Podłoga pomocy
-
ostatnia fotka.
Tak pomyślałęm że może od środka wspawać by blachę ale nie wiem czy jest to dobry pomysł. przynajmniej już teraz wiem jak to wygląda od wewnątrz. A i zauważyłęm ciekawą rzecz pod pedałami znalazłem w podłodze plastikowy korek wyjąłęm go i dziura na wylot po co ktoś to zrobił. ? poskładałem już dywaniki itp pojade do blacharza i pokaże mu auto pod spodem i fotki które są tutaj to może coś więcej mi powie.
-
Tak pomyślałęm że może od środka wspawać by blachę ale nie wiem czy jest to dobry pomysł.
przynajmniej już teraz wiem jak to wygląda od wewnątrz. A i zauważyłęm ciekawą rzecz pod
pedałami znalazłem w podłodze plastikowy korek wyjąłęm go i dziura na wylot po co ktoś to
zrobił. ? poskładałem już dywaniki itp pojade do blacharza i pokaże mu auto pod spodem i
fotki które są tutaj to może coś więcej mi powie.Cholera jak pojedziesz to musisz uważać żeby nie wypaść z auta. A tak poważnie to jest źle ale nie jest tragicznie. Odklej jeszcze tą matę bitumiczną która jest przyklejona na podłodze bo pod nią też pewnie jest nieciekawie. Na Twoim miejscu spawałbym to a nie na złom. Znajdź tylko jakiegoś porządnego i zaufanego spawacza.
-
Cholera jak pojedziesz to musisz uważać żeby nie wypaść
z auta. A tak poważnie to jest źle ale nie jest
tragicznie. Odklej jeszcze tą matę bitumiczną która
jest przyklejona na podłodze bo pod nią też pewnie
jest nieciekawie. Na Twoim miejscu spawałbym to a
nie na złom. Znajdź tylko jakiegoś porządnego i
zaufanego spawacza.Zerwałem tą matę bitumiczną i pod nią korozja. Narazie wyszstko wymalowałem cortaninem ale przy okazji zrobiłem dziurkę wielkości palca. Narazie położyłem tam blachę co by nie uszkodzić dalej. CO do spawacza to pojadę do kilku i zobaczę co mi powiedzą. Znajomy dziś który ma frytkę powiedział jak mu fotki pokazałem że miał to samo. I jeszcze pytanie czy podłoga jest dwuwarstwowa tzn że jeden kawałek idzie pod spodem a drugi od środka? a i jeszcze jedno po ca są te koreczki plastikowe widać na którejś fotce dziurę i tam była taka zaślepka jak ją wyjąłem to dziura na wylot po stronie pasażera też jest i można ją wyjać one są obok śladów gdzie są śruby ?
-
tesh mam koreczki one chyba sa do spooszczania wody
ale ja mimo rocznika 93 to nie mialem sladu procz kropki co mozna olowkiem zrobic
calosc zamalowana taka masa bitumiczna chroniaca takze przed korozja mam nadzieje ze styknie bo to co Ty masz to ostre jest -
tesh mam koreczki one chyba sa do spooszczania wody
ale ja mimo rocznika 93 to nie mialem sladu procz kropki
co mozna olowkiem zrobic
calosc zamalowana taka masa bitumiczna chroniaca takze
przed korozja mam nadzieje ze styknie bo to co Ty
masz to ostre jestjak się ta mata nazywa bo już jak spawacz zrobi swoje to pomaluję tym co piszesz. Wcześniej myślałem żeby nakleić ale to jest lipa bo dziś oderwałem takie coś a pot tym wilgoć.
-
jak się ta mata nazywa bo już jak spawacz zrobi swoje to pomaluję tym co piszesz. Wcześniej
myślałem żeby nakleić ale to jest lipa bo dziś oderwałem takie coś a pot tym wilgoć.ja zachlastalem tym
http://img14.allegro.pl/photos/oryginal/57/5766/576634/57663418
blachy z przodu oraz wnetrze deski rozdzielczej a potem jeszcze okleilem matami co by mniej halasu bylo i podobno podzialallo na postoju silnika prawie nie slychac -
tesh mam koreczki one chyba sa do spooszczania wody
ale ja mimo rocznika 93 to nie mialem sladu procz kropki co mozna olowkiem zrobic
calosc zamalowana taka masa bitumiczna chroniaca takze przed korozja mam nadzieje ze styknie bo
to co Ty masz to ostre jestWydaje mi się że te koreczki to nie są od spuszczania wody bo nie są w najniższym punkcie podwozia. Też miałem wyżartą dziurę w podwoziu ale była na tyle mała, że ją zanitowałem kawałkiem blachy. Wszystkie inne ogniska korozji wyczyściłem dokładnie kontówką i zamalowałem minią. Gdzieś w garażu znalazłem matę bitumiczną (taką jak była orginalnie) i na ciepło (używając opalarki) wykleiłem nią podłogę. Jast OK.
-
Wydaje mi się że te koreczki to nie są od spuszczania
wody bo nie są w najniższym punkcie podwozia. Też
miałem wyżartą dziurę w podwoziu ale była na tyle
mała, że ją zanitowałem kawałkiem blachy. Wszystkie
inne ogniska korozji wyczyściłem dokładnie kontówką
i zamalowałem minią. Gdzieś w garażu znalazłem matę
bitumiczną (taką jak była orginalnie) i na ciepło
(używając opalarki) wykleiłem nią podłogę. Jast OK.to sa korki do spuszczania wody, juz kiedys byla debata na ten temat <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
jakby byly w najnizszym punkcie to mogloy podczas jazdy zaciekac od pedu powterza z woda pod podloga IMO oczywiscie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Witam. dziś byłem u spawacza blacharza i jak zobaczył
moją podłogę to się za głowe złapał, powiedział że
on się tego nie podejmie. Przeraziłem się bo
rzeczywiści jest w stanie tragicznym Płyta
podłogowa jest do D wzmocnienia też jedno nawet
jest pęknięte. Pytałem może żeby cokolwiek wspawać
aby się choć trochę trzymało ale powiedział że nie
ma do czego. Podpowiedzcie co z tym fantem zrobić,
czy oddać na złom, zrobić, bo już zwątpiłem.
Podjadę jeszcze do innego spawacza ale wydeje mi
się że on powie mi to samo.Mam jeszcze jedno pytanko co do spawania. Podłoga przegnita jest w bliskich okolicach mocowań wahacza czy po wspawaniu nie będzie problemu ze zbieżnością czy jakoś tak?? Czy trzeba wahacze odkręcać przy spawaniu. Czym i jak to poźniej zabezpieczyć po spawaniu bo wiem że w miejscach spawania rdza szybciej bierze. ??
-
Mam jeszcze jedno pytanko co do spawania. Podłoga
przegnita jest w bliskich okolicach mocowań wahacza
czy po wspawaniu nie będzie problemu ze zbieżnością
czy jakoś tak?? Czy trzeba wahacze odkręcać przy
spawaniu. Czym i jak to poźniej zabezpieczyć po
spawaniu bo wiem że w miejscach spawania rdza
szybciej bierze. ??Najlepiej zabezpiecz jakąś masą bitumiczną (autosmar, bitex itp) kładzioną na farbe podkładową.
Z tego co widze to troszke masakra jest. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Jesli da sie wymienić (czytaj: do czego przyspawać) to troche $$ poleci.
-
Witam. dziś byłem u spawacza blacharza i jak zobaczył
moją podłogę to się za głowe złapał, powiedział że
on się tego nie podejmie. Przeraziłem się bo
rzeczywiści jest w stanie tragicznym Płyta
podłogowa jest do D wzmocnienia też jedno nawet
jest pęknięte. Pytałem może żeby cokolwiek wspawać
aby się choć trochę trzymało ale powiedział że nie
ma do czego. Podpowiedzcie co z tym fantem zrobić,
czy oddać na złom, zrobić, bo już zwątpiłem.
Podjadę jeszcze do innego spawacza ale wydeje mi
się że on powie mi to samo.Już pokazywałęm jednemu spawaczowi i robota mnie wyniesie między 300 a 400 zl. Oczywiście mu pomogę i będę nadzorował robotę. Tylko jeszcze pytanie; Jaką blachę kupić jakiej grubości ocynkowaną czy jakąś inną, czy pogłoga jest dwu warstwowa czyli jedna blacha na górze od środka a druga pod spodem bo jak wyjąłem te koreczki plastikowe to widzę jakby podwójną warstwę. ?? Jeszcze jedno czy muszę wahacze odkręcać bo w okolicach mocowania też jest nie ciekawie??? proszę o jakieś podpowiedzi bo muszę jechać i konkretnie się dogadać. Z góry wielkie dzięki <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Już pokazywałęm jednemu spawaczowi i robota mnie wyniesie między 300 a 400 zl. Oczywiście mu
pomogę i będę nadzorował robotę. Tylko jeszcze pytanie; Jaką blachę kupić jakiej grubości
ocynkowaną czy jakąś inną, czy pogłoga jest dwu warstwowa czyli jedna blacha na górze od
środka a druga pod spodem bo jak wyjąłem te koreczki plastikowe to widzę jakby podwójną
warstwę. ?? Jeszcze jedno czy muszę wahacze odkręcać bo w okolicach mocowania też jest nie
ciekawie??? proszę o jakieś podpowiedzi bo muszę jechać i konkretnie się dogadać. Z góry
wielkie dziękiBlacha 0,8 powinna wystarczyć, na skosie od mocowania wahacza w przód jest grubsza, dalej trochę cieńsza.
Podłoga jest jednowarstwowa, tylko właśnie w okolicy wahacza jest wzmocnienie.
To wzmocnienie jest dość grube, więc go chyba nie będziesz ruszał, czyli nie musisz zdejmować wahacza - gość obspawa dookoła i tyle. -
Już pokazywałęm jednemu spawaczowi i robota mnie
wyniesie między 300 a 400 zl. Oczywiście mu pomogę
i będę nadzorował robotę. Tylko jeszcze pytanie;
Jaką blachę kupić jakiej grubości ocynkowaną czy
jakąś inną, czy pogłoga jest dwu warstwowa czyli
jedna blacha na górze od środka a druga pod spodem
bo jak wyjąłem te koreczki plastikowe to widzę
jakby podwójną warstwę. ?? Jeszcze jedno czy muszę
wahacze odkręcać bo w okolicach mocowania też jest
nie ciekawie??? proszę o jakieś podpowiedzi bo
muszę jechać i konkretnie się dogadać. Z góry
wielkie dziękiNie mkupuj ocynkowanej, Spawacz i tak będzie musiał ocynk albo spalić, albo zedrzeć na szwie. Lepiej zainwestuj w środki antykorozyjne po robocie.
-
Witam. dziś byłem u spawacza blacharza i jak zobaczył
moją podłogę to się za głowe złapał, powiedział że
on się tego nie podejmie. Przeraziłem się bo
rzeczywiści jest w stanie tragicznym Płyta
podłogowa jest do D wzmocnienia też jedno nawet
jest pęknięte. Pytałem może żeby cokolwiek wspawać
aby się choć trochę trzymało ale powiedział że nie
ma do czego. Podpowiedzcie co z tym fantem zrobić,
czy oddać na złom, zrobić, bo już zwątpiłem.
Podjadę jeszcze do innego spawacza ale wydeje mi
się że on powie mi to samo.Jutro jadę do spawacza zostawić frytkę do pospawania podłogi. Już wszystko ze środka wybebeszyłemale ale nie mogę zdemontować takiego plastiku co jest po środku idą od niego nawiewy on jakby obudowuje drążek zmiany biegów ale nie mogę go wyjąć jedną śrube odkręciłem ale druga jest jakby od spodu ale nie mam pewności. Chce ją zdemontować żeby wyjąć taki wojłok wygłuszający.
Po robocie zapodam fotki jak będę mieć aparat. pozdrawiam
-
Jutro jadę do spawacza zostawić frytkę do pospawania podłogi. Już wszystko ze środka
wybebeszyłemale ale nie mogę zdemontować takiego plastiku co jest po środku idą od niego
nawiewy on jakby obudowuje drążek zmiany biegów ale nie mogę go wyjąć jedną śrube
odkręciłem ale druga jest jakby od spodu ale nie mam pewności. Chce ją zdemontować żeby
wyjąć taki wojłok wygłuszający.Z kumplem jak robilismy jego skode to tez mielismy z tym problem. W koncu podwazylismy to i wyskoczylo - troche sie gniazdo znieksztalcilo w tym plastiku, ale wszystko pozniej poskladalismy i nic nie lata <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A od spodu to kumpel szukal ale tej sruby nie mogl znalezc albo odkrecic <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Z kumplem jak robilismy jego skode to tez mielismy z tym
problem. W koncu podwazylismy to i wyskoczylo -
troche sie gniazdo znieksztalcilo w tym plastiku,
ale wszystko pozniej poskladalismy i nic nie lata
A od spodu to kumpel szukal ale tej sruby nie mogl
znalezc albo odkrecicTam jest jakaś śruba od spodu bo coś widać a od środka koło tego palstiku widać gwint. Dziś pokombinuje i może coś wymyśle.
-
Tam jest jakaś śruba od spodu bo coś widać a od środka koło tego palstiku widać gwint. Dziś
pokombinuje i może coś wymyśle.też sie męczyłem z tą śrubą, wystarczy podważyć czymkolwiek i kanał od nawiewu z tego ładnie schodzi
pozdro -
też sie męczyłem z tą śrubą, wystarczy podważyć
czymkolwiek i kanał od nawiewu z tego ładnie
schodzi
pozdroI udało się zdemontować trzeba było podejść śrubokrętem złapać rękoma poszarpać chwilę i wyszło. Od góry jest przykręcane nakrętką . Po robocie zapodam fotosy.Pozdr
-
Witam. dziś byłem u spawacza blacharza i jak zobaczył
moją podłogę to się za głowe złapał, powiedział że
on się tego nie podejmie. Przeraziłem się bo
rzeczywiści jest w stanie tragicznym Płyta
podłogowa jest do D wzmocnienia też jedno nawet
jest pęknięte. Pytałem może żeby cokolwiek wspawać
aby się choć trochę trzymało ale powiedział że nie
ma do czego. Podpowiedzcie co z tym fantem zrobić,
czy oddać na złom, zrobić, bo już zwątpiłem.
Podjadę jeszcze do innego spawacza ale wydeje mi
się że on powie mi to samo.No i frytka stoi u spawacza we wtorek do odbioru. Wymiana progów i przespawanie podłogi. Od razu zabezpieczy spód farba dwa razy i zabiezpieczy masą bitumiczna. czekam na efekty.
-
Witam. dziś byłem u spawacza blacharza i jak zobaczył
moją podłogę to się za głowe złapał, powiedział że
on się tego nie podejmie. Przeraziłem się bo
rzeczywiści jest w stanie tragicznym Płyta
podłogowa jest do D wzmocnienia też jedno nawet
jest pęknięte. Pytałem może żeby cokolwiek wspawać
aby się choć trochę trzymało ale powiedział że nie
ma do czego. Podpowiedzcie co z tym fantem zrobić,
czy oddać na złom, zrobić, bo już zwątpiłem.
Podjadę jeszcze do innego spawacza ale wydeje mi
się że on powie mi to samo.Witam wszystkich. No i cóż podłoga wyspawana na tip top.Dodatkowo wymienione progi. Jedna ciekowostka to taka że komuś przede mną kto miał ten samochód nie chciało się wycinać progu i z jednej strony był naspawany jeden na drugi. Wzmocnień progów to nie było. Teraz jest już ok na progi położony baranek( bez urazy proszę) do środka do progu wlany kisiel zabezpieczający. Od środka wymalowane farbą podkładową dwa razy z potem poszła na to masa bitumiczna. Spód od razu został wymalowany też ową farbą potem zabezpieczenia. Generalnie po robocie. A co do fotek to nie mam niestety bo nie było skąd pożyczyć. Pozdrawiam