Jakiś sposób na kota ???
-
Przywiaz dobermana do auta - ponoc pomaga tez na
zlodziejowno wiem, tez juz o tym myslalem
ale nie mam takiego w domu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
o wlasnie o cos takiego mi chodzi
A może T A K E ustrojstwo <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
A może T A K E ustrojstwo
Ale to cos to dziala chyba tylko wtedy jak samochod jest w ruchu...
-
a to z lakierem nic nie zrobi
Nie wiem... sprawdz na wewnetrznej sciance pokrywy wlewu paliwa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A może T A K E ustrojstwo
wszystko fajeni, tylko to gwizdze jak sie jezdzie
a mi kot lazi po samochodzie jak jest zaparkowany
wiec raczej to nie bedzie działało na tego sierściucha -
A może T A K E ustrojstwo
tyle że to ustrojstwo działa tylko jak auto jedzie z jakąś tam prędkością (nie jest zasilane elektrycznie) więc na zaparkowany pojazd i kota nie pomoże niestety <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Nie wiem... sprawdz na wewnetrznej sciance pokrywy wlewu
paliwaw takim razie w najblizszych dniach ide do sklepu, zobaczymy co z tego wyjdzie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Hehehe ...
Jest , tylko czy to działa <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Bedzie trzeba kupic i zobaczycP.S.
Lipa <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
dzwonilem wlsanie to sklepu, taki spray to jest dobry ale do wewnątrz. na zewnątrz polecja jakies torfy, no ale nie bede sypal torfu po samochodzie.
Ehhhh... chyab faktycznie pozostaje jedynie odstrzelic tego sierściucha <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
tyle że to ustrojstwo działa tylko jak auto jedzie z jakąś tam prędkością (nie jest zasilane
elektrycznie) więc na zaparkowany pojazd i kota nie pomoże niestetyAle przecież Barti może biegać dookoła auta z tym diwajsem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Ale przecież Barti może biegać dookoła auta z tym
diwajsemnie no masz racje, zamiast siedzeic w ciepleku
to ja bede biegal -
Słyszałem że do mleka dać wapna <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> ale nie żebym komuś proponował <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Macie jakiś sposób na kota, żeby nie siadał na
samochodzie.Co przyajde do dziewczyny to jej kot mi siada na masce
albo na dachy. Potrzebuje jakis patent żeby go
oduczyć tego, tylko coś humanitarnego.Jeździć do <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" /> rowerem - nie ma ani maski, ani dachu - to sierściuch nie będzie miał na czym siadać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Jeździć do rowerem - nie ma ani maski, ani dachu - to sierściuch nie będzie miał na
czym siadaćmoja babcia zamyka kota w sporej klatce podczas jazdy. N apoczątku kot sie drże jak jest w aucie, potem sie uspokaja. Ale chyb akoty nie lubią jazdy <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
dzwonilem wlsanie to sklepu, taki spray to jest dobry ale do wewnątrz. na zewnątrz polecja
jakies torfy, no ale nie bede sypal torfu po samochodzie.Ehhhh... chyab faktycznie pozostaje jedynie odstrzelic tego sierściucha
jak kocha dziewczyne to posypie auto torfem <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Jeździć do rowerem - nie ma ani maski, ani dachu - to
sierściuch nie będzie miał na czym siadaćnie no pewnie, rowerem
w zime troche bedzie ciezko robic 30 km w jenda strone,
jak bezdie skuter to bede smigal skuterem a wtedy to moze mi siedziec na nim <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Słyszałem że do mleka dać wapna ale nie żebym komuś proponował
I co będzie?
-
I co będzie?
Trup na miejsu podejżewam.
Albo może zdąży ze 5 minut połazić, zanim wapno nie stwardnieje.
Chyba o to chodzi. -
Macie jakiś sposób na kota, żeby nie siadał na samochodzie.
Co przyajde do dziewczyny to jej kot mi siada na masce albo na dachy. Potrzebuje jakis patent
żeby go oduczyć tego, tylko coś humanitarnego. Nie moge go odstrzelić , bo to kot mojej
wiec ona by zrobila ze mną to samo .Przekupic raczej go nie dam rady, bo ten sierściuch raczej mnie nie zroumie
posadź na dachu jakiegoś spasionego buldoga <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
posadź na dachu jakiegoś spasionego buldoga
hihihi... juz widze skutki lekazowania tego psiaczka na jego dachu
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Trup na miejsu podejżewam.
Albo może zdąży ze 5 minut połazić, zanim wapno nie
stwardnieje.Hmmm... skoro wapno bedzie twardniec... hmmm... to co moze mu jeszcze stwardniec. No chyba, ze to kotka jest:-)))
Hej, a tak po prawdzie to ten kot Ci przeciez wielkich szkod nie uczyni na tym autku. No chyba, ze oprocz lezakowania jeszcze sika.