Jaki Diesel do 8000zł ? -> podwyższam kwotę do 11.000zł
-
Właśnie za takim autem się rozglądam prawdopodobnie.
Tylko zastanawia mnie realny przebieg samochodów sprzedawanych np. na Allegro (tak sobie narazie
je tylko oglądam). Przebiegi za auta z lat 1995-1997 kształtują się od 115.000 do ponad
270.000 km.
A jak z blachą w Golfach? Jest ocynkowana czy takie same problemy są z rudą jak i w Swiftach?
I odnośnie silnika 1.9 TDi - czym się różni wersja 90KM od 110KM?przebieg to raczej orientacyjny jest, co do blachy znajomy mial Vento 2,0 GT z 1993r. kupil jakies 2 lata temu i co zero rdzy a troszke jej szukalismy, autko sciagniete z Niemiec, komfort jazdy nieporownywalny ze swiftem, cichutko i twardo <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> (wersja GT ma zawias i hamulce od VR6) zadne plastki nie "grały" no i ceny częsci - cos pieknego. Wersja 90-110KM z tego co wiem różnia sie czyms wiecej niz tylko softem, wersje 110KM rzadko dostepne w dobrym stanie, znajomy zjezdzil Polske szukajac takiego autka i kupil 306 HDI <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a prowadzi sklep z czesciami do niemieckich aut <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> a ma 306 i Partnera (wczesniej Vento)
Sam bede szukał czegoś w TDi ( ideał A4 ) -
Blacha - w zależności od rocznika - rewelacji nie ma,
nie były ocynkowane.
90KM i 130KM. Ten drugi to za 11tysi nie kupisz
pierwszy - najbardziej popularny.
A co do trwalości tych jednostek - no cóż - najwiekszy
problem to termostaty, wskaźniki temperatury i
turbo - musi być zadbane; w innym przypadku na
dzień dobry wydasz kase na regenerację. Dużą.nie bylo 130 <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> 110 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Dokladnie co do usterek to przedewszystkim zbadanie turbiny tak jak piszesz - bo moga byc niezle wydatki ... -
nie bylo 130 110
Dokladnie co do usterek to przedewszystkim zbadanie turbiny tak jak piszesz - bo moga byc niezle
wydatki ...Były <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
oznaczenie ASZ stosowane w Golfach i Bora.
Dla ciekawostki był również silnik 150konny - ozn. ARL w tych samych autkach. Wszystko z 1,9TDI.
-
Były
oznaczenie ASZ stosowane w Golfach i Bora.
Dla ciekawostki był również silnik 150konny - ozn. ARL w
tych samych autkach. Wszystko z 1,9TDI.ale nie w Gloferze III <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Były
oznaczenie ASZ stosowane w Golfach i Bora.
Dla ciekawostki był również silnik 150konny - ozn. ARL w
tych samych autkach. Wszystko z 1,9TDI.ale nie w golfie 3 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
150 konna jednostka pojawiła się wtedy ,gdy Fiat wykrzesał w motorku montowanym w AR 140 KM
-
ale nie w Gloferze III
A owszem, w trójce to były VRy za to, w czwórce R32 <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
fajne motorki, tylko że to już nie diesle
-
ale nie w Gloferze III
Częstochowa prawie w tym samym czasie reaguje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ten TDI pojawił się w nowym passacie i sharanie na samym początku
-
A owszem, w trójce to były VRy za to, w czwórce R32
ale tu chodzi o diesla <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Pierwszy silnik w TDI w gloferze to 1993 rok 90KM ( oznaczenie ALH , AHH )
potem 1996 - 110 KM AFN .
1997 modernizacja 90 KM AGR , 110 KM poprawiono pare rzeczy AHF , ASV .
dopiero 2001 ( golf IV ) 130 KM ASZ .
reszty szkoda pisac bo tego jest multum ... -
Częstochowa prawie w tym samym czasie reaguje
Ano, można się przestraszyć, w kupie siła <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
ale tu chodzi o diesla
Pierwszy silnik w TDI w gloferze to 1993 rok 90KM ( oznaczenie ALH , AHH )
potem 1996 - 110 KM AFN .
1997 modernizacja 90 KM AGR , 110 KM poprawiono pare rzeczy AHF , ASV .
dopiero 2001 ( golf IV ) 130 KM ASZ .
reszty szkoda pisac bo tego jest multum ...I tu dochodzimy do meritum - znaleźć AFNa w dobrej cenie graniczy z cudem, obecnie jawi się już on jako rarytas na rynku wtórnym; mówimy oczywiście o egzemplarzach w znośnym stanie.
Najlepszą opcją dla kupującego będzie kombiak z 90-konnym dieslem, ale niestety nawet te 11tysi będzie to mało na opłaconego Varianta.
-
Ano, można się przestraszyć, w kupie siła
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wydaje mi się że wszystkie te TDI mają koło dwumasowe, które w przypadku ceny zakupu ok 11 tyś zł może stanowić ( w przypadku naprawy - wymiany tego el) 1/5 wartości samochodu , ew posypać mogą się jeszcze pompowtryskiwacz wraz pompą, no i sławetna turbinka.Jak by odpukac posypały sie na raz te 3 elementy to naprawa przewyższyła by wartość poazdu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Wydaje mi się że wszystkie te TDI mają koło dwumasowe,
które w przypadku ceny zakupu ok 11 tyś zł może
stanowić ( w przypadku naprawy - wymiany tego el)
1/5 wartości samochodu , ew posypać mogą się
jeszcze pompowtryskiwacz wraz pompą, no i sławetna
turbinka.Jak by odpukac posypały sie na raz te 3
elementy to naprawa przewyższyła by wartość poazduco do turbiny to wystarczy przejechac sie z wlascicielem do rozgrzania silnika .
Jesli wlasciciel bedzie prowadzic , to zobaczyc jak wylacza auto - czy czeka az turbina troche popracuje ( ok. 3 - 5 min ) i zgasi , czy odrazu koniec.
Jesli natomiast jako kierowca , czy przy natychmiastowym zgaszeniu silnika bedzie sie pluc , czy tez powie zeby odrazu nie wylaczac .
Wlasnie czestym przypadkiem padania turbin jest nieznajomosc ludzi , ze turbosprezarka powinna odczekac chwile zanim sie wylaczy silnik -
co do turbiny to wystarczy przejechac sie z wlascicielem
do rozgrzania silnika .
Jesli wlasciciel bedzie prowadzic , to zobaczyc jak
wylacza auto - czy czeka az turbina troche
popracuje ( ok. 3 - 5 min ) i zgasi , czy odrazu
koniec.3-5 minut ? chyba po porządnej jeździe na autostradzie, przy normalnej jeździe wystarczy chwila, ja zazwyczaj czekam 10-15 sekund i na razie nic się nie dzieje
-
3-5 minut ? chyba po porządnej jeździe na autostradzie,
przy normalnej jeździe wystarczy chwila, ja
zazwyczaj czekam 10-15 sekund i na razie nic się
nie dziejechwila nie zawsze starcza , zycze dalej bezawaryinej jazdy
-
chwila nie zawsze starcza , zycze dalej bezawaryinej
jazdyWydaje mi się że konstruktorzy pomyśleli o tym, turbina zaczyna dmuchać dopiero powyżej 2200 obr/min. Jeżdżąc w miare spokojnie po mieście nie ma sensu czekać kilku minut. Kiedyś na TVN Turbo chyba wypowiadał się jakiś serwisant ze Skody i twierdził, że po dłuższej jeździe na autostradzie wystarczy odczekać około 1 minuty przed wyłączeniem silnika.
-
chwila nie zawsze starcza , zycze dalej bezawaryinej
jazdyCos wy z tymi turbosprezarkami. Czy wy myslicie, ze ktokolwiek zanim z auta wysiadzie bedzie 2 minuty czekal nie wiadomo na co? Rozumiem po ostrej jezdzie na max obrotach ale zwyklej?
Mielismy galanta td w domu przez kilkanascie lat. Jeszcze jakas wersja taka, ze bydle 11s do 100mialo. Przejechal 400kkm i nikt turbo sie nie przejmowal. Wylaczany byl od razu. Dopiero jak ja na ostatnie 2 lata w niego wsiadlem to po katowaniu i kjs z 30s schladzalem.
-
Ja zawsze po jeździe czekam 10-15s, oczywiscie mówie tu o normalnej jeździe w okolicach 1,5-2,5tys rpm, u mysle ze dłuzej nie tzreba czekać. (W moim przypadku Omega 2,5 TD)
CO do auta, zastanawiam, sie czy jest sens kupować Golfa, jego ceny sa sporo wieksze niz konkurencyjnych aut.
Brałbym Astre z silnikiem GM lub w/w Nisana. -
Kup se Passka B3 lub B4 1,9 td a nie bedziesz żałował. Oczywiście w kombusie ma sie rozumieć
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Mam zamiar otworzyć firmę a niestety mój Swift nie jest bardzo pakowny jeśli chodzi o duże
bagaże/towaryA nie wystaczyło by zostawić Swifta. Kupić hak i przyczepkę za 1000 pln <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> I 1o ooo zostaje na wszczasy na wakcje? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
tak jak napisałem trochę niżej, mój ojciec jeździ golfem IV z tym silnikiem i nie narzeka, ale
to chyba dlatego, że już się w swoim życiu wyszalał i nie zależy mu by być pierwszym spod
świateł. Na dłuższe trasy ten silnik jest jak znalazł. Teraz w lato palił koło 4,5l a myślę
że dałoby zejść do 4l.Ja miałem Caddy z 1,9 SDI i jak trzabyło to szedł jak burza. Z tym porównaniem do poloneza to delikatnie mówiąc grubo przesadzona opinia.