Wezwanie na komendę w charakterze świadka - przekroczenie prędkości
-
Na miejscu (zapewne KMP lub KWP <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) postoisz chwilke w kolejce z innymi panami trzymajacymi wezwania w raczce <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Jak wkoncu zaprosza Cie do pokoju pokaza Ci wydruk z fotka, wraz z podobizna, numerami rej, miejscem wykonania fotki itp... Przyznasz sie to dadza raczej nizszy mandat. Nie przyznasz to albo wezwa ojca albo od razu do sadu grodzkiego skieruja. A w sadzie to juz nie wiem co bedzie... W kazdym razie sporo osob sie juz przekonalo ze niektore bzdurne opisane w necie sposoby na unikniecie kary nie sprawdzaja sie w rzeczywistosci <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> No ale mozesz probowac - potem zdasz nam relacje <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Tak.Dokładnie!
Czytalem ostatnio artykul na ten temat. Nie dotyczy to wykroczen w ruchu drogowym o czym mozna sie bolesnie przekonac w sadzie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
W piątek przekonam się na 100% jak wygląda procedura. Mam nadzieję, że akurat w momencie fotki patrzyłem w innym kierunku <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Z drugiej strony to przychodzi mi na myśl tylko przenośny foto, lub z auta robili, u nas nie ma stacjonarnych fotoradarów <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Czytalem ostatnio artykul na ten temat. Nie dotyczy to wykroczen w ruchu drogowym o czym mozna
sie bolesnie przekonac w sadzieJa bym jednak walczył i nie przyznawał się do niczego.
Czyta się często, że nieraz opłaca się iść w zaparte.
Mnie też złapali na fotoradarze w grudniu 2006 przed świętami.
Nic jednak jeszcze nie przyszło, choć niedługo minie 2 miesiące.
Może już nic nie przyjdzie? -
W piątek przekonam się na 100% jak wygląda procedura.
Mam nadzieję, że akurat w momencie fotki patrzyłem
w innym kierunku
Z drugiej strony to przychodzi mi na myśl tylko
przenośny foto, lub z auta robili, u nas nie ma
stacjonarnych fotoradarówMnie wlasnie na przenosny capneli... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
W piątek przekonam się na 100% jak wygląda procedura. Mam nadzieję, że akurat w momencie fotki
patrzyłem w innym kierunku
Z drugiej strony to przychodzi mi na myśl tylko przenośny foto, lub z auta robili, u nas nie ma
stacjonarnych fotoradarówOpisz koniecznie jak to się skończyło, bo mnie też to może dotyczyć!
-
Opisz koniecznie jak to się skończyło, bo mnie też to może dotyczyć!
na pewno! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Ja bym jednak walczył i nie przyznawał się do niczego.
Jak lubisz pokrywac koszty procesowe to czemu nie...
Czyta się często, że nieraz opłaca się iść w zaparte.
Juz duzo roznych rzeczy sie naczytalem w necie nt. fotoradarow... Wiekszosc z tego to bzdury i wymysly userow ktorzy sie boja sami danego sposobu sprobowac <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mnie też złapali na fotoradarze w grudniu 2006 przed
świętami.
Nic jednak jeszcze nie przyszło, choć niedługo minie 2
miesiące.
Może już nic nie przyjdzie?Moze nie bylo fotoradaru tylko sama skrzynka... Albo zbyt malo przekroczyles...
-
Moze nie bylo fotoradaru tylko sama skrzynka... Albo zbyt malo przekroczyles...
Było ograniczenie do 40 km, a ja jechałem ponad 60.
Koło tej skrzynki stał policjant.
Może faktycznie nie cyknęło, albo jeszcze przyjdzie. -
Było ograniczenie do 40 km, a ja jechałem ponad 60.
Koło tej skrzynki stał policjant.
Może faktycznie nie cyknęło, albo jeszcze przyjdzie.Właściwie to jaki okres od zdarzenia Do wezwania jest wiążący w tym przypadku? Coś kiedyś bylo w tym temacie.
-
Właściwie to jaki okres od zdarzenia Do wezwania jest
wiążący w tym przypadku? Coś kiedyś bylo w tym
temacie.Nie jest wazny od zdarzenia tylko od "wykrycia" czyli w praktyce od momentu gdy pomiar dotrze gdzies na policje itp. Wtedy maja chyba 30 dni na wystawienie mandatu. Jak nie zdarza to i tak ich to grzeje - dostaniesz od razu wezwanie do Sadu Grodzkiego... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nie jest wazny od zdarzenia tylko od "wykrycia" czyli w praktyce od momentu gdy pomiar dotrze
gdzies na policje itp. Wtedy maja chyba 30 dni na wystawienie mandatu. Jak nie zdarza to i
tak ich to grzeje - dostaniesz od razu wezwanie do Sadu Grodzkiego...Jest na to jakiś paragraf?
-
Jest na to jakiś paragraf?
Tak. Mowi wlasnie o tym ze maja tylko 30 dni na wystawienie mandatu od momentu "wykrycia" wykroczenia.
-
Tak. Mowi wlasnie o tym ze maja tylko 30 dni na
wystawienie mandatu od momentu "wykrycia"
wykroczenia.Art. 97.
§1. W postępowaniu mandatowym, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, funkcjonariusz uprawniony do nakładania grzywny w drodze mandatu karnego może ją nałożyć jedynie, gdy:- schwytano sprawce wykroczenia na gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia,
- stwierdzi popełnienie wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy albo za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego, a nie zachodzi wątpliwość co do osoby sprawcy czynu - w tym także, w razie potrzeby, po przeprowadzeniu w niezbędnym zakresie czynności wyjaśniających, podjętych niezwłocznie po ujawnieniu wykroczenia. Nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego nie może nastąpić po upływie 14 dni od daty ujawnienia czynu w wypadku, o którym mowa w pkt 1, i 30 dni w wypadku, o którym mowa w pkt 2.
§2. Sprawca wykroczenia może odmówić przyjęcia mandatu karnego.
§3. Funkcjonariusz nakładający grzywnę obowiązany jest określić jej wysokość, wykroczenie zarzucone sprawcy oraz poinformować sprawcę wykroczenia o prawie odmowy przyjęcia mandatu karnego i o skutkach prawnych takiej odmowy.
-
Dzięki bardzo, ten przepis może mi się przydać <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Te fotki są przeważnie rozmazane, można się śmiało wyprzeć.
Taka fotka to żaden dowód!Że fotki nie są pierwszej jakości to się zgodzę, ale jest też zbliżenie samej twarzy kierowcy i num.rej. samochodu.
Z doświadczenia wiem, że można wcale nie dostać wyższego mandatu za wyparcie się tego, iż to np. ja prowadziłem wtedy auto. Gdy funkcjonariusze nie mają 100% pewności, że to Ty - twierdź, że to nie Ty <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> W ten sposób zaoszczędzisz parę punktów karnych <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Że fotki nie są pierwszej jakości to się zgodzę, ale jest też zbliżenie samej twarzy kierowcy i
num.rej. samochodu.
Z doświadczenia wiem, że można wcale nie dostać wyższego mandatu za wyparcie się tego, iż to np.
ja prowadziłem wtedy auto. Gdy funkcjonariusze nie mają 100% pewności, że to Ty - twierdź,
że to nie Ty W ten sposób zaoszczędzisz parę punktów karnychDokładnie też tak uważam! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Opisz koniecznie jak to się skończyło, bo mnie też to
może dotyczyć!ja też mogę ze dwa zaproszenia dostać. Trasa Lublin-Radom ma z pięć radarów po drodze. Wyczaiłem tylko 3 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja bym jednak walczył i nie przyznawał się do niczego.
Czyta się często, że nieraz opłaca się iść w zaparte.
Mnie też złapali na fotoradarze w grudniu 2006 przed
świętami.
Nic jednak jeszcze nie przyszło, choć niedługo minie 2
miesiące.
Może już nic nie przyjdzie?Słyszałem też, że można taką bajkę opowiedzieć:
Kolega ze stanów do mnie przyjechał. Dałem mu pojeździć. Ze względu na naturę wykonywanego zawodu, często się przeprowadza. Ostatni adres jaki znam To Chicago, Roosvelt Av. 28. Numeru mieszkania niestety nie znam. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Słyszałem też, że można taką bajkę opowiedzieć:
Kolega ze stanów do mnie przyjechał. Dałem mu pojeździć. Ze względu na naturę wykonywanego
zawodu, często się przeprowadza. Ostatni adres jaki znam To Chicago, Roosvelt Av. 28.
Numeru mieszkania niestety nie znam.U mnie to nie będzie znów taka bajka.
Mam wujka w Kanadzie.Niech go tam szukają. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />