wlot powietrza a LPG - Favorit
-
Witam ponownie !
Na początku zanaczam, że jestem nowy w kwesti Fav i
dzięki za odp. ze starych postów...
Dziś, przyglądając sie dokładnie silnikowi w mojej
Frytce zerknąłem na rurę od wlotu powietrza i co
ujrzałem? - 2 śrubki-samowierty chamsko wkręcone w
przesłonę regulującą dopływ ciepłego/zimnego
powietrza do gaźnika. Popytałem się
sąsiada-mechanika-on stwierdził, że silniki na LPG
(a takowy mam) powinny chodzić na ZIMNE poietrze -
a cały sęk w tym, że u mnie na stałe jest ustawiony
dolot GORĄCEGO powietrza !!!! Czy to też może być
przyczyną dużego spalania LPG ? Jutro przed
wyjazdem do pracy zdejmę rurę od ciepłego
powietrza, ale proszę o odpowiedź- jak to jest z
tym dolotem - ciepłe, zimne - jak ma być ???
(chodzi mi tutaj o PRAKTYCZNE rozwiązania w Waszych
Fav).
pozdrbylo juz w wielu postach na ten temat....wywal ta rure - sapalanie spadnie, wanze zeby nie cisgnelo tez powietrza z kompry suilnika bo tysz jest ciaple, ale spod zderzaka "słoniem"
-
bylo juz w wielu postach na ten temat....wywal ta rure - sapalanie spadnie, wanze zeby nie
cisgnelo tez powietrza z kompry suilnika bo tysz jest ciaple, ale spod zderzaka "słoniem"no ja mam własnie u siebie tak zrobione, powietrza zasysa spod reflektora a rure od ciepłego mam wywaloną. pozdro <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
bylo juz w wielu postach na ten temat....wywal ta rure -
sapalanie spadnie, wanze zeby nie cisgnelo tez
powietrza z kompry suilnika bo tysz jest ciaple,
ale spod zderzaka "słoniem"więc nie rurę tylko przesłonę ustaw tak by ciągła tylko zimne powietrze
-
no ja mam własnie u siebie tak zrobione, powietrza zasysa spod reflektora a rure od ciepłego mam
wywaloną. pozdroKoorde, nie spodziewałem się tak błyskawicznych odpowiedzi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
dzięki za rady, wywalę tą rurę jutro...
pozdr <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Koorde, nie spodziewałem się tak błyskawicznych
odpowiedzi
dzięki za rady, wywalę tą rurę jutro...
pozdrIMO fachofiec ( <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> ) od gazu puscił powietrze znad kolektora ponieważ:
1. Zdmuchiwało gaz cisnienie powietrza z pod zderzaka i auto gasło.
2. szalały obroty. -
IMO fachofiec ( ) od gazu puscił powietrze znad
kolektora ponieważ:
1. Zdmuchiwało gaz cisnienie powietrza z pod zderzaka i
auto gasło.
2. szalały obroty.można częsciowo zatkać słoniuk powiedzmy w połowie i jest git
-
można częsciowo zatkać słoniuk powiedzmy w połowie i
jest gitczyli zrobic tak zwana "KRYZĘ" - zwężkę układu dolotowego
chodzi ladniej na biegu jalowym (ale moze wiecej palic chdz nikoniecznie), kiedys w starym opelku tak zrobilem i przestal szalec na obrotach...robilem eksperymenty w fav ze zwezka na dolocie i efekt byl taki ze lepiej sie pobieral od dolu - wieksze podcisnienie, ale ale ale nie osiagal obrotow max - wiec wywalilem to cudo
-
Skoro juz tak gadamy to ja mam zrobione u siebie to tak: mam wywalony termostat powietrza a w to miejsce włożoną mam płytke któa zaślepia otwór znad kolektora i wygładza przepływ. w śłoniu z boku mam zrobionu otwór, a pod zderzakiem mam wlot mocno zwęzony. Do tego mam uchylona przepustnice na biegu jałowym. IMO dało to tyle że autko nieco lepiej sie zbiera. Moze ktos ma jeszcze jakis ciekawy pomysł?
-
Skoro juz tak gadamy to ja mam zrobione u siebie to tak:
mam wywalony termostat powietrza a w to miejsce
włożoną mam płytke któa zaślepia otwór znad
kolektora i wygładza przepływ. w śłoniu z boku mam
zrobionu otwór, a pod zderzakiem mam wlot mocno
zwęzony. Do tego mam uchylona przepustnice na biegu
jałowym. IMO dało to tyle że autko nieco lepiej sie
zbiera. Moze ktos ma jeszcze jakis ciekawy pomysł?ja robilem to ta z ta zwazka:
wywalilem sztywna czesc slonia calkiem...dalem ten elastyczny...zwezka na koncu z duzego lejka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i ssalo zza atrapy przedniej (bucior lepszy na starcie ale mocy nie osiagal max)
-
a jesli chodzi o pomysly, to w planach mialem cus takiego.
Na zdjeciu ponizej jest zdjecie silnika VW 1,3 z gaznikiem (wartburg 1990), W golfie np obudowa filtra powietrza jest na blotniku a rura leci sobie do gazniora i skrecone to jest na srube przez rure do gaznika. Pokazuje wartburga poniewaz dolot podobny ale nie mocuje sie tego na srobe do gaznika tylko na opaske zaciskowa. Teoretycznie pasowaloby to na gaznik skody bo srednica pokrywy gaznika podobna jest - IMO przy takim rozwiazaniu lepiej zasowaloby powietrza do silnika ciągiem. Jesli chodzi o mikser gazowy on jest on po srodku rury dolotu...aha i na to latwiej bylo by filtr storzkowy zalozyc -gdyby ktos chcial.
Taki zesta dolotu z wartburga mozna na zlomie za grosze kupic. Jesli komus by zalezalo na przetestowaniu tego rozwiazania to moge namowic zeby udostwpnil mi swoja (bylo moja) favoritke. No chyab ze brak zainteresowania to grzebal nie bede <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
a przy nastepnej Fav zakupionej i tak cos bede zminial dolot - ale to na jesien dopiero<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
ja robilem to ta z ta zwazka:
wywalilem sztywna czesc slonia calkiem...dalem ten elastyczny...zwezka na koncu z duzego lejka
i ssalo zza atrapy przedniej (bucior lepszy na starcie ale mocy nie osiagal max)Witam! Chciałbym sie podzielic moim doświadczeniem otóż ja też mam zwężony dolot po prostu wziołem nakrętkę z pianki montażowej(już kiedyś gdzieś o tym pisałem) wyciołem otwór nożyczkami wielkośći 5zł no może troszke wiekszy(można próbować powiększając)i założyłem na rure plastikową(twardy słoń) i naciągnołem gumówe tą trombe. Termostat wywaliłem całkiem wraz z płytką a otwór od ciepłego powietrza ten od dołu zaślepiłem nakrętką z WD-40 pasuje git.Skodzina buja sie jak rakieta ale im większy otwór zwężki tym gożej sie zbiera ale wydaje mi sie że mniej wtedy pali. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Panowie robicie strumienice dolotu <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
a ja mam takie pytanko do wszystkich: jak odłączam dolot ciepłego silnika to obroty kiszkowato chodzą o mało co nie zgaśnie a jest na gazie.Co powinienem zrobić? pokombinowałbym ale najpierw się Was Drodzy Koledzy poradze hehe.aaa obroty wariują na zimnym silniku.
-
To, że odłączyłeś ciepłe powietrze nie znaczy że masz dopływ zimnego - może za mało go po prostu?
Termostat wywalony, czy ustawiony w pozycji zimne na stałe? -
Mateo64, masz rację, to jakiś "fahofjec" zakładał <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> bo jak zdjąłem dolot gorącego to mi autko gaśnie... Pokombinuję z tą rurą od zimnego powietrza, koledzy powyżej bardzo ciekawe pomysły mają...
pozdr <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
SylWo
-
Mateo64, masz rację, to jakiś "fahofjec" zakładał bo
jak zdjąłem dolot gorącego to mi autko gaśnie...
Pokombinuję z tą rurą od zimnego powietrza, koledzy
powyżej bardzo ciekawe pomysły mają...
pozdr
SylWoja mialem na poczatku tylko gorace powietrze. ustawilem przegroda na zimne, rure z pod zderzaka musialem wyciagnac bo mi gasl samochod (zdmuchiwalo). teraz mam rure obok chyba regolatora napiecia. nie jest jeszcze idealnie bo ciagnie jeszcze cieplawe powietrze z komory silnika. po zabawie z dolotem trzeba wyregolowac gaz.
-
hm termostat oryginał i tu chyba mój błąd(otwarta dziora od ciepłego) bo na zimnym to pewnie ciągnie z komory ale czy mimo tego ze w komorze jest jeszcze zimno tak moze byc?pomombinuje jak nznajde chwilke teraz mam troszke głowe zalatana w niedziele nad morze władysławowo a po powrocie do woja na 6 tyg. hehe
-
ja mialem na poczatku tylko gorace powietrze. ustawilem przegroda na zimne, rure z pod zderzaka
musialem wyciagnac bo mi gasl samochod (zdmuchiwalo). teraz mam rure obok chyba regolatora
napiecia. nie jest jeszcze idealnie bo ciagnie jeszcze cieplawe powietrze z komory silnika.
po zabawie z dolotem trzeba wyregolowac gaz.Witam wszystkich!!! Chociaz jestem na forum od pewnwgo czasu to jest to mój dziewiczy post.
Wczoraj zrobilem tak samo w mojej Frytce. I w zwiazku z tym nie macie klopotow z odpalaniem zima? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Witam wszystkich!!! Chociaz jestem na forum od pewnwgo
czasu to jest to mój dziewiczy post.
Wczoraj zrobilem tak samo w mojej Frytce. I w zwiazku z
tym nie macie klopotow z odpalaniem zima?ca codzienie odpalalem fav rano caly rok i bez problemu. Rure od cieplego wywalasz a slonia pod zderzak (tzn w otwor przedniego pasa pod lampa przednia) jak w oryginale. W zimie wazne jest aby dobrze byla wyregulaowana instalka, tzn w lecie tez, dawka rozruchowa odpowiednia i nie ma temperatury zeby nie zapalil na gazie
-
ca codzienie odpalalem fav rano caly rok i bez problemu. Rure od cieplego wywalasz a slonia pod
zderzak (tzn w otwor przedniego pasa pod lampa przednia) jak w oryginale. W zimie wazne
jest aby dobrze byla wyregulaowana instalka, tzn w lecie tez, dawka rozruchowa odpowiednia
i nie ma temperatury zeby nie zapalil na gazieA co zrobic jesli obroty beda plywaly jak slon pojdzie pod zderzak (bo to spec majster przekrecil rure w kierunku regulatora po tym jak bylem na reklamacji z obrotami na jalowym)? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />