dzis wymienilem kable WN i dalej ten sam objaw. Jak zimny to kreci sie do 2,5 tys jak nagrzeje
to do 2000 jezdzic sie nie da i troszke dymi a z rur cieknie coskody bledow wyblyskales?
moze faktycznie przeplywka. podaje zle informacje do kompa, ktory daje za malo paliwa - slaba mieszanka - dymi z rury na bialo i nie chce sie wkrecac wogole. moze przetarl sie gdzies kabel idacy do przeplywomierza. np o pasek klinowy - mialem tak raz. komp nie wykazywal wtedy bledow. -
A jak się zachowałby jakbyś całkiem odpiął przepływomierz ?
Jak odlacze kabel od przeplywosciomierza to samochod chodzi ale jedynie na wolnych obrotach. Kazdorazowe wcisniecie gazu prowadzi do zadlawienia.
We wtorek jak 1 raz w zycziu zrobilem test kompa to wyblyskal mi problem przeplywosciomierza. Po resecie juz nie ma tego problemu. Aaaa i gdy wyciagne wtyczne od przeplywki to komp reaguje i blyska kod - ale to normalka.
-
Jak odlacze kabel od przeplywosciomierza to samochod chodzi ale jedynie na wolnych obrotach.
Kazdorazowe wcisniecie gazu prowadzi do zadlawienia.
We wtorek jak 1 raz w zycziu zrobilem test kompa to wyblyskal mi problem przeplywosciomierza. Po
resecie juz nie ma tego problemu. Aaaa i gdy wyciagne wtyczne od przeplywki to komp reaguje
i blyska kod - ale to normalka.bez przeplywki GTi nie dziala . sprawdzone.
który kod masz? obydwa czy tylko jeden? swieci sie check engine caly czas?
pozdrawiam
-
bez przeplywki GTi nie dziala . sprawdzone.
który kod masz? obydwa czy tylko jeden? swieci sie check engine caly czas?
pozdrawiamodp:
- na ta chwile po resecie kompa nic mi nie blyska tzn tylko 12 czyli jest ok. Kod 34 wyblyskal mi sie po awarii. Ale po resecie juz nie ma go. jest tylko 12.
- check engine nie swieci sie