Wypadek Zientarskiego
-
http://www.arbiter.pl/galeria/ferrari.crash
zobacz, na jednym ze zdjęć opisana historia o której pisałem
-
http://www.arbiter.pl/galeria/ferrari.crash
zobacz, na jednym ze zdjęć opisana historia o której
pisałemDobrze, zgodzę się z tobą że odcinek ów jest pewnie niebezpieczny, ale człowiek zajmujący się całe życie motoryzacją na szeroką skalę i mieszkający w tym mieście wykazał się niesłychanym brakiem wyobraźni i odpowiedzialności <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Aha, mam pytanie. Jak sądzisz z jaką prędkością musiał jechać, żeby tak roztrzaskać samochód?
-
Aha, mam pytanie. Jak sądzisz z jaką prędkością musiał jechać, żeby tak roztrzaskać samochód?
.... w Radio Zet mówili o prędkości ponad 200km/h <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
Stało się. Kierowca jeśli przeżyje napewno będzie mieć lekcję na reszte życia. Pasażer niestety już nie, nie każdy kierowca jadący tamtędy ma wypadek, sądząc po wraku to chyba jednak grzali bez opamiętania. Nie pierwszy to przypadek że osoby mające dawać przykład w życiu okazują się zupełnie inni, często hipokrytami. [*] dla Pana z Super Ekspersu i trzymam kciuki żeby nie zapalać kolejnej.
-
.... w Radio Zet mówili o prędkości ponad 200km/h
No to ja już nie mam pytań. Toż przy takiej prędkości to nawet św. Krzysztof wysiada z samochodu. O tyle dziwi mnie taki brak wyobraźni, że ujawnił się u człowieka zawodowo związanego z motoryzacją. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
.... w Radio Zet mówili o prędkości ponad 200km/h
Moj wujek pracuje w drogowce i "obslugiwal" ten wypadek.
Powiedzial ze jechal ok 200km/h. Inna sprawa, ze z Panem Zientarskim
mial juz wczesniej do czynienia. Pare kolizji, jakies potracenie.
W wiekszosci przypadkow powodem byla nadmierna predkosc...Pan Zientarski po prostu jezdzi jak wariat a jak cos sie zaczyna
dziac na drodze, to wali w slup czy inny pojazd...
Zycze mu powrotu do zdrowia i moze ta przygoda czegos go nauczy.
No i bedzie mial sprawe w sadzie o nieumyslne spowodowanie smierci... -
Jednak póki co został ustawiony znak ograniczający i mimo wszystko nie postawili go tam bez powodu. Skoro odcinek był niebezpieczny... Czasami prędkości wyznaczane przez znaki mogą się wydawać absurdalne, ale głównie stawiane są ze względów bezpieczeństwa. Nie wiem jaka prędkość obowiązuje przed znakiem i zaraz po jego odwołaniu, jednak sam fakt obecności takiego znaku powinien dać kierowcy pretekst do zastanowienia się, dlaczego akurat w miejscu gdzie można pojechać znacznie szybciej, ktoś go jednak postawił. Sądząc po zdjęciach z wypadku, prędkość z jaką jechał mister Zientarski była większa niż 50km/h (powiedziałbym nawet znacznie większa). W związku z czym pretensje za to co się stało powinien mieć tylko do siebie. Owszem, przykra sprawa że tak się stało i szybkiego powrotu do zrdowia życzę, lecz ponadto powinien jeszcze ponieść stosowną karę (jakby nie patrzeć było to wykroczenie drogowe). Tak jak kolega Sharky powiedział, szczególnie smutno z powodu zgonu pasażera.
-
Dobrze, zgodzę się z tobą że odcinek ów jest pewnie
niebezpieczny, ale człowiek zajmujący się całe
życie motoryzacją na szeroką skalę i mieszkający w
tym mieście wykazał się niesłychanym brakiem
wyobraźni i odpowiedzialności
Aha, mam pytanie. Jak sądzisz z jaką prędkością musiał
jechać, żeby tak roztrzaskać samochód?ponoć podchodziło pod 200.
ja też się dziwie czemu tamtędy jechali. Jak ja bym dorwał takie auto chciał zobaczyć jak to idzie to bym pojechał w inne miejsce -
Podobno kierowcą był młody Zientarski, choć nie mogę znaleźć tego potwierdzenia nigdzie w necie
Wczoraj okł 23 wracałem z budynku TVP i tamtędy jechałem i właśnie anjpierw widziałem zablokowaną przez straż miejską drogę a potem jakiś wrak samochodu. Przy czym stały felgi ale samochód był może 2/3 ich wysokości tlyko... normalnie sama płyta podłogowa i piana po gaszeniu.
20 minut później od kolegi się dowiedziałem, że to ferrari, a teraz, że to zientarski... -
No i bedzie mial sprawe w sadzie o nieumyslne
spowodowanie smierci...I tak pewnie upiecze mu się jak Otylii <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
I tak pewnie upiecze mu się jak Otylii
Ciekawe, czy Ferrari było jego. Bo jak nie to może być kiepsko ze spłatą długu.
Szkoda mi tego zabitego - wielka tragedia. Ale Zientarskiego jakoś nie, sorry.
-
Ciekawe, czy Ferrari było jego. Bo jak nie to może być kiepsko ze spłatą długu.
Ponoć to niedawny nabytek Zientarskiego.
-
I tak pewnie upiecze mu się jak Otylii
No nie wiem. W tym wypadku ofiara nie jest najblizsza rodzina.
Mysle ze mu sie nie upiecze. -
prędkość to fakt. ale nie znasz tego miejsca to nie wiesz jak tam jest.
Ja wiem jak tam jest i każdy z Warszawy wie że nie jedzie się tam wiecej niż 70-80 bo jest niebezpiecznie.
w tym samym miejscu był już wypadek. chyba w zeszłym toku albo dwa lata temu. rozwaliło sie BMW.
Później koledzy tego co zginał pojechali zapalić świeczki w miejscu wypadku. Jakaś baba jechała
za szybko, wypadła z drogi i zabiła kolegę tego co zginął w BMW.
Jest tam feralna droga i autem tylnio napędowym trzeba ująć.Sugerujesz że to wina drogowców, a nie kierowcy ? <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Swoją drogą życzę powrotu do zdrowia... resztę myślę sam załatwi ze swoim sumieniem...
-
No i bedzie mial sprawe w sadzie o nieumyslne spowodowanie smierci...
Świadomie przekroczył prędkość, więc UMYŚLNE spowodowanie wypadku !!
-
jskby nie bylo mozna pomoc jak ktos chce:
Trwa akcja zbierania krwi grupy A Rh+ dla Maćka. Oto punkty, gdzie najszybciej można przekazać krew w Warszawie:
Regionalnego Centrum Krwiodastwa
ul. Saska 63/75, Warszawa
od 7.00 do 17.00
Szpital na Lindleya (od Nowogrodzkiej) - dziś i jutro czynny od 7.00 do 17.00
cyt interia.pl
-
Świadomie przekroczył prędkość, więc UMYŚLNE
spowodowanie wypadku !!(edit)
Wypadek spowodowal nieumyslnie. Tak samo jak skutek tego wypadku,
jakim jest smierc innej osoby, jest objety wina nieumyslna.
Wedlug art. 177kk tylko przekroczenie zasad bezpieczenstwa w ruchu bylo umyslne.
Troche to zawile ale logiczne... -
(edit)
Wypadek spowodowal nieumyslnie. Tak samo jak skutek tego
wypadku,jakim jest smierc innej osoby, jest objety wina
nieumyslna.Wedlug art. 177kk tylko przekroczenie zasad
bezpieczenstwa w ruchu bylo umyslne.Troche to zawile ale logiczne...
Wszyscy nagle robią się święci...kto jest bez winy sam niech pierwszy rzuci kamieniem. Kto jeździ w 100 % zgodnie z ograniczeniem prędkości ...rozumiem że 200 to masakryczna przesada ale wszystkim się tylko wydaje że tyle było..prawdę zna tylko Maciek a Jarek bądź co bądź mój znajomy ... zabiło go to co kochał...
-
Nadmierna prędkość + niezapięte pasy. Może będę brutalny ale... sam się prosił. Mimo wszystko życzę powrotu do
zdrowia. Pasażer niestety już do zdrowia nie wróci.Podpisuje sie. Sytuacja bedzie identyko jak z Otylia Jedrzejczak.
-
ponoć podchodziło pod 200.
ja też się dziwie czemu tamtędy jechali. Jak ja bym dorwał takie auto chciał zobaczyć jak to idzie to bym pojechał w
inne miejsceTrasa siekierkowska, ale tam fotoradary <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A fakt faktem, ze wtamtym miejscu jest niezla hopka, ze przy 50km/h sie leci w powietrzu, co dopiero modena <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />