Pies ... po prostu
-
Szwagrowi wyskaczył konik prawie na maskę malucha się oparł. ten to miał ciepło... <img src="/images/graemlins/snieg.gif" alt="" />
Pozdrowionka serdeczniuteńkie -
Lepiej nie szaleć, bo o ile pług wytrzyma to przy
mocniejszym uderzeniu nasz bolid może się rozsypać.W zasadzie to miała być jeszcze wczoraj żart ale po tym co zobaczyłam tutaj
http://www.zlosniki.pl/showthreaded.php?C...amp;amp;fpart=1
nie był on najlepszy -
Doprawdy jest mi bardzo przykro z powodu Twojej straty.
Jednocześnie coraz częściej poruszane tu przypadki uszkodzeń naszych aut lub sytuacji, w których mogłoby dojść do uszkodzenia działają na mnie czarnowidząco.
U nas dzisiaj spadł śnieg. I to w ilości wystarczającej do tego aby wszędzie zrobiło się ślisko,bo temperaturka jest koło +1st C.
Trochę mnie to martwi, bo pod wieczór muszę iść odebrać moje Cudo po wymianie srewa. Może to i lepiej pozwoli mi ocenieć stan moich hamulców po remoncie. Chociaż nie powiem że wolałabym nie kończyć w miejscu nie przeznaczonym do ruchu pojazdów.
Pozdrawiam, jeszcze raz dzięki za info o serwo i trzymam kciuki za szybka i bezbolesną naprawę -
Szwagrowi wyskaczył konik prawie na maskę malucha się oparł. ten to miał ciepło...
Eeee, to mi w te wakacje też wskoczył konik na maskę, a bardziej na wycieraczkę i chwycił się tymi swoimi zielonymi nogami za nią i nie chciał się odczepić. Potraktowałem go spryskiwaczem i same wycieraczki również machały, a on przyczepiony jechał ze mną na gapę. Wytrzymał nawet prędkość 140km/h. Za wytrwałość pozwoliłem mu przejechać się ok. 20km i dopiero po postawieniu samochodu zszedł sobie z zajmowanego miejsca. Takie to wytrwałe i uparte są koniki polne <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Eeee, to mi w te wakacje też wskoczył konik na maskę, a bardziej na wycieraczkę i chwycił się tymi swoimi zielonymi
nogami za nią i nie chciał się odczepić. Potraktowałem go spryskiwaczem i same wycieraczki również machały, a
on przyczepiony jechał ze mną na gapę. Wytrzymał nawet prędkość 140km/h. Za wytrwałość pozwoliłem mu przejechać
się ok. 20km i dopiero po postawieniu samochodu zszedł sobie z zajmowanego miejsca. Takie to wytrwałe i uparte
są koniki polneTak naprawde to Sharky Mini go podkleil Kropelka <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
Ja taki pług juz mam zamontowany
To bedziesz od dzis jezdzil na poczatku kolumny <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
No a nie na darmo mówi się, że podróże kształcą <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> Konik po prostu chciał pozwiedzać to i owo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
No a nie na darmo mówi się, że podróże kształcą Konik po prostu chciał pozwiedzać to i owo
Mnie ostatnio przesladuje... Niedzwiedz - jezdzi sobie Tikawka po Kujawach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
-
Mnie ostatnio przesladuje... Niedzwiedz - jezdzi sobie
Tikawka po KujawachPrzykro mi ale to nikt z krewnych <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a ja sama nie jeżdżę, bo Cudo na leczeniu <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Tak naprawde to Sharky Mini go podkleil Kropelka
........ o tym nie pomyślałem <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
No a nie na darmo mówi się, że podróże kształcą Konik po prostu chciał pozwiedzać to i owo
....... ale jaki uparciuch był, nie udało mi się go zniechęcić, mimo że nieźle się starałem.
Ale to i tak nie szczyt wytrzymałości, latem siadła na przedniej szybie osa i nie wiem jakim cudem, ale mimo jazdy 120km/h trzymała się dzielnie <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> , ale pomogłem jej wycieraczkami <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
ciach bo długie było
PS Może to jest na HP? W razie co Szanowny Panie M. (
czyt. moderatorze ) proszę o przeniesieW Twojej sytuacji zrobiłbym to co juz sugerował tow. Moderator Voytass ( <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) delikatnie bym do niego podjechał i powolutku coraz bardziej go najeżdzał. W koncu by uciekł z kwikiem. Pies to nie człowiek - w odwecie nie wyjmie baseball'a i nie obije Ci auta, co najwyzej na zderzaku bedziesz miec ślad po kłach, o ile byłby w stanie go objać szczękami <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />