Jaki Diesel do 8000zł ? -> podwyższam kwotę do 11.000zł
-
Ano, można się przestraszyć, w kupie siła
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wydaje mi się że wszystkie te TDI mają koło dwumasowe, które w przypadku ceny zakupu ok 11 tyś zł może stanowić ( w przypadku naprawy - wymiany tego el) 1/5 wartości samochodu , ew posypać mogą się jeszcze pompowtryskiwacz wraz pompą, no i sławetna turbinka.Jak by odpukac posypały sie na raz te 3 elementy to naprawa przewyższyła by wartość poazdu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Wydaje mi się że wszystkie te TDI mają koło dwumasowe,
które w przypadku ceny zakupu ok 11 tyś zł może
stanowić ( w przypadku naprawy - wymiany tego el)
1/5 wartości samochodu , ew posypać mogą się
jeszcze pompowtryskiwacz wraz pompą, no i sławetna
turbinka.Jak by odpukac posypały sie na raz te 3
elementy to naprawa przewyższyła by wartość poazduco do turbiny to wystarczy przejechac sie z wlascicielem do rozgrzania silnika .
Jesli wlasciciel bedzie prowadzic , to zobaczyc jak wylacza auto - czy czeka az turbina troche popracuje ( ok. 3 - 5 min ) i zgasi , czy odrazu koniec.
Jesli natomiast jako kierowca , czy przy natychmiastowym zgaszeniu silnika bedzie sie pluc , czy tez powie zeby odrazu nie wylaczac .
Wlasnie czestym przypadkiem padania turbin jest nieznajomosc ludzi , ze turbosprezarka powinna odczekac chwile zanim sie wylaczy silnik -
co do turbiny to wystarczy przejechac sie z wlascicielem
do rozgrzania silnika .
Jesli wlasciciel bedzie prowadzic , to zobaczyc jak
wylacza auto - czy czeka az turbina troche
popracuje ( ok. 3 - 5 min ) i zgasi , czy odrazu
koniec.3-5 minut ? chyba po porządnej jeździe na autostradzie, przy normalnej jeździe wystarczy chwila, ja zazwyczaj czekam 10-15 sekund i na razie nic się nie dzieje
-
3-5 minut ? chyba po porządnej jeździe na autostradzie,
przy normalnej jeździe wystarczy chwila, ja
zazwyczaj czekam 10-15 sekund i na razie nic się
nie dziejechwila nie zawsze starcza , zycze dalej bezawaryinej jazdy
-
chwila nie zawsze starcza , zycze dalej bezawaryinej
jazdyWydaje mi się że konstruktorzy pomyśleli o tym, turbina zaczyna dmuchać dopiero powyżej 2200 obr/min. Jeżdżąc w miare spokojnie po mieście nie ma sensu czekać kilku minut. Kiedyś na TVN Turbo chyba wypowiadał się jakiś serwisant ze Skody i twierdził, że po dłuższej jeździe na autostradzie wystarczy odczekać około 1 minuty przed wyłączeniem silnika.
-
chwila nie zawsze starcza , zycze dalej bezawaryinej
jazdyCos wy z tymi turbosprezarkami. Czy wy myslicie, ze ktokolwiek zanim z auta wysiadzie bedzie 2 minuty czekal nie wiadomo na co? Rozumiem po ostrej jezdzie na max obrotach ale zwyklej?
Mielismy galanta td w domu przez kilkanascie lat. Jeszcze jakas wersja taka, ze bydle 11s do 100mialo. Przejechal 400kkm i nikt turbo sie nie przejmowal. Wylaczany byl od razu. Dopiero jak ja na ostatnie 2 lata w niego wsiadlem to po katowaniu i kjs z 30s schladzalem.
-
Ja zawsze po jeździe czekam 10-15s, oczywiscie mówie tu o normalnej jeździe w okolicach 1,5-2,5tys rpm, u mysle ze dłuzej nie tzreba czekać. (W moim przypadku Omega 2,5 TD)
CO do auta, zastanawiam, sie czy jest sens kupować Golfa, jego ceny sa sporo wieksze niz konkurencyjnych aut.
Brałbym Astre z silnikiem GM lub w/w Nisana. -
Kup se Passka B3 lub B4 1,9 td a nie bedziesz żałował. Oczywiście w kombusie ma sie rozumieć
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Mam zamiar otworzyć firmę a niestety mój Swift nie jest bardzo pakowny jeśli chodzi o duże
bagaże/towaryA nie wystaczyło by zostawić Swifta. Kupić hak i przyczepkę za 1000 pln <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> I 1o ooo zostaje na wszczasy na wakcje? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
tak jak napisałem trochę niżej, mój ojciec jeździ golfem IV z tym silnikiem i nie narzeka, ale
to chyba dlatego, że już się w swoim życiu wyszalał i nie zależy mu by być pierwszym spod
świateł. Na dłuższe trasy ten silnik jest jak znalazł. Teraz w lato palił koło 4,5l a myślę
że dałoby zejść do 4l.Ja miałem Caddy z 1,9 SDI i jak trzabyło to szedł jak burza. Z tym porównaniem do poloneza to delikatnie mówiąc grubo przesadzona opinia.
-
A nie wystaczyło by zostawić Swifta. Kupić hak i przyczepkę za 1000 pln I 1o ooo zostaje na
wszczasy na wakcje?Szczerze to się bartqowi nie dziwię, Swift nie jest wyjątkowo pakowny. Mimo że miękkie rzeczy, jak torby, śpiwory, i inne wakacyjne bambetle wchodzą na siłę, tak jakiś innych gabarytów nie zmieścisz tak łatwo; pod tym względem kombi jest cacy.
Natomiast pomysł z hakiem nie jest najgłupszy - nawet mam takowy do sedana na zbyciu.
-
Kup se Passka B3 lub B4 1,9 td a nie bedziesz żałował. Oczywiście w kombusie ma sie rozumieć
I to jest najlepszy pomysł
<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> zapomniałem o tym autku praktycznie w cenie golfa o o wiele większy i pakowniejszy
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Bleeeeeeee <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
W życiu bym golfa nie kupił <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Nie dość, że brzydkie(szczególnie kombi) to ceny chyba z kosmosu biorą za to "auto" <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Bleeeeeeee
W życiu bym golfa nie kupił
Nie dość, że brzydkie(szczególnie kombi) to ceny chyba z kosmosu biorą za to "auto"Droższe w zakupie śmiesznie tanie w eksploatacji
-
I to jest najlepszy pomysł
zapomniałem o tym autku praktycznie w cenie golfa o o wiele większy i pakowniejszyI większy wybór w autach i ich cenach, jeśli chodzi o kombi.
Wydaje mi sie że taki Passat B4 to lepszy wybór od Golfa 3
Jak masz 11000 to lepiej sie rozejżyj za B3, bo do 10000 kupisz ładniutkiego, wypasionego itd...
A na B4 te 11000 to takie minimum co trza mieć i dlatego może nie być w dobrym stanie.
B4 tylko nieco ładniej wygląda od B3 no i już TDI a nie TD -
-
Właśnie zafundowałem sobie Scorpio Mk II 2,5 TDI z 95 r.
Za 8 tys zł auto z klimą, elektryką, abs i 2 poduchami <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />Jeździ zajefajnie, w mieście pali poniżej 9 l / 100 km przy ciężkim traktowaniu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ubezpieczenie wychodzi mi wbrew pozorom tylko 70 zl drozej niz przy aucie poniżej 2000ccm.
Wiem że to wielkie, ale nie potrzeba już dostawczaka <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Właśnie zafundowałem sobie Scorpio Mk II 2,5 TDI z 95 r.
Za 8 tys zł auto z klimą, elektryką, abs i 2 poduchami
Jeździ zajefajnie, w mieście pali poniżej 9 l / 100 km przy ciężkim traktowaniu
Ubezpieczenie wychodzi mi wbrew pozorom tylko 70 zl drozej niz przy aucie poniżej 2000ccm.
Wiem że to wielkie, ale nie potrzeba już dostawczaka
ladny sam , wygodny , pojemny truknij po jakims czasie jak sie sprawuje / bralem 3 lata temu cos takiego pod uwage , ale za drogo bylo ....
-
Kup se Passka B3 lub B4 1,9 td a nie bedziesz żałował. Oczywiście w kombusie ma sie rozumieć
Co do B3...
Pod moim blokiem stoją dwa takie dieselki. Co chwile ktoś coś przy nich grzebie, a z tego co widze to więcej stoją niż jeżdżą.
Ale byc może to jakieś zajechane egzemplarze są, bo vw to podobno niezawodny samochód. -
Jak sie zmiana auta chwalimy to przedstawiem wam co mi do lba strzelilo.
Jeszcze GO nie mam ale... mhmmm
wymiarami pasuje w te wasze <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
i momentem tez <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />