Jaki ładny kolorek:)
-
a ja mam 103000km i jestem niedzielny . Ha to co
powiesz o skodzie która ma poniżej 100000. Stoi u
mnie pod blokiem, a tak zadbana że wygląda jakby z
salonu wyjechała. Zresztą widać że to chyba
samochód na wystawę. Nawet facet wycieraczke tylną
i antenkę ściągnął. Po co...??? Pewnie w obawie
przed złodziejami. A i widziałem taką skodę co ma
75 tys. przejechane i jak nazwiesz wtedy taką
osobę....??????Nie wiem o co Ci chodzi. Ja pisalem ze nie wierze w przebieg 10600km w 10-cio letniej Frytce oraz ze bylbym w stanie uwierzyc w 48000km... no to chyba tym bardziej w 75000km czy 103000km.
A pojecie "niedzielny" kierowca jest dosc luzne, ale sprobujmy je troche uscislic: w roku jest ok. 210 niedziel, zalozny 50km na jedna niedziele, to daje nam rocznie 10500km, wiec 105000km na 10lat. Zakladajac ze zrobi jeszcze mniej, bo tylko 25km co niedziela otrzymujemy wynik okolo 50kkm.Tak wiec twierdze, ze przypadku 10-cio letniego auta kazdy wynik znacznie odbiegajacy w dol od 50kkm jest bardzo mocno podejrzany... choc nie nowie ze abslutnie niemozliwy (w koncu trafienie "6" w totka tez nie jest niemozliwe <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />)
-
Ale ja pytam jaki ostatecznie jest kolor tych plaskikow?
Ty tez chyba masz po FL wiec powiedz...
Sa czarne ale po kilku latach slonce ,brud ,ruznego rodzaju srodki do konserwacji robia swoje i bledna te tworzywa . -
Tu:
na szczescie jest podany bardziej realny przebieg
106000km.
Poza przebiegiem jest jeszcze maly blad w opisie na alegro jest kombi a na foto zwykla fav .z foto wynika ze autko ogolnie w dobrym stanie ,zauwaz ze ma nawet spojler pod zderzakim przednim co jest raczej zadkoscia w kilkuletniej skodzie .Co do przebiegu to niekazdy duzo jezdzi sa kierowcy ktorzy malo korzystaja z samochodu i taki przebieg 10000 na 10lat moze zdazyc sie ,choc nalezy do zadkosci ,niemozna odrazu twierdzic ze to niemozliwe .Spotkalem sie z takimi autami glownie u sarszych ludzi ,lub kierowcow zawodowych ktorzy na codzien jezdza autem sluzbowym.Niejest to dobrze dla auta jak tak dlugo stoji niejezdzone ,nastepny wlasciciel sugerujacy sie ze to super autko (maly przebieg) dokonuje napraw wynikajacych z zastania auta ,czasami te auta z malymi przebiegami niejezdza zima (sa garazowane )i po pierwszej zimie pod chmurka koroduja szybko. -
Hmm... Czy w Favoritkach po FL zmieniono konstrukcję nadwozia tak, że belka rozporowa w komorze silnika nie jest już potrzebna?
-
Eee tam. W życiu wszystko jest możliwe. W 1968 roku w
Finlandii mogłem kupić 10-cio letniego Moskwicza z
przebiegiem 0 km. Cena była baaaardzo atrakcyjna.
10 lat stał w sklepie na wystawie i nie został
sprzedany.
Mój znajomek (70-cio letni emeryt, ma działkę 35 km od
Warszawy i jeździ tam parę razy do roku.
Ma 3 letniego (garażowanego, wypieszczonego, jak z
fabryki) Opla Astrę, z przebiegiem ok 3.000 km.
Od takiego pana kupić to naprawdę okazja.A czy on chce sprzedac te astre? bo moze bym sie zainteresowal?? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrowionka
T. -
Hmm... Czy w Favoritkach po FL zmieniono konstrukcję
nadwozia tak, że belka rozporowa w komorze silnika
nie jest już potrzebna?
vide:
http://www.vip1.neostrada.pl/skoda/skoda8.htmlnie belka rozporowa jest montowana fabrycznie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
jeśli dobrze pamiętam <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
nie belka rozporowa jest montowana fabrycznie
jeśli dobrze pamiętamNapewno nigdy nie momtowano do wszystkich wersji, zarono przr FL, jak i po FL, a takze w Fel.
-
Nie wiem o co Ci chodzi. Ja pisalem ze nie wierze w
przebieg 10600km w 10-cio letniej Frytce oraz ze
bylbym w stanie uwierzyc w 48000km... no to chyba
tym bardziej w 75000km czy 103000km.
A pojecie "niedzielny" kierowca jest dosc luzne, ale
sprobujmy je troche uscislic: w roku jest ok. 210
niedziel, zalozny 50km na jedna niedziele, to daje
nam rocznie 10500km, wiec 105000km na 10lat.
Zakladajac ze zrobi jeszcze mniej, bo tylko 25km co
niedziela otrzymujemy wynik okolo 50kkm.
Tak wiec twierdze, ze przypadku 10-cio letniego auta
kazdy wynik znacznie odbiegajacy w dol od 50kkm
jest bardzo mocno podejrzany... choc nie nowie ze
abslutnie niemozliwy (w koncu trafienie "6" w totka
tez nie jest niemozliwe )heheheh źle to odebrałeś, ja poprostu się śmiałęm z tego że mam 103tys., choć po 10 latach powinienem mieć więcej. Poprostu autko nie było tak ekspaltowane, bo tata dojeżdżał 10 km do roboty.
A co do totka to masz jakieś przecieki <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />. To podziel się z nami. Choć może lepiej nie, bo wtedy każdy dostałby po parę groszy.... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Poza przebiegiem jest jeszcze maly blad w opisie na
alegro jest kombi a na foto zwykla fav .z foto
wynika ze autko ogolnie w dobrym stanie ,zauwaz ze
ma nawet spojler pod zderzakim przednima czemu miałby nie mieć???? Wiem że te spojlery łatwo zgubić bo sam już bym go parę razy rozjechał. Duuuuże podkładki i 3ma się. A to fakt to favcia a nie forman, dobra uwaga <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />.
co jest
raczej zadkoscia w kilkuletniej skodzie .Co do
przebiegu to niekazdy duzo jezdzi sa kierowcy
ktorzy malo korzystaja z samochodu i taki przebieg
10000 na 10lat moze zdazyc sie ,choc nalezy do
zadkosci ,niemozna odrazu twierdzic ze to
niemozliwe .Spotkalem sie z takimi autami glownie u
sarszych ludzi ,lub kierowcow zawodowych ktorzy na
codzien jezdza autem sluzbowym.Niejest to dobrze
dla auta jak tak dlugo stoji niejezdzone ,nastepny
wlasciciel sugerujacy sie ze to super autko (maly
przebieg) dokonuje napraw wynikajacych z zastania
auta ,czasami te auta z malymi przebiegami
niejezdza zima (sa garazowane )i po pierwszej zimie
pod chmurka koroduja szybko. -
Sa czarne ale po kilku latach slonce ,brud ,ruznego
rodzaju srodki do konserwacji robia swoje i bledna
te tworzywa .zwłaszcza kierunkowskazy, czyli miejsca często używane, jakaś słąba jakość.