Jakie macie zdanie?
-
Jakie macie zdanie na temat zdrapek dla pseudoinwalidów ?
Warszawa CH BlueCity podziemny parking przy Piotrz ei Pawle. W miejscu dla inwalidy staje piekne czarne audi a8 z naklejka CD.
Ide z kolega i na glos no zobacz k*** ten to na pewno ma upier**** nogi. Zza samochodu wychyla sie mala chinka cziku cziku linka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a za nia troche wiekszy chinczyk cziku cziku linczyk <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Podchodzi do mnie i sie pyta czy to co mowilem to o nim.
Mowie, ze tak bo nie dosc ze jako dyplomata korzysta z szerokiego wachlarza udogodnien, nie liczac jazdy wypasionym swiecacym audi a8 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a staje w miejscu dla osob potzrebujacych i ze tak sie w Polsce nie robi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Przeprosil i odjechal na inne miejsce.
A teraz jaki moral z tego. Czasem wystarczy faktycznie zwrocic uwage, czasem trafi sie na cwaniaczka ze stjuningowanego golfa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a czasem na kulturalnego czlowieka, ktory zbladzil, ale po naszej uwadze odnajdzie wlasciwa droge <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Co do naklejek mam tzw. mieszane uczucia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Akcja moze i fajna, ale to jest nieszczenie cudzego mienia. Za to ze kogos obtarlem na parkingu on ma prawo nakleic mi naklejke "ta ciota nie umie jezdzic na parkingu" ? <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />Jak zwykle wszystko sprowadza sie do funkcjonowania organow udpowiedzialnych za sciganie.
-
Jak dla mnie to te naklejki powinny byc w romiarach conajmniej 100x50cm zeby debil parkujacy na
miejscu dla niepelnosprawnych siedzial z godzine i odlepial kawaleczek po kawaleczku... Do
tego przechodnie powinni wspolpracowac z taka akcja i stawac wokol takiego delikwenta i
wysmiewac go dopoki nie odjedzie Nie sadze zeby taki ktos zaparkowal poraz kolejny na
miejscu dla niepelnosprawnych<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />Kolego popieram Cię w 100%.Ci ludzie parkują przecież tam z premedytacją. <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Przeciez nikt nie napisal ze maja miec z tego milionowe dochody... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Ale i ktos by dostal robote (holownik) i market mialby dodatek na nowe swiatelka swiateczne coby przyozdobic budynek <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Jakie macie zdanie na temat zdrapek dla pseudoinwalidów ?
Ja mysle, ze z miejsca dla inwalidow zrobilismy swieta krowe i pretekst do wkurzania sie na innych (a potem wyladowywania swoich frustracji).
Pod moim blokiem sa dwa miejsca dla niepelnosprawnych, parkuja na nich po kolei, albo z przypadku, wszyscy, ktorzy nie znajduja miejsca w innych miejscach. W bloku (a przynajmniej zmotoryzowanego) inwalidy brak, miejsca maja stac puste, bo jakis sku^W zly czlowiek obklei samochod?
Jak dostanie wylewu i sie przewroci, to nikt mu nie pomoze, bo "na pewno pijany", ale za miejsce na parkingu dla niego coniektorzy gotowi zagryzc.
-
Należy zacząć od tego że zezwolenie na parkowanie według przepisów mają otrzymywać tylko osoby z niepełnosprawnością ruchową. Niestety - praktyka dowodzi że każdy z grupą inwalidzką może dostać.
Inna sprawa to naklejki - uważam to za totalny absurd i bezprawie. Nie parkowałem i nie mam zamiaru parkować na miejscach inwalidzkich, jednak jest to naruszenie własności prywatnej i tym samym naruszenie prawa.
Poza tym - zdarza mi się wozić osoby niepełnosprawne, w tym z dużą niepełnosprawnością ruchową. I wioząc taką osobę mam w zasadzie pełne prawo zatrzymać się na miejscu wyznaczonym dla inwalidów. Ale naklejki inwalidzkiej nie mam - i co - mają mi przywalić naklejkę za parkowanie ? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Co do pomysłów a'la Golec z wielką naklejką - jak ktoś będzie przez długi czas musiał to skrobać to będzie jeszcze dłużej zajmował miejsce inwalidy - więc gdzie tu sens ??
To taki sam debilizm jak blokady na koła. Znam przypadki że po 5 minutowym postoju trzeba czekać było około godziny na przyjazd cieciów ze straży miejskiej by odblokowali auto. Czyli wyrządzono więcej szkody niż pożytku.Swoją drogą próby "promowania" niepełnosprawnych budzą czasami totalny niesmak. Widzieliście tą reklamę gdzie jest dwoje niepełnosprawnych - chłopak "miga" a dziewczyna coś "bełkocze" , po czym hasło "Nie musisz nas rozumieć by nas zatrudnić". Co za "geniusz" wymyśla taką formę reklamy. W zasadzie każdy z osób z jakimi rozmawiałem ma takie same odczucia co do tej reklamy.
-
Jest na tyle miejsc parkingowych , ze jestem za
wywalaniem szyb takim cfaniaczkomNikogo nie bronię ale w Warszawie w centrum i na jego obrzeżach niestety jest bardzo ciasno.
-
Co do pomysłów a'la Golec z wielką naklejką - jak ktoś będzie przez długi czas musiał to skrobać
to będzie jeszcze dłużej zajmował miejsce inwalidy - więc gdzie tu sens ??
To taki sam debilizm jak blokady na koła. Znam przypadki że po 5 minutowym postoju trzeba czekać
było około godziny na przyjazd cieciów ze straży miejskiej by odblokowali auto. Czyli
wyrządzono więcej szkody niż pożytku.A czy po takim godzinnym czekaniu na straz miejska i zaplaceniu pewnej kwoty za glupie parkowanie te "przypadki" nadal stawaly w miejscu niedozwolonym?
Bo np. znam pare przypadkow ktore wlasnie mialy blokade na kolku, musialy czekac na zjawienie sie strazy (czasem dluzej niz godzine), ALE potem woleli zaprkowac dwie ulice dalej niz w miejscu niedozwolonym i skonczylo sie cwaniakowanie "co to ja nie jestem i nikt mi nic nie zrobi". Jesli widzisz tu bezsens to ok, ja widze cos zupelnie odwrotnego... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Nikogo nie bronię ale w Warszawie w centrum i na jego obrzeżach niestety jest bardzo ciasno.
obydwaj dobrze wiemy ze miejsce parkingowe zawsze sie znajdzie , poprostu tempo zycia jest jakie jest , oszczedzamy kazda sekunde nawet cudzym kosztem <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
warszawa jak a jest kazdy wie , bywam , bywam , nieraz nawet 6 razy w tygodniu <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
A czy po takim godzinnym czekaniu na straz miejska i zaplaceniu pewnej kwoty za glupie
parkowanie te "przypadki" nadal stawaly w miejscu niedozwolonym?
Bo np. znam pare przypadkow ktore wlasnie mialy blokade na kolku, musialy czekac na zjawienie
sie strazy (czasem dluzej niz godzine), ALE potem woleli zaprkowac dwie ulice dalej niz w
miejscu niedozwolonym i skonczylo sie cwaniakowanie "co to ja nie jestem i nikt mi nic nie
zrobi". Jesli widzisz tu bezsens to ok, ja widze cos zupelnie odwrotnego...Tak cos w tym jest , koles po zalozeniu blokady przestaje sie spieszyc <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
mnie kiedys golf wyprzedzal poboczem , jak wracalem nadal stal na poboczu , z urwana miska olejowa
przez pol dnia juz sie nie spieszyl
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Chodziło mi raczej o to że skoro w danym miejscu jest zakaz to raczej z jakiegoś powodu - np utrudniania ruchu. A jełopy ze straży miejskiej na to nie patrzą tylko walą blokadę bardzo często. Więc nie chodzilo mi o utrudnienie dla kierowcy tylko dla wszystkich innych przez bezmyślność tego kto zakłada blokadę.
W Katowicach widziałem jak założyli gościowi blokadę i przez to tramwaj nie mógł przejechać <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> -
Chodziło mi raczej o to że skoro w danym miejscu jest
zakaz to raczej z jakiegoś powodu - np utrudniania
ruchu. A jełopy ze straży miejskiej na to nie
patrzą tylko walą blokadę bardzo często. Więc nie
chodzilo mi o utrudnienie dla kierowcy tylko dla
wszystkich innych przez bezmyślność tego kto
zakłada blokadę.
W Katowicach widziałem jak założyli gościowi blokadę i
przez to tramwaj nie mógł przejechaćCo się dziwisz: do policji trzeba jakąś selekcję przejść, a do straży biorą co popadnie (odpadnie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />)
-
Chodziło mi raczej o to że skoro w danym miejscu jest zakaz to raczej z jakiegoś powodu - np
utrudniania ruchu. A jełopy ze straży miejskiej na to nie patrzą tylko walą blokadę bardzo
często. Więc nie chodzilo mi o utrudnienie dla kierowcy tylko dla wszystkich innych przez
bezmyślność tego kto zakłada blokadę.
W Katowicach widziałem jak założyli gościowi blokadę i przez to tramwaj nie mógł przejechaćZnaczy to wina straży miejskiej jest <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Bo ja tu widzę winę kierowcy
Osobiscie jestem za odcholowaniem pojazdow w skrajnych przypadkach
w mniej drastycznych wystarczy mandat za szyba
Takie moje 3 ..... -
Znaczy to wina straży miejskiej jest
Bo ja tu widzę winę kierowcy
Osobiscie jestem za odcholowaniem pojazdow w skrajnych przypadkach
w mniej drastycznych wystarczy mandat za szyba
Takie moje 3 .....Przepraszam, ale muszę Cię poprawić <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Odholować <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Co się dziwisz: do policji trzeba jakąś selekcję
przejść, a do straży biorą co popadnie (odpadnie )O to to - święte słowa <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Znaczy to wina straży miejskiej jest
Tak - bo kierowca by po kilku minutach odjechał. A dzięki strażakom blokował nadal ulicę... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Tak - bo kierowca by po kilku minutach odjechał. A dzięki strażakom blokował nadal ulicę...
Czyli ty nie widzisz niewłaściwości w zachowaniu kierowcy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Przepraszam, ale muszę Cię poprawić Odholować
Na zdrowie wykazałeś sie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Czyli ty nie widzisz niewłaściwości w zachowaniu
kierowcyWidzę. Ale widzę też idiotyzm w zachowaniu straży.
IMO blokady same w sobie to dyskusyjny pomysł. -
Widzę. Ale widzę też idiotyzm w zachowaniu straży.
IMO blokady same w sobie to dyskusyjny pomysł.jedyny idiotyzm z ich strony to ze nie kazali odholować pojazdu uniemożliwiającego przejazd pojazdowi szynowemu
-
IMO blokady same w sobie to dyskusyjny pomysł.
Z tym się zgadzam, ostatnio w TelAvivie widziałem fajne lawety, które radziły sobie z podniesieniem każdego źle zaparkowanego auta osobowego (z takim bocznym podnośnikiem). Tam się nie certolą z takimi półśrodkami jak blokada, tylko od razu holują...